Tak się ostatnio zastanawialiśmy z kumplem (w stanie lekkiego upojenia alkoholowego :D)
dlaczego kiedyś nie chcieliśmy sie zapisać do szkoły muzycznej chociaż rodzice nas do tego namawiali.
Teraz byśmy ostro wymiatali np na gitarze.
Jak widze filmy Sungha Jung albo covery canon rocka jak goście nakurwiają w moim wieku lub młodsi
to aż chciałoby sie wrócić do lat w których nauka na gitarze by sie opłacała.Dlatego postanowiłem że swoje dzieci w młodości zapisze
na siłe do szkoły muzycznej i w przyszłości będą mi za to dziękować
Chociaż mógłbym jeszcze zacząć to nic większego nie osiągne
Dlatego zapisujcie swoje dzieci do szkół muzycznych żeby potem nikt nie żałował.
Nie potrafię zrozumieć, w jakim celu stworzyłeś ten wątek...
W celu zachęcenia do nauki bo wiem że dość dużo jest tu osób z wiekiem +-12.
Żeby tacy jak konik_polny czy gruby300 zamiast robienia siebie idioty w internecie zajęliby sie czymś czego by później nie żałowali
Akurat szkoła muzyczna to straszny rygor i mało który dzieciak chodzi tam dla przyjemności z gry :)
No ale wiesz jak już skończy tą szkołę (chociaż nie wiem dokładnie jak tam jest) i zacznie grać coś samemu albo z kumplami na zorganizowanym jam session to wtedy zaczyna sie ta przyjemność ^^.
Niestety nic sie nie nauczy dzieciak który nie włoży niczego od siebie (nie chodzi tu o kase :D)
Szkoła muzyczna to największy hardcore i większość czasu spędzasz na teoretycznych zajęciach, a nie praktycznych. Niemal nikt z show biznesu nie ukończył szkoły muzycznej - samouki albo uczyli się prywatnie.
Jeśli chcesz grać to kup gitarę co ci szkodzi spróbować. Każdy wiek jest odpowiedni... do dzieła
Szkoły muzyczne - Korupcja, dostawanie się po znajomości, pranie mózgu, konieczne czyste śpiewanie, by się dostać, niezależnie od słuchu i poczucia rytmu. Lepiej kupić instrument, uczyć się grać samemu, z teorią zapoznać się dzięki jakimś książkom. I udowodnić, że można samemu.
Halas6 --> głupoty gadasz- wiadomo że aby zostać zawodowym muzykiem trzeba zacząć wcześnie, ale żeby pograć rekreacyjnie na jakimś instrumencie wystarczy rok-dwa lata nauki.
Sam zacząłem naukę gry na gitarze mając 20 lat- mogłem zacząć kilka lat wcześniej, ale wtedy również mi się wydawało że "już za późno" ;)
Jestem samoukiem, teraz po roku gra idzie mi całkiem nieźle, więc nie widzę przeszkód by w dowolnym wieku zabrać się za naukę, nawet po to by sobie wieczorkiem po ciężkim dniu, podżemować z kolegami w garażu.