Tajlandia jest krajem, w którym okrucieństwo ma miejsce szczególnie często. Frontman zespołu Motorhead, Lemmy Kilmister opisywał w swojej autobiografii "Biała gorączka" ofertę, którą kiedyś złożono mu w tym kraju. Za określoną kwotę mógł dostać dowolną prostytutkę z katalogu na noc, za kwotę wyższą mógł strzelić jej z pistoletu w głowę.
W tym wypadku nie ma mowy o śmierci, ale o skrajnym wykorzystywaniu dzieci. Choć praktyki zaciągania najmłodszych do przymusowej pracy są w wielu azjatyckich krajach niestety normą, to Tajowie wkroczyli na nowy poziom zwyrodnialstwa. Zmuszają małe dziewczynki do walk w ringu!
W Tajlandii sporty walki są niezwykle popularne, a ludzie masowo pojawiają się na salach, gdzie odbywają się brutalne fizyczne konfrontacje. Ktoś szczególnie okrutny wymyślił jednak, by organizować walki małych dziewczynek.
W internecie pojawił się trailer dokumentu, który zaczyna się słowami: Rodziny z Tajlandii mają wiele problemów i trosk. By pomóc swoim bliskim walczą dzieci. Film podnosi tezę, że do walki w tym kraju zmuszanych jest około 30 tysięcy dzieci.
Film opisuję historię dwóch dziewczynek, Stam i Pet, które walczą w ringu za pieniądze. Obie mają po osiem lat, ale są świetnie wyszkolone i potrafią się bić. - Chcę zarobić pieniądze, żeby mama i tata byli szczęśliwi - mówi jedna z nich.
http://www.youtube.com/watch?v=_gPLP2R-rkE
Brak mi slow na komentarz, po zobaczeniu tego trailera, to jest poprostu chore, zwyrodnialstwo i bestialstwo.
A w Chinach psy jedzą!
Pewnie, że Tajlandia to chore państwo. W Hiszpanii dla przykładu zabija się byki na oczach całych rodzin. I z całą pewnością nie odbywa się to w sposób humanitarny. Tak wiem, jest różnica pomiędzy bykiem, a dzieckiem. Mnie chodzi o to, że głupi ludzie żyją wszędzie. Gorsza natomiast od walk bokserskich w Tajlandii jest prostytucja z udziałem dzieci. Te zabiera się od rodziców i wykorzystuje, a w razie stawiania oporu potrafią dzieciakowi wbić nóż w oko.
Odchodząc delikatnie od tematu to ten wątek powinien być raczej w kategorii od 18 lat wzwyż...
Dla nas to chore, dla nich to sposób na życie. Cóż panie poradzisz...
[ed.]
[6] Odchodząc delikatnie od tematu to ten wątek powinien być raczej w kategorii od 18 lat wzwyż... -> takiej kategorii mi właśnie brakuje.
Ace -- W Polsce też mnóstwo głupich ludzi, piją alkohol, truciznę, niszczą sobie nim zdrowie. Co za nieludzka kultura...
Nie rozumiem, co w tym temacie jest +18. Boisz się, że grający w GTA albo Postal 13-latek zobaczy tu coś deprawującego?
Miczkus -- Ta kategoria nie ma najmniejszego sensu. Nazywacie głupimi Tajlandczyków, a sami nie potraficie logicznie pomyśleć.
[8] -> hej, hej, zwolnij trochę. Gdzie ja nazwałem Tajlandczyków głupkami?
I czemu taka kategoria jest bezsensu?
Boisz się, że grający w GTA albo Postal 13-latek zobaczy tu coś deprawującego?? -> jednego 13-latka to nie ruszy, a inny popadnie w depresję po zobaczeniu tego wątku.
W Hiszpanii dla przykładu zabija się byki na oczach całych rodzin
Mały offtop; corrida została zakazana tylko w Katalonii, czy całej Hiszpanii?
[10] -> tylko w Katalonii -> http://swiat.newsweek.pl/corrida-zakazana-w-katalonii,62527,1,1.html
[9] hahahahaha
[12] -> może rozwinąłbyś swoją "wypowiedź"?
mysle ze nie ma potrzeby zebym ja rozwijal, to co napisalem idealnie odzwierciedla twoj post w [9]
Nie wydaje mi się, że porównania do byków, picia alkoholu czy czegokolwiek innego są tu stosowne. Żyjemy w takiej a nie innej kulturze więc również oceniamy to zjawisko przez ten pryzmat. Ostentacyjne demonstrowanie swojej wyższości w rozumieniu odrębności kulturowej poprzez trywializowanie tego zjawiska i "nie na miejscu" porównania jest zwyczajnie niesmaczne. Dyskutować można, tylko szkoda, że kultura tej dyskusji taka niska...
no to co się słyszy o tym kraju maskara, dzieci w burdelach.....bogaci turysci z europy..
Jest popyt, jest podaż. To drugie w dużej mierze generują ci "cywilizowani", którzy jadą do Tajlandii, by tam uskuteczniać seks turystykę. Po wizycie w burdelu, dobrym relaksem może jawić się walka dzieci.
"jednego 13-latka to nie ruszy, a inny popadnie w depresję po zobaczeniu tego wątku."
Jak zobaczy osmiolatke, ktora spralaby go jedna reka?
@[18] Prawda. I to jest niestety smutne, zwłaszcza, że część tego popytu pochodzi z krajów uważających się za wyżej cywilizowane.
Zjawisko to dotyczy zapewne okreslonego kręgu społecznego i wydaje mi się, że tak jak u nas tak i tam rodziny takie, których dzieci walczą za pieniądze określane byłyby jako rodziny dysfunkcyjne.
no tak, Tajlandczycy napewno nie są tak dobrymi klientami(jeśli wogóle są?) tych burdeli niż bogaci tusyści z europu albo ameryki,
Nie no gratuluje tym, ktorzy w wykorzystywaniu dzieci w biednych krajach widza roznice kultur
No tak, w "rozwiniętych" cywilizacjach 8 latki się maluję i pokazuje na wybiegu...
Moj znajomy akurat siedzi w Tajlandii na Tige Muay Thai * MMA Training camp i jakos nie widzi nic nieludzkiego coby wyprawiali z dzieciakami. Na razie :) Trening to trening a nie lezakowanie.
Taki dzieciak od poczatku kiedy tylko moze jesli trenuje do czegos dojdzie. Poza tym ma zajebista fotke z mlodziutkim, obwlosionym jeszcze, usmiechnietym slonikiem :)
Nie pomylka. Wlasnie skonczyl i za 8 miesiecy nastepna seria naparzanki.
Sport jak każdy inny.
Owen, promilus1, shawnz --> Akurat w Tajlandii generowany lokalnie popyt na tego typu uslugi jest tez niemaly. A bogatsi faceci, ktorych jest sporo nieraz utrzymuja cale kluby takich "hostess". I to wcale nie sa jakies wyjatki itp. Wszystko na porzadku dziennym. Z turystow przecietnie mozna wiecej wyciagnac - szczegolnie tych starszych (tzw. walking ATM)
delstar --> Tam gdzie Twoj znajomy moze pojechac na tego typu obozik to on wiele nie zobaczy..
sturm, nie neguję tego. Czuję jadnak absmak widząc (czytając) podejście części forumowiczów. Tylko tyle i aż tyle...
Btw. jest też różnica między walkami, przybytkiem pełnym hostess a przybytkiem gdzie za pienize oferuje się strzał w głowę... nie swoją...
Lepiej zerwać relacje z każdym krajem, którego obywatele zżerają psy, koty, robale, szczury czy surowe ryby[Nie martwcie się Japonię i Senegal kryzys zniszczył tak, że się nie podniosą więc pojechać na wycieczkę nie macie po co], następnie unikać państw gdzie czci się Allaha.
Unikajmy tego co wyżej wymienione dłużej będziemy czuć się lepsi od tamtej hołoty, chyba, że na Polaków też będą mieć ochotę dodać nas do swoich egzotycznych przysmaków w tedy brać AK-47...
Na serio kraje typu Tajlandii to raje dla pedofilów i innego ścierwa, powinno się dla dziadostwa zamknąć granicę, a ludzi deklarujących chęć "zabawy" w tych krajach sprawdzić.
W Polsce dzieciaki trenują i od 3 roku życia, jak dekadę temu chodziłem do podstawówki to mało kto w klasach 1-3 nie "chodził na" jakieś sztuki walki, bardziej doświadczeni mieli nawet sparingi i pojedynki.
Rozumiem problem, ale miejcie to na uwadze zanim zaczniecie wieszać na kimś psy.
O ile te spotkania są sędziowane i prowadzone w cywilizowany sposób to nie rozumiem w czym rzecz, popieprzeni starzy są na całym świecie a w tym przypadku mają solidne usprawiedliwienie w przeciwieństwie do popieprzonych rodziców z zachodu. Oczywiście autor filmu będzie musiał wszystko udramatyzować, więc pewnie nigdy nie dowiemy się prawdy, którą najlepiej ukazał Api15.
Łatwo oceniać innych.
W Polsce dzieciaki trenuja zazwyczaj od 6 roku zycia ( nie od 3 jak sugeruje bartek - ja przynajmniej z sekcjami dla 3 latkow sie ne spotkalem ). W wieku 8 lat sparingi sa jak najbardziej normalne ( oczywiscie w ochraniaczach ). A to ze u nich 8 latki walcza na ringu - coz - inna kultura. Nie probuje tego nawet oceniac - aczkolwiek ogladajac film z YT moim pierwszym wrazeniem byl podziw dla techniki i chartu ducha prezentowanego przez te dzieci. W naszych werunkach byloby to nie do pomyslenia, ale tam jest Azja - inny swiat.
dokładnie za 7 dni będę w Tajlandii, dzieki wielkie za info bede wiedzial gdzie pojsc i co zobaczyc :)
PanSmok, u znajomej w przedszkolu były zajęcia z boksu i kickboxingu, była też sekcja dla 3-4 latków, mi też wydało się to dziwne :)
[32] LOL! Piękne podsumowanie tematu.
Sporty walki mają OGROMNY wpływ na psychike sparingi ok,prawdziwe walki przy presji i publicznosći-NIE.Pozatym nie wiem kto chce to oglądać.
Owen --> Roznica jest. Ale warto tez spojrzec na jaki 'autorytet' powoluje sie autor watku... Imho, majacym tyle kasy taka propozycja moglaby byc rowniez zlozona w Rosji, Chinach, USA itp.
Co kraj, to obyczaj. To co u nich jest normą, nas może dziwić, wręcz odrzucać. W każdym razie nieludzkie to i chore.
bartek - troche mi tym przedszkolem rozjasniles :). Ja pisze o prawdziwych treningach. W obecnych czasach jest jakies dziwne parcie na szklo zeby od przedszkola uczyc WSZYSTKIEGO. Od rytmiki, jezykow obcych ( tu sie akurat nie czepiam ), po balet, fakultety dla linoskoczkow i medytacje Zen dla wczesniakow. Rodzicom probuje sie za kase wcisnac wszystko ( a jak mowi kolega barany sa po to zeby je strzyc )- pytanie ile w tym sensu a ile wyciagania kasy...
Ogolnie jest to temat na osobna dyskusje.
To co robią tam dzieci w Tajlandii to pryszcz w porównaniu co wyczynia młodzież w naszym kraju. Na przykład ta afera co brat kazał młodszemu rzucać kota o łóżko i ściane.
Mam nadzieję, że będzie u nas kara śmierci i ostrzejsze kary dla wszystkich, którzy zasłużyli.
Na przykład ta afera co brat kazał młodszemu rzucać kota o łóżko i ściane.
Na pewno nie zasługuje na karę śmierci.
szczerze mówiąc sam bym kiedyś tam pojechał i potrenował z tamtymi ludźmi. Podziwiam ich bo są naprawdę twardzi. Muai Thai to dosyć brutalny, ale zarazem piękny sport. Ja tam bym się nie martwił o sport w tym kraju, a o kobiety, która jak wiemy mogą nas BARDZO zadziwić i rozczarować o.0