Oh Kraków, mój Kraków
Lajkonik, katedra
Gdy o nim myślę
Skaczę jak zebra
Po przeczytaniu takiego wierszyka
Wena we mnie tez wezbrala
I kwika
Zamiast zebry powinno być coś do skakania szyn na Limanowskiego ; )
Poeta ino glowa nie ta.
Poczestuj sie sucharem.
jak to nie? Dobry wiersz nigdy nie jest zly.
Ostatnio slyszalem byl jakis konkurs na limeryki o miescie. Moze bys tam sprobowal jak czujesz sie na silach? :P
Taa, nie długo trafi do szkół i wszyscy humaniści będą interpretować twoje wiersze;0
smuggler, głowę to on może ma tylko nie wiadomo do czego to ;P
Teraz już wiem, że Nobel trafił w złe ręce, toż przecież ty drogi użytkowniku, dzięki twojej poezji mam zupełnie inne spojrzenie na to piękne miasto. Tyle w tym wierszu emocji, przekazu. Brawo
Mickiewicz kliknął ci "lubię to" na fejsie...
Tera ja..
warszawa, warszawa
O kurde!
Bullzey dawaj wiersz o ślunsku i wunglu...
Beskidy, ach Beskidy,
Pachnie tu rumiankiem,
Aż się mi przypominają,
Te dzieuchy związane z bankiem.
Ten z posta pierwszego miażdży wszystko:D
Coleho czyli po hiszpańsku, kolego
Ci powiem
nic złeho
z Wrocławiem
mieć
ten teho teho
Manuel Vázquez Montalbán
Jutrosin , Jutrosin....
Mała to mieścina,
Rośnie tu se miedza ,
rośnie koniczyna ,
a i różne kłosie,
się w siedzenie wrzyna....
Ładne są tu dziołchy ,
panny na wydanie
ale żaden typek,
się tu nie dostanie...
A najlepiej tu jest
kiedy przyjdą żniwa ,
pod dostatkiem kobiet ,
pod dostatkiem piwa !
To teraz moze slow kilka o tym co dzieje sie dzis w Krakowie:
Pies z pastwiska porwał byka
I do budy z nim umyka
Młynarz w młynie korbą kręci
Wymię krowie kreta nęci
Ciasto rośnie w piekarniku
A ja śpię zaś na ręczniku.
siedze sobie, pale fajke
z roksa sprawdzam ****dajke
jedna spoko czysta chyba
z dolu jednak troche ryba
miron bialoszewski, z tomiku dla elizy