->Jest to jeden z tak bardzo lubianych forumowych quasi-filozoficznych wątków. W związku z tym wszystkich niedojrzałych emocjonalnie oraz dojrzałych ale o ograniczonych horyzontach umysłowych użytkowników zapraszam do naciśnięcia przycisku odpowiadającego za powrót do poprzedniej strony.<-
Tytuł wątku będący zapożyczeniem z utworu polskiego rapera O.S.T.R. jest jedynie nawiązaniem do tematu jaki pragnę podjąć. W dzisiejszych czasach na porządku dziennym są wszelakie portale społecznościowe na których można wstawiać swoje zdjęcia (np. Facebook), dołączać do nich swoje przemyślenia (np. Photoblog) czy robić jedno i drugie oraz masę innych dodatkowych czynności na jednym serwisie. Żyjemy w czasach gdzie ludzie nagminnie udostępniają swoje prywatne dane za pośrednictwem w/w serwisów, jednocześnie podając informacje na temat swojego życia za pomocą zdjęć jak i wpisów. To nie jest jednak według mnie największym problemem. To co negatywnie zaskakuje to seksualny kontekst ogromnej ilości zdjęć dodawanych przez młode dziewczyny których wiek nie przekracza nawet 15 lat! Wielokroć przypadkowo spotkałem się z sytuacją w której czternastoletnie czy trzynastoletnie dziecko (bo przecież taka dziewczyna dorosła nie jest, czyż nie?) przybiera do zdjęcia jednoznaczne pozy. Nietrudno również napotkać zdjęcia na których te dzieci są półnagie. Doszło więc do tego że takie osoby od małego żyją w przekonaniu że jedynym atutem jakim mogą siebie reprezentować jest ich ciało. Nietrudno się domyślić kto lub co wyrasta w dużej ilości przypadków z takiej osoby lub czym zbyt wczesne zainteresowanie tą tematyką może się skończyć. Podejmowane akcje przez rządowe jak i pozarządowe organizacje mające na celu seksualne wychowanie młodych osób mijają się z celem kiedy jednocześnie dopuszcza się na portalach społecznościowych jednoznaczne zdjęcia w których główną bohaterką jest dziecko. Paradoksalnie dzieci które nie podjęły jeszcze życia seksualnego wyrażają swoim zachowaniem więcej seksapilu niż większość osób dorosłych które swoją inicjacje mają już dawno za sobą. Gdzie szukać przyczyn takiego zachowania? W ogólnodostępnych masowych mediach, gdzie chociażby co drugi teledysk ocieka seksem? W złym wychowywaniu przez rodziców lub edukacji w szkole? Czy może w zwykłej ludzkiej głupocie i z pokolenia na pokolenie zaniżającym się poziomie inteligencji? Może wszystko naraz?
Jest popyt - jest podaż. Prosta sprawa. Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że pasuje mi taki stan rzeczy. Wręcz przeciwnie - również jestem tym zniesmaczony i oburzony.
Jesli ktos zaprzeczy ze to wszystko jest ch..owe, to prostu wygodnie mu w tym smrodzie
EOT
Moim skromnym zdaniem szkoła też jest winna w tym wszystkim, bo dzieci tam dowiadują się wielu rzeczy. np:
"Asi koleżanka ma "atrakcyjne" zdjęcia na fejsie, Asia też chcę "itp.
Taka kultura Panie. Dzień w dzień ładowany przez media i otoczenie komunikat "musisz mieć lub być kimś bo jak nie to jesteś nikim". Musisz mieć markowe ciuchy, perfume, komórkę, samochód itp, itd...Nawet dorośli nie są na to odporni a co dopiero dzieci.
A biedne dziewuchy dają dupala za markowe dżinsy i buty prosto z paryskich domów mody: Levis, Wrangler, Puma, Adidas... Nie mają czym handlować lub zabłysnąć to dawaj cyce na internet.
To jest śmieszne i tragiczne zarazem.
Kolejny temat dla sfrustrowanych gości - "jaka ta dzisiejsza młodzież jest zła."
Żenada dla frajerów.
Żenada dla frajerów.
Tak jest! Jacy ci dzisiejsi internauci źli...
Tlaocetl Szczerze Cię przepraszam. Chyba niewyraźnie napisałem pierwsze dwa zdania mojego poprzedniego postu. Dla pewności że zrozumiesz tym razem specjalnie dla Ciebie podaję je raz jeszcze pogrubionym tekstem: Jest to jeden z tak bardzo lubianych forumowych quasi-filozoficznych wątków. W związku z tym wszystkich niedojrzałych emocjonalnie oraz dojrzałych ale o ograniczonych horyzontach umysłowych użytkowników zapraszam do naciśnięcia przycisku odpowiadającego za powrót do poprzedniej strony.
Z poważaniem. Joshi aka Endeavour. Frajer lubiący żenadę.
bob destruktor Biorąc pod uwagę przykład podany przez Ciebie ciężko obwinić szkołę. W końcu to nie od nauczycieli/dyrekcji zależy o czym rozmawiają uczniowie szkół. Co nie zmienia faktu że zgadzam się z Tobą iż szkoła również jest w tym wszystkim winna. Zbyt małe ograniczanie uczniów (między innymi kontrola treści internetowych oglądanych przez uczniów jak i nie respektowanie zakazów używania telefonów komórkowych o ile takowe w ogóle są wprowadzone) prowadzą do rozprzestrzeniania się wymienionego wyżej procederu.
Miszczu wybacz - mogłeś nie zauważyć - jesteś na publicznym forum. A to oznacza, ze każdy może skomentować Twój światły, wyjątkowy, filozoficzny wątek - ociekający intelektualną głębią.
Tlaocetl to Ty nie wiedziałeś że wystarczy w poście elokwentnie rzucić zamiennik słynnego już "jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to wypierdalaj" i ta magiczna formułka daje autorowi mityczną moc w temacie do prowadzenia "dyskusji na poziomie" ?
Wg. jakiejś tam religii każdy ma talent! Tylko u jednych ten talent jest widoczny, a u drugich nie.
Się zajmujecie takimi durnym tematami zamiast oceniać ;)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11564311&N=1
:D
No cóż wypada jednak zachować kulturę podczas wypowiedzi @Tlaocetl
i nie wyzywać od frajerów.
Kolejny temat dla sfrustrowanych gości - "jaka ta dzisiejsza młodzież jest zła."
Młodzież jest zła? Te machające cyckami czternastolatki próbują się tylko dostosować do świata, w którym przyszło im żyć. Świata urządzonego przez ludzi dorosłych (przynajmniej nominalnie dorosłych).
Rewolucja seksualna zbiera swoje żniwo i tyle.
Tlaocetl Wybaczam. Lepszy mój wątek ociekający jak to napisałeś głębia intelektualną niż Twój post ociekający głębią... ale taką do której światło nie dociera:) Obrażasz nie tylko mnie ale wszystkich którzy wzięli i wezmą udział w dyskusji i spodziewasz się że ktoś z pokłonami przyjmie Twoją wypowiedź? I tak- masz rację, to jest forum dyskusyjne, i właśnie z myślą o takich sytuacjach stworzona została opcja "Ignoruj wątek". Widać nie wszystkim dane było w pełni zrozumieć sens istnienia tej funkcji. Do samej Twojej wypowiedzi: jeśli twierdzisz że kwestia upadającej moralności wśród współczesnych dziewczyn które w przyszłości będą matkami jest tematem dla sfrustrowanych gości to wybacz, chyba zbyt prosty człek ze mnie a Twe progi zawyżone by dogodzić Twojemu gustowi tematycznemu.
Niepotrzebnie wdałem się z Tobą w dyskusję. Z mojej strony koniec tematu.
Zbyt małe ograniczanie uczniów (między innymi kontrola treści internetowych oglądanych przez uczniów jak i nie respektowanie zakazów używania telefonów komórkowych o ile takowe w ogóle są wprowadzone) prowadzą do rozprzestrzeniania się wymienionego wyżej procederu.
@Joshi aka Endeavour
Moim zdaniem wprowadzenie tego typu zakazów nic by nie zmieniło, wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej pogorszyło sytuację. Przecież to co jest zakazane jeszcze bardziej wzbudza chęć i pożądanie, więc idąc tym tokiem uczniowie częściej omijali by te ograniczenia.
No i dlaczego uważasz, że nie respektowanie zakazu używania telefonów komórkowych przyczynia się do rozwoju procederu opisanego w pierwszym poście?
No i dlaczego uważasz, że nie respektowanie zakazu używania telefonów komórkowych przyczynia się do rozwoju procederu opisanego w pierwszym poście?
Ponieważ również i telefony są dzisiaj powszechnym medium do korzystania z internetu. Co za tym idzie dwie "psiapsiółki" mogą siedząc razem w ławce chwalić się swoimi nowymi "seksownymi" zdjęciami lub wspólnie wybierać te do dodania. Napisałeś (...)co jest zakazane jeszcze bardziej wzbudza chęć i pożądanie, więc idąc tym tokiem uczniowie częściej omijali by te ograniczenia. W tym przyznaję Ci rację. Ale pisząc o wprowadzeniu ograniczeń miałem na myśli ich faktyczne przestrzeganie, a nie same puste zakazy których nikt by nie przestrzegał.
"Przecinki się naucz używać. Będzie przyjemniej do czytania."
Jaki wybredny się znalazł, wstaw mu jedynkę...
Ja bym wszystkim do 18 roku życia wyłączył internet... był by spokój.
Joshi Aka Endevour a propos tych wszelkich zakazów. Jeśli faktycznie nauczyciele by tego pilnowali, to może coś by z tego wyszło. Natomiast tak różowo nie jest - nauczycielom się po prostu nie chce pilnować(bo są szkoły z zakazem używania telefonów), by uczniowie się telefonami nie bawili, co się kończy jak się kończy. Nie ogólniam tu oczywiście, bo zawsze znajdzie się jakiś "świecący przykładem", ale z takimi bywa różnie.
Ponieważ również i telefony są dzisiaj powszechnym medium do korzystania z internetu. Co za tym idzie dwie "psiapsiółki" mogą siedząc razem w ławce chwalić się swoimi nowymi "seksownymi" zdjęciami lub wspólnie wybierać te do dodania. Napisałeś (...)co jest zakazane jeszcze bardziej wzbudza chęć i pożądanie, więc idąc tym tokiem uczniowie częściej omijali by te ograniczenia. W tym przyznaję Ci rację. Ale pisząc o wprowadzeniu ograniczeń miałem na myśli ich faktyczne przestrzeganie, a nie same puste zakazy których nikt by nie przestrzegał.
Myślenie trochę na wyrost, ponieważ idąc tym tokiem należałoby zakazać wszystkie dostępne środki dostępu do internetu. Równie dobrze te dwie "psiapsióły" mogą sobie na lekcji informatyki razem poprzeglądać zdjęcia do dodania. Duże ograniczanie uczniów (jak np. całkowity zakaz używania komórek) nic dobrego nie wprowadzi.
Poza tym nie wiem jak wyobrażasz sobie całkowite przestrzeganie tych przepisów? Nauczyciele mieli by chodzić za uczniami na przerwach i pilnować czy nie korzystają z telefonów?
Miczkus Zgadzam się w 100%. Oczywiście wiem o tym że w niektórych szkołach takie zakazy obowiązują. Acz są to "puste" zasady.
Bercik K. O lekcjach informatyki, czyli korzystaniu ze szkolnych komputerów już pisałem. Co do zakazu używania telefonów to idąc takim tokiem myślenia nie było sensu wprowadzać jakichkolwiek zasad czy zakazów. Po co zasada o szanowaniu szkoły jako budynku, skoro uczeń może wejść do toalety i rozwalić kafelki na ścianie? Z drugiej strony w tym co piszesz jest i trochę racji. Ale tak jak już napomniałem w pierwszym poście, nie sama szkoła jest obarczona odpowiedzialnością za ten stan rzeczy. Aktualnie z naszych postów powstała nagonka na całą oświatę jako głównego winnego demoralizacji młodych dziewcząt;) A przynajmniej tak to wygląda. Tymczasem duży procent winy można szukać w społeczeństwie. Chociażby w wymienionych przeze mnie masowych mediach. Nie bez znaczenia pozostaje również samo rozumowanie dziewczyn. Nie są to przecież zwierzątka które trzeba stale nadzorować a osoby które teoretycznie powinny używać mózgu.;)
teoretycznie powinny używać mózgu.;)
>>jak na razie skończyliśmy na teorii. Lecz chyba nie chcę wiedzieć jak wygląda praktyka.
Co do zwalania winy - oprócz szkoły i mass mediów winni są też rodzice. W końcu - jakby nie patrzeć - to ONI są odpowiedzialni za wychowanie swojego dziecka/dzieci. Jeśli wychowują swoje córki pozwalając na takie zachowania, lub całkiem zlewając obowiązek wychowania dziecka, kończy to się potem takimi fotkami na facebooku czy innym nk, co skończyć się może przykrościami zarówno dla dziecka jak i dla rodziców.
O lekcjach informatyki, czyli korzystaniu ze szkolnych komputerów już pisałem.
Mhm.. albo jestem niewidomy, albo nieuważnie czytam bo nigdzie wzmianki o tym nie widzę.
Co do zakazu używania telefonów to idąc takim tokiem myślenia nie było sensu wprowadzać jakichkolwiek zasad czy zakazów. Po co zasada o szanowaniu szkoły jako budynku, skoro uczeń może wejść do toalety i rozwalić kafelki na ścianie?
Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Pisałeś, że min. nieprzestrzeganie zakazów używania telefonów może prowadzić do rozwoju tego procederu. Natomiast to co tutaj przytoczyłeś to zupełnie inna sytuacja i nie widzę związku z tym co napisałeś wcześniej.
Tymczasem duży procent winy można szukać w społeczeństwie. Chociażby w wymienionych przeze mnie masowych mediach. Nie bez znaczenia pozostaje również samo rozumowanie dziewczyn.
No można się z tym zgodzić, tyle tylko, że zwalając winę na media równie dobrze można zwalić winę na rodziców. Problem tylko w tym - jak rodzice mają temu zapobiec? Zakażmy oglądania tv, dostępu do internetu, korzystania z komórek? Tyle tylko, że teraz wracamy do ograniczania młodych ludzi i że "zakazany owoc najlepiej smakuje"...
[1] stek bzdur a autor ma zbyt mesjanska nature aby dal sie przekonac
napraw swiat =]
Problem tylko w tym - jak rodzice mają temu zapobiec? Zakażmy oglądania tv, dostępu do internetu, korzystania z komórek? Tyle tylko, że teraz wracamy do ograniczania młodych ludzi i że "zakazany owoc najlepiej smakuje"...
Bercik K. może nie od razu zakazywać, co uświadamiać, że robienie takich i takich rzeczy może się źle skończyć. Wystarczy klika(lub kilkadziesiąt) razy przypominać, że tego nie warto(nie mylić z nie wolno) robić i w końcu się dziewuchy nauczą.
hopkins nie, sam ma 16 lat dopiero :)
Dzisiaj w "Dlaczego Ja" była dziewczyna która miała 16 lat była głupia więc chciała rzucić szkołę i rozpocząć pracę modelki, a w między czasie chciała :
Odessać tłuszcz.
Powiększyć piersi
Zmodyfikować nos
Więc jednak cycki ważniejsze niż talent... :)
ronn Przekonać do...? Toż to wątek stworzony do dyskusji, więc do czego mnie chcesz przekonywać? A skoro twierdzisz że jest to stek bzdur to podziel się z innymi dla czego tak uważasz.
Bercik K. Służą pomocą;) Post [8].
Natomiast to co tutaj przytoczyłeś to zupełnie inna sytuacja i nie widzę związku z tym co napisałeś wcześniej.
Związek jest. Jeśli odgórnie zakładamy że wprowadzenie pewnych zasad będzie trudne lub nie przyniesie efektu po co w ogóle wprowadzać jakiekolwiek zasady?
No można się z tym zgodzić, tyle tylko, że zwalając winę na media równie dobrze można zwalić winę na rodziców.
Tak, oczywiście. Tu od razu poprę to co napisał Miczkus. Osobiście nie rozumiem jak rodzicie mogą ignorować to co robią ich córki lub tego nie dostrzegać. Jeśli to drugie to dla czego kompletnie się nie interesują tym co ich dzieci robią. Wlicza się w to przecież to co dzieje się w sieci, wszak w dzisiejszych czasach ludzie prowadzą kontakty między sobą zarówno w świecie realnym jak i wirtualnym.
[34]- Udowodniłeś że da się dosięgnąć mentalnego dna i kopać jeszcze dalej.:)
Bo pieprzysz jak potluczony. Powiedz jaki kontakt masz ludzmi w z przedzialu wieku dajmy na to 7~14? Swoje idiotyczne wnioski wyciagasz z internetu? Wyciagnij patyk z tylka.
Widzisz panocku to jest taak, jak siem człek rozwijo to siem w pewnem momencje zaczyno interesować seksualnościoo (i siakoś tak to jest panocku poukładane że cholibka wypada jak te dziołchy majo po cztyrnaście pitnaście wiosen), i jako ze siem interesujee to i łokazujee, a żeś wcześniejszymi czasy tego tyle nie widzioł to masz zasługa massmediów i innych narzyńdzi co to młodziaki do rynk dostołyy. Bo żesik słyszoł moża o dwóch trzech szkolnych lafiryndach a tera masz ich cały kraj na fejsie. Filozofywujesz tera nad czyms co bylo zawsze ino tera jezd bardziej ukazanee...
@hopkins
Nie i w najbliższym czasie mieć nie zamierzam :)
Związek jest. Jeśli odgórnie zakładamy że wprowadzenie pewnych zasad będzie trudne lub nie przyniesie efektu po co w ogóle wprowadzać jakiekolwiek zasady?
Owszem, tylko, że np. przestrzeganie aby uczniowie nie niszczyli toalet w szkołach jest łatwiejsze do przestrzegania bo można np. wprowadzić monitoring. Telefony komórkowe są małe i tu tak łatwo już nie jest.
@Miczkus
może nie od razu zakazywać, co uświadamiać, że robienie takich i takich rzeczy może się źle skończyć. Wystarczy klika(lub kilkadziesiąt) razy przypominać, że tego nie warto(nie mylić z nie wolno) robić i w końcu się dziewuchy nauczą.
Trochę jak w przedszkolu ;)
Na temat kwestii rodzicielskich się nie wypowiadam, bo to "nie moja działka".
hopkins Odpowiedziałem w poście 33, nie chciałem pisać post pod postem. Rozmowę możemy skończyć bo widać zbyt poważnie z Tobą porozmawiać się nie da.
Owszem, tylko, że np. przestrzeganie aby uczniowie nie niszczyli toalet w szkołach jest łatwiejsze do przestrzegania bo można np. wprowadzić monitoring. Telefony komórkowe są małe i tu tak łatwo już nie jest.
Przyznaję rację.
Kharman Zaiste żem widzem komrocie. Jednokowoż pojOć musisz że człek czasem napisać musi coś od siebie. Niekunieczna podyktowane jest to tym że nagle łodkryłem tę okropeczną prawdę, a zwykłą chęcią do dzielenia się łopinjami z innymi. Trzymoj się komrocie.
Ps: Wystowionie dupy do zdjącia żadnym rołzwijanjem sie nie jest.
hopkins Różnica jest taka że ja swoje opinie popieram jakimiś tezami. Twoje wypowiedzi to coś w stylu "Czarne jest białe bo ja tak mówię i ch...". Więc z całym szacunkiem (uczył Cię ktoś w ogóle szacunku do drugiej osoby?) ale jeśli z nas dwóch ktoś mniej wie w tym temacie to Ty.
Ps: Wystowionie dupy do zdjącia żadnym rołzwijanjem sie nie jest.
Jest efektem rozwoju seksualności.
Żyjemy w czasach gdzie ludzie nagminnie udostępniają swoje prywatne dane za pośrednictwem w/w serwisów, jednocześnie podając informacje na temat swojego życia za pomocą zdjęć jak i wpisów. To nie jest jednak według mnie największym problemem.
Dlaczego miałoby to być rozpatrywane w kategorii "problemu"? Dla mnie portale społecznościowe są raczej piękne, niesamowite i inspirujące. Jak i cały internet, który jest przez znienawidzony tylko dlatego, że głupi go nie rozumieją.
To co negatywnie zaskakuje to seksualny kontekst ogromnej ilości zdjęć dodawanych przez młode dziewczyny których wiek nie przekracza nawet 15 lat! Wielokroć przypadkowo spotkałem się z sytuacją w której czternastoletnie czy trzynastoletnie dziecko (bo przecież taka dziewczyna dorosła nie jest, czyż nie?) przybiera do zdjęcia jednoznaczne pozy.
Seksualny kontekst jest dla mnie zawsze pozytywnym zaskoczeniem, o ile dotyczy dziewczyn. Może czas się przebadać? I nie wyskakuj mi tu z dziećmi. 13-14 latki może są prawnie dziećmi, ale jeszcze kilka lat musisz przeżyć, żeby zrozumieć jak się ma prawo do rzeczywistości.
Nietrudno również napotkać zdjęcia na których te dzieci są półnagie.
Niesamowite, co oznacza "półnagie"? Na pedofilię też podobno "bardzo łatwo" trafić a jak przyjdzie co do czego to nawet szukając - trudno jest coś znaleźć (szczerze mówiąc od 10 lat nigdy nie wpadłem na pedo poza Onionem) ]:->
Doszło więc do tego że takie osoby od małego żyją w przekonaniu że jedynym atutem jakim mogą siebie reprezentować jest ich ciało.
"Doszło do tego"? A kiedyś to jak było? Ostatnio "doszło do tego", że dzieci "biorą dopalacze" a mój ojciec jak przez mgłę pamięta swoje lata młodzieńcze, bo wszyscy chlali na umór a jak wódki brakowało, to się paliło marihuanę. Choć i to ludziom nie wystarczało, dlatego kilku zaradnych studentów wymyśliło wtedy "polską heroinę". O papierosach to nawet nie wspominam. Ale to nic, ćpuny i degeneraci to są dopiero teraz. Bo mają Hyperreala i Dopalacze i każdy może obaczyć jak legalnie ćpają leki z apteki i zabawki kolekcjonerskie.
Kobiety w tamtych czasach oczywiście również były święte, nie puszczały się z pierwszymi lepszymi wojakami i o cichodajkach nikt nie słyszał.
Nietrudno się domyślić kto lub co wyrasta w dużej ilości przypadków z takiej osoby lub czym zbyt wczesne zainteresowanie tą tematyką może się skończyć.
Co wyrasta z takich osób i jak się zbyt wczesne zainteresowanie taką tematyką kończy? Z doświadczenia wiem, że 10-11 lat to dobry wiek na masturbację i pierwsze fascynacje pornusami. Spytaj pierwszą lepszą przedszkolankę, czy 3-4-letnie dzieci próbują się masturbować :) Mocno się zdziwisz. A co dopiero lat 13-14. To już jest chcica jak sam sk$wsyn. Przykro mi jeśli Twój idealny - aseksualny świat nagle legł w gruzach. Sam pamiętam jak się koleżanki w zerówce "brało w krzaki" :D
Podejmowane akcje przez rządowe jak i pozarządowe organizacje mające na celu seksualne wychowanie młodych osób mijają się z celem kiedy jednocześnie dopuszcza się na portalach społecznościowych jednoznaczne zdjęcia w których główną bohaterką jest dziecko.
No ba, podążajmy za idealnym, socjalistycznym modelem skandynawskim. 14-sto latka wrzuci fotę cycków w net, to od razu do rodziny zastępczej a starych na leczenie psychiatryczne. Przecież państwo wie najlepiej jak wychowywać dzieci.
Paradoksalnie dzieci które nie podjęły jeszcze życia seksualnego wyrażają swoim zachowaniem więcej seksapilu niż większość osób dorosłych które swoją inicjacje mają już dawno za sobą. Gdzie szukać przyczyn takiego zachowania?
Sam sobie odpowiedziałeś. 13-14 latkom się zwyczajnie CHCE i nie wiedzą co dalej. Przecież są jeszcze dziećmi. I co z tym fantem zrobić? :>
W ogólnodostępnych masowych mediach, gdzie chociażby co drugi teledysk ocieka seksem? W złym wychowywaniu przez rodziców lub edukacji w szkole? Czy może w zwykłej ludzkiej głupocie i z pokolenia na pokolenie zaniżającym się poziomie inteligencji? Może wszystko naraz?
Rewolucja seksualna? Nie wiem co ma inteligencja do tematu. IMHO jest wręcz przeciwnie - ktoś kto od dziecka nie musi kryć się ze swoimi potrzebami będzie silniejszym i bardziej pewnym siebie człowiekiem, niż ktoś kto urodził się 40 lat temu i musiał kryć się ze swoją seksualnością do ślubu, bo "co ludzie powiedzą".
Trochę jak w przedszkolu ;)
Bercik K. może ja w przedszkolu, ale lepiej chyba uświadamiać niż nic nie robić, prawda? Dopiero jak uświadamianie zawiedzie, to pójść dalej, czyli np. zakazywać, blokować itp.
Tlaocetl Wybaczam. Lepszy mój wątek ociekający jak to napisałeś głębia intelektualną niż Twój post ociekający głębią... ale taką do której światło nie dociera:
a ja myslalem, ze sformulowanie glebia oznacza wlasnie cos glebokiego gdzie swiatlo nie dociera...
i to wlasnie wtedy mozna nazwac cos glebia.
no ale jak widac twoja glebia jest plytka i swiatlo dociera.
co do tematu. Przeszkadza ci to? 14 letnia osoba jest juz na tyle dorosla, ze wie co robi. Wie, ze jesli ma atuty w postaci ladnych piersi to dajac fote z nimi w tle to zyskuje wiele w oczach innych facetow, i tworzy zawisc rowiesniczek.
tak ten swiat jest skonstruowany i wcale sie nic nie zmienilo.
bardzo dawno temu, przed era internetu w podstawowce byla taka kolezanka co w 5 klasie dorobila sie cyckow. i tez paradowala. nic sie nie zmienilo wtym temacie.
teraz sa po prostu inne nowe metody
. Osobiście nie rozumiem jak rodzicie mogą ignorować to co robią ich córki lub tego nie dostrzegać. Jeśli to drugie to dla czego kompletnie się nie interesują tym co ich dzieci robią. Wlicza się w to przecież to co dzieje się w sieci, wszak w dzisiejszych czasach ludzie prowadzą kontakty między sobą zarówno w świecie realnym jak i wirtualnym.
kto powiedzial, ze ignoruja lub nie dostrzegaja. Oczywiscie, ze to widza i walka z nastoletnia corka nigdy nie zostanie wygrana. Hormony robia swoje.
co maja niby zrobic? corka czuje sie atrakcyjna, ma fajna dupe i cycki... to co bedzie sluchac sie rodzicow ze ma nie podrywac facetow tymi atutami?
wake up. natura robi swoje, samica chce czuc sie atrakcyjna dla samca. Rodzice chcieliby zakonnice, zeby nie stracic dziecka.
normalne
bartek
Dlaczego miałoby to być rozpatrywane w kategorii "problemu"? Dla mnie portale społecznościowe są raczej piękne, niesamowite i inspirujące.
Tylko o tym napomniałem i nie o tym jest temat, więc nie będę rozwijał swojej wypowiedzi w tym temacie. Ja uważam to za problem, Ty za coś pięknego- niech tak będzie.
Seksualny kontekst jest dla mnie zawsze pozytywnym zaskoczeniem, o ile dotyczy dziewczyn. Może czas się przebadać? I nie wyskakuj mi tu z dziećmi. 13-14 latki może są prawnie dziećmi, ale jeszcze kilka lat musisz przeżyć, żeby zrozumieć jak się ma prawo do rzeczywistości.
Najgłupszy i jednocześnie najczęstszy argument jaki można spotkać na forach internetowych. Skąd wiesz ile ja mam lat żeby twierdzić że jeszcze kilka muszę przeżyć aby coś zrozumieć? Jeśli jest to dla Ciebie pozytywny kontekst to chciałbyś by takie zdjęcia dodawała Twoja dziewczyna lub Twoja córka? Czy czas się przepadać? No tak, jak facetowi się nie podoba zdjęcie na którym dziecko wypina tyłek to faktycznie ma problem...
Niesamowite, co oznacza "półnagie"?
O Ty Ty niedobry. Chciałoby się żebym jakiś link podał, coo?;)
Co wyrasta z takich osób i jak się zbyt wczesne zainteresowanie taką tematyką kończy? Z doświadczenia wiem, że 10-11 lat to dobry wiek na masturbację i pierwsze fascynacje pornusami.
Aha... Tylko co to ma wspólnego z konsekwencjami opisanego przeze mnie problemu?
No ba, podążajmy za idealnym, socjalistycznym modelem skandynawskim. 14-sto latka wrzuci fotę cycków w net, to od razu do rodziny zastępczej a starych na leczenie psychiatryczne. Przecież państwo wie najlepiej jak wychowywać dzieci.
Nie. Po prostu nie akceptujmy tego i usuwajmy z portalów społecznościowych. Chociaż sądząc po postach niektórych nie ma szans na nie-akceptację tego procederu przez społeczeństwo. Nie uczmy w szkołach tylko tego jak się zabezpieczać, ale również czym sam seks jest (nie chodzi mi bynajmniej o czysto fizyczny akt).
13-14 latkom się zwyczajnie CHCE i nie wiedzą co dalej. Przecież są jeszcze dziećmi. I co z tym fantem zrobić?
Masz rację. Jeśli 13 letni chłopak chce rozgrywki niech nie gra w GTA 4 tylko wybiegnie z nożem na ulice i dźga wszystkich dookoła.
Masz rację. Jeśli 13 letni chłopak chce rozgrywki niech nie gra w GTA 4 tylko wybiegnie z nożem na ulice i dźga wszystkich dookoła.
<-Porównanie seksu do mordowania ludzi
hopkins śmieszny jesteś zaczarowany człowieczku. Gdyby twoja córka/dziewczyna wrzucała takie zdjęcia do Netu, to jak byś się czuł? Pewnie nagle zaczęłyby Ci przeszkadzać takie zachowania, a Joshiemu przyznałbyś rację. I nie wyskakuj mi z tekstem, że olałbyś to totalnie, bo tylko się ośmieszysz. Tylko niestety ty musisz tego chyba doświadczyć, żeby zrozumieć o co chodzi Joshiemu i czemu mu przeszkadzają takie zachowania.
Rozwinięcie postu piokosa:
Na tym forum nie można prowadzić dyskusji na podobne tematy. Najpierw zostaniesz zbesztany przez ludzi z dewizą życiową "ruchać, jebać, nic się nie bać", a potem przyjdą z odsieczą ubermoraliści z pieśnią "Naprzód przebojem, młodzi rycerze" na ustach. Tych pierwszych nie przekonasz, przez tych drugich poczujesz się zażenowany, że w ogóle znaleźliście się po jednej stronie barykady. Dlatego w tematach okołospołecznych widać zawsze garstkę tych samych użytkowników przy tysiącach zarejestrowanych kont. Normalni ludzie to olewają. Polecam zostać przy jakiejś neutralnej tematyce pokroju gier czy filmów. Podobno nowy Deus Ex jest niezły.
Joshi --> Nie. Po prostu nie akceptujmy tego i usuwajmy z portalów społecznościowych. Chociaż sądząc po postach niektórych nie ma szans na nie-akceptację tego procederu przez społeczeństwo. Nie uczmy w szkołach tylko tego jak się zabezpieczać, ale również czym sam seks jest (nie chodzi mi bynajmniej o czysto fizyczny akt).
Zamiast usuwania niepożądanych treści mam dla ciebie rozwiązanie dużo tańsze i tak samo efektywne: zamknij oczy - problem zniknie...
Alez to piekne, ze sa takie laski. Nie ma nic bardziej kojacego nerwow mezczyzny niz zdrowe cycki. Gdyby kazda byla jak Maria Sklodowska Curie to dopiero by bylo.
Mea culpa.
Fakt, glupio wyszlo. Nie chcialo mi sie czytac pierwszego postu i przelecialem tylko po nim wzrokiem i po komentarzach.
zamknij oczy - problem zniknie...
Kharman zamknij oczy - zniknie świat. Ale problemy dalej będa, tylko niewidoczne dla tego, który zamknął oczy.
Miczkus wiesz lepiej jakbym sie zachowal :)
I nie wyskakuj mi z tekstem, że olałbyś to totalnie, bo tylko się ośmieszysz.
Od dzisiaj, na każdej lekcji matematyki będę pokazywał cycki.
Mephistopheles Święte słowa. Jednak z natury ze mnie buntownik, a powiedzenie "Jeśli wejdziesz między wrony..." w ogóle się mnie nie trzyma, więc nawet jeśli 90% osób w wątku wypowie się przeciwko mnie lub mnie zbeszta to miło widzieć że jest chociaż garstka bardziej rozsądnych użytkowników.
Kharman Problem nie zniknie a jedynie przestanie się go dostrzegać. A skoro jakiś problem istnieje, dla czego by o nim nie pisać? W końcu na tym głównie opierają się fora dyskusyjne- na dyskusji.
adrem Jedno proste słowo: przykład. Nie porównanie, nie przybliżenie, nie zrównanie a przykład.:)
Joshi/Miczkus --> a co ja napisałem? Może zbyt oględnie... mea culpa... łopatologicznie; proponując usuwanie treści z portali społecznościowych osiągacie ten sam skutek, zamiatacie "problem" pod dywan, cudzysłów bo to nie jest problem to jest po prostu społeczeństwo w którym żyjecie, jest to kwestia wyboru czy chce się społeczeństwo w którym można być sobą czy taliban.
hopkins ja jestem wszechwiedzący ;)
Kharman dlatego należałoby edukować(no bo jak inaczej to nazwać) w tym temacie dziecko już od początku używania przez dziecko Internetu, żeby je uświadomić jakie są/mogą być konekwencje poszczególnych zachowań.
A jeśli źle Cię zrozumiałem, to sorry.
Miczkus --> powiem ci coś w głębokim sekrecie... one doskonale wiedzą po co to robią...
A jakież to straszne konsekwencje są wypięcia tyłka czy biustu na fejsie, Joshi do spółki z Miczkusem zdzirą rzucą w komentarzach? Nieee... pewnie zaraz sięgną po alkohol, dragi, od tego krok do prostytucji za działkę/ciuch w dworcowym/galerianym kiblu i oczywiście śmierć z przedawkowania w jakieś zaszczanej melinie... jakoś tak, nie?
Dziewczyny w wieku gimnazjalnym od dawna się puszczały tylko o tym nikt nie wiedział bo nie było internetu a to nie jest raczej coś co się mówi grzecznym, przeglądającym gola paniczom. Masz szczęście że jest taki portal bo mógłbyś mieć niemiłą niespodziankę, teraz już wiesz kto zacz. Nawet zaczynam się zastanawiać czy 13-latki prawnie nie mogą uprawiać seksu naprawdę przez zboczeńców/uwodzicieli czy może przez to że łatwiej wystraszyć facetów od uprawiania seksu z gimnazjalistką niż przekonać gimnazjalistę żeby się nie puszczała.
Brilliant - sfrustrowany, zakompleksiony nastolatek podczas krucjaty w mega filozoficznym wątku o seksualnych zdjęciach 14-latek.
"Co ludzie mają w głowach, tylko siąść i szlochać".
Kharman W toku dyskusji zapominamy że wymieniliśmy portale społecznościowe jedynie jako element tego co stoi za takimi zachowaniami. Oczywiście- samo usuwanie takich treści z portali społecznościowych nic by nie przyniosło.
Dziewczyny w wieku gimnazjalnym od dawna się puszczały
Bzdura. Niejednokrotnie poza internetem brałem udział w podobnych dyskusjach. Jedyne komentarze z jakimi się spotykałem i które sam wyznaje to to że kiedyś naprawdę społeczeństwo było inne. Parę lat temu jedynie garstka osób w wieku gimnazjalnym zdawała sobie w pełni sprawę co to właściwie jest seks nie mówiąc już o samym jego uprawianiu.
Parę lat temu jedynie garstka osób w wieku gimnazjalnym zdawała sobie w pełni sprawę co to właściwie jest seks nie mówiąc już o samym jego uprawianiu.
Parę lat temu? Wg ciebie np. 6 lat temu gimnazjaliści nie wiedzieli dokładnie co to seks?
Chyba zbyt idealizujesz przeszłość :)
Ile lat to było bo jeżeli po udostępnieniu dostępu do internetu to ja w to nie wierzę. Nie wspomnę już o tym, że żadna dziewczyna która ma teraz 20 - parę lat nie wyzna nikomu że straciła dziewictwo w młodym wieku i wątpliwe jest to że twoje koleżanki były kiedyś puszczalskimi nastolatkami.
Parę lat temu jedynie garstka osób w wieku gimnazjalnym zdawała sobie w pełni sprawę co to właściwie jest seks nie mówiąc już o samym jego uprawianiu.
>>nie no, teraz to przegiołeś trochę.
Kharman wiele koleżanek z mojej klasy jakoś się tak nie zachowują. Czyli da się dobrze wychować. Więc czemuby nie spróbować odpowiednio wychować tych przedstawicielek płci ładniejszejszej, które są bardziej niegrzeczne.
Reality no właśnie. I teraz pojawia się problem. Jeśli rodzicom się nie chce/nie potrafią/jedno i drugie wychowywać dziecka to jest problem.
Oczywiście, że w gimnazjach znajdą się tzw. "plastiki" itp. ale jest to zdecydowana mniejszość. W moim bloku mieszka dziewczyna chodząca do gimnazjum (zresztą całkiem ładna) i jak widzę przychodzące do niej koleżanki to zachowują się normalnie, jak zwykłe dziewczyny.
Pracuję na recepcji w hostelu. Wczoraj ucząc się do egzaminu, siedziałem w pracy (oczywiście po pracy) z moją koleżanką - recepcjonistką. Już na mojej, dziennej zmianie zauważyłem, że wdzięczą się do mnie dwie dziewczynki. Mieliśmy grupę ok 60 dzieciaków - wycieczka szkolna. Rzucały do mnie jakimiś podtekstami, które ja starannie odbijałem i delikatnie sugerowałem, żeby zbijały na szczaw. Wreszcie miałem już dość tych gierek, bo nie mogłem się spokojnie uczyć i rzuciłem jakimś tekstem w stylu: "Ja wiem dziewczyny, że macie 13 lat i uważacie, że chwyciłyście boga za nogi, ale teraz znikać do pokoi" na co usłyszałem zbulwersowane: "My mamy już 16 lat!". Około 2:30 przybiegły do mnie z pytaniem: "czy nie mogłyby sobie wyjść do baru". Oczywiście kategorycznie zabroniłem, bo już wiedziałem, że te młode idiotki zamiast mózgu mają gąbkę. Moje koleżanka stwierdziła, że skoro nie pracuję aktualnie, nie jestem osobą decyzyjną i niech one sobie robią co chcą - oczywiście była wielka wojna, kłótnia i intelektualny parter dziewczyny, ale po tym jak wyszły. Zgadnijcie co? O 5:00 przyprowadziły sobie po jednym murzynie i rżnęli się w kiblach. Nie mam słów. Ludzkość umiera.
Nie wiem w jakich czasach ty się wychowałeś. My na wycieczkach szkolnych kulturalnie ładowaliśmy wódę, a nie sprowadzaliśmy sobie przypadkowych kolesi/lasek na jebanie.
Wychowalem sie w czasach, ze jedni ladowali wode, a drudzy zajmowali sie jebaniem przypadkowych lasek/ kolesi i gowno kazdemu bylo do tego :)
[75]Nikt nie twierdzi że wszystkie gimnazjalistki pieprzą się na lewo i prawo, są takie i takie dziewczyny. Po prostu dziewczyny dawniej nie zamieszczały zdjęć w bieliźnie w necie dlatego że nie było tak dobrego i popularnego jak FB medium, a nie dlatego że się strasznie popsuły.
Raczej nie obwiniał bym za to portali społecznościowych tylko wszelkiej maści "gwiazd" które dają zły przykład. Wystarczy włączyć MTV czy Vivę żeby zrozumieć o co chodzi.
Chyba zbyt idealizujesz przeszłość :)
Być może trochę idealizuje. Biję się w pierś:) Ale na pewno nie zgodzę się z opiniami że te kilka, kilkanaście lat temu dzieci w wieku gimnazjalnym dawały na lewo i prawo (oczywiście wyjątki zawsze są). Poza tym nie rozumiem po co niektórzy piszą o puszczalstwie się dziewczyn, skoro chodzi o zdjęcia publikowane przez nie w internecie. To zupełnie odrębny temat.
Raz jeszcze powtarzam. Faktycznie wyidealizowałem trochę z tą nieznajomością tematyki seksu kilka lat temu. Z kolei inni zbyt czarno widzą sytuację dzisiejszą twierdząc jakoby wszystkie małolaty były chodzącymi maszynami do seksu. Zdjęcia to jedno, seks w praktyce to drugie.
Nikos007 Dokładnie. Tak jak już wcześniej pisałem- wszelkie globalne media. A te pod względem seksualności zmieniły się w ciągu ostatnich lat nie do poznania. Z tym nikt mi nie wmówi że zawsze tak było;)