Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Znikające pieniądze z karty SIM

15.09.2011 10:44
kamil_kriss
1
kamil_kriss
112
fIgHtInG dReAmEr

Znikające pieniądze z karty SIM

Ostatnio po powrocie zza granicy (gdzie przebywałem 3 miesiące - nie wiem, czy to ma znaczenie) stan konta zaczął się drastycznie zmniejszać w skali dnia - po doładowaniu za 50 zł po kilku godzinach zostawało 17 zł, a na następny dzień -1 zł. Podobnie dzieje się przy doładowaniach za mniejsze kwoty - operator ściąga pieniądze. Po rozmowie telefonicznej z BOKiem Plusa dowiedziałem się, że opłaty nakładane są na mnie z powodu transferu danych. Jest to co najmniej dziwne, bo telefon ma zablokowane opcje aktualizacji, nie dostaję też MMSów i nie korzystam na nim z Internetu. Spotkał się ktoś z podobną sytuacją?

15.09.2011 10:57
2
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

Jaki telefon? Jeżeli android to aktualizacje swoją drogą, a różne inne funkcje swoją drogą. (choć akurat MMSy nie mają wpływu na stan konta). Kwestia zagranicy może mieć znaczenie bo telefony inaczej zachowują się w roamingu.

Najlepiej byś przeanalizował swój billing, tam masz najdokładniejsze informacje. Nikt na żadnym forum nigdy nie powie Ci nic mądrzejszego niż Twój billing. Z kolei na telefonie zainstaluj program monitorujący użycie sieci - będziesz miał wszystko ładnie wyszczególnione na wykresie. Jeżeli rzeczywiście telefon się łączy masz trzy opcje - zlokalizowanie co się łączy i wyłączenie danego programu, lub wyłączenie w nim korzystania z sieci w ogóle, albo wykup pakietu.

15.09.2011 11:07
kamil_kriss
3
odpowiedz
kamil_kriss
112
fIgHtInG dReAmEr

Nokia 5800 z Symbianem 9.4 . :) Nie wiem czy w ofercie prepaidowej z której korzystam jest możliwy wgląd w billing, ale sprawdzę. Najlepsze jest to, że żadne programy monitorujące ruch sieciowy niczego nie widzą - wszystkie programy korzystające z Internetu są wyłączone. :)

15.09.2011 11:17
4
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

Nie wiem jak w Plusie, ale w Orange w prepaidzie szczegółowy billing jest jak najbardziej dostępny - np przez panel zarządzania swoim kontem na stronie www. Plus na pewno też coś takiego ma. Jak nie WWW to BOK.

Jeżeli będzie się coś pojawiać na billingu gdy ewidentnie telefon nic nie robi (najlepiej wyłączyć mu na ten czas połączenie) to trzeba taką sytuację reklamować - były słynne sytuacje gdy operatorzy naliczali ludziom nieistniejące dane, nawet takie które fizycznie dany telefon nie byłby w stanie ściągnąć.

15.09.2011 13:52
5
odpowiedz
zanonimizowany170295
104
Legend

Spotkał się ktoś z podobną sytuacją?

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11588124&N=1

15.09.2011 14:18
6
odpowiedz
zanonimizowany3972
87
Legend

Ja się cieszę, że zaraz po kupieniu telefonu wykupiłem sobie w 36i6 "nielimitowany" internet. Miałem 25 MB za doładowanie + 150 MB z pakietu (po wykorzystaniu tych MB prędkość jest ograniczana strasznie). W domu korzystam cały czas z WiFi. Dziś sprawdzam stan pakietów, a tam 0 MB...
Czyli 175 MB poszło praktycznie natychmiast.

15.09.2011 16:02
7
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

Na co mogło pójść 175mb natychmiast? :) U mnie w miesiąc poszło może 20mb, i to gdy miałem powłączane wszystko co się da :)

Standardowo pakiety mam włączone 500mb co miesiąc, ale to wolno schodzi (mimo cały czas wszystkiego co się da powłączanego bez ograniczeń) i póki co na pakiecie całe niewykorzystane gigabajty się zebrały :)

15.09.2011 16:07
😍
8
odpowiedz
zanonimizowany574238
37
Senator

To teraz wszyscy maja internet w telefonie ? Ja moglem miec za $10 weiecej niz teraz place ale dla mnie to wyrzucanie 10 dolcow w bloto.
Po co mi w telefonie jak place za niego w domu ? Nie rozumiemi. Biznessmenem nie jestem, maili nie dostaje ktorych musze natychmiast odczytac i nie widze potrzeby placic za neta w tel.

Co do [1] Jam mialem podobnie jak przerzucilem karte z innego tel do blackberry. Podobnie bo w przeciagu kilku minut zjadlo mi $40. Kilka smsow powiadamiajacych ze sciagnieto mi z konta 16c i od razu nastepny, ze 14c. Po kilku sekundach $25 i tak w kolko.

Nie znam przyczyny do dzis. Wywalilem blackberry kupilem Nokie5300expressmusic ( bo byla najtansza ) i nie mam problemow.

Ot wasza nowoczesnosc i madre telefony

15.09.2011 16:08
pecet007
9
odpowiedz
pecet007
178
~

Na co mogło pójść 175mb natychmiast? :) U mnie w miesiąc poszło może 20mb, i to gdy miałem powłączane wszystko co się da :)

+1

więcej niż 50 mb nigdy nie wykorzystałem, a mam pakiet 500 MB w Erze.

15.09.2011 17:19
10
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

delstar --> Dla mnie w takim samoograniczaniu się logiki nie ma właściwie żadnej :) Po kiego siedzieć przed komputerem, plecy sobie garbić na dziada na niewygodnym krześle, zdrowie niszczyć? To było dobre w ubiegłej dekadzie :) Dziś można rozłożyć się na kanapie, w hamaku w ogrodzie i tam wygodnie poprzeglądać stronki, można wybrać się poczytać RSSy z agregatora spersonalizowanych wiadomości do parku na świeże powietrze, można efektywnie wykorzystać czas na posiedzenie w necie który inni tracą całkowicie bezcelowo na podróż z/do pracy. Korki? Niektórzy wolą na nie kląć, a dla innych to efektowny i przyjemny czas :) Jeszcze nigdy żadna sekunda w komunikacji dla mnie nie była stracona :)

A czas który ma się w domu można spożytkować ciekawiej niż ślęcząc przed kompem.

Kolejna sprawa - gdy ktoś podróżuje komunikacją miejską wie jakie nieraz z tym są jaja. Rozkłady zmieniają kilka razy w tygodniu, do tego wiszą porozrzucane w rożnych miejscach na jednym skrzyżowaniu i nie wiadomo na który lepiej się skierować gdy akurat z każdego coś odjeżdża w daną stronę. Zły wybór potrafi owocować stratą 40 minut w typowej trasie przez miasto. A w obcym mieście to już w ogóle. A mając pakiet, komórka potrafi sama wytyczyć właściwą, najszybszą, efektywną trasę, na podstawie położenia przeanalizuje wszystkie przystanki w okolicy, rozkłady, linie wraz z ich synchronizacja między sobą, najbliższe odjazdy zgodne z założoną trasą, wyświetlając wszystko w skondensowanej, przystępnej formie na ekranie. I jeszcze jako bonus bilet kupi.

Z kolei dla zmotoryzowanego zadziała jako nawigacja GPS, pokazująca na bieżąco wszelkie występujące na drodze utrudnienia, natężenie ruchu na poszczególnych ulicach, odcinkach dróg, informując którędy warto jechać, a którędy akurat lepiej nie bo jest korek/wypadek - znów oszczędność czasu i paliwa. Sam oszczędziłem nie jedną godzinę.

Dzięki pakietowi też zarówno rozmowy telefoniczne jak i smsy mogą być całkowicie darmowe z całym światem. Koszt pakietu zwraca się i to jeszcze z dużą nawiązką nawet tylko na samych głupich smsach. Opieranie się na klasycznych usługach, to dopiero jest wyrzucanie kasy w błoto :)

Komórka z pakietem świetnie się też sprawdza jako modem internetowy theterując połączenie do netbooka / laptopa gdzieś na wyjeździe, dzięki czemu te nie potrzebuje osobnego modemu 3g ani własnej taryfy.

Osobiście wykorzystuję też połączenie do automatycznego wrzucania wykonanych zdjęć na udostępniony prywatny serwer - gdy podróżuję nieraz przez całe tygodnie, zainteresowani przeglądają moje zdjęcia na żywo w momencie ich wykonania każdego dnia. I to jeszcze obrobione do porządnego efektu końcowego przez zadaną inteligentną akcję na serwerze docelowym. Zamiast czekać aż z toną materiału na raz wrócę nie wiadomo kiedy. W moim przypadku, bardzo praktyczne. Szczególnie że zdjęcia dostają od razu geotaging i zapis przebytego szlaku automatycznie naniesiony na mapę - dla podróżnika taki zapis bywa bezcenny sam w sobie. Już nie wspomnę w zawodzie fotoreportera gdzie takich rzezy używało się już lata temu.

Jeszcze takie detale jak głosowe sterowanie telefonem, dyktowanie smsów zamiast ich pisania (bez netu nie działa), analiza usłyszanego właśnie w klubie ciekawego kawałka muzycznego w celu poznania jego tytułu (ba, komórka po rozpoznaniu automatycznie sama go ściągnie na kartę), czy automatyczny głosowy translator językowy, powiadomienia o zmianie pogody, temperatury, warunków, synchronizacja danych kalendarza (zaznaczysz sam lub zaznaczy któryś z Twych znajomych jakieś istotne wydarzenie w serwisie społecznosciowym - automatycznie masz wpis w kalendarzu komórki wraz z powiadomieniem)

W zawodzie - ciągły, nieprzerwany monitoring zadanych stacji roboczych niezależnie gdzie na świecie się znajdują, ich parametrów, stanu , powiadomienia w czasie rzeczywistym w razie określonych wydarzeń, możliwość przejęcia natychmiastowej zdalnej kontroli - w zawodzie informatyka / serwisanta/ administratora bezcenne. Zamiast jechać na drugi koniec miasta załatwiasz sprawę zdalnie nawet z gór gdzie akurat siedzisz. I to jeszcze zanim user w ogóle zauważy że coś się w ogóle stało.
Nie wspominając o dostępie do informacji w miejscu gdzie klasycznego internetu akurat nie ma, a nie masz pewności co do działania jakie musisz wykonać.

Na podobnej zasadzie podgląd monitoringu z kamer IP zamontowanych w różnych miejscach - też się przydaje.

W sklepie - analiza kodów kreskowych wraz z natychmiastową pełną informacją o produkcie, jego cenach w sklepach internetowych oraz najbliżej położonych fizycznych, opinie o danym modelu. Wszystko na samo zbliżenie komórki do towaru. Pyk i wiesz że w sklepie skrzyżowanie dalej jest taniej.

Ba, doszło do takich jaj już że inteligentny słownik sam za mnie pisze posty na forum z komórki, to już szczyt :) Niektóre zdania w tym poście komórka napisała sama - prawie bez mojego udziału, na podstawie zadanej intencji. Technologia kurcze czasem zadziwia :)

Ktoś mi wytłumaczy czemu takich funkcji pcty nie mają?

i tak dalej i tak dalej... Zastosowań dla każdego bez liku, część przydatna w określonym zawodzie, część dla każdego przeciętnego usera, a część z nich zwyczajnie finansowo zwraca pakiet z ogromną nawiązka, choć już sam zaoszczędzony czas wart jest tej kasy.

A jak chcesz tracić czas i wydawać kasę na usługi z ubiegłego wieku, Twoja wola :)

15.09.2011 18:15
11
odpowiedz
zanonimizowany574238
37
Senator

Tit. Postaram sie czytac zdania i od razu odpowiadac na nie kolejno.

Jesli ktos jest chory i siedzi kilkanascie godzin przed kompem tak naprawde bez sensu to moze i tak. W podrozy do pracy wole czytac ksiazke lub sie przespac :)
Co do rozkladow jazdy to sie zgodze. Jak kiedys jezdzilem MTA planowalem i zakladalem watek jak stworzyc kieszonkowy rozklad jazdy. Nikt nie znalazl sposobu lecz internet wtedy byl za drogi zeby tylko po to go wykupic. Dzis jakbym jezdzil busami to moze wydalbym te $10 na neta.

GPS? Komorka nigdy nie zastapi dobrego gps'u. Dobry gps kosztuje swoje ale jest bezposrednio polaczony z satelita i na bierzaco masz info o traffic'ach i drogach alternatywnych, stoi sobie w miejscu jednym z duzym wyswietlaczem co jest priorytetem bezpieczenstwa zeby sie niewpatrywac.

Zdjecia ? Jakos nie robi mi to roznicy czy ktos zobaczy je dzis czy kiedy indziej. Nie wiem czy wogole kogos to interesuje. Ale to zalezy od znajomych. Wraz z wyjazme stracilem multum osob i pozostala mala grupka. Jednak dzielenie sie tym z Polska.. zawracanie glowy glupotami.
W dzisiejszym pedzacym swiecie nie ma czasu na kontaktowanie sie i utrzymywanie codziennego kontaktu. Kazdy ma inna sytuacje.

Reszta pierdolek to pieszczenie sie. Dojzewalem w latach kiedy nie bylo ani telefonow ani internetu i jakos odpycha mnie czytanie ksiazek na monitorze.
Z kalendarzy nigd nie korzystam czy w tel czy na scianie, pogode sprawdzam na nastepny dzien i to jak najpozniej bo nigdy sie nie sprawdza co do joty a im krocej do nastepnego dnia tym bardziej wiarygodne.
Z tych pierdolek jedynie co mogloby sie naprawde przydac raz na pol roku moze jak jestem w sklepie to skaner kodu kreskowego, ktory pokazuje towar i ceny w innych sklepach. Taki pomysl podsunelem kumplowi co chcial kupic jakis osprzet do kompa. W sklepie w ktorym bylismy nie bylo najtaniej. To jedyne zdarzenie rok temu ktore sie przydalo ale i bez tego znow by nie stracil tak duzo bo dla klienta kupowal :) Zanim ja cos kupie mysle czy mi to potrzebne czy bedzie sie kurzylo jak dziesiatki rzeczy ktore posiadam. Opinie sprawdzam na PC
O! wlasnie napisales o kodzie kreskowym ;)

Uwazaj bo ten tel zacznie ci trawic jedzenie i robic dzieci za ciebie :p
Na powaznie to mam wrazenie, ze stajemy sie coraz bardziej niepelnosprawni i coraz mniej zaradni a to dopiero poczatek. Co bedzie jak pewnego dnia zabraknie netu na kilka dni lub urzadzenia przestana dzialac? Czlowiek nie bedzie umial przezyc. Juz dzisiaj zauwazylem po huraganie Irene jak czlowiek bez pradu sie czuje bezradnie i nieswojo.

W necie i tel nie widze zadnej niezbednej do zycia funkcji w moim zyciu. Wstaje o 5 rano do pracy, wracam o 7-8. Tam gdzie pracuje zazwyczaj nie ma zasiegu w tel. 9 jak w wieksozsci czesci NY tak naprawde. Stacjonarne tel tez musza byc w uzyciu a najlepiej z komorka ) i tylko pol godziny przerwy pozwala na spogladanie w telefon.

Aha a tel mam pre-paid. $40 unlimited talk & txt. Wiazanie sie na 2 lata z siecia przy conajmniej $70 za miesiac mi niepotrzebne :) To jest wywalanie kasy w bloto.

15.09.2011 18:51
12
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

W jednym masz całkowicie rację - osobiście absolutnie nie uznaję abonamentu - tylko i wyłącznie pre paid :) Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ludzi którzy brali abonament, jak by tego nie przeliczać wychodzi głupota i jeden wielki wał :) Czy ludzie naprawdę wierzą że dostają tam komórki za darmo?

Z tymże raczej nie masz w nim nielimitowanych rozmów do wszystkich na całym świecie i smsów do wszystkich sieci za darmo :) (chociaż może masz w USA, w Polsce takich raczej nie ma :) )

Chce Ci się w podróż brać książkę? :) Może klimatyczne, ale na pewno nie praktyczne :) Zajmuje to miejsce i waży. W dłuższej podroży każdy cm2, każdy gram ma znaczenie. Książka może być, ale jako ebook :) A w korku / komunikacji miejskiej / samotnej podróży dalekobieżnej się nie prześpisz :) Nie w tym kraju. (może w USA się da, tu nie)

Co do GPSa to trochę nie bardzo bo komórka jest dokładnie tak samo połączona z satelitami i dodatkowo z internetem. Z kolei klasyczny GPS bez internetu nie ma żadnych szans powiadomić Cię o korkach. Owszem, są nadajniki systemu radiowego, ale nie w Polsce (system nigdy nie został tu uruchomiony) i na pewno nie w cenie komórki. Z kolei ekrany komórek w dziejszych czasach mniejsze nie są :) GPS nie poprowadzi Cię też po komunikacji.

Cóż jedni nie mają znajomych/rodziny, inni jednak mają i pewne rzeczy sie świetnie sprawdzają :) A gdy dobrze zarządzasz czasem - w czym jednak net pomaga - wystarczy by utrzymać cenne kontakty.

Czytanie książek na monitorze to ciężka głupota, ale ebook to zupełnie co innego. Obecnie jakość ebooków dla oczu jest wyższa niż papieru :) Najnowsze einki już nawet rewelacyjnie radzą sobie z kolorem i treściami dynamicznymi, osiągając fenomenalny stopień rozdzielczości i kontrastu - do tego stopnia że taki ipad wychodzi na prymitywa ze średniowiecza. Chociaż tam akurat zawsze chodziło o wydumaną rozrywkę a nie walory praktyczne.

A wiesz, nasze (pra)babcie żyły jeszcze w czasach gdy prądu nie było i też miały go za "pieszczenie się" i fanaberie :)

Twierdzenie o problemach bez netu jak dla mnie jest mocno na wyrost :) Ja akurat również jestem z czasów gdy nie było jeszcze czegoś takiego jak komputery. Wychowałem się na książkach i różnych rzeczach jakie dzieci dawniej robiły i to jeszcze w miejscach oddalonych od wszelkich cywilizacji w dzikich głuszach. I doskonale znam życie bez elektroniki, a nawet bez prądu - włącznie z zaletami. Bez żadnego problemu bym się przestawił choćby jutro. Kiedy jednak mam dostęp do fajnych narzędzi -to po co się skazywać na średniowiecze? :)

Większość rzecz z tych wymienionych wyżej nie każdemu jest potrzebna -ale wystarczy choćby te dwie - komunikacja miejska / darmowa komunikacja tekstowa i głosowa by zabawa miała sens i koszty się zwróciły. Reszta to dodatki, ale często miłe i praktyczne :)

Choć gdybyś popracował jako admin lub fotograf na poważniej, to niezależnie od powyższego też byś zmienił zdanie. :)

15.09.2011 19:28
13
odpowiedz
zanonimizowany574238
37
Senator

Znam ta tragiczna prawde ,ze dopki nie sprobujesz to nie wiesz jak bardzo moze sie to przydac. Gdyby te telefony byly w stylu noki e7 w cenie 1/3 dzisiejszej to bym sie skusil :) Blackberry na wszystkich stronach jest najlepszym a dla mnie najgorszym. Nokia zawsze byla i jest #1 dla mnie. Tylko te ceny :/ nawet przeceny z blisko $700 na 400 mnie nie rajcuja. I nieznosze touchscreen'ow. Alternatywy nie ma poki co. Bo do netu od razu tel trzeba miec lepszy nie co moja 5300xm. Na tym net bylby ciezki w obsludze chyba.

Co do ebook'a sprawdzam cene na amazon i ~140 z wifi. Znajac wifi to nigdzie nie bede mogl korzystac z wyjatkiem swojego netu w domu gdzie mam pc :) Gdyby byl net wbudowany, ze wszedzie masz to kupilbym go i net w tel. niebylby mi potrzebny. Czytanie w ebook'u moze ciekawie wyglada ale o dziennym swietle. Rano i wieczorem ponoc ciezko sie czyta. Wyczytalem komentarz, ze lepiej sie czyta wydrukwoane kartki niz na ebook'u niestety. Nie wspomne o braku mozliwosci ( chyba, ze takowa jest ) kupowania ksiazek np. z Polski.
Niesamowita ilosc ocen ponad 31.5 K i blisko 5 gwiazdek.

15.09.2011 20:23
14
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

Nokia na psy zeszła już dawno temu i nie ma się co czarować. Jej gromki upadek nie odbył się bez powodu, przyczyny były bardzo konkretne. Sam miałem i bardzo przykrego bólu jej używania doświadczyłem. Choć doceniam pewne zalety które przez jakiś czas miały tylko nokie (najlepsze na rynku wyświetlacze - jakościowo dorównywały im tylko i wyłącznie iphony - tryb hosta itp).

Na szczęście obecnie telefony innych firm są w stylu e7 (wysuwana qwerty), tylko lepsze i za 1/3 jej ceny :) (akurat takie rzeczy jak starsze wersje amoleda, 8mpx, czy obudowa która tylko wygląda ładnie, na mnie wrażania nie robią. )

Choć śmieszne jest to, że akurat teraz, na samym dnie Nokia w końcu zaczęła odzyskiwać wigor. Takiego skoku jakościowego jak najnowszy Symbian Bella (który po prostu zaimportował rozwiązania Androida) to chyba jeszcze w historii tej firmy nie było :) Ale teraz dopiero? Nie można było tak parę lat temu?

Nie mniej net w 5300 radzi sobie całkiem dobrze. Kiedyś trochę używałem tego modelu. Z nią główny problem to mały ekran, kiepski system i tylko dotyk. Inni producenci w tej cenie dają dużo więcej. Lepszy system i obok dotyku - qwerty. Czyli net marzenie.

BlackBerry akurat również nie trawię i nie mam pojęcia co ludzie w nim widzą :)

A wifi to bardzo dobrze. Puszczasz tethering z komórki i masz net wszędzie. Po co kupować i utrzymywać drugiego sima dla ebooka specjalnie? To byłby dopiero bezsens :) Wifi masz tam po to by wszystko opierało się o jednego sima.

No chyba ze chciałbyś oprzeć się na dwa simy opłacane z jednego rachunku. Ale to znów - po co płacić za dublowanie modemów 3g specjalnie jak już jeden masz w komórce? tanie one nie są.

Rano i wieczorem czyta się dokładnie tak samo jak z każdą książką. Czyta się po prostu przy lampce. Tak jak od tysięcy lat się robiło :)

Komentarz który wyczytałeś tyczy się starszych generacji ebooków o słabym kontraście. Nowsze generacje (te które teraz będą wchodzić) mają współczynniki lepsze od papieru. Książki wgywasz jakie chcesz.

15.09.2011 21:06
15
odpowiedz
zanonimizowany574238
37
Senator
Image

Czym nokia zeszla na psy? Nic nie slyszalem.
Jakie telefony sa lepsze niz e7 i za 1/3 jej ceny :0 ?
Podaj nazwe tego ebooka bo znalezc nie moge lub nie wiem o ktorym mowisz. Zapewne cea kosmiczna jak przy tych zabawkach bywa najczesciej.

Co do blackberry to jedno musze im pogratulowac. Wytrzymalosci przynajmniej ta wersje bb co ja mialem/mam. Kiedys sie wkurzylem strasznie i pieprznelem o chodnik z calej sily ( a sily troche mam ) i calym zamachem. Kumpel co stal obok mowil ,ze pierwszy raz widzial jak BB odbija sie na wysokosc ponad 2 metrow od ziemi. Czesci byly porozrzucane wokol. Ja poszedlem. Pewna osoba pozbierala tel i mi oddala nastepnego dnia. Jedynie czego brakowalo to kulka. A po tym uderzeniu bb wyglada tak --- >

Jak go zobaczylem to nieuwierzylem, ze nawet szybka nie pekla.

[16] To nie swiadczy o tym, ze nokia zeszla na psy lecz inne firmy sie polepszyly i zrobili sobie wyscig. Tak samo jak zrobila to Nokia swojego czasu wyprzedzajac wszystkich. jako pierwsza firma.
W nokii co mi sie podobalo toze sie kupilo raz na kilka lat i zawsze bylo wszystko dobrze, bateria dlugo chodzila, nie bylo problemow podczas rozmowy, ze sciaga odglosy wszystkiego co w promieniu 20metrow, nie przerywalo, szumialo. Mam 6 czy 7 telefonow w szufladzie na ktore wydalem grobe setki. Ze wszystkimi mialem jakis problem. Naladowane jakimis gadzetami tak, ze rozmawiac i txtowac nie bylo mozliwosci. Zapomnieli chyba, ze to ma sluzyc glownie to rozmow. Dla tego kupilem Nokie i najtansza jest lepsza niz najdrozszego bb.
Od telefonu oczekuje dobrej jakosci rozmowy i komfort rozmowy ze mna + smsy. A tu tak trudno o to.

15.09.2011 21:15
16
odpowiedz
Mark24
11
Legend

delstar - wystarczy zajść do pierwszego lepszego salonu by zobaczyć jak Nokia zeszła na psy.
10 lat temu wchodziłeś do salonu idei i miałeś do wyboru 10 telefonów Nokia z górnej półki, 2 samsungi, 2 siemensy, jakiś LG, 2 motorole i to wszystko.
W pracy na 15 osób - ~12 używało telefonów Nokia.

Teraz wchodzisz do salonu i masz: 5 samsungów, 5 LG, 5 Blackberry, 5 Sony Erricsonów, 2 iphony i 1 nokię z górnej półki, + ze 2 modele Nokia przypominające wyglądem i funkcjonalnością 3310.
W pracy na 30 osób: 20 osób na Iphony, 3 samsungi, ze 2 BB, ze 2 Sony Erricsony, 2 cholera wie co, i jedna N8 - u jakiegoś nostalgofaga, który właśnie się przesiadł z 3310 i nie miał zielonego pojęcia, ze istnieją inne komórki niż Nokia...

15.09.2011 23:18
17
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

delstar --> Wiesz, żeby nie zauważyć co się z Nokią dzieje trzeba było ostatnie lata przespać w jaskini wysoko w górach :) Rzecz jest tak wszystkim znana że za bardzo nie chce się o tym pisać :) Właściwie wszystkie portale tematyczne na ten temat często zamieszczają artykuły.

W skrócie - zarząd który nie ma pojęcia gdzie prowadzić firmę, zero wizji, zero pomysłu na rozwój. Firma miała technologię hardware typowo współczesnego już dawno, technologię która wyprzedzała całą konkurencję o lata ale jej nie wprowadziła bo uznała że to się nie sprzeda (i tu wychodzi owy brak wizji), a w tym czasie cały pozostały peleton hardwearowo rozwinął się o kilka poziomów, wprowadzając znacznie lepsze technologicznie produkty. Epoka klasycznych słuchawek przeszła w epokę smartfonów i Nokia nie miała nic do zaoferowania (a przecież kiedyś to jej Comunnikatory były legendą). To samo po stronie softweare - Wyszedł IOS, wyszedł Android, a nokia trwała przy swoim zapóźnionym, skostniałym symbianie ślepa na wszystko wokół. Softwearowo daleko w tyle za peletonem. I to mimo posiadania przyszłościowego MeGoo, którego własnoręcznie z premedytacja firma ubiła, kasując projekt i blokując sprzedaż własnego telefonu, Jedynego naprawdę nowoczesnego. żeby tylko broń Boże nie wyszedł sukces! Działanie kompletnie absurdalne. To po co było w ogóle zaczynać cały projekt? Zamiast tego sprzedała się w całości Microsoftowi i jego Windowsowi, który parodiuje samego siebie z przed paru lat...

Firma miała pozycję lidera rynku, a teraz traci udziały na łeb - z rynku amerykańskiego bodajże całkiem się wycofywała, w Europie z każdym miesiącem udziały topnieją jak lód na wiosnę.

Ale żeby chociaż te tanie słuchawki wychodziły dobre - a to też chaos i brak wizji. Brak spójnej wizji, zalew masówką. Nokia zamiast wypuszczać pojedyncze dopracowane modele, wypuszczała masowo masę niedoróbek, cały zalew modeli, tandetnych, plastikowych i brzydkich, żadnego z nich nie dopracowując. Nazewnictwo zmieniało się kilka razy bo chyba sama Nokia już się pogubiła który model jest czym w ogóle.

Moja klasyczna, prosta Nokia raczyła wysyłać smsy kompletnie nie po d te numery co trzeba, doprowadzając do kompromitujących i bardzo niezręcznych sytuacji. Mit klasycznych, prostych dobrych Nokii okazał się funta kłaków warty. Kolejna, z wyżej półki, nowoześniejsza - to samo! Dzwoniła i wysyłała smsy gdzie popadło sama! Poszła do serwisu i wróciła z tą samą wadą. U mojego znajomego... To samo! Plus niestabilność, wieszanie się. Menu pozbawione sensu i logiki, funkcjonalność wobec konkurencji 2x tańszej - równa dosłownie podłodze. Przy czym konkurencja do nikogo nie smsowała i nie dzwoniła sama. Niektóre znane mi modele z rodziny, nie musiały w ogóle zaliczać podłogi - psuły się same z siebie i to seriami. A to taśma się urywała po pół roku, a to klawisze przestawały działać, a to notoryczne zwisy przy każdej funkcji i stabilność zbliżona Japonii przy ostatnim trzęsieniu, a to jeszcze coś. Serwis - najgorszy w Polsce, kompletnie na odwal się. (chociaż dokładnie ten sam co dla HTC). Modele z serwisu wracały jeszcze bardziej popsute!

Nowsze nokie z którymi miałem styczność były bez najmniejszych wątpliwości najgorszymi telefonami wszechczasów, nie nadającymi się do absolutnie żadnej pracy. Pełne błędów, niestabilne, bez podstawowych funkcji. W niektórych nawet regulacji jasności ekranu nie było! Każde spojrzenie na ekran w zamkniętym pomieszczeniu wypalało oczy. To już był szczyt kompletnego absurdu. Jak można było wypuścić takie pokraki? To się nie nadaje do niczego.

W tym czasie telefony Samsunga zaliczały u mnie beton wielokrotnie i nic nie raczyło się nawet zadrasnąć. Wielokrotne uderzenia nieraz z ogromną siłą nie robiły żadnego wrażenia. Oczywiście o żelaznej stabilności nawet nie ma co wspominać. Tutaj nie wieszało się nigdy absolutnie nic, a wszystko w menu było na swoim miejscu. Przy uderzeniach o beton nawet się nie wyłączały. Działanie w rozmowach i smsach - absolutnie wzorcowe. Serwis? Gdy już komuś w rodzinie się zdarzył - (w jednym przypadku był problem z pamięcią, model był bardzo tani, za 80zł) - telefon wrócił szybko, sprawnie naprawiony i służy w rodzinie bezbłędnie do dziś już od wielu lat - prezentuje się jak nówka.

Oczywiście nie będę twierdził że jedna firma jest niezawodna a druga zawsze nawala bo takie wnioskowanie było by dziecinnie, wiele jest kwestią przypadku. Nie zmienia to jednak faktu że Nokia się pogubiła i wypuściła wiele bubli a jej niezwodność niby lepsza niż innych marek - jest mitem. Do tego i sofweare i hadrware jest w tyle.

Chociaż wycofuję to co napisałem o E7 akurat - mój błąd- tutaj nie ma Amoleda starszej technologii (dla mnie to gorsze od Nokiowych, doskonałych LCD) lecz ten nowszy, dużo lepszy i całkiem spory, a to już inna bajka. Do tego jakby tam postawić Bellę, całość była by całkiem całkiem. Zestawienie z tańszym modelem z dużo gorszym ekranem nie było by takie fair. No nie mniej i tak wolałbym postawić na tańszy, niezawodny tani smarfon z qwerty i androidem + normalny aparat cyfrowy z filmami hd w zestawie zamiast tej nokii a i jeszcze kasa by została.

Nie przesadzajmy z tymi kosmicznymi cenami, ebooki obecnie koło 400-500zł kosztują. Ja głównie mówię o prototypach, ale wejdą na rynek lada chwila i ceny raczej kosmiczne wcale być nie powinny bo to już technologia masowa. :) Obecnie firma wytwarza je dosłownie na kilometry :)

15.09.2011 23:59
18
odpowiedz
zanonimizowany574238
37
Senator

Jaki masz teraz tel lub jaki polecilbys kupic ?

24.09.2011 11:59
kamil_kriss
19
odpowiedz
kamil_kriss
112
fIgHtInG dReAmEr

titanium, jednak mój program monitorujący dane pakietowe pokazuje tylko ilość wysłanych i odebranych danych bez wskazania na źródło - program. Znasz jakąś aplikację pokazującą który program aktualnie korzysta z Internetu/sieci? :)

24.09.2011 12:30
Deton
20
odpowiedz
Deton
196
Know thyself

Z ebook readerów to chyba najpopularniejsze są chyba Amazon Kindle - już za 450zł.
Mam z miesiąc już i zadziwia myśl, że zamiast niego miałbym nosić ze sobą kobyłę która ma z 1000 stron,
a już ze parę takich na nim przeczytałem :)

29.09.2011 00:35
21
odpowiedz
zanonimizowany574238
37
Senator

O tym mowiles? http://www.amazon.com/gp/product/B0051VVOB2/ref=famstripe_kf

Ktory z ebookow jest najlepszy do czytania ksiazek? Bo cos tam Tit mowil, ze nowe beda mialy lepsza jakosc.

29.09.2011 00:57
22
odpowiedz
zanonimizowany3972
87
Legend

Bardzo łatwo jest wykorzystać 175 MB :)
To mój pierwszy telefon z Androidem, więc od razu odwiedziłem market i zacząłem ściągać co się tylko da, nie patrząc na to, ile dana aplikacja waży. A że byłem w zasięgu nadajnika 3G, to wszystko ściągało się błyskawicznie. Do czasu. Z WIFI korzystać mogłem dopiero po powrocie do domu a wtedy było już za późno. Wykupiłem dodatkowy pakiet i do tej pory wykorzystałem z niego 15 MB od daty tamtego posta.

04.10.2011 01:32
23
odpowiedz
zanonimizowany61948
99
Legend

delstar --> miałem i mam wiele telefonów różnych marek, ale najbardziej zadowolony jestem z Galaxy 551.
Podobnie jak inne znane mi osoby które nabyły ten model, a jest już ich trochę. Model mało znany i głęboko niedoceniony, posiada jednak grono zachwyconych posiadaczy i kilku zapalonych modderów :)

Jak jeszcze raz zaznaczę, przegiąłem z porównywaniem do E7 - głównie ze względu na wyświetlacz. Żeby też była jasność - akurat z E7 nigdy osobistej styczności nie miałem nigdy, zmylił mnie skrót AMOLED. AMOLEDY dla mnie są znacznie gorsze od (tym bardziej genialnych Nokiowych) LCD a już tym bardziej w wydaniu cyrkowym typu PenTitle. Nie lubię tych wyświetlaczy, w początkowej fazie były pomyłką. E7 ma jednak kolejna generację typu SAMOLED, a te wyświetlacze z kolei są naprawdę świetne. Zestawianie tego z mniejszym wyświetlaczem LCD o niskiej rozdzielczości 551 było by bardzo mocno niepoważne.

Ogółem jednak nie uważam niskiej rozdzielczości ekranu za problem sam w sobie - jest to cecha szalenie ważna w aparatach cyfrowych gdy przychodzi oceniać ostrość ujęcia. Tutaj DPI - choć nawet bardziej sposób rozłożenia pikseli w ekranie - wychodzi od razu momentalnie, cecha ta ma znaczenie krytyczne. W komórkach, w większości przypadków pogoń za "HD" to zwykłe mentalne gimnazjum ala pogoń za MPX a niższe rozdziałki w praktyce też dobrze się sprawdzają. W niektórych określonych przypadkach, bywa że lepiej (zysk wydajności). Ogółem są wadą, wyraźnie widoczną w grach, ale niekoniecznie na codzień.

Z tymi notabene ten model radzi sobie świetnie, zarówno z natywnymi np gangstar, nova, quake, hero of sparta, eternal legacy, dead space, gt racing, raging thunder, dungeon hunter, nfs shift - jak i emulowanymi - całe platformy dos (tu są piękne klasyki! :) ), snes (równeiż cuda :) ), amiga (też piękności :) ), gameboy, platforma infinity engine (np baldursy) jedynie na play station jest nieco za słaby, gry startują ale za wolno, trzeba by mu podkręcić procka do 800mhz, co zresztą da się zrobić; a paradoksalnie niska rozdzielczość znacząco przyśpiesza działanie gier. W ogóle kontroler qwerty + emulatory chyba jednak czynią Adroida najlepszą platformą gier na rynku, ciekawszą od IOS'a. Ten ma masę gier natywnych, ale to i tak nigdy nie przebije emulatorów (gry starej epoki to jednak było zupełnie co innego niż współczesne telefonówki) a kontroler, nie ten. 551 jest nieco słaby, ale taki teoretycznie mający się pojawić galaxy SII Pro jako platforma gier, miażdżyłby wszytko.

W ekranach są inne rzeczy dużo ważniejsze. Ja bym nie zamienił rozdziałki na konieczność miziania dotykiem. Prawdziwą wadą jeżeli już jest raczej nierównomierne podświetlenie ekranu. Rozdziałka to przy tym pikuś. A z kolei jedną z największych zalet androida jest możliwość perfekcyjnej i dowolnej kalibracji jasności i kontrastu ekranu, do tego stopnia że korzystanie funkcjonalne z niego, adaptacja do warunków otoczenia to istna bajka - i tutaj totalnie bije na łeb śmiechu warte wyświetlacze wysoko rozdzielcze "HD" pozbawione tak doskonałych możliwosci kalibracji a przez to nieużyteczne funkcjonalnie.

551 też oczywiście nie ma LED, 8mpx i video HD. Tego jednak nie uważam za ograniczenie - jak wspomniałem, w tej cenie to kupię sobie i 551 i aparat Canona który zje E7 na śniadanie jako zakąskę, i jeszcze kasy mi zostanie. :)

Podzespoły 551 ma podobne E7 - procek 600mhz i Grafikę (AMD) Adreno 200. Trochę paradoksem jest to że to są podzespoły o wydajności teorytycznej zbliżonej do Iphone 4 - tylko tam optymalizacja pod konkretne podzespoły czyni cuda.

Obudowa - tutaj wielu się nie zgodzi ale osobiście postawię wyżej tą z 551 od tej z E7. Paradoksanie 551 jest odporniejsza i wytrzymalsza. E7 ma Gorillę glas - twarde szkło odporne na wszytskie zarysowania. Fajnie, ale cena tego jest wysoka. Twardy materiał jest materiałem bardzo kruchym. Wystarczy spadek ze stołu i tego typu (szczególnie duży) wyświetlacz idzie w pajęczynę od razu. Osobiście przewinęło mi się przez ręce już masa Gorilla Glas z pięknymi pajęczynami. Były i Iphony (fajne jest to, ze tego typu "pajęczynki" nieszczęsnych posiadaczy można kupić za śmieszne grosze dla samej zabawy :) - tym sposobem nabyłem za bezcen pajęczego Iphona jako zabawkę :) ) i Samsungi i inne marki. Odporność tego na upadki jest zerowa - byle jeden metr załatwi to szkło.Czym twardszy materiał tym bardziej kruchy. Gorilla glas jest świetna ale... w telewizorach. Ma tam ciekawe właściwości matujące mimo szklanej natury. I niech tam zostanie.

Słyszałem o przypadku gdy ktoś załatwił sobie pajęczynkę na topowym Galasy SII tuż po jego zakupie :) Musiało boleć :)

Paradoksalnie obudowy bardziej plastikowe - są na upadki odporne i wręcz niewrażliwe. Tym można zagrać w piłkę na betonie (co kiedyś uczyniłem) i nic nie pęknie. Tworzywo sztuczne ma większy stopień elastyczności a przy tym wcale nie jest takie tandetne ani wrażliwe - miałem sporo takich ekranów, niektóre noszone bez żadnego pokrowca latami w kieszeni razem z kluczami i czym popadnie - i tylko jeden się zarysował (po roku noszenia). Inny jednak wytrzymał kilka lat najgorsze katusze (specjalnie go męczę bo nie zależy mi już na nim, noszę zawsze bez żadnej ochrony w torbie) i nic mu nie jest. Nawet ryski.

Sama qwerty 551 jest natomiast bliska doskonałości, nic dodać nic ująć. Jedna z najlepszych tego typu konstrukcji jakie powstały. Podobnie świetny, stabilny mechanizm slidera. A obsługa fizyczna zwyczajnie bije na głowę komfortem obsługę czysto dotykową.

No i najistotniejsze - 551 kosztuje 450-500zł. I system Android który jest obecnie znacznie ciekawszy od symbiana. Obecnie, bo znów trochę wbrew obiegowej opinii - uważam że dopiero teraz tak się stało, w okolicach premiery wersji 2.2. Wcześniejsze wersje były jeszcze na tyle wczesne i niedopracowane że dojrzały symbian był często nabytkiem dużo lepszym, mimo skostniałości. Na symbianie znaczna cześć funkcji jakie wypisałem wcześniej również zadziała. Ba, zadziała nawet na zwykłej javie, która potrafiła przebijać funkcjonalnie bardzo mocno starsze, wczesne, jeszcze raczkujące Androidy poniżej wersji 2.2. Chyba mało kto obecnie zdaje sobie sprawę ile potrafi java. Wczesne androidy rozkładała spokojnie na łopatki mimo że wielu goniło za osami w sposób bezmyślny już wtedy. Obecnie już jednak nawet nie ma czego zestawiać ze sobą. Android jest najciekawszym systemem mobilnym jaki powstał.

Z wad - przede wszystkim, goły android jest bezwartościową lipą. Aplikacje standardowe są do kitu (włącznie z całym "pulpitem", czyli Launcherem Touch Wiz - do kitu to jest, do śmieci z miejsca) i pierwsze co trzeba zrobić to wszystko wymienić na porządne wersje. Niebo a ziemia. Bez zamiany kilkunastu podstawowych apek - w ogóle nie podchodzić bo to sa po prostu szmiry.

Druga rzecz - standardowy dla Androida 2.2 okazyjny problem z automatycznym zmienianiem sieci wi-fi na 3g po utracie zasięgu tej pierwszej. Od czasu do czasu przy przeskoku (który powinien odbyć się niewidocznie sam, w tle) Android 2.2 wywala błąd i się nie przełącza, a połączenie z internetem jest zablokowane. Trzeba wtedy zrobić to ręcznie przełączając na chwilę na tryb samolotowy. Niestety obecna wersja Androida 2.3 nie eliminuje tego problemu.

Trzecia rzecz - typowy z kolei dla samsunga błąd podatności na restarty przy ostrych wstrząsach telefonu. Błąd ten przewija się przez wszystkie samsungi, z Galaxy SII włącznie. Zdarza się że bateria się luzuje w komorze na tyle że mocno, ze gwałtowny wstrząs telefonu spowoduje restart. Wystarczy jedynie baterię osadzić w komorze nieco mocniej, stabilniej, by ten błąd nigdy więcej powtórnie się nie pojawił - a dla mnie żelazna stabilność i całkowita niezawodność sprzętu w każdej sytuacji to podstawa podstawy. Mój 551 to gwarantuje - poza pojedynczym restartem spowodowanym własnei poluzowaniem baterii (no i ten przeskok między wifi/3g), nigdy nie zdażył mu się najmniejszy nawet problem/niestabilność/błąd lub zwis. A zainstalowane miał ok 150 aplikacji.

I to właśnie ostatecznie uważam za wyznacznik klasy sprzętu.

jeszcze w wadach można tutaj ponownie wspomnieć o nierównomiernym podświetleniu ekranu oraz o fakcie że żywe tapety są tu zablokowane i wymagają rootowania w celu odblokowania (choć zaraz potem można odrootować, tapetki zostaną)

Jeszcze kwestia baterii. Nokie zazwyczaj działają dłużej, ale uzyskują to dzięki zwyczajnie mniejszym wyświetlaczom, słabszym podzespołom i ograniczonej funkcjonalności. Coś za coś, cudów nie ma. Skoro ekran jest 2x mniejszy a całość nie korzysta z podzespołów, to i trzyma dłużej, proste. E7 mniejszego ekranu nie ma i działa wg recenzji mniej więcej 1,5x tyle co 551 na andku 2.2 i mniej więcej podobnie do 551 na andku 2.3 którego plusami jest ogólne znaczne przyśpieszenie, optymalizacja i dłuższy o 40% czas pracy na baterii.

W ogóle w tym miejscu pozdrawiam mądrali z tego forum którzy twierdzili że to model bez wsparcia. Na andku 2.3 oprócz samsungowskiego, dostępne sa jeszcze dwa dedykowane customy.

W ogóle z baterią Androidów problem jednak jest trochę rozdmuchany. Topowe modele są modelami na tyle cienkimi i lekkimi, że istnieją do nich zakładane obudowy mieszczące dodatkową baterię, z dodatkową pojemnością, całość wciąż nie jest przesadnie gruba, a z zasilaniem jest święty spokój. Do 551 nie ma dedykowanych akcesoriów, ale osobiście noszę w kieszeni mały, poręczny dodatkowy akumulator USB wysokiej pojemności (licząc fakt że ma wymienne wkłady mogę skorzystać łącznie za jednym ładowaniem z pojemności ok 20 tyś mAh). Jest na tyle mały i lekki że nie odczuwam w ogóle jego obecności (całość i tak jest mniejsza od dużych, topowych telefonów), a przy chowaniu telefonu do kieszeni on mi się tam ładnie podładowuje. Chowam pusty, wyciągam z kieszeni pełny. Rozwiązanie to pozwala nawet przez tygodnie nie korzystać z typowego gniazdka i we wszelkich podróżach całkowicie uniezależnia od problemu energii. Mogę mieć włączony ciągły, stały zapis szlaku gps do kml'a, jednoczesne aktywny, stały monitoring stacji roboczych, i na dokładkę jednocześnie theterować w sposób ciągły net i samemu przeglądać stronki i korzystać z jeszcze innych aplikacji, a zasilanie wytrzyma wiele dni. Człowiek nawet o baterii nie myśli.

Ktoś mógłby powiedzieć że klasyczna nokia wytrzyma tydzień bez żadnego dodatkowego akumulatora. A i owszem, skoro nie korzysta z wszystkich funkcji i w zasadzie z niczego i tylko dzwoni. Kiedyś sprawdziłem - Smartfon używany tak jak zwykła komórka z wyłączonymi wszystkimi bajerami, też trzyma tydzień. Więc co tu komentować.

Reasumując telefon metalowy, "HD" za >1000zł, ale co rozwala się po byle upadku a systemowi daleko do stabilności i funkcjonalności? Czy z tworzywa, tani jak barszcz ale odporny na każde traktowanie, piekielnie funkcjonalny i stabilny jak skała? Dla mnie lepsze to drugie.

obecnie produkty amazona sa dominujące na rynku ebooków, ale fire nie jest ebookiem jest zwykłym tabletem. ale za to chyba jedynym z szansami na rozgromienie ipadów (zwyczajnie ceną i wsparciem Amazona). To jeszcze nie ta generacja która obecnie wychodzi z fazy prototypów. Fire nir służy do czytania tekstów.

kamil_kriss --> takich apek jest trochę, są nawet apki które pozwalają Ci przydzielać internet dowolnej apliakcji lub zabraniać jego użycia - netlimitery. Nie pamiętam jednak nazwy (droidwall?), osobiście używam tylko zwykłego traffic countera - ale on też w uproszczony sposób pokazuje rozkład danych na poszczególne aplikacje. Używam też os monitora - on także pokazuje na bieżąco która apka łączy się w danym momencie z jakim adresem i ma narzędzia analizy tych adresów. Acz do zwykłego podgladu która apka ile zużywa są inne, dedykowane.

Forum: Znikające pieniądze z karty SIM