Graczu, do księgarni marsz! - część 1 (EVE, Mass Effect, Assassin's Creed, Crysis i inne)
Większość z nich kupię. Wypas. :)
Świetny artykuł :) Z tych książek przeczytałem na razie tylko AC:Renesans, ale już czekam na Bractwo. Oprócz tego na pewno przeczytam Gears of War i ME, bo są to świetne gry, dlatego książki też muszą być super.
nie licząc AC dotychczas wychodziły nie interesujące mnie pozycje, teraz może się to zmieni :)
Parę lat temu na fali mojego zainteresowania Baldur's Gatem łyknąłem wszystkie trzy książki z tej serii. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że są one okrutnie słabe. Przez to odrzuciło mnie od książek opartych na grach.
Może jeszcze do nich wrócę jak już nie będę miał co czytać ;)
Fajnie, że pojawiają się książki na podstawie gier, ja przeczytałem już AC: Renesans, chyba Bractwo też kupię, oczywiście wtedy kiedy wyjdzie, a data wydania 2011 niewiele mi mówi o tym kiedy pojawi się w księgarniach :D
Tytuły, których powstanie zainicjowała fascynacja jakąś lekturą można zliczyć na palcach jednej ręki pijanego drwala
Ten drwal to musi być jakiś zmutowany ;) Tak na szybko przychodzi mi do głowy jeszcze Blade Runner, Ubik (był na PS2), Metro 2033, Conan, Diuna, Stalker, cała trylogia Władcy Pierścieni i przygodówki w Świecie Dysku Pratchetta.
Zresztą wikipedia ma nawet swoją kategorię na ten temat:
http://en.wikipedia.org/wiki/Category:Video_games_based_on_novels
Większość z tych gier to co najmniej dobre pozycje, niestety zupełnie inaczej wygląda to w drugą stronę.
Książki na podstawie gier to nieprawdopodobne "chłamidła", zwłaszcza te ze światów Blizza i Warhammera, które niegdyś wydawane były przez wyd ISA.
Teraz wygląda to nieco lepiej, a AC:Renesans i Mass Effect: Podniesienie były nawet znośne. Opinia oczywiście subiektywna.
AC: Renesans długo utrzymywał się nawet w topkach empiku.
Tak czy siak, fajny pomysł na nowy cykl. Brawo G40st.
PS. Książek o ME jest 3: http://www.empik.com/szukaj/ksiazki?c=ksiazki&q=mass+effect&qtype=basicForm&start=1&resultsPP=10&catalogType=pl&searchCategory=book
Edit: G40st przez O
No właśnie, czy którąkolwiek z tych książek da się czytać, gdy człowiek ma już odrobinę więcej niż 14 lat i jako-tako wyrobiony gust literacki? ;-)
^ Dokladnie. Troche 'dziel' na podstawie gier przeczytalem i w sumie wszystkie sa dosc slabe. Jak dla mnie to tylko ksiazki z uniwersum Starcrafta nadaja sie do czytania, ale to dlatego, ze jestem fanbojem i przymykam oko na rozne slabosci tych ksiazek.
Wedlug mnie polecanie takich pozycji jak w artykule moze miec odwrotny skutek i zniechecic do czytania. Ja bym raczej polecal ksiazki, ktore staly sie inspiracja dla gier, jak w [7].
emadewu > bardzo fajny link do wikipedii, ale faktycznie większość z tych gier to pozycje co najmniej wiekowe. A szkoda, bo w kolejne wersje Discworld, Ramy czy Gateway chętnie bym zagrał. Warto też zwrócić uwagę na świetną przygodówkę I Have No Mouth and I Must Scream na podstawie opowiadania Harlana Ellisona. Cud miód.
Niestety około 60% tych książek to czytadła na które żal marnować papier, 39% to czytadła z poziomu Dona Browna, pozostałe 1% ty książki które po przeczytaniu zmuszają do refleksji.
Niech autor dopisze Assassin's Creed Bractwo bedzie w listopadzie (chodzi mi o polska wersje jezykowa).
WOW - Peter Watts napisał Crysisa... To tak jakby Dukaj napisał książkę na podstawie Duke Nukem :)
książkę na podstawie Duke Nukem :)
Mocne :]
To ja polecę The Dark Eye -> point and clickowa przygodówka na podstawie opowiadań Edgara Alana Poe. Całość wykonana za pomocą szmacianych lalek. Doskonała rzecz z niesamowitym i bardzo subtelnym klimatem grozy, który jest rzadko spotykany pośród wszystkich trupów z szafy znanych z innych gier.
Dark Eye jest niemalże nie do dostania na cd, ale na serwisach z abandonware można ją znaleźć. Niezbyt to legalne, ale w zamian można kupić jeden z tomów Poego dla czystego sumienia. ;-)
szulcu1306 -> o tym samym pomyślałem. Ślepowidzenie było niesamowite (na półce mam jeszcze Rozgwiazdę którą mam zamiar niedługo przeczytać). Aż dziw bierze że taki autor wziął się za książkę na podstawie Crysisa.
Eve online mnie mocno interesuje:) mam nadzieje ze fajne bedzie
Bioshock:Rapture zapowiada się najlepiej chyba.
moje ulubione książki to splinter cell ;]
Trochę dziwi mnie zupełne pominięcie książek z uniwersum Warhammer oraz Warhammer 40k w zestawieniu, pomimo że na ten moment nie ma wydawcy który by miał w Polsce prawa do marki ( ostatni się wycofał ) to na chwilę obecną jest naprawdę dużo dostępnych tytułów po polsku oraz angielsku.
Z lepszych serii W40k można zaproponować choćby cykl Duchy Gaunta , Trylogię Eisenhorn lub Herezję Horusa. Natomiast z Warchammera to sztandarowy Gotrek i Felix.
Właśnie czytam Gears of war:Pola Aspho.Na razie trochę nuda ale pewnie zrobi się ciekawiej.:)
Co do Mass Effect, to na polskim rynku pojawiły się trzy książki – dwie wymienione, wydane przez Fabrykę Słów, a kilka miesięcy wcześniej Objawienie wydane przez wydawnictwo ISA. Tyle że tę książkę akurat polecam w wersji angielskiej, bo tłumacz z IS-y nie miał najmniejszego pojęcia o uniwersum Mass Effect i nie miał nawet styczności z polską wersją gry, więc wymyślił sobie „Asarianów” zamiast asari, „Sojusz” zamiast Przymierza, „Duchy” i „agentów Spektry” zamiast Widm, „Wniebowstąpienie Przeznaczenia” zamiast Destiny Ascension i tak dalej, i tak dalej. Nie mówiąc już o tym, że na każdej stronie dodał od siebie po co najmniej jednym błędzie ortograficznym, kilkadziesiąt zupełnie zbędnych przecinków, całość okraszając polskawą konstrukcją zdań itd. Najwidoczniej wydawnictwo ISA nie ma na stanie redaktorów tekstu i korektorów, bo wygląda to tak, jakby tłumacz-idiota zaraz po ukończeniu tłumaczenia wysłał książkę wprost do drukarni.
Oj ja tak samo jak inni zakupię każą choć EVE nie znam ale i tak zakupię zobaczę najwyżej się nie spodoba, i tak będą to dobrze wydane pieniądze, niech tylko ten Gears of War wyjdzie już po Polsku, w Angielskim jestem za cienki żeby książki czytać.
Gdybyście wy zaczęli sprzedawać tak te książki na pewno bym zakupił wolę na okładce z tyłu widzieć Gry-Online niż jakąś durną nazwę dużej księgarni.
Nic tu dla mnie. Z czystej ciekawości wziąłbym tylko Deus Ex.
Do książek na podstawie gier podchodzę tak samo jak do ekranizacji i płytkich gier.
Ten artykuł to świetny pomysł, czekam na kolejne części. Sam mam ochotę kupić większość z tych książek lecz prosiłbym o dokładniejsze opisy w kolejnych artykułach i jeśli są np. 3 książki w uniwersum AC to prosiłbym również o zestawienie ich w kolejności jakiej powinno się je czytać
Z powieści wydanych w Polsce pod adaptację gry podpadają jeszcze: Star Wars: The Force Unleashed (Moc wyzwolona) i Star Wars Galaxies: Ruiny Dantooine.
PS. Nowelizacja w języku polskim nie ma nic wspólnego z adaptacją książkową ;)
a ja mogę śmiało polecić dla fanów dark fantasy serię diablo, przeczytałem 3 z nich i były spoko.
Póki co bardzo podoba mi się okładka bioshocka, osoby, które nie grają w gry mogą się nią zainteresować.
Ja jestem w trakcie czytania AC:Renesans, a bractwo też pewnie przeczytam,bo jak na razie wszystkie części gry przeszedłem.Polecam właśnie AC:Renesans ! :)
Byłem niedawno w Empiku i natknąłem się na parę wymienionych tu tytułów, czytałem też fragmenty AC: Renesans u kumpla, który pod wpływem II i Brotherhooda musiał kupić książkę z tego uniwersum. Niestety, książki na podstawie gier, tak samo jak książki z uniwersum Star Wars to DNO. W życiu nie czytałem gorszych książek, które odstraszają nędzną fabułą, klimatu w nich jak na lekarstwo, a i tłumaczenie czy styl często kuleją. Gorzej czytało mi się chyba "Ślimaka na zboczu" Strugackich. Szkoda kasy. Co innego książki na podstawie których powstają gry np. Metro 2033. Książka świetna, a i gra niezła.
mam pytanko do ludzi którzy czytali książki z ME jestem fanem uniwersum i zastanawiam się czy warto w nie zainwestować ?
@d4rk_7
Moim zdaniem książki osadzone w tym uniwersum nie porywają, ale spokojnie nadają się do czytania na wykładzie czy podczas jazdy pociągiem. Jeśli jesteś fanem Mass Effect to zauważysz, że w grach parokrotnie wspomina się o jakimś wydarzeniu, o którym więcej się w grze nie wspomina, ale szczegóły można poznać w książkach (np. sprawa konfliktu quarian z Cerberusem, o której mowa na początku „dwójki”, dokładnie została opisana w Podniesieniu). Jak wyżej napisałem, nie polecam tylko polskiego przekładu Objawienia, bo to niemiłosierny szajs – lepiej przeczytać tę część po angielsku.
Ogólnie fajnie książki :) bardzo podobało się. Ale już rozwija się nowe książka i wiele pt.
25 Książki twórcze gier i może będzie rośnie nowe kolejne.
Ja mam wszystkie kupione i przeczytane które zostały wydane, oraz oczywiście kupie wszystkie inne które zostaną wydane. Generalnie tłumaczenia są niezłe, choć są też babole, najlepiej kupować je w wersji angielskiej / oryginalnej.
@d4rk_7 - warto bo są dużo lepsze fabularnie niż sama gra poza tym opowiadają treść pomiędzy wydarzeniami. Objawienie jest o tym co było przed ME1, Podniesienie pomiędzy ME1 i ME2, a Odwet to co jest pomiędzy ME2 i ME3, wnoszą dużo, poza tym nakreślają postacie które można tylko poznać z encyklopedii w Mass Effect. Polecam !
Ja na pewno kupię AC: Renesans i Bractwo, mam również nadzieje, że Dead Island i Battlefield 3 również zostaną wydane w Polsce. Swoją drogą książki na podstawie gier, to bardzo ciekawy pomysł, na pewno zachęcą do czytania wielu ludzi, którzy wcześniej nie interesowali się książkami w ogóle.
Fajnie, że rozpoczynacie taki dział w wiadomościach. ;)
Ja jedyną książkę na podstawie gry to przeczytałem ,,Miasto w Przestworzach`` Grega Keyes`a , przedstawia ona wydarzenia dziejące się po fabule opowiedzianej w The Elder Scrolls IV Oblivion.
Wszytkim fanom lore tych serii gier czy są oczytani czy nie polecam bardzo!
Teraz kończę właśnie wspomnianą Gears of War: Pola Aspho i powiem szczerze, że jest mocno średnia. Ciekawe są okoliczności zdarzeń, historie bohaterów ale sam styl pisania jest przeciętny. Niby żołnierska opowieść, a spora ilość dialogów i ogólnie sama forma tekstu śmierdzi dziecinadą rodem z Harryego Pottera, klimat pryska. Skoro gra jest od 18 lat, to oczekiwałem że i książka również, niestety poza niezbyt częstymi bluzgami nic na to nie wskazuje. Oczywiście nie spodziewałem się lektury z wyższej półki, no ale chociażby takie Metro 2033 które skończyłem również dość niedawno napisane jest o niebo lepiej. Najbardziej jako fana uniwersum irytował mnie fakt, że w porównaniu do takich książek Halo od Erica Nylunda, pani Traviss nie wykazała żadną inwencją twórczą i nie dodała nic od siebie w to uniwersum właśnie, mam na myśli to, że skoro w tle jest wojna Pendulum to po pierwsze, dlaczego nie została wyjaśniona geneza, po drugie, jest to wojna na wielką skalę, czemu więc w trakcie czytania ma się wrażenie, jakby na tej wojnie był tylko Marcus, Sanitago i reszta ekipy znaną z gier? To kolejna rzecz rujnująca klimat.
Dla fanów gry można polecić, dla każdego innego - nie za bardzo.