Witam
Chcialbym prosic o rade bo nie wiem czy warto sobie zawracac glowe, otoz mam problem z kolanami. Bolą mnie praktycznie cały czas. Wszystko zaczęło sie w szkole jak zacząłem trenowac koszykówkę. Głownie skupiałem sie na silnych nogach i często zdarzało sie, żę przeciążałem kolana. W początkowych stadiach treningu nie było mowy o jakimkolwiek bóu. Dopiero gdzies z 1,5 roku temu lewe kolano zaczęło mnie boleć. Bolało tylko przy chodzeniu. Niestety jakieś 1 rok temu to samo stało sie z drugim kolanem. Teraz na dodatek bolą nawet jak siedze. Dodam tylko, że wszystkie treningi na nogi były za zgodą lekarza. Na chwilę obecną pracuję (praca fizyczna) i kolana bolą jeszcze bardziej. Mam dopiero 20 lat i nie wiem czy warto wybrac sie do lekarza czy może samo przejdzie.
P.S Przy zginaniu strasznie "trzeszczą"
Proszę przyłożyć bolące kolano do monitora i czekac na opinie specjalistów z GOLowej przychodni...
Na co jeszcze czekasz? Leć do lekarza bo może być źle. Nie żartuję.
Do lekarza marsz, i to najlepiej do dwóch, gdyby pierwszy powiedział że wszystko będzie ok.
Bo kolana to stawy które bardzo, bardzo trudno naprawić.
do lekarza i to dobrego.
Chyba sobie nie zdajesz sprawy jakie mozesz miec klopoty.
Do lekarza innej opcji nie ma
Mówicie tak samo jak moi rodzice, tak wiec w przyszlym tygodniu sie wybiore jak znajde chwile. Oczywiscie podziele sie z Wami diagnozą.
Jak to prosto się wydaje. Do lekarza i gites. Tu dopiero zacznie się problem, bo prawdopodobnie bez wizyty specjalisty ortopedy i jeszcze być może reumatologa się nie obejdzie, do tego prześwietlenia, analizy krwi itp.
Jak pójdziesz jutro do lekarza pierwszego kontaktu, to ze skierowaniem do specjalisty dostaniesz się jak będą kwitły krokusy.
Dlaczego nikt nie dał "świeczki na wszelki wypadek"?
Hmmm ,nie jestem specjalistom ,ale może cierpisz w jakimś stopniu na osteoporoze,a jeżeli tak to potrzebne będą środki przeciwbólowe i przeciwzapalne.
Mówicie tak samo jak moi rodzice
Tak, a szerzej rzecz ujmując, jak każdy rozsądny człowiek...
mirencjum----> wybiore sie chyba prywatnie do specjalisty i odzałuje tych kilku groszy bo wole to aniżeli czekac nie wiadomo ile czasu
lajtowy ziomek----> jestem rozsadny tylko strasznie uparty, kazda osoba, ktora mnie zna ci to powie
Jestem z zawodu lekarzem. Na tym etapie naprawde nie ma sie czego obawiac. Na pewno w ciagu najblizszego czasu samo przejdzie, jestes jeszcze mlody, mozliwe, ze bol jest spowodowany tym, ze rosniesz. Bron boze isc do lekarza z takimi glupotami i zawracac glowe.
Pozdrawiam i zycze milej gry.
Jk skrzypia to jedz dużo galaretki i salcesonu i innego ząrcia z żelatyną. To naprawdę pomoże, ale na krótka metę. Lekarza i tak musisz odwiedzić.
Jak to prosto się wydaje. Do lekarza i gites. Tu dopiero zacznie się problem, bo prawdopodobnie bez wizyty specjalisty ortopedy i jeszcze być może reumatologa się nie obejdzie, do tego prześwietlenia, analizy krwi itp.
Jak pójdziesz jutro do lekarza pierwszego kontaktu, to ze skierowaniem do specjalisty dostaniesz się jak będą kwitły krokusy.
Masz racje... niech nie idzie i czeka dalej na opinie z forum... Lepiej na start pojsc do lekarza rodzinnego, jesli kolejki do ortopedy sa duze to moze chlopak sie wybrac do przychodni prywatnej.
Ludzie maja racje - Mirencjum - cos Ci sie potentegowalo ostatnio... pisze to ze smutkiem.
Koniecznie idz do ortpedy. Najlepiej prywatnie, bo mozesz miec chondromalacje stawu. Moj chłoapk to ma - nieprzyjemna sprawa, im szybciej zdiagnozujesz tym wieksza sznasa, ze operacja sie powiedzie.
Oczywiscie Ci nie zycze :)
Edith: tutaj mozesz sobie poczytac o tym wiecej http://www.chondromalacja.pl/
Dokładnie mój kolega miał taki sam problem tyle że od w-fu. Poszedł do lekarza, a ten przepisał mu jakieś opaski na kolana i dużo mu o pomogło. Więc Ty jak prędzej idź do specjalisty.
Mirencjum - Czytając Twoje posty mam wrażenie, że w każdej najmniejszej czynności jaką wykonujesz widzisz bogatych krawaciarzy kupujących Porsche za Twoją krwawicę, choćby czynnością tą było oddychanie.. Tego się już nie da czytać.
dave_mgs -->Tego się już nie da czytać.
Nie lubisz dopuszczać do swojej świadomości prawdy innej niż TVN 24? Ja nic nowego i złośliwego nie wymyśliłem. Nie ma już w tym roku limitów na wizyty u specjalistów w większości miast w Polsce. Nowe rejestracje w styczniu - lutym, czyli wizyta na wiosnę.
Akurat z układaniem sobie w głowie różnych rzeczy raczej sobię radzę, znam realia. Gorzej, że w wątku "jakie bułki lubicie" Ty napiszesz "a bo mąkę kapitalisty sprowadzają z Uzbekistanu". Rozumiem, trzeba zwracać uwagę na takie sprawy, bardzo dobrze, że to robisz, ale może warto trochę odpuścić? Po prostu poczekać w tej kolejce, zjeść tę bułkę czy zatankować to cholernie drogie paliwo. Takie realia mamy, tyle.
Ale ciężko się z mirencjum nie zgodzić w tym wypadku. Kumpel po naderwaniu więzadeł w kolanie i próbie umówienia się do ortopedy usłyszał, że ok, ale za ~6 miesięcy. Ale, jak to powiedziałeś, takie realia, więc trzeba poczekać, a po pół roku wymienić kolano na nowe ;)
gracz5:
Moim zdaniem brakuje Ci plynu ktory powinien byc w kolanie zeby kosci sie nie tarly. mialem cos podobnego tez jak trenowalem.
Idz do lekarza sportowego, bo u mnie miesiac przerwy i zabiegi pomogly
Z takim problemem najlepiej iść do chirurga. Internista wypisze ci skierowanie. To może być poważne schorzenie (np. jałowa martwica kości), choć wcale nie musi. Warto jest więc się przebadać.
Dokładnie, jak ktoś wcześniej napisał, jak jeden lekarz powie Ci, że wszystko ok to trzeba do drugiego. Niestety takie sytuacje zdarzają się dość często(chodzi mi o diagnozy lekarzy).
Dlatego ja napisalam - idz prywatnie. Zaplacisz za wizyte 80-100 zl (zalezy gdzie mieszkasz) ale przy zrobia Ci przeswietlenie i powiedza, co rzeczywiscie Ci jest.
Niestety chlopaki maja racje, ze z czekaniem na ortopede z NFZu jest slabo.
DanuelX -> To nigdy nie jest toczen! XD
W pale się nie mieści. 20letni chłop i 1,5 roku czekał na poradę z gola. Brawo, czekaj dłużej to se za jakiś czas zaśpiewasz, jak ten kombatant sowiecki: ,,cale klapy mam medali ale ku...wa nie mam nóg..."
[*]
Niestety chłopie na lekarza już za późno, uratuje cię tylko amputacja.
Tak naprawdę, jeśli kolana masz uszkodzone - kończysz z koszykówką, piłką nożną, siatkówką, itd.
Ja tak miałem kiedyś, martwica łoju jakiegośtam, poszedłem do dobrego lekarza (rzeźnikom mówię nie) i nie mam problemu. Powodem tego było właśnie zbytnie obciążanie kolan i zbyt szybkie rośnięcie
Więc nie czekaj, tylko idź do jakiegoś specjalisty, nie radzę do nfzu
Dark unleashed --> Hmmm ,nie jestem specjalistom....
jestes :)
przy tak ciekawym schorzeniu jak stawy to podobnie jak mirencjum już sie cieszę widząc oczyma wyobraźni wizytę z NFZ na czerwiec, ewentualnie jutro, prywatnie za 100zł. tylko wiesz, nie jes tak jak ktos, może przez nieuwagę zasugerował - ze RTG i badania krwi gratis. Ale w 300-400zł na sam początek powinieneś sie zmieścic :D
Cały NFZ powinien zostać zmieniony ... Czekanie kilka miesięcy na swoją wymarzoną wizytę kończy się skierowaniem do innego lekarza/badaniami/prześwietleniami , po czym tracimy kolejne miesiące na ponownej wizycie i po kilku wizytach jeżeli lekarz jest obibokiem nic nie wskóramy .
Taka mała anegdotka ...
Poszedłem w celu diagnozy do lekarza rodzinnego ... dostałem skierowanie na prześwietlenie , w opisie zdjęcia było wszystko w normie , następnie udałem się do chirurga - opowiedziałem , w którym miejscu odczuwam ból ... zapisał wytyczne i po ponownym naświetleniu lekarz, który dodawał opinie do zdjęcia odkrył złamanie .
Innym razem trafiłem na wizytę do innego chirurga , który stwierdził ,że bez sensu zawracam mu głowę złamanym żebrem ... niby wszystko oczywiste - gdyby nie fakt ,że złamanie miałem z przemieszczeniem :>
Prosty przykład ,że są ludzie i ludziska , a każdy system można polepszyć ...
gracz5 ---> Większość , która zapisała wyżej nie miała dla Ciebie sensownej rady lub zwyczajnie zmagali się w sporach nie na temat tylko dotyczących klas społecznych...
Mam także problemy z kolanami ...
Z domowego leczenia mogę Ci polecić :
Tak jak wyżej : galaretki (jeżeli zdołasz to jeść)
a szczególnie K O L A G E N , (kontrowersyjna) G L U K O Z A M I N A
Nie no, nie wiem czy to na poważnie czy tylko joke, ale nie lepiej iść od razu do lekarza niż pisać o tym na forum i nabijać posty ;P ^^ Chłopie uzależniony od forum ^^
