http://www.youtube.com/watch?v=5g8ykQLYnX0
Czemu oni nadal cokolwiek tworza? Przeciez to co oni teraz robia obraza Boga, ludzi i wszelkie zywe stworzenia na ziemi i w wodzie.
Jak mozna dac szwedzkiej Mandarynie spiewac w swoim zespole?
Strasznie jestem sfrustrowany po przesluchaniu ich nowego albumu. :(
I tak zawsze był to gówniany zespolik w porównaniu do Within Temptation, a już w ogóle do Theatre Of Tragedy i boskiej Liv Kristine.
http://www.youtube.com/watch?v=pGZBc2sRqKY
\m/
Nie ma Tarji Turunen, nie ma Nightwish. Bolesna prawda, z którą trzeba się pogodzić.
[3] ---> +1. W zasadzie koniec tematu.
Chyba pierwszy utwór Nightwisha którego nie zdzierżyłem i wyłączyłem. Problem jednak polega na tym, że muzyka JEST dobra, tylko jej głos pasuje jak pięść do oka. Przez chwilę spróbowałem sobie wyobrazić głos Tarji w tym utworze i zabrzmiało to o niebo lepiej.
edit
Och cudownie, żona postanowiła mnie dręczyć i włączyła u siebie...
<=== [1] <--> [4]
Nie wiem czy ktokolwiek z was słuchał tego krążka, ale żal mi was. Szczególnie jeśli chodzi o te złote opinie "Nie ma Tarji Turunen, nie ma Nightwish". Posłuchajcie może najpierw, a później się wypowiadajcie? Singiel może nie jest jakiś wyborny, ale "Imaginaerum" to absolutnie znakomity materiał, a same wokale Anette Olzon zostały idealnie wyeksponowane.
http://www.youtube.com/watch?v=0LVS0VSP5WA
Nie jestem żadnym autorytetem dlatego wypada się do takich odwołać? Sprawdźcie recenzje "Metal Underground", "The Metal Critic" czy "Thrash Hits". Negatywne opinie o tym albumie to kompromitacja. Nawet jeśli się nie lubi tego zespołu.
[6] fajny kawalek, zawsze lubilem Enye. A czekaj to nie Enya? :>
ostatnio bylem na domowie i powiedzialem typowi, zeby puscil beastie boys i po przesluchaniu paru sekund stwierdzil 'eee chujowe, puszcze nightwish'
taka mala dygresja
Coz, ja 15 lat nie moglem sluchac Marillionu bez Fisha, tak sie na chlopakow obrazilem. Ale w koncu mi przeszo i teraz widze, ze to tez fajne, ale zupelnie inne niz to, co robili przedtem. Dlatego lepiej sobie zalozyc, ze to np. Mightwish i jego pierwsza plyta, a wtedy sie slucha bez "no ale ona ma zupelnie inny wokal, nie taki jak tamta, wiec do bani".
Splinter the Rat
Kwestia gustu. Więc nie pisz mi tutaj o jakiejkolwiek kompromitacji. A co do tych autorytetów, może i dla kogoś nimi są. Nie czytam recenzji, sam staram się osądzać. Dla mnie Nightwish nie istnieje bez wokalu, a głos obecnej frontmanki w moim odczuciu jest nie do zaakceptowania. Tyle w tym temacie z mojej strony.
Goozys[DEA] ==> Kwestia gustu przestaje nią być kiedy jesteśmy na publicznym forum, a ty głosisz takie rzeczy. Wyraziłeś swoje zdanie, z którym ja się nie mogę zgodzić, bo wydaje mi się co najmniej przegięciem (właściwie tak jak napisałem).
Splinter ---> To na forum nie można pisać rzeczy niezgodnych z tym kto, coś tam, gdzieś, w jakimś piśmie napisał? No come on...rozumiem, że Ci się album podoba, ale kurde, to nie znaczy, że innym też będzie. I właśnie po to jest forum. Po to żeby dyskutować. A nie żeby powielać to co ktoś już powiedział.
przemo ==> To znaczy, że ja mam się zgadzać z Goozysem, bo on pisze rzeczy niezgodne z tym co ktoś w jakimś piśmie napisał? :D
Mi tam się podoba, z pewnością nie jest to najlepszy album zespołu, ale trzyma poziom, da się posłuchać, a Anette ma bardzo fajny głos, ale oczywiście jest to kwestia gustu.
Z Anette to mi się podoba tylko The poet and The Pendulum. Reszta cienka. Tarja rlz!
To tak jak Sepultura z murzynem.
splinter ---> Nie, ale jak widzę komentarz w stylu "negatywne komentarze to kompromitacja" to mnie krew zalewa. Dajesz tym samym do zrozumienia, że nikt nie ma prawa się źle wypowiedzieć o tym albumie, bo recenzje są takie, a nie inne ;) Po za tym nadal nie rozumiem o co chodzi z tym, że na forum kwestia gustu przestaje się liczyć. To co do ch...ja zaczyna się liczyć? Zdanie/gust innych?
Nie dyskutujcie ze Splinter the Rat, bo to jakiś zaślepiony fanboy.
przemo ==> Poniżej Twojej wypowiedzi masz ciekawą ripostę ze strony osoby, której bronisz. Warto?
Wiesz, mi się wydaje, że są krążki, o których trudno coś złego napisać. Nawet na siłę. Tak moim zdaniem jest z "Imaginaerum". Oczywiście jeśli nie słuchasz metalu to nie oczekuję, że będziesz lubił muzykę Nightwish, ale czy wtedy wypowiadanie się o niej ma jakiś cel? To tak jakbyś mówił, że samochody Toyoty źle się prowadzi, a nie posiadałbyś prawa jazdy. W konwencji metalowej nowy Nightwish to dobry album, dla innych nawet wybitny. Trudno o jakieś argumenty, które by temu przeczyły?
Masz zresztą kolejną wypowiedź z posta [17]. Coś takiego plus wypowiedź Goozysa są w mojej ocenie kompromitacją. Jakimś powielaniem tanich stereotypów wymyślonych przez dzieciaki.
Oczywiście jeśli nie słuchasz metalu to nie oczekuję, że będziesz lubił muzykę Nightwish, ale czy wtedy wypowiadanie się o niej ma jakiś cel?
Zakładając, że ja metal wprost uwielbiam, a Nightwisha nie trawię, to znaczy, że jestem jakiś dziwny, tak? Fajniejszego grania w tym roku słyszałem na pęczki, a ich nowa płyta nudzi mnie jeszcze bardziej niż stare.
Ja też nie lubię Black Sabbath, ale nie mam z tym problemu by uważać ten zespół za jeden z kanonów heavy metalu.
[20]
Wiedziałem, że zareaguje :D
Nie gorączkuj się tak, pół człowiek - pół lew rządzi.
Ale za to ja mam problem z uważaniem Nightwisha za coś ciekawego - bo czemu miałbym to robić? BS to zły przykład, bo oni faktycznie byli kanonem "czegoś" (zresztą, sam też ich jakoś wybitnie nie lubię).
[24] No, jeśli "uwielbiasz metal" to powinieneś wiedzieć, że akurat Nightwish - chyba obok WT - wypracował europejską odmianę metalu symfonicznego.
[23] Wbrew temu co Ci się wydaje ja mam dużo dystansu do takich wypowiedzi, ale to nie zmienia faktu, że warto przełamywać stereotypy nawet jeśli są prowokacją. Bo to później rośnie i rośnie, a wiadomo co jest na końcu tej drogi.
Splinter the Rat
Tu nadal rozbija się wszystko o gust. Usilnie starasz się przemówić do nas, że obecny Nightwish jest czegoś wart. Dobrze, dla Ciebie. Dla mnie niestety już nie. I zapewne znajdzie się spore grono osób, dla których także nie. Dlaczego napisałem tak, jak powyżej? Bo takie odnoszę wrażenie czytając Twoje wypowiedzi. Jesteś najwyraźniej uhahany albumem "Imaginaerum" i nie potrafisz przeboleć, że ktoś może Twojego zdania nie podzielać. Siedzisz i pienisz się na sam widok takich wypowiedzi, a ja na to leję sikiem prostym. Wyraziłem tylko swoje zdanie. Dla mnie obecny Nightwish jest równy kupie po jagodach. Jesteśmy na publicznym forum i obowiązuje tutaj wolność słowa pisanego. Nie podoba się? Masz pecha...
A widzisz, tu zaczyna się zupełnie inna kwestia - gatunkowa. Wprawdzie mnie osobiście daleko do przejmowania się tym jak formalnie można opisać kto co gra - ale jedne gatunki się lubi, innych nie. A ja tego gatunku nie lubię, proste.
[26] Cóż za zmiana tonu? Już ze mną dyskutujesz? Zauważ, że napisałeś coś o tym, że bez Tarji nie ma Nightwish. Do tego się odniosłem, bo to jest nieprawdą. Nie mówią tylko o swoich odczuciach, ale też o liczbach: sprzedanych płyt i koncertach.
Co innego "Imaginaerum". Wyraziłeś swoje zdanie o tym albumie dopiero w poście [26]. To jest temat do polemiki. Ty piszesz, że się Tobie nie podoba. Ja mówię, że mi się podoba. Możemy podyskutować o tym dlaczego się Tobie nie podoba, a dlaczego mi się podoba. To jest istotą publicznego forum i wolności słowa pisanego.
[27] No tak, ale co to zmienia? Przecież fakt, że nie lubisz tego gatunku nie odbiera Nightwish tego, że położył pod niego fundamenty? :)
Zmiana tonu? Nic z tego, nadal mnie drażnisz. Dyskusja z Tobą? Nie sądzę. Właśnie czytasz mój ostatni post w tym wątku.
[1]
Bleh, ale chlam. Dokladnie to co w [3].
[28]
Nie próbuję odmówić im podłożenia pod czegokolwiek fundamentów - zaprzeczyłem tylko stwierdzeniu utrzymanemu w tonie "jak lubisz metal to spodoba ci się <cośtam>". To nigdy tak nie działa.
"Dark Passion Play" uważam za doskonały album. Tam również na promocję płyty wybrano najsłabszy utwór z całości, także przed końcową oceną wstrzymam się jak przesłucham całość. Ten kawałek tutaj jest faktycznie dość marny.
[29]Uwierz mi można.
Co do imaginaerum to jest o niebo lepszy od dark passion play.
Mimo ze wokal jest troche gorszy od Tarji to nie ma co rozpaczac bo Anette naprawde dobrze śpiewa
[32] Mógłbyś nie przeinaczać moich wypowiedzi? Napisałem, że "jeśli nie słuchasz metalu to nie oczekuję, że będziesz lubił muzykę Nightwish", a to jest jednak subtelna różnica, bo istnieje duża szansa, że osoby, które słuchają metal polubią Nigthwish, a na pewno są w stanie zauważyć ile ten zespół wniósł do konkretnego gatunku. Na pewno nie oczekuję fascynacji, ale wydaje mi się, że ten zespół zasłużył na jakiś szacunek.
[30] No tak. Powiedziałeś swoje, tupnąłeś nogą i narobiłeś bigosu. Szkoda tylko, że to tylko pusty slogan.
Jest coś takiego jak komunikacja werbalna i niewerbalna. Wprawdzie na forum ciężko mówić o pełnoprawnej komunikacji niewerbalnej, ale ton i nastawienie części twoich poprzednich wypowiedzi sprawiają, że ciężko interpretować niektóre słowa inaczej niż forsowanie swojego zdania jako jedynego słusznego. Szacunek do zespołu to jedno - ale ja uważam Imaginaerum za nudną i nieciekawą płytę, i absolutnie nie czuję, jakbym się "kompromitował". Podoba ci się - super, nic tylko się ciesz, ba, możesz nawet bronić swojego zdania o albumie ocenami profesjonalistów - przy płycie, która mi się podoba robiłbym pewnie podobnie. Ale mówienie o kompromitacji w kontekście opinii pojedynczych osób na forum dyskusyjnym brzmi dość śmiesznie, i przede wszystkim, ofensywnie - a takiego tonu wypowiedzi nie lubi chyba nikt.
Ton moich wcześniejszych wypowiedzi jest odpowiednio spolaryzowany do tonu przyjętego w tym wątku. Głos, który pokazuje, że są fani tego zespołu. Jeśli w swojej wypowiedzi o kompromitowaniu się i "Imaginaerum" przesadziłem (to chyba rozsądzi czas?) to pewnie jestem usprawiedliwiony wobec wypowiedzi zawartej w poście [3], nie sądzisz?
[38] Czy uważasz, że moja reakcja na posty od [1] do [4] nie była uzasadniona? No, tak nie uważasz. Powielasz schemat przyjęty przez użytkownika, którego drażnię. Schemat, którego nie broni nic łącznie z samą Tarją Turunen po odejściu z Nightwish. Możesz mi doklejać jakieś łatki, co to zmienia skoro nie potrafisz obronić swojego zdania?
Nie wiem czy ktokolwiek z was słuchał tego krążka, ale żal mi was.
To nie jest glos pokazujacy "ze sa fani tego zespolu". To jest glos naburmuszonego smarkacza z piaskownicy. A nawet nie z piaskownicy a dziecka neo z internetu. Jeszcze trzeba bylo dodac "zal.pl".
Uwazam, ze:
1. nie potrafisz odpowiadac na posty (powiniens skakac z radosci, ze ci odpowiem na edycje nad postem, bo akurat refresha zrobilem). Jesli zadajesz mi pytanie i oczekujesz na odpowiedz laskawie kliknij "nowy post", co pozwala PODBIC go do gory i dac nowy timestamp przy watku.
2. nie, nie byla uzasadniona. Domyslny komentarz "ale syf" u kogokolwiek w internecie oznacza "MOIM ZDANIEM: ale syf". Pierwszy raz postujesz na jakimkolwiek forum?
Mi się oba albumy z Olzon podobają, coś w sobie ma, a i na żywo się bardziej od Tarji stara (przynajmniej porównując Chorzów 2005 i Kraków 2008).
Jest wokalistką o, moim zdaniem, dość ciekawym głosie, ale jednak zdecydowanie słabszym od Tarji - ona ma czym zaśpiewać.
Storytime w połączeniu z teledyskiem mi się też podoba, taki fajny cyrkowo-komediowy klimacik.
A tak do samego wątku... z przekonywania innych, że coś im się powinno podobać, się zwykle wyrasta. :)
[38] Nie napisałem nic o syfie, czemu znowu ktoś próbuje mi coś przyklepać? Przyjąłem konwencję wypowiedzi zaproponowaną w pierwszych postach i wyraziłem się iż żal mi nosicieli tych opinii. Zresztą pod wątpliwość poddałem też czy słuchali tego albumu, bo dotąd nie spotkałem się z negatywnymi reakcjami. W dyskusji z rogiem ustaliłem, że moja wypowiedź była rzeczywiście zbyt dosadna, czego nie zrobił niestety Goozys[DEA]. Gorzej, że mu przyklasnąłeś bez podania żadnych argumentów.
Poradę o umiejętnym odpowiadaniu przyjmuję z pokorą do serca.
Madril ==> Nie zauważyłeś, że główne kontrowersje wniknęły ze zdania iż "Nie ma Tarji Turunen, nie ma Nightwish. Bolesna prawda, z którą trzeba się pogodzić."? Przecież sam się z nim nie zgadzasz.
I tak zawsze był to gówniany zespolik w porównaniu do Within Temptation
Chyba na odwrót. Nightwish przynajmniej jaaakoś daaa się słuuuuchać.
Ja się z nim nie zgadzam, ale potrafię zrozumieć, że dla kogoś Nightwish bez Tarji jest niezjadliwy, tak samo, jak było z Blazem w Maiden. Ba, nawet z Dickinsonem niektórzy tak mieli po Di Anno. :D
Gusta są masakrycznie różne u różnych ludzi, zrozumienie tego dużo daje w życiu. :)
No, tak, ale ten użytkownik, którego tak rozdrażniłem sugeruje w swojej wypowiedzi, że wszyscy mamy się z tą prawdą objawioną pogodzić. Chyba, że chodziło mu o wewnętrzny konflikt, który wreszcie sam ze sobą rozwiązał?
A jak ktos nie przepada za metalem, ale uwielbial stary Nightwish? :)
Ten zespol przekonal mnie nie napierniczaniem w gitary (wprawdzie calkiem spoko, ale podobnie gra wiele zespolow metalowych i nie przekonuja mnie do siebie), ale wlasnie operowym glosem Tarji, ktory dopiero w polaczeniu z naprzanka gitarowa spowodowal u mnie za pierwszym przesluchaniem blogostan polaczony ze zdziwieniem "czemu tego wczesniej nie slyszalem!?".
Ani Tarja osobno (np jej wykonanie Poison wg mnie jest slaaabe), ani Nightwish z Mandaryna jako wokal mnie już nie przekonują. To juz po prostu nie jest to. I czy nowy album jest oceniany jako dobry, rewelacyjny czy jeszcze inny - dla mnie brakuje tego co mnie do starego Nightwisha przyciagnelo.
Splinter the Rat [ gry online level: 10 - Pretorianin ]
[24] No, jeśli "uwielbiasz metal" to powinieneś wiedzieć, że akurat Nightwish - chyba obok WT - wypracował europejską odmianę metalu symfonicznego.
No ja nie wiem czy jest się czym szczycić ... G to G
I pomyśleć, że wszystko rozchodzi, się o to, że autorzy pierwszych postów nie napisali "wg. mnie"...tak? Ja pier...niczę, tragedia.
[40]
Nie napisałem nic o syfie, czemu znowu ktoś próbuje mi coś przyklepać?
Zanim zabierzesz sie za postowanie proponuje ci nauczyc sie czytac ze zrozumieniem.
[46]
Pretty much. Splinter to chyba kolejny dzieciak, co dostal internet na mikołajki.
[47] Może zaczniesz formułować swoje poglądy w sposób bardziej konkretny? Jeśli uważasz mnie za dzieciaka powinieneś zatem okazać więcej zrozumienia.
Goozys napisal, ze plytka Nightwisha, to lipa? swiat stanal na glowie ,-)
A mi sie ten utworek z [1] podoba :)
Co by nie pisac ale przy płycie Lou Reeda z Metallicą to jest cud miód.
Bardzo dobrze że nam to robia. Po poprzedniej płycie wydaje mi sie że zrobili znów krok naprzód. Choć ciągle jeszcze nie słyszałem całości, to puki co płyta wyglada na ciekawa i zróźnicowaną muzycznie. NIe jestem fanem zespołu, i w zasadzie ich twórczość z przed płyty ONCE w ogóle mi nie pasuje. ONCE uwarzam za ideał i dlatego odejście Tari było smutnym wydarzeniem. Dark Passion Play omijam szerokim łukiem raczej, a teraz znów widzę światełko w tunelu.
„Slow, Lowe, Slow” to najlepszy numer na płycie gdzie głos pani Anette pasuje. W pozostałych wypada plastikowo (to oczywiście "moim zdaniem"), a najlepszym przykładem jest „Scaretale" gdzie po jej wyczynach mamy głos męski. Pozamiatał po jej wygłupach. Dobre jest równiez „Arabesque”, no i kończący instrumental gdzie śpiewów nie ma wcale. Czy tylko mi w „Storytime” gitary smierdzą Rammstein?
Żeby nie było, Tarji nie znoszę równie mocno, a płyty uważam za przeprodukowane ale co człowiek to inna opinia wiec guzik mnie interesuje czy się ktoś z tym przeprodukowaniem zgodzi :)
Lutz - niekoniecznie, jeszcze Tenhi jest, a i tak wszystkie te bandy bije na łeb Humppa, zwłaszcza za cover Enter Sandman dziadowskiej Mety :)
Z finskiej muzyki chyba tylko Jimi Tenor
<edit>
Deser, ja lubie muzyki posluchac, nie posmiac sie, humppa to fajne na imprezce komus pokazac (covery wlasnie) ale sam nurt wogole mnie nie kreci.
Sam kawałek nie jest taki zły, teledysk również. Oczywiście, kwestia gustu.
Nie zmienia faktu, że bez Tarji Nightish to już nie to samo. Tyle w temacie. Nie ten wokal, nie te możliwości.
[1] ten utwór nie jest aż tak zły... mimo że wokalistka śpiewa jak dziecko z pierwszych klas podstawówki jak dla mnie :P
tarja sobie poszła i upadek nastąpił
ale jest dużo więcej dobrych zespołów
tak jak pisał meryphilla: wt oraz tot
czy epica, sirenia, xandria, tristania, arkona, nemesea (mniej lub bardziej gotyckie)
właśnie przesłuchałem cały ten nowy album... i powiem tak. Jestem fanem nightwisha, ten zespół otworzył wiele lat temu moją pasję to tego typu muzyki, i ten nowy album nie jest taki zły... szczerze? podoba mi się, dają radde. Jest parę nowości, ale da się słuchać... Dawniej nightwish 10/10 teraz tylko 7/10 jest dobrze...
Zarzucilem ta plyte w samochodzie, tak gralo sobie w tle gralo az w koncu przyzwyczailem sie do glosu Anette i wybaczylem jej ze nie jest Tarja :) Czlowiek jak swinia, do wszystkiego sie przyzwyczai i zezre :)
I potem ta plyta staje sie naprawde fajna! :)
Szczegolnie podoba mi sie:
http://www.youtube.com/watch?v=JjhhY0mkfIg - I want my tears back
Swietne skrzypce (?), irlandzkie nuty i metalowe brzmienia! Very nice.
Dno pod każdym względem, w muzyce chodzi o co innego...
"w muzyce chodzi o co innego..."
Powiedział koleś, który jednych z największych prekursorów muzyki heavy-metalowej od tak sobie nazwał "badziewiem".
To po porostu nie brzmi dobrze, nie jest zaawansowane a często potencjał, który ma jest tracony...
Nie jest zaawansowane :) Dobre!
Slucham polecanych przez Was zespolow:
Theatre of Tragedy: Siren, Venus, Lorelei, Storm - jakos mi nie podchodzi, czy powinienem jeszcze jakies kawalki przesluchac zanim skresle ich na wieki wiekow? :)
Nie jest zaawansowane kur.a!
Do tworzenia piosenek zaangażowane były orkiestry dente chóry małe i duże oraz gościnnie na bębnach Kai Hahto a to wszystko wplatane w muzyke metalowa. I to nazywasz mało zaawanoswane...
Chóry? Instrumenty klasyczne? Przeciez to sredniowiecze!
To jest zaawansowane i ma potencjal!
http://www.youtube.com/watch?v=VzJvlzPhVvY
[67] Instrumenty są dobre ale trzeba je umieć wykorzystać... to co podałeś to również badziewie...
tak jakbym już gdzieś słyszał ten kawałek... W sumie to wejścia wokalu całkiem nieźle :)
Już wiem z czym mi się kojarzy:
http://www.youtube.com/watch?v=LU55Flooj3Y
http://www.youtube.com/watch?v=D1okwxo82WQ
http://www.youtube.com/watch?v=irUXrKTa5hk&feature=artist
Jakby zlepek (conajmniej) tych trzech kawałków. Ale słucha się przyjemnie :)
No to dawaj, pokaz nam mistrzow wykorzystania instrumentow oraz potencjalu :)
@koniec jest blisko - Jesli ludzie powaznie fascynuja sie taka muzyka, jaka podales... To twoj nick swietnie to obrazuje.
Sethlan: A o ktorej muzyce teraz mowisz? :)
Chóry? Instrumenty klasyczne? Przeciez to sredniowiecze!
To jest zaawansowane i ma potencjal!
http://www.youtube.com/watch?v=VzJvlzPhVvY - O tym, dla mnie to czarna magia, 2 minut (doslownie) bym nie wytrzymal. Owszem, mozna sluchac ale zeby byc w tym "po uszy", powaznie to traktowac i fascynowac sie - to juz dla mnie taka osoba jest nawiedzona.
No coz... Nie badz taki zacofany :D
Jednak wole byc "zacofany", jak to ujales - niz isc z duchem czasu. Dziekuje za to Bogu, ze nie prowadze zycia nowoczesnego. Bo teraz siedzial bym w "Facebuku", pod reka mialbym iPhona, pod telewizorem multum konsol i gral w najnowsze gry, tracac przy tym czas. Nie mam Facebuka, nie mam iPhona (Zwykly telefon do dzwonienia), nie mam konsol, moj komputer nie jest ful wypas, nie slucham nowoczesnej muzyki, lecz tej orkiestrowej i przykladowo tej: http://www.youtube.com/watch?v=__pOIeLFGgA&feature=fvst - Po prostu, ciesze sie z tego co mam.
Jakby ktoś nie słyszał jeszcze to Evanescence też coś tam wypuścili ostatnio:
http://www.youtube.com/watch?v=wVWazHTunSI
Jak dla mnie stary dobry Evanescence, chociaż trochę jakby Avril Lavigne zalatuje ;)
Sethlan -a tak to siedzisz na GOLu z włączonym Youtubem na którym słuchasz muzyki do gry z 2011 ;)
Ale oblukałem Within Temptation - najpierw posluchalem Angels i...
nie wiem jakie maja inne piosenki bo w kolko od godziny leci ta jedna :D
To znacie? :
http://www.youtube.com/watch?v=7D53l5ms0U8&feature=results_video&playnext=1&list=PL31F4DB058AE94D04
Mnie sie podoba.
Nowy Teraz Rock. Szkoda, że nie ma samej Anette na okładce. Zawsze musi się ten Tuomas wkręcić...
Może w koncu Anetka dopasuje się stylistycznie do zespołu.
Pooglądałem trochę żywca na youtubie, i faktycznie muszę stwierdzic, że stare utwory wiele niestety tracą, a Anetka jakby trochę z innej bajki.
Za to nowa płyta po kolejnym przesłuchanu to w moim mniemaniu perełka. Se marudźcie, mi pasi.
hohner -> ty już lepiej nic nie pisz - tobie to nawet Terminator 4 się podobał :D
Nowa płyta nie jest tak dobra, jak te nagrane z Tarją, która znacznie przewyższa swoimi zdolnościami Anette imo, ale mimo wszystko naprawdę da się jej słuchać i nie jest jakimś wielkim rozczarowaniem.
I tak ogólnie wolę WT ;)
Ja to chyba jestem troche po.....any ;)
Wrzucilem ta plyte w samochodzie i tak leciala leciala, az w koncu przyzwyczailem sie do glosu Anette, plyta mi sie spodobala, potem jeszcze bardziej, az w koncu polecialem do empiku po wydanie dwuplytowe :)
Teraz mam wszystkie piosenki tez w wersjach instrumentalnych i wiecie co? Wole z wokalem ;)
Od jakiej plyty zaczac przygode z Within Temptation?
Jesli ich plyty roznia sie stylem, to mnie najbardziej podobaja sie utwory w stylu operowym: operowy glos, chorki, instrumenty klasyczne, dwa wokale, wpadajac w ucho fragmenty, no i oczywiscie metalowy styl ;) Dlatego mi sie nie spodobal ToT, za malo powyzszego :)
Z Imaginaerum najbardziej podoba mi sie I want my tears back:
http://www.youtube.com/watch?v=JjhhY0mkfIg
Dudy w tle sa rewelacyjne :)
Ja Nightwish nigdy mi szczególnie nie przypasował , ściągnąłem nowy album i dzisiaj po tygodniu od ściągnięcia , poszedłem do sklepu i kupiłem album. Zakochałem się w tej nowej płycie :D. przy okazji jeszcze kupiłem składankę Gorillaz (The Singles Colletion 2001-2011) ;P
Dla mnie jeden z najlepszych utworów (kojarzy mi się mocno z Timem Burtonem) http://www.youtube.com/watch?v=3kRK0iZ-BDQ
Ale praktycznie cała płyta jest Bardzo dobra poza utworem promującym (Storytime) , który jest ,taki sobie... i utworem Taikatalvi
EDIT: No i przedostatni utwór z płyty , czyli Song of Myself jest nie za dobry. Początek jest dla mnie zajebisty, ale potem już jest nieciekawie, po prostu utwór jest za długi i nużący bo ma koło 20min ( z czego większość utworu , to takie jakby opowiadanie?? wiersz??)
zdichuu --> Intro jak żywcem przeniesione z "Gnijącej Panny Młodej" ;)
Ogólnie- Toleruję Anette. Wręcz w niektórych kawałkach Nightwisha nie wyobrażam sobie Tarji zamiast niej (np: http://www.youtube.com/watch?v=CZspQA3HWak )
Ale co racja to racja- jak w kawałku z [1] wyobraziłem sobie na chwilę głos Tarji to aż się smutno zrobiło... :(
6. Scaretale tez jest swietny. Szczegolnie podoba mi sie fragment od 4:15. Taki musicalowy :)
Ale z ta piosenka mam smieszna scenke :) Jade sobie w nocy na nieoswietlonej drodze godzina gdzies po 23, idzie sobie jakas dziewczyna. Otworzylem okno i dalem glosno poczatek tego utworu, ciekawe czy sie przestraszyla jak te poczatkowe dzwieki za plecami coraz blizej i coraz glosniej :) Troche jak w horrorze ;)
Przesłuchałem nową płytę. W ładną psychodelie poszli z nową dziewoją :)
Czy przypadkiem 'Bye Bye Beautiful' nie jest dedykowane właśnie Tarji ? :)
In This Moment
http://www.youtube.com/watch?v=khairmZadHg
obczaj bimbały wokalistki
spoiler start
Maria Brink
spoiler stop
do tego ładny cover Slayera http://www.youtube.com/watch?v=-Rt_iNAbA8U