No chyba zaraz wyrzucę płytę z tą grą przez okno. Wszystko szło gładko do tego momentu. No może pierwszy Black Knight w Undead Burgu trochę napsuł krwi, ale mniejsza z tym...
Rozchodzi się Sifa. Jak udało wam się go pokonać? Bo ja już mecze się prawie 2h...
Poziom tej walki jest absurdalnie trudny. Czy pokonanie Sifa jest obowiązkowe aby popchnąć dalej fabułę? Bo jak nie to go olewam.
BTW. czemu nie ma seryjnego wątku?
:) Wątek seryjny był ale spadł, więcej się rozmawia w wątku o PS3.
Ja Sifa wziąłem za 2 podejściem.
Zajrzyj tu
http://uk.ign.com/wikis/dark-souls/Great_Grey_Wolf_Sif
i tu
http://darksouls.wikidot.com/great-gray-wolf-sif
>>> dranzer8
Po pierwsze, poszukaj w Blighttown Eagle Shield - jest duza, wiec blokuje ataki a przez to nie tracisz zycia. Majac wiec odpowiednia ilosc staminy i trzymajac caly czas tarcze w gorze, ataki Sifa beda Cie 'grzaly i powiewaly'.
Pozniej juz tylko od czasu do czasu zaatakuj mieczem/ogniem i po klopocie :).
Stamina oraz Eagle Shield to podstawa!
Ja Sifa wziąłem za 2 podejściem.
Dla mnie to abstrakcja;) No ale różnie z ta grą bywa. Kumpel męczył się z Gargulcami, a mi udało się załatwić ich za pierwszym razem.
Dzięki za linki. Sprawdzę i popróbuje, ale najpierw jakaś herbatka pewnie bo źle to się skończy...
Piotrek.K ---> na samo słowo Blighttown mnie skręca. Jeśli potwory Cię nie wykończa to framerate to zrobi. Z tą tarczą to rozchodzi sie o stability? Moja ma coś pięćdziesiąt-pare więc może dlatego sie przebija.
Ataków sifa nie ma sensu blokować. Wystarczy cały czas stać pod jego brzuchem i mieć broń w obu rękach i uderzać ile wlezie. To jeden z prostszych bossów.
>>> danzer8
Chyba tak. Warto miec tarcze typu tower shield (prostokatna), zaslania wtedy sporo Ciebie i atak trafia na tarcze i praktycznie Cie nie rusza.
A z Blighttown warto sie zaprzyjaznic bo jeszcze tam wrocisz ;)...
Iron flesh + pyromancja. Nawet na 3cim przejsciu Sif zdychal od tego blyskawicznie. Nie polecam uzywania homing soul arrow, gdyz zanim pociski zalokuja sie na cel sif moze je zniszczyc.
Poczekaj na bossa w Anor Londo. Tam bedziesz mial ubaw po pachy :D
Anor Londo - dobre było :)
Do Iron Flesh jakoś się przekonać nie mogę.
Ogolnie wyrobilem sobie kilka taktyk na roznych bossow. Iron flesh + havels armor + pyromancja (albo homing soul arrow) to jedna z nich. Polega na przyjeciu damage na klate i zadawaniu obrazen szybciej niz ty je dostajesz. Skuteczna wlasnie na Sifa, na 4 kings oraz na ostatniego bossa (do pewnego stopnia). Warunek: musisz miec aclkiem sporo endurance, aby wytrzymac ten damage co przecieka przez iron flesh + stamine aby samemu moc oddac.
>>> Asmodeusz
Boss w Anor Londo jest o tyle 'latwiejszy' (co nie znaczy: latwy), ze tam mozesz przywolac komputerowego helpera.
Sif jak za pierwszym razem gralem byl dla mnie nie do przejscia. Pozniej zostalem zmuszony do grania jeszcze raz, zdobylem Eagle Shield i Sifa pokonalem chyba za drugim/trzecim razem, bo ginalem bo chcialem go pokonac za szybko nie trzymajac tarczy w gorze ;).
no ja przez Sifa rzuciłem grę w kąt, bo nie byłem w stanie się zmusić do grindu, a do Blighttown nie miałem jak się dostać, bo jak nie smoki to te pier... upiory
[10]
Na NG+ juz nie jest tak latwo w Anor Londo. Komputerowy helper zdycha na 2-3 ciosy :)
Przyznam, ze za pierwszym razem Anor londo zabralo mi jakies hmm... 6-8 godzin. Na NG+ zatluklem bossa w 2-3 podejsciu (musialem sobie przypomniec ich ruchy). Niezly wynik, biorac pod uwage, ze robilem "trudniejsza" wersje :)
[11]
Jesli nie nauczysz sie walczyc to i 100 leveli nie pomoze ci z Sifem (ani ostatnim bossem). Wiec nie rzuciles przez "zmuszanie sie do grindu" a przez to ze za miekki w uszach jestes :)
no ja przez Sifa rzuciłem grę w kąt
I niesłusznie, niesłusznie :)
Ja podszedłem go z bliska tak że broń mi krzywdy nie robiła, gdy odskoczył nie blokowałem.
Większość bossów w DS jest zabójcza w półdystansie, gdy jesteś dokładnie na wyciągnięcie ich broni. Jak nie ma miejsca na manewry, to jest ciężko, dlatego ja Asylum Demona męczyłem chyba z 50 podejść bo tam jest niewielka (jak na rozmiary sk...wiela) przestrzeń.
Natomiast z bliska niektórzy bossowie niekoniecznie sobie radzą. No i oczywiście, przed wejściem np do Blighttown warto o kompanię, czyli humanity on i summony.
Wilki w Polsce są pod ścisłą ochroną!
Asylum demon (i wszystkie jemu podobne) jest bardzo latwy do pokonania: podchodzisz do niego najblizej jak sie da (do brzucha) i... ma 2 opcje. Albo podfrunac do gory (cofamy sie wtedy, jak spadnie znowu podchodzimy), albo zrobic eksplozje (cofamy sie i wracamy jak eksplozja minie). Easy mode :) Jedynie ognisty jest upierdliwy, bo oprocz eksplozji rzuca flame wave'a z bliska - a to dziadostwo ciezko ominac.
Jedynie ognisty jest upierdliwy
Stray Demon to tez była masakra jakaś. Nie miałem fall control i pierwsze co musiałem zrobić to zapieprzać w jakiś kąt i się leczyć;)
Wreszcie zatłukłem Sifa;) W większości dzięki waszym radym tzn. byłem po tarcze, ale miałem za mało endurance więc tak sobie szło. Potem założyłem lżejszą zbroję i starałem sie siedzieć pod jego brzuchem. Za którymś razem się udało. Chyba żadna gra nie daje tyle satysfakcji po pokonaniu jakiegoś bossa. Niedawno skończyłem Skyrim na PC, a potem zabrałem się za DS. To był po prostu szok. Tutaj musisz dać znacznie więcej z siebie i być o wiele bardziej skupiony. Wg poradnika od albza teraz czas na Sens Fortress...ale najpierw podexpie;)
Gra jest mega wku*wiająca, ale jednocześnie wciągająca. Coś jak Trials HD.
Jesli nie nauczysz sie walczyc to i 100 leveli nie pomoze ci z Sifem (ani ostatnim bossem). Wiec nie rzuciles przez "zmuszanie sie do grindu" a przez to ze za miekki w uszach jestes :)
No to że jestem lama to wiem, ale myślałem że przynajmniej grind mi pomoże. Nie pomógł, posysam :p
Co do grindu to w Darkroot Garden jest zarąbiste miejsce. Można mieć 6-10k w kilka minut.
>>> adrem
jakie upiory? Mowisz o tych w New Londo Ruins? Przeciez po tym jak zjedziesz winda do NLR to wychodzisz jednym wyjsciem i korzystasz z tego 5 m dalej ;). Z zadnymi upiorami walczyc nie trzeba :P
Z tego co wiem to do Blighttown można dojść przez Valley of Drakes nawet nie walcząc z tymi niebieskimi smokami. Można po prostu przebiec koło nich.
Co do wilka to staraj się trzymać blisko boss`a. Ja pomagałem sobie jakimś trawskiem które szybko regeneruje staminę (do kupienia w Sen`s Fortress niedaleko boss`a, 1k za sztukę jeżeli dobrze pamiętam). Ostrożnie zadawaj obrażenia, bo czasami jak wilk odskoczy, a Ty zdoisz się ze staminy może być krucho jak zamachnie się mieczem. Naście razy tak kończyłem walkę. IMO jeden z trudniejszych przeciwników. Tak czy inaczej do położenia. Powodzenia :)
PS: Też przez wilka prawie odłożyłem grę ;p
Aktualnie jestem na Bed of Chaos, po tym oddaje czwartą duszę i wio do ostatniego luja. :) 90 level.
>>> adrem
jakie upiory? Mowisz o tych w New Londo Ruins? Przeciez po tym jak zjedziesz winda do NLR to wychodzisz jednym wyjsciem i korzystasz z tego 5 m dalej ;)
Oooo nie, nie wierze :D Masz na myśli zjazd przy Firelink Shrine?
Z tego co wiem to do Blighttown można dojść przez Valley of Drakes nawet nie walcząc z tymi niebieskimi smokami. Można po prostu przebiec koło nich.
Heh, w sumie nawet nie próbowałem, tak się na Sifie skupiłem. A o miejscówce na dusze w Darkroot Garden wiem :)
Stray Demon to tez była masakra jakaś.
Asmo tego miał chyba na myśli :) Mi właśnie o niego chodzi, przy drugiej wizycie w Asylum. Miałem Fall control, największy problem to do niego podejść, bo jest tam jakieś miejsce, w które się spada i boss nie aggruje od razu. A ja jak na złość zawsze plecami do niego i nawet nie zdążyłem się odwrócić.
Wg poradnika od albza teraz czas na Sens Fortress...ale najpierw podexpie;)
Sens ma z tego co do tej pory widziałem najlepszy design levelu. Chociaż Painted World też jest świetne.
Modlę się tylko żeby Namco (na razie w USA wydaje Atlus i to im Demons zawdzięczało swój charakter) nie zepsuło kolejnej gry (która na pewno nadejdzie) - ostatnio do czego się nie dotkną to gniot wychodzi. Jeżeli ograniczą się do wydrukowania pudełka i płyty to może być.
Idę robić Painted World, tym razem ja summonuję :)
>>> adrem
Jasne! Korzystajac z windy pod Firelink Shrine dodatkowo, nie musisz walczyc z nikim czy uciekac przed kims - po wyjsciu wystarczy przejsc przez kladke i jestes przy wejsciu do Blighttown. Uwaga na duzych z maczugami. Potrafia stroga trafic jak sie ma slabe staty przeciwko truciznom.
A ja jak na złość zawsze plecami do niego i nawet nie zdążyłem się odwrócić.
Skąd ja to znam...Jakie tam wiązanki leciały...ale poszło o wiele sprawniej niż Sif.
Hop...JEB...you died...
Ja miałem fajnego buga -> w połowie gry przeniosło mnie na ng+ i tak musiałem wszystko przechodzić pierwszą postacią ;>
[23]
Ten typ demona pojawia sie 3x w grze. Na starcie w asylum, (asylum demon?), przy drugiej wizycie (stray) i pozniej dalej w grze jest jego ognista wersja. Obie wersje z asylum sa dosyc proste (chociaz ten z drugiej wizyty potrafi MOCNO przylozyc), jedynie ten trzeci ognisty jest jak napisalem wyzej - upierdliwy. Dostaje nowy atak, ktory lubi uzywac w zwarciu - a z tej pozycji ciezko zauwazyc go w pore aby uciec przed nim. Ten atak bez wiekszego problemu zabiera 80-100% naszego zycia, wiec nie jest hop-siup.
Jesli chodzi zas o budowe etapu: pałac w Anor Londo - czlowiek biega po malych pokoikach aby ostatecznie dojsc do olbrzymiej hali. Fajny tez jest the great hollow oraz bieganie po rusztowaniach przed blighttown (troche zalatuje 5 aktem z DeSa, ale pozniej ogladamy o co opieraja sie te rusztowania i jest wielkie AHAAAAAAA). Chociaz imo zadna lokacja z DS nie bije Tower of Latria z DeSa.
Czekajcie, gdzie jest ta winda do blightown ? Cos mi swita ale nie kojarze...
albz74 -> jak zjedziesz windą na dół do new londo ruins z pierwszego ogniska, po prawej stronie jest przejście do valley of drakes i skrót przez jaskinię do blight town.
Do Blighttown przechodzi się przez Depths. Z tego co pamiętam tam nie było żadnej windy. No chyba, że coś przeoczyłem ale wątpię.
BTW. Gra zrobiona :) Wszystko co było do zajechania, leży. Boss`owie, subboss`owie, Black Phantom`y tam gdzie trzeba było być żywym. Rewelacyjna gra.
EDIT:
Co do wyglądu lokacji to dla mnie Ash Lake i Kiln of the First Flame miażdżą.
Zapomnialem o Kiln. Wejscie do lokacji + sama lokacja = awesome :) Fakt, chyba najladniejsza w grze. Szkoda, ze miejsce gdzie walczy sie z final bossem jest ciemniejsze no i boss zbyt szybki aby sie dokladniej rozejrzec.
"boss zbyt szybki aby sie dokladniej rozejrzec." ---> Nawet mi o tym nie przypominaj... ;p Chodź udało się go pojechać za drugim podejściem, to dał się we znaki i to ostro.
Co do walk z bossami to dla mnie najciekawsze:
1. Great Grey Wolf Sif
2. Gwyn Lord of Cinder
3. Ornstein and Smough
EDIT:
Fakt, Ceaseless Discharge poważnie po*ebany. Musiałem przerobić najbliższe ognisko żeby dawało 10 flaszek, na 5 nie mogłem wyrobić.
Dla mnie namba łan to O&S. Gwyn namba tu. Trzeci caseless discharge (ten duzy demon z lawy).
zuromil [ gry online level: 75 - Człowiek Jazda ]
Do Blighttown przechodzi się przez Depths.
sa DWA wejscia do Blighttown :). Jedno rzeczywiscie z The Depths. Drugie znajduje sie po drugiej stronie lokacji (troche blizej Queelag). Mozna sie tam dostac idac schodami w dol obok Firekeepera w Firelink. Zjezdzasz winda w dol, wychodzisz jednymi 'drzwiami' wchodzisz drugimi tuz obok, wychodzisz w Valley of Drakes i tuz zaraz jest wejscie do jaskini gdzie zaczyna sie Blightown.
Ja tam zaczynam powoli wszystkie ogniska Kindle'owac do maxa. Mam +30 dusz w plecaku, wiec czemu mam tego nie robic? Na razie raz podchodzilem do Scalelessa w jaskini. Dzisiaj bede probowal go pokonac :)
No tak, to drugie wejście to pamiętam już, z Valley of Drakes a nie spod Firelink Shrine :)
Ta gra jest tak duża, że trzeba precyzyjnie określać miejsca. Wczoraj zrobiłem Priscillę, jeżeli ktoś chce farmować, to tam jest idealne miejsce. Zostawić znak, po minucie summon, zazwyczaj wesoła ekipa robi najazd w 5 minut całą miejscówę, i boss pada po minucie. Circa 40k dusz, a jak jeszcze trafi się invader, to dochodzi czasami i po 50k . Wczoraj nam się taki trafił, zgubił 40k dusz bo pewnie się nie spodziewał, że wyląduje w świecie z 3 postaciami operującymi 3000k damage na sekundę.
Dzisiaj miałem bliskie spotkanie ze skrzynią w Sens Fortress... Teraz chyba każda będę najpierw atakował...
Całkiem fajna broń wypadła z tego czegoś, ale nie pasuje mi zestaw ruchów bo tylko Thrust więc zostałem przy Gargoyle's Halberd.
spoiler start
Zjadła ?
spoiler stop
:)))) uważaj na skrzynie w Anor Londo :)
Ja mam już tak podkręcone łachy pyromanty że niektóre staty nawet stone armor ma gorsze, przy czym mój mundurek waży z grubsza 10 zamiast 40.
Pytanko - mam już sensowne vit i end (ok 25), warto podnieść int jeżeli używam piromancji i czarów ? Skąd wziąć jakieś lepsze różdżki, na razie mam tin banishment.
Piotrek.K ---> No tak, zapomniałem o tamtej windzie.
Co do broni i tarczy, ja zaopatrzyłem się w taki zestaw:
Broń 1 ---> http://darksoulswiki.wikispaces.com/Quelaag%27s+Furysword
Broń 2 --->http://darksoulswiki.wikispaces.com/Spear (tutaj sobie wybrałem Lightining Weapon +5)
Tarcza ---> http://darksoulswiki.wikispaces.com/Greatshield+of+Artorias
Mój build był robiony pod dexterity, z uwagi na miecz Quelaag Furysword.
EDIT:
albz74 ---> http://darksoulswiki.wikispaces.com/Catalysts
EDIT2:
dranzer8 ---> ja po Sen`s Fortres, sprawdzałem KAŻDĄ skrzynkę, w późniejszych fazach gry można się rozczarować ;p
spoiler start
zjadła;(
spoiler stop
a najbliższe bonfire jest nad Andre więc cała forteca do przejścia od nowa. W sumie to nie było już takie trudne gdy się już zna rozkład pułapek i wrogów.
BTW. jaka broń polecacie w dalszym etapie gry? Postać robiona głównie pod strenght i dexterity. Myślałem nad Divine Zweihander bo skaluje się z tymi parametrami, ale patrząc na wiki to Lightning miałby i tak więcej obrażeń bez skalowania...
dranzer8 - ja dwa razy spadłem z ostatniej belki :)
Do tej pory szedłem z początkowym toporem, który przerobiłem na Magic +5 i daje radę, ale w Anor się przekonałem, że włócznie (lighting) też są skuteczne a o wiele szybsze, nie ma efektu off-guard, i można jednocześnie blokować i atakować.
Ja tam latak z Drake Sword +5
http://darksoulswiki.wikispaces.com/Drake+Sword
Jestem obecnie w Crystal Case, ale szukam czegos mocniejszego, bo ci wojownicy w etapu wczesniej wolno padali :(
Do włóczni nie mogę sie przekonać jak mocne by nie były...
Co do Drake Sword to raczej mi się nie opłaca bo trzeba sporo dusz na ulepszenie i dragon scales. Do tego moja Divine Gargoyle's Halberd +2 ma więcej dmg już teraz.
W ogóle warto posiadać dwie bronie z różnymi żywiołowymi dodatkowymi obrażeniami. Ja grałem z ogniem i prądem. Do tego włócznia świetnie się spisywala w ciasnych pomieszczeniach i korytarzach. drazer8 polecam przemyśleć posiadanie włóczni. Mi się też one za bardzo nie podobają (preferuję miecze), ale w tej grze nie ma to tamto. Np. w wąskim korytarzu często miecz zatrzymywał lub odbijał się o ścianę i nie mogłem zadać obrażeń, pyk zmiana na włócznię i kolo powymiatany.
albz74 ---> I jak? Znalazłeś jakąś różdżkę dla siebie?
Z broni polecam Fire Greatsword/ Divine Flamberge. Radzę ci też zainwestować w pyromancję, wprawdzie po patchu została osłabiona, ale nadal daje radę.
zuromil - nie, nie patrzyłem. Nie wiem, co będzie dawało większego kopa. Teroetycznie mogę mieć od Oolacile, ale nie wiem, o ile to będzie lepsze od mojej obecnej.
Po kolei:
- pyromancja nie skaluje sie z inteligencja. Pyro skaluje sie TYLKO z ognistą łapką (dlatego ja znerfili, bo kazda postac mogla byc uber pyromancerem, a max lapka jest tak silna jak zaklecia z okolo 50int)
- jesli czarujesz warto zebrac sprzet Oolaciele - jej korona zwieksza obrazenia od magii (zarowno pyro oraz magia jak i miracle). Dodaj do tego odpowiedni pierscien i masz niezlego boosta obrazen.
- catalyst? IMO uzywaj zawsze najsilniejszy jaki masz. Wyjatkiem jest tu Tin Crystallization (bodajze... ten co zmniejsza ilosc zaklec) - tego uzywa sie tylko w niektorych przypadkach (bossowie itp).
- enchant broni - raczej patrz na moveset niz na sile. Ja np. osobiscie wolalem zweihandera niz np. greatsworda, gdyz jego najsilniejszy atak to "chop" z gory na dol a nie pchniecie. Sam mialem fire zweihander +10, z lightow uzywalem lightning katane (chyba washing pole, ale light uchigatana tez jest ok). Czyste enchanty skalujace sie z sila/dexem swojego czasu byly slabe, ale z tego co sie orientuje po patchu powinny byc ciut lepsze niz elementale. Dodatkowo jak ktos chce dobra jedynke warto zastanowic sie nad bodajze silver knight swordem (ten z rycerzy anor londo) - w paczu pozwolili go enchantowac i chyba jest najsilniejszym mieczem 1h w tej chwili.
- OSTRZEZENIE! nie enchantujcie lukow na fire/divine/lightning itp! Dziala to TYLKO jak uderzasz lukiem po glowie. Jesli chcesz robic lightning/fire damage strzalami musisz kupic odpowiednie strzaly, gdyz damage z luku nie przechodzi na nie.
- drake sword wymieka juz na pierwszym przejsciu (w okolicy anor londo/sens fortress) i nie oplaca sie go levelowac.
- z broni robionych z dusz demonow polecam Queelags firesword - jeden z lepszych mieczy ognistych, bedzie nam sluzyl prawie przez cala gre.
Ja mam pytanie co do upgradu broni. Jeśli cofniemy ascension np. z divine do +5 to tracimy tylko shardy użyte do tego czy ember też?
Anor Londo rulez;)
Najładniejsza lokacja jak na razie.
Ember sie nie zuzywa - ember dajesz kowalowi i od tej pory (do NG+) dany kowal bedzie mogl zawsze robic konkretny upgrade.
To dobrze, bo bałem sie że można wykonać tylko jedna broń danego rodzaju na przejście, a to byłoby beznadziejne...
Poczekaj na bossa w Anor Londo. Tam bedziesz mial ubaw po pachy :D
W życiu się tak dobrze nie bawiłem jak teraz!
Smougha mam na 4-5 ciosów, ale dopakowany Ornstein mnie rozpie*dala totalnie...
Jakieś rady?
Jest z dobre 10 metod na nich. Zobacz linka do wiki u gory. Ogolnie musisz wybrac czy chcesz najpierw zabic O czy S. Dopakowany Orstein jest ZNACZNIE silniejszy niz Smough. Ale obaj maja spore bledy w AI. Najprostsza metoda (przynajmniej dla mnie):
- lekki pancerz (abym mogl sie sprawnie poruszac/turlac)
- pyromancja (greater combustion, fireball, combustion - cos z tego) ALBO magia (homing soul arrow/homing crystal arrow robi im z dupy jesien sredniowiecza - polecam szczegolnie na drugie przejscie ew. walke z super Orsteinem) + najlepszy mozliwy catalist
- łuk (!!!)
Zakladam, ze po kilku podejsciach nauczysz sie ustawiac tak aby Smough atakowal kolumne (czy blokowal sie o nia) a Orstein biegl na ciebie. Warto prowokowac combo u Orsteina (3-4 ataki) - wtedy mozesz wypalic mu kilka zaklec a jak jestes dobry mozna trafic go nawet dwurakiem. Druga sprawa - graj agresywnie. Nie ma sensu grac defensywnie bo zasypia cie gradem ciosow i zatluka na smierc. Blokujesz Smogha, robisz Jihad na Orsteina. Jak O padnie, polowa sukcesu :) Teraz mamy super wkurzonego Smougha. Easy mode - blokujemy go za kolumna (tak aby robil szarze na nas, ale uderzal w kolumne). Wyjmujemy luk, wlaczamy auto aim i strzelamy. Musimy sie jedynie troche poruszac w lewo/prawo aby trzymac super Smougha za kolumna. Easy win (auto aim trafia PONAD kolumna).
Wersja z super Orsteinem jest podobna ALE: super O moze trafiac PRZEZ kolumne (skok+nadziak) i czesto schodzi w bok. Dlatego polecam go zabic na New Game+ kiedy juz masz homing soul arrow i w miare wytrenowana magie. Przyda sie tez ring do magii i korona Oolociele + najlepszy catalist. Luk mozliwe, ze zadziala - osobiscie zatluklem go czarami, nie chcialo mi sie dziobac go (a ze moje czary w tamtym momencie zabijaly go na 3 casty :D)
Have fun, mi znalezienie taktyki i zabicie ich za pierwszym razem zajelo okolo 6-8 godzin, moze tobie pojdzie lepiej :)
Z magią to ja nie miałem nawet do czynienia jeszcze. Inteligencje mam na startowym poziomie.
Ornsteina v2.0 chcę zatłuc ze względu na zbroję. Popróbuje z pyro.
Najwazniejsze to trzymac Orsteina po drugiej stronie kolumny, wtedy mozesz chyba nawet z luku go ranic. Ale w przeciwienstwie do Smougha Orstein lubi omijac kolumne.
Pyromancja okazała się zbawienna. Chociaż końcówka była iście dramatyczna. Lekceważyłem trochę pyromancje do tej pory, ale po ulepszeniu pyro flame zacznę tego częściej używać.
Ja mam pyromancy +18 (upgradeowane +3) - dają radę, 300-500 dmg za jednym zamachem, śmiesznie również bo moje łachy piromanty są już prawie tak mocne jak cięższe zbroje (+8, +7)
Ale brakuje mi dobrej broni kurka, mój topór magiczny + 5 mnie wkurza bo jest wolny i wytrąca z równowagi. Trwają poszukiwania zamiennika.
Pomalutku wyrzynam drogę do końca, Tomb of Giants aktualnie, podtrzymuję słowa pochwały dla match-makingu obecnie - prawie w każdej zonie po kilku chwilach można znaleźć towarzyszy do pomocy, albo samemu pomóc.
Ale po skończeniu na chwilę odłożę, backlog mi się zrobił jak stąd do Londynu.
Jestem juz przy końcówce i mam pytanie.
Czy dusze bossów przechodzą do ng+?
Tak, przechodza :)
Nie przechodza tylko quest itemy (jak Lordvessel), a prawie wszystkie przejscia ktore otworzyles zostaja zamkniete.
Tutaj troche wiecej info:
http://darksoulswiki.wikispaces.com/New+Game+Plus
Jako, że dotarłem do Anor Londo gdzie boleśnie przekonałem się do czego nadaje się Drake Sword, zwróciłem uwagę na Queelag's Fury Sword. Ulepszyłem Scimitar do +6, a teraz mogę go tylko ulepszyć albo do Raw Scimitar, albo Divine Scimitar, o co chodzi?
edit: nvm, nie zauważyłem że Scimitar wrócił do kategorii Reinforce weapon.
Musisz ulepszyć do +10, ale nie poprzez Modify equipment a przez reinforce weapon. Możesz to zrobić normalnie przy bonfire.
Queelag's Fury Sword jest bardzo fajny (jakies 480dmg z 10 humanity), ale normalnie wole Zweihandera. Z tym że przy walce z np. takim Gwyndolinem sie nie sprawdzał bo zanim machnąłem tym bykiem to on znikał;)
Ach, po raz pierwszy od czasu gdy posiadam konsolę jebnąłem padem o ziemię. :)
Buziaki dla Ornsteina, Smougha i mojej głupoty.
Na jednych schodach tuz obok tych dwoch bardziej wypasionych metalowych zolnierzy (jak sie zaczyna isc w strone bossa), jest znak przywolywania. Mi tam troche pomocnik pomogl ;)
Najlepsze są w tej grze sorcery albo piromancja, tak czy siak bez jednego ani drugiego gry nie przejdziecie. Da się też z miracle ale to dla bardziej doświadczonych graczy co przechodzą grę enty raz. PvP jest zajebiste fajnie jak by bylo grupowe np 4 vs 4 ;)
Heh, ale Gwyn był cieniutki. Za drugim razem padł;) Tylko zakończenie jakieś takie...oszczędne(zapaliłem bonfire).
NG+ nadchodzę!
Najlepsze są w tej grze sorcery albo piromancja, tak czy siak bez jednego ani drugiego gry nie przejdziecie.
Jest to wierutna bzdura. Oczywiscie ze da sie przejsc cala gre nie uzywajac wogole zaklec, pyromancji czy nawet miracli.
Ja bym pewnie się sporo jeszcze natrudził na Ornsteienie gdyby nie pyro, ale potem to juz tylko sporadycznie używałem. Czarów i cudów nawet nie tykałem także nie ma tragedii.
Szkoda, że tak mało Titanite Slabów w grze jest. Farmiłem na Darkwraith przez jakieś 3h i ani jeden nie wypadł, za to w cholerę chunków.
Asmodeusz--> ciekaw jestem jak byś 4 kings rozwalił bez pomocy innych i sama bronią.
Iron flesh + pelny Havel + wymaxowany fire zweihander. Rozwalilem ich tym samym combem na pierwszym i drugim przejsciu. Akurat to moje. Mozna bez iron flesha w srednim armorze (sa filmiki na YT). Glownie chodzi o DPS.
Juz sie poprawilem. Sam uzylem iron flesha bo nie lubie nerfowac sobie postaci wybierajac tylko jedna sciezke. Ale na YT znajdziesz runy bez iron flesha.
Ewentualnie (pre-patch) mozna zrobic to lamerska metoda uzywajac crystal ring shield. Kazdy king pada na strzala.
Four Kings rozwaliłem bez pyromancji i innych dupereli.
green blossom + grass crest shield + lightning zweihander+5. Padali jak muchy jeden po drugim.
Platyna jest, wiec gram wystarczajaco dobrze jak widac. A po rozegraniu 1500 godzin w monster huntera kazdy nauczy sie walczyc bez czary-mary w DSie. W MH czegos takiego po prostu nie ma.
Zreszta nie ma znaczenia jak ja gralem. Faktem jest ze pieprznales jak lysy grzywka o kant kuli. Grze da sie przejsc bez czarowania i tyle.
Taaa prawda jest taka, że ściska cię jak nie masz racji i to nie tylko w tym wątku. Zresztą napisać można co się chce...
Stwierdziles ze sie NIE DA - co jest zupelna bzdura i tyle. To ze JA nie dalem rady nie oznacza ze kto inny nie dal, kapujesz? To ze ja nie przeszedlem mario w 5 minut nie oznacza, ze jest to niemozliwe. No chyba ze wszystko chcesz mierzyc MOJĄ miarką - wtedy naprawde ci wspolczuje...
I tak - ciebie widac sciska jak sie okazuje ze nie jestes tym "najlepszym". Witaj w klubie - watpie aby ktokolwiek w tym watku byl "the best".
Jak chcesz masz tutaj:
http://www.gamefaqs.com/boards/606312-/60879643
Mozesz kolesia dopytac sie o wszystko jak tak bardzo ci zalezy.
Podobno TY to zrobiłeś (mało mnie obchodzi czy masz platyne), w każdym wątku ZAWSZE musisz mieć rację, da się przejść ale nikt tutaj japońcem NIE jest a tylko oni są w stanie pocisnąć tak hardkorowo jak przejście gry w 1,5H. Nie jestem tym najlepszym i nie będę ale za to TY ZAWSZE w każdym wątku musisz pokazać, że masz "najtwojsza rację".
Oczywiscie ze zawsze mam swoja racje. Glupio abym mial czyjas. I ten koles z gamefaqs (kliknales linka, tak?... nie) nie jest japoncem. Przykro mi, ze mylisz sie tak czesto.
Secundo:
Podobno TY to zrobiłeś
podobno gdzie to napisalem?
Tertio:
moze juz sobie darujesz? Wskoczyles do topicu z nieprawdziwymi informacjami i zaczales sie klucic. Tylko po to tu przylazles?
"Rozwalilem ich tym samym combem na pierwszym i drugim przejsciu" "najmojsza racja" to cytat z filmu dzień świra. Nie ma sensu się spierać z tobą bo troll zawsze będzie trollem dziękuję do widzenia.
Jestes uposledem? Bo wygladasz na takiego.
Iron flesh + pelny Havel + wymaxowany fire zweihander. Rozwalilem ich tym samym combem na pierwszym i drugim przejsciu.
Wyraznie napisalem, ze JA uzywalem pyro. Wiec moze idz sobie potrolluj gdzie indziej.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to ze od SAMEGO poczatku pisalem, ze JA uzywalem pyro. A TY mi wmawiasz ze JA nie uzywalem. I nastepnie sie klucisz o cos co w tym watku NIGDY nie zostalo napisane. Jestes chory psychicznie czlowieku, powinienes sie leczyc.
Zreszta widac ze siedzisz tu TYLKO po to aby jątrzyć, jak prawdziwy polaczek. Kolega w [70] potwierdzil, ze da sie bez magii. ja w [74] potwierdzilem, ze da sie bez magii. Wiec czego jeszcze szczekasz?
Prawdziwy Polaczek dobre sobie ;) To skoro się pytam jak można go rozwalić bez pyromancji i czarów to napisałeś "Iron flesh + pelny Havel + wymaxowany fire zweihander" wytknąłem ci, że Iron flesh to jest pyromancja więc tylko zrobiłeś z siebie buraka i dalej robisz.
A ja wyraznie napisalem ze sam tak robilem. 3cie zdanie w tej samej wypowiedzi. I tez wyraznie zaznaczylem ze na YT mozesz sobie znalesc filmiki z runow bez magii/bez armorow i inne dziwadla. Dodatkowo posty [70] i [74] potwierdzaja to, co ostatecznie przeczy twojemu stwierdzeniu "tak czy siak bez jednego ani drugiego gry nie przejdziecie." QED
Jedyna magia jakiej uzylem do konca gry bylo 'Cast Light' w Tomb of the Giants. Ba, idac do Tombow pierwszy raz nie mialem nawet slota do magii, wiec musialem posilkowac sie jakims pierscieniem. Dopiero jak szedlem do grobowca po titanite slaba, przegrindowalem te 4 levele attunementa bo nie moglem juz korzystac z tego pierscienia.
4kingsow tez bez jakiejkolwiek magii pojechalem. Jadlem tylko te roslinki na szybsza regeneracje staminy oraz estus flaski. Zadnych innych wspomagaczy (tak obronnych jak ofensywnych) magicznych nie wykorzystywalem.
Czemu nie da się upuścić Cracked Red Eye Orb? Próbuje "pohandlować" ze Snugglim, ale nie mogę tego dropnąć...
Pytanie za 100 punktów.Jak przebić, kopnąć, zaatakować z wyskoku wroga?Pytanie może głupie, ale za cholerę nie wiem jak to zrobić.
Aby przebić musisz go zajść od tyłu i nacisnąć przycisk ataku (RB na xboxie)
Aby kopnąć lewa gałka w górę + RB (w tym samym momencie)
Atak z wyskoku to lewa gałka w gorę + RT (heavy attack), tez w tym samym momencie
Dziękować Dranzer.
Udało mi się dojść do Anor Londo, tyle że strzał mi zostało jakieś 10.Cholera, gdyby można było jakoś wrócić.Poza tym próbowałem też walki z Sifem....Po 10 śmierci dałem sobie spokój.
[85]
Mozesz wrocic. Wystarczy cofnac sie po schodach do miejsca, gdzie po raz pierwszy pojawiles sie w Anor Londo, gargulce zaniosa cie spowrotem.
Doszedłem do Lost Izalith. Dzisiaj pewnie skończę pierwszy run.
Trochę to trwało, ale w moim wieku poświęcić jednej grze prawie 90h - to wymaga sporych wyrzeczeń kosztem snu :)
Dla mnie najlepsza gra ostatniego roku. Dość powiedzieć, że na półeczce na swoją kolej grzecznie, cichutko Nathan Drake, i Skyrim, i parę innych.
W zasadzie nie mam się do czego przyczepić, kiepski jestem w pvp ale widać to wyraźnie, pvp playerzy to specjalna kasta, specjalnie nie zainteresowana graniem tylko lootem, na szczęście jest też druga kasta, co-operów na szczęście dość liczna.
Praktycznie w każdym punkcie od połowy gry (wcześniej biegałem głównie jako hollow, tak pewnie jak większość początkujących) są znaki innych ludzi, chętnych do pomocy, zdarzają się nawet przypadki, które ostatnio doświadczyłem w MMO - pytania czego mi trzeba, przekazywanie materiałów w tym dość rzadkich titanite.
Z Waszą pomocą - dzięki Asmodeusz :) - gra nie jest już taka trudna, miejscami wręcz walk in a park. Four Kings zdjąłem za pierwszym razem, no ale uzbrojony jestem w statystyki i gear na NG+ więc nic dziwnego. Polecam piromancję, kosztowało mnie to ze 300 tys na rękawicę i 200 na odpowiednie czary ale warto było.
Znow pozwolilem sobie podbic stary temat, ale jakos tak wyszlo ze sporo porad juz sie zebralo, a ja szukam kolejnej.
Dzis rano Gwyn padl i ruszylem z NG+. Co wazne jako tlo dla pytania to to ze od paru dni farmilem co tam moglem jeszcze, zabijalem wszystkie npc, kowali, generalnie pacyfikowalem swiat, grzeszylem na potege.
Przed chwila w okolicach Andre napadl mnie spirit of vengenace - niebieska zjawa, tylko ze ja jeszcze nie mialem okazji zgrzeszyc w NG+, a z tego co czytalem status grzesznika powinien sie zresetowac wrac z nowa gra. Jedyne co zrobilem to doszedlem do Covenantu u npc w Firelink Shrine. Dlaczego mnie napadl, czyzbym o czyms nie wiedzial? :)
Jako ze dopiero w NG+ jestem online to mam jeszcze pytanie o biale znaki od co-op, im dalej w las tym bedzie ich wiecej? Jak narazie trafilem na jeden, sam tez stawiam po kazdej informacji ze znak zniknal, ale jak narazie raz mnie przyzwano. SL 102.
