.:Wiedźmin (The Witcher):.
Wiedźmin to gra RPG, przeznaczona przede wszystkim dla starszych graczy. Posiada prostą, lecz ciekawą mechanikę, oraz złożoną intrygę oraz atrakcyjną oprawę graficzną. Dodatkową jej zaletą jest umieszczenie akcji w świecie stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego. Jednak konstrukcja scenariusza nie wymaga znajomości dzieł pisarza. Akcja gry toczy się w „gotowym” świecie, gdzie zarówno postacie jak i poszczególne lokacje są częścią większej całości. Dzięki temu gracz może łatwo identyfikować się z bohaterem oraz wydarzeniami w grze.
https://www.gry-online.pl/gry/the-witcher/z01348#pc
.: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów (The Witcher 2: Assassins of Kings) :.
Druga odsłona przygód wiedźmina Geralta, stworzonego przez polskiego pisarza Andrzeja Sapkowskiego. Bohater ponownie musi zmierzyć się z potężnymi przeciwnikami i przeciwnościami losu. (...)
Druga odsłona Wiedźmina rozgrywa się zaraz po wydarzeniach znanych z pierwowzoru. Na końcu pierwszej przygody bohater podjął zadanie króla Foltesta, na którego przeprowadzono zamach. Sprawa szybko wymyka się spod kontroli, bo na arenie pojawiają się dwaj nowi przeciwnicy: elficki szpieg Iorveth oraz tajemniczy mężczyzna znany jako Zabójca Królów. Oboje planują wymordować głowy rodzin królewskich i nieraz wejdą w drogę Geraltowi, który będzie musiał odnaleźć się w nowej, skomplikowanej intrydze.
https://www.gry-online.pl/gry/the-witcher-2-assassins-of-kings/zf384#pc
.: LINKI :.
Oficjalna strona: http://pl.thewitcher.com/
Wiedźmińska Wiki: http://wiedzmin.wikia.com/wiki/Strona_główna
Nowe zwiastuny: http://gameplay.pl/news.asp?ID=59102
Najciekawsze materiał z GOLa - https://www.gry-online.pl/newsroom/poradnik-publicystyka-i-filmy-najciekawsze-materialy-do-wiedzmina-2-w-jednym-miejscu/z7e774
.: POPRZEDNIA CZĘŚĆ :.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11336416&N=1
Cycki porządkowe.
Ves mozna wyrwac? Kiedy to? BTW, pod koniec drugiego aktu sciezki Rocha Geralt podejrzewa, ze Ves klamala i
spoiler start
nie udalo by sie jej tak latwo wyrwac Henseltowi.
spoiler stop
Watek sie jakos rozwija?
Krótkie pytanie przed snem. Początek Aktu II, ścieżka Roche'a, jeszcze nie wychodziłem za obóz.
spoiler start
Zrobiłem sobie zbroje z Ysgith, a teraz znalazłem w jaskiniach zbroje z Ban Ard(gorsza od mojej). Mogę ją sprzedać, czy potem coś się z niej robi, jakąś ulepszoną wersję?
spoiler stop
Qrko -->
spoiler start
Drugi akt, walki gladiatorów - na końcu walczy się z Ves i po jej pokonaniu trzeba dobrze poprowadzić dialog ("nie odpuszczałem" itp) a następnie iść z nią do obozu na wino z bonusem ;)
spoiler stop
To wygląda tak :
spoiler start
- chce wiedzieć co się teraz stanie z Iorwethem
- Sco'atel ( chyba tak się to pisze ) zawsze znajdą miejsce w Dolinie Pontaru, a co do Iorwetha to nie twoja sprawa. W sumie przydałby mi się chłop.
To chyba nie lesba. Chociaż nigdy nic nie wiadomo.
spoiler stop
I odkryłem wspaniałą rzecz. Po tych 2 patchach wreszcie mogę grać na maksymalnych ustawieniach tyle że z wyłączonym uberbrókowaniem i rozmyciem podczas ruchu kamery.
Jakby to BioWare robiło Wiedźmina, to można by było też wychędożyć Jaskra, Zoltana, Iorwetha, Vernona i Henselta :D
Gordek --> IMO, nawet nie warto jej nawet podnosić. Grając po stronie Roche'a dostaniesz identycznie wyglądającą, acz znacznie lepszą - zbroję Zireael. Jedyna zbroja, którą warto w tej grze zrobić to zbroja z Keirana a nawet i tu można dyskutować. Oczywiście - na końcu można zrobić zbroję Vranów, o ile masz gotówkę.
Po stronie Wiewiórek jest jeszcze łatwiej. Na początku drugiego rozdziału można kupić doskonalą zbroję ze smoczej łuski a ta starcza aż do zbroi Vranów.
------------------------
Ja mam pytanie o miecze. Według mnie, najlepszy efekt krytyczny to zamarzanie. Postać dobrze rozwinięta pod krytyki, potrafi tym mieczem masakrować i obrażenia w tym wypadku są naprawdę mało ważne. Znalazłem srebrny Negocjator i stalowy Zapomniany Miecz Vranów (najlepszy miecz w grze), ale czy są jakieś inne miecze tego typu?
Mam wazne pytanie :) Moja dziewczyna dzieki wiedzminowi zaczyna odkrywac piekny swiat gier. Powoli konczy jedynke i chce podsunac jej sequela, ale boje sie tych wszystkich problemow, o ktorych sie czyta na sieci. Nie chce jej zniechecac.
Czy patch 1.2 usuwa wszystkie bledy/bugi itp? Da sie juz normalnie grac?
Nagytow-->dało się normalnie grać nawet bez patchy chociaż optymalizacja była licha...Nie przesadzajmy, gra mocno zabugowana nie jest.
Własnie co z Ves? Geralt mówi Rochowi, że Ves kłamie ale do końca gry nie dowiadujemy się o co kaman tak naprawdęw bo nie spotykamy już Ves...
eJay--->I Letho ;)
Mastyl - reinstalacja gry pomaga. Pewnie wczesniej usilowales sciagac DLC jakies? No to nic innego nie da rady. No i stworz katalog bez polskich znakow "Wiedzmin" a nie "Wiedźmin" i nie ma bata, musi dzialac.
Chyba trzeba będzie przejść grę drugi raz, bo od paru części odnoszę wrażenie, że piszecie o innej grze. Pewno dlatego, że przeleciałem przez w2 najszybszą możliwą drogą, nie zagłębiając się w niuanse tak, jak wy.
No, ja mam tak samo. ;) Z tym, że przechodziłem gre ponad 40h, starając sie robić wszystkie zadania poboczne. Ale szczerze mówiąc, ochoty na ponowne przejście nie mam.
Ile Wam zajęło przejście?
Tylko ja miałem odczucie, że w Akcie III nie ma w ogóle swobody, jest całkowicie liniowy?
W III akcie nie ma nic do roboty poza zakończeniem ciągnących się przez rozdziały zadań (pięści, poker, siłowanie, zbroja Vranów, ewentualnie miecz i strażnik). Właściwie - jest tylko jedno zadanie poboczne z gargulcami (kilka minut) i można kończyć grę idąc kilkoma odnogami, z których tylko na część mamy w samym rozdziale 3 wpływ.
------------------
Ilość zakończeń jest taka lekko oszukana :P Tzn. - niby jest ich kilkanaście ale tak naprawdę to jest to jedno zakończenie tyle że w licznych wariantach.
Autorzy deczko wpuszczają się w maliny. Dla W2 warianty mają małe znaczenie na wygląd finału ale za to mają ogromny wpływ na kształt przyszłego świata oraz rozkład sił w nim. I jak z tego wybrnąć w W3? Znowu tak jak w W2? Się mi to nie podoba. Bo pewnie wydarzenia i postacie z dwójki zostaną tylko wspomniane a sama akcja będzie się toczyła na terytorium Nilfgardu, a tym samym - nasze wybory będą miały marginalne znaczenie.
[15] Właśnie gdzie można spotkać tego strażnika co niby taki potężny jest ? i o jakim mieczu mowa ?
[16] Ten strażnik jest w III akcie w queście sprzed stuleci(quest widmo, nie ma go w poradniku ale warto wykonać bo nagroda jest ciekawa za niego).
A właśnie co do strażnika to wyczytałem łatwy sposób na niego.
spoiler start
Wystarczy zgasić wszystkie pochodnie które są dookoła komnaty, po zgaszeniu wszystkich Strażnik przestanie przywoływac gargulce i zostanie sam ;)
spoiler stop
A chodzi pewnie o miecz Cearme czyli najlepszy miecz(bodaj) stalowy w grze. Do zdobycia w queście tajemniczy manuskrypt...
A to ten miecz miałem jak szedłem z Elfami.
A co do tego strażnika :
spoiler start
A jak sprzedałem Detmoldowi ten zwój czy co to tam było to też mogę zrobić to zadanie ?
spoiler stop
Yancy - mialem postac rozwinieta pod krytyki (nie na maks, ale dosyc wysoko) - wszystkie talenty + 31% z mutagenów i powiem Ci ze to zamrazanie wcale nie jest takie koksiarskie. W 3 akcie zmienilem srebrnego negocjatora na miecz z questu z gargulcami ktory mial prawie 2x wieksze obrazenia i potwory ginely nieporownywalnie szybciej, w sensie zamiast 5 hitow to 2 i mowie tu calkiem powaznie.
Nawet odsejwowywalem specjalnie walke z tym golemem czy co to bylo, ktorego Filippa przyzywala w pentagramie na szczycie wiezy - ze srebrnym negocjatorem zginal mniej wiecej miedzy 4 a 6 uderzeniem meteoru w ziemie, natomiast gdy zalozylem mieczyk z questu z gargulcami mobek lezal zanim na ziemie spadl 2 meteor. Coprawda mieczyk ma bonus do duzych mobow, ale mimo wszystko ladnie obrazuje to roznice - kiedy tylko spojrzalem na combatlog to silne ciosy wchodzily po 250+
Idealna byla by runa zimna: 7% zwiekszony dmg + x% na zamrozenie, tak jak maja runy z ogniem i krwawieniem. Moze kiedys sie doczekamy :)
Ja miałem Zerrikańską Stalową Saberrę z niepamiętam jakim dmg na koniec ale generalnie wszystko padało jak muchy.
Qrko -> U mnie średnio dwa na trzy ciosy kończyły się zamianą w bryłę lodu a kolejny cios to już jej rozbicie. Z młynkiem grupa wrogów w momencie była masakrowana.
Mi tylko żal że zamrażający miecz stalowy był tak późno w grze.
---------
Negocjator jest bezużyteczny na bossów tak w ogóle a ten golem jest w kategorii boss. Tzn. - nie jest bezużyteczny ale gorszy niż ostrza z większymi obrażeniami.
Denton -> Elf niedaleko od wejścia do miasta ją ma w ofercie.
Hellmaker - a dodatkowo Gerald miał by też siostrę Geraldę, którą można było by grać. Dodatkowo można by było wybierać specjalizację mag/wiedźmin/bard i wszędzie chodziło by się w teamie :)
A hendorzyć można by było i zgilce i utopce :)
Naprawili w patchu 1.2 sterowanie padem, ktore ponoc zepsuli w 1.1? Nie instalowalem jeszcze zadnego patcha.
Mam problem w "zleceniu na harpie". Wybiłem chyba wszystkie w okolicy i nie wiem, czy zostawienie pułapek cokolwiek da?
Ja odsejwowalem, bo tez je wybilem bez pulapek, zrespily sie potem jeszcze 2 razy - raz jak wyszedlem z jaskini w ktorej sa klejnoty snow, a drugi jak bieglem do skrzyni po klucz Baltimora.
Harpi w ogóle nie trzeba zabijać. Kładzie się na ziemi kartacza w okolicach gniazda a harpia grzecznie go podnosi i zanosi do gniazda.
Zadanie da się zakończyć dopiero podczas innego zadania (z kryształami snu) bo należy przejść za zamkniętą bramę w kanionie.
Chyba pułapkę na harpie, a nie kartacza ;) 4 gniazda są w tym dużym zagłębieniu, pozostałe 3 w jaskini z projektorem snów, tam się dobrze rozglądaj, tylko nie zabijaj najpierw harpi ;)
ookie -> Jasne, jasne. Poszedłem w rutynę przypominając sobie dwa pozostałe zadania tego typu :P
Przeszedłem drugi raz wiedźmina drugiego i mam pewne pytanie dotyczące zakończenia.
spoiler start
Kiedy na końcu rozmawiamy z Letho to on pyta nas czy wiemy dlaczego dziekiemu gonowi zależy właśnie na nas i Yennefer. Geralt mówi że domyśla się ale to nie sprawa Letho. Więc o co chodzi ? Coś przeoczyłem ? Dlaczego na nim ? I tak wogóle jaki to ma sens skoro zabiliśmy króla dzikiego gonu na końcu jedynki ? Ten elf bez wstydu w oczach sam w sobie żyje i tylko jego widmo zniszczyliśmy ? Czemu dziki gon nie chce odzyskać geralta ? Te oto pytania mnie nurtują.
spoiler stop
Mija już prawie tydzień, odkąd kupiłem Wiedźmina 2, i mimo starań nie udało mi sie go odpalić.
Obsługa techniczna CDP już dawno zrezygnowała z walki i przestała słac maile.
Takiej gry to jeszcze nie pamiętam, tak czy inaczej odpalałem każdą grę, jaką nabyłem. A tu nic.
Jak mozna było tak, za przeproszeniem - spierdolić autopatchera?
Sorry za takie wylewanie żalów, ale frustracja mnie zżera ;)
Nie wiem, czy nie było o tym mowy, bo nie sprawdzam wątku regularnie. Pamiętacie sprawę zawyżania ocen Dragon Age 2 przez pracowników Bioware? Oto co znalazłem przypadkowo w internecie przed chwilą:
http://www.teknylate.com/2011/05/20/bioware-employees-falsifying-witcher-2-reviews/
Jeśli cała sprawa jest prawdą to straciłem do nich szacunek całkowicie, a byłem wiernym i oddanym fanem od czasów Baldur's Gate 2 ...
Prawdę mówiąc, to jest to powód do dumy dla CDP! Są tak młodym i niedoświadczonym studiem, a już zwrócili na nich swoją uwagę "mistrzowie gatunku" z Bioware :D
Było o tym już jakiś czas temu. Tak, to prawda. Bioware zachował się dziecinnie.
Dziecinnie, nie dziecinnie, ale pamiętam że Dragon Age mi się odpalał :)
BTW ciekawe czy Obamie wyskoczył gdy odpalał Łiczera ten sam błąd :)
Mastyl=> nie śledzę wątku post w post ale chyba jesteś jedyną osobą z tym problemem, więc wnioskuję że przyczyną jest coś w Twoim komputerze a nie błędy w Wiedźmienie2 :)
Mam Wieśka2 na dysku od wczesnych wycieków do obecnej wersji 1.2 i nie napotkałem żadnego problemu.
Zakładam że przebrnąłeś przez wszystkie porady uzyskane od supportu CDP, więc dam radę której nigdy nie daję i nie lubię jak ktoś inny to robi- może format partycji systemowej?
Mastyl nie sledze sprawy - problem ma wiecej ludzi czy tylko u Ciebie on wystepuje?
[37]
Ale to, że trzeba przemierzać długie dystanse na pieszo ponieważ system autozapisu jest tak skąpy...
Podoba mi się recenzja ale tutaj to koleś mnie rozłożył na łopatki. Długie dystanse? Najpierw koleś mówi, że będziemy się zatrzymywać bo świat jest piekny, 5 minut później wyzywa, że nie ma szybkiej podróży. LOL..Nie wspomnę o tym, że akurat mapki w W2 nie są jakieś mega duże, to nie Morrowind czy Gothic 3...
Connor_ - przechodzac gre drugi raz automatycznie dobieralem juz sciezki zeby zalatwiac wszystko 'po drodze', za pierwszym razem bylo troche biegania tam i z powrotem ze sam zalowalem ze nie ma jakiegos zwoju teleportu do miasta i pewnie o to mu chodzilo.
Co do samej recenzji rozwalilo mnie to, ze koles nawet do sprawy z Obama podszedl w bardzo pozytywny sposob, podczas gdy zawistne polaczki nawet na golu musialy sie wyzyc biorac to na celownik.
Mastyl=> w sensie że podmiana plików działa? To czemu tego nie zrobisz? Tyle już próbujesz i nie działa. Zapłaciłeś za grę, masz jakieś dylematy moralne? :)
Możesz w 15sekund ściągnąć te pliki ale przez następne tygodnie próbować to odpalić z takim czy innym skutkiem.
No już przedsięwziąłem pewne kroki, o których jednak wolałbym nie pisac, bo piractwo jest be :)
Kupiłeś licencję na używanie swojej kopii. Nie wiem gdzie można by było tu wsadzić piractwo :)
A to że gdzieś w umowie może być coś o modyfikacji/podmianie tych plików... Come on.
Witam ; )
Gram w Wiedźmina 2 no ale świat oraz całą rozgrywkę przechodzę dość powierzchownie ;)
Może mi ktoś napisać taki jakby "zestaw" gdzie, w któym akcie, w jakiej misji itp można znaleźć/kupić godne uwagi bronie oraz zbroje.
Wiem wiem jestem leniwy ;) ale jeśli ktoś ma takowe informacje proszę o ładny dokładny opis :)
Pozdrawiam.
Och, nieopatrznie trafiłem do złego wątku, dzieląc się z opiniami odn. W2 w https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=9512616&PAGE=23&N=1 ... Podsumowując, odczuwam pewien niedosyt, jednocześnie kończąc wszystkie wątki mam wrażenie, że historia jest po prostu urwana, zbyt wiele podjętych decyzji, których konsekwencje są nieodczuwalne, czy też raczej- jeszcze nie poznane...
Bobek- na dobry sprzęt tak naprawdę sam wpadniesz po drodze, warto sprawdzać boczne odnogi wszelakich jaskiń- tam zawsze coś leży, podobnie, gdy bohater zwraca uwagę na wibrujący medalion- sprzęt jest niedaleko;)
Powiedz, gdzie jesteś i jaką ścieżką idziesz, ułatwi to zadanie;)
Swoją drogą, gra jest na tyle krótka, że robiąc możliwie dużo zadań pobocznych nie zmarnujesz drogocennego czasu, jedynie, poza oczywistym zdobyciem sprzętu, gra sprawi Ci dużo więcej frajdy- ten świat ma dużo więcej zaoferowania, niż ratowanie dupska jakiemuś królowi;)
Umcio-gram ścieżką Rocha. Aktualnie jestem w II akcie. Ratuje teg króla przed klątwa bla bla bla ;) Troche jaskiń odwiedziłem i zadania poboczne co niektóre robie. Zastanawiam się czy nie wrócić do zapisów wcześniejszych i wybrać ściężkę "Iorwetha"
Skoro jesteś w drugim akcie to jak masz sporo orenów to idź do Tajemniczego Kupca(stoi przy tej wieży nieopodal namiotu-burdelu i kup sobie srebrny miecz z meteorytu i zerrikańską szable. Na tym etapie najlepsze brzeszczoty(o wiele wiele lepsze niż miecze wyniesione z I aktu). Radziłbym ci też kupić jeżeli masz kase runy Ysgith i odrazu je ulepszyć(najlepiej samymi runami Ysgith 7% obrażeń + bonus do krwawienia, po włożeniu 3 run miecz będzie miał obrażenia ulepszone o 21% i koło 65-70% szans na wywołanie krwawienia), możesz też kupić zbroję z Ban Ard ale nie musisz bo później znajdziesz w jaskini jej ulepszoną wersję. I z takim sprzętem nie straszny ci cały drugi akt...
Akt trzeci to juz zbroja Ysgith i potem przekucie jej na zbroję Vranów, potem miecz Creame i Addan Deith...
z tego, co pamiętam, to całkiem dobry pancerz dostajesz na typ etapie od króla (czy też właściwie dethmolda), a jeśli jeszcze nie dostałeś, to w jaskini pod obozem króla jest trochę sprzętu, w tym pancerz- wychodzisz drugim wyjściem za palisadę;)
Właśnie ukończyłem W2 ścieżką Roche'a, co samo w sobie już jest dużym sukcesem, bo rzadko kiedy zdarza mi się dobrnąć do samego końca tak długiej gry (tak było min z pierwszym wiedźminem czy dragon age)
spoiler start
Z decyzji jakie podjąłem to zabicie Henselta, Pomoc Iorwethowi w Vergen, oddanie dziecka Radowidowi i "zabicie" Sheali, na koniec Letho zostawiłem przy życiu bo źle się czułem z tym że kazałem zabić Henselta
spoiler stop
W mojej opinii gra roku, ale też mam na nią inne, nieobiektywne spojrzenie jako wielki fan twórczości Sapkowskiego. Względem pierwszego Wiedźmina postęp jest ogromny, W2 jest przynajmniej o generację do przodu w większości kwestii.
Co mi się najbardziej podobało to niesamowita epickość, jeszcze z czymś takim się nie spotkałem w grach komputerowych, a składa się na to fabuła, dialogi, lokacje. Do tego nieliniowość i wpływ naszych decyzji na świat gry, coś świetnego, na pewno będę chciał Wiedźmina przejść jeszcze raz, tym razem ścieżką Iorwetha. Dalej kreacja świata, jego brutalność i dorosłość, język jakim posługuje się Geralt jak i zwykli ludzie, oraz humor. Nie raz, nie dwa się zaśmiałem na głos z jakiegoś żartu w grze. Przerywniki "filmowe" również robią super wrażenie jak i te animowane różne w zależności od naszych decyzji. Na koniec grafika, chyba wystarczającą rekomendacją będzie to, że zmieniłem specjalnie dla tej gry GTX'a 280 na 560 Ti. Czegoś takiego w grach nie widziałem, ten świat naprawdę żyje i wygląda zaje*iśćie.
Co mi się nie podobało? Ciężko stwierdzić, najbardziej chyba system walki. Początkowo diabelnie trudny (w ciągu pierwszej godziny umarłem ze 20 razy), a później po wymaksowaniu znaku Quen i ogólnie drzewka magii wręcz zbyt prosty, jedynie starcia z bossami sprawiały jakikolwiek większy kłopot. Do tego alchemia jak i crafting przedmiotów były dosyć upierdliwe, wolałbym coś mniej absorbującego. Bugów żadnych nie doświadczyłem, więc chyba jestem jednym z niewielu szczęściarzy
jak dla mnie 9+/10
k4m-->co do Sheali
spoiler start
Jeżeli ją uratujesz to "sprzeda" ci ciekawą informację dotyczącą Yennefer...
spoiler stop
Pytanie: czy Triss może zginąć? Mówię o wyborze
spoiler start
Ratować anais czy Triss.
spoiler stop
Connor -> Nie może i wybór z ratowaniem jest bez znaczenia niezależnie od ścieżki.
spoiler start
Zawsze jest "uratowana" i nie będzie się boczyć że po nią nie poszedłeś. W końcu, to nie jest żadna czysta jak łza osoba, jej lojalność w stosunku do Geralta również nie jest taka jak się niektórym wydaje.
bez znaczenia?
spoiler start
Największa różnica to losy Temerii w zależności od tego, czy dziewczyna wpadnie w ręce Radowida
spoiler stop
Umcio -> Wszystkie wybory mają ogromny wpływ na przyszły kształt świata. I co? Myślisz że Wiedźmin 3 ukarze się w 12 wersjach w zależności od tego jaki świat wybrał dany gracz? Akurat. Wszystko to najprawdopodobniej będzie mało istotnym tłem ledwie wspomnianym gdzieś w jakimś dialogi, podobnie jak na kształt W2 szczątkowy wpływ miało to co zrobiłeś w W1. Sama gra (idę o zakład) będzie się rozgrywała w Nilfgardzie a może gdzieś blisko granicy? Może częściowo w Cintrze potem w Nilfgardzie. Tak to widzę w każdym razie.
Nie znam uniwersum i chciałbym się zapytać czemu wszyscy nienawidzą Nilfgaardu?
spoiler start
Można jakoś bez spoilerów z sagi?
spoiler stop
Nilfgaard dwukrotnie (o ile dobrze pamiętam) najeżdżał północ wywołując spore zniszczenia, trudno ich lubić :)
[59] Trzykrotnie licząc zakończenie Wiedźmina 2 :)
[58] Nilfgaard to było małe państewko na południu. Ale z wojny na wojne, z najazdu na najazd stało się najpotęzniejszym państwem całego uniwersum, stało się Imperium, Cesarstwem, silnym gospodarczo i militarnie i cholernie zaborczym. Dlatego ich nikt nie lubi...bo to buraki :p A ich cesarz to niezła świnia o czym można się przekonać czytając książki..
Ale w sumie wszyscy władcy w ksiązkach to świnie i buraki, może oprócz Foltesta i Demawenda...I Calanthe...
@up
Coś jak potop szwedzki? W sensie zniszczeń oczywiście, a nie poddania się wojska.
[61] No dokładnie, zaryzykuje nawet, że to pewne odwołanie do potopu. Królestwa północy wygrywają starcia z Nilfgaardem ale sa tak zniszczone gospodarczo, że są zmuszane do handlu z Nilfgaardem i do importu wszystkich najważniejszych produktów właśnie z Południa. Nilfgaard z wojny na wojnę(chodź przegrali obydwie książkowe) bogaci się coraz bardziej, królestwa północy biednieją...
Nilfgaard można porównać do państwa Krzyżackiego. Obszar mniej ważny od organizacji, dyscypliny i dobrze wyszkolonego wojska o charakterze zorganizowanym.
Connor -> Za daleko w przyszłość wybiegłeś. No i Nilgaard to nie małe państwewko a największe imperium jakie w tym świecie występuje.
Yancy-->ale to BYŁO małe państewko. Napisałem przecież wyraźnie, że z konfliktu na konflikt Nilfgaard powiększał swoje ziemie, dawniej to było malutkie nic nie znaczące państweko...Nawet w którymś opowiadaniu o ile się ni9e mylę Calanthe mówi coś Geraltowi, że jakieś małe państwo na południu zaczyna się rzucać...To właśnie Nilfgaard...
W czasach opowiadań to AS nie myślał że wyjdzie z tego powieść, stąd jego świat daleki był od spójności. Zresztą, nawet samą powieść trudno nazwać spójną. Pierwsze dwa tomy od ostatnich dwóch dzieli przepaść. Środkowy zaś tom, powstał w imię starej zasady fantasy. Jak nie wiesz co dalej zrobić, stwórz drużynę i wyślij ja w drogę.
Osobiście właśnie opowiadania i pierwsze dwa tomy powieści to właśnie to za co tak polubiłem ten świat. Ogromne rozczarowanie trzecim tomem pamiętam do dziś. Ostatnie dwa są solidnie napisane, choć nie da się ukryć że to już całkiem inna bajka.
-----------------------
P.S. Wszystkie dane o Nilfgaardzie jakie można znaleźć w powieści, są ładnie zebrane na stronach o Wiedźminie. W opowiadaniach żadnych odniesień wprost - nie było w każdym razie, nie przypominam sobie. To że kiedyś tam w przeszłości głęboko przed powieścią Nilfgaard podbijał stopniowo ościenne państwa - to fakt. Ale było to sporo wcześniej przed znanymi wydarzeniami.
Nilfgaardczycy mają niby być narzędziem bogów? Bzdura! Sięgnijcie, ludzie, pamięcią wstecz, do czasów Dezmoda, Radowida, Sambuka, do czasów Abrada Starego Dęba! Nie pamiętacie, bo żyjecie króciuśko niby jętka majowa, ale ja pamiętam i wam przypomnę, jak to było tu, na tych ziemiach, zaraz po tym, jakeście zeszli z waszych łodzi na plaże w ujściu Jarugi i w Delcie Pontaru. Z czterech lądujących statków robiły się trzy królestwa, a później silniejsi połykali słabszych i tym sposobem rośli, umacniali swą władzę. Podbijali innych, wchłaniali ich, i królestwa rosły, stawały się coraz większe i silniejsze. A teraz to samo robi Nilfgaard, bo to kraj silny i zjednoczony, karny i zwarty. I jeśli wy się podobnie nie zewrzecie, Nilfgaard połknie was, iście jako szczuka karasia, jak to rzekł ów mądry druid!
— Krew elfów, str. 20
A tu jeszcze o czasach do pierwszej bitwy.
...Nilfgaard to gdzieś dalej, w kierunku południowym (...)
- Przyszli aż stamtąd? A po drodze zdobyli te inne kraje?
- Tak, to prawda. Podbili Metinnę, Maecht, Nazair, Ebbing, wszystkie królestwa na południe od gór Amell. Królestwa te, jak również Cintrę i Górne Sodden, Nilfgaardczycy nazywają teraz Prowincjami. Ale Dolnego Sodden, Verden i Brugge nie udało im się opanować. Tu, nad Jarugą, wojska Czterech Królestw zatrzymały ich...
A mi właśnie najbardziej podobały się opowiadania i trzy pierwsze tomy powieści, Chrzest Ognia jest bardzo fajny. Za to najbardziej rozczarowałem się Wieżą Jaskółki i Panią Jeziora. Tzn. Pani Jeziora jeszcze daje rade ale pamiętam, że Wieżę Jaskółki chciałem jak najszybciej skończyć bo po prostu nudziłem się okrutnie...Pewnie przez to, że 80% Wieży Jaskółki to przygody Ciri a Geralta jest tam tyle co kot napłakał...
W każdym razie nie musisz mnie uświadamiać, wiem, że Nilfgaard to największe państwo uniwersum ale nawet z tego fragmentu który opisałeś:
Tak, to prawda. Podbili Metinnę, Maecht, Nazair, Ebbing, wszystkie królestwa na południe od gór Amell. Królestwa te, jak również Cintrę i Górne Sodden, Nilfgaardczycy nazywają teraz Prowincjami. Ale Dolnego Sodden, Verden i Brugge nie udało im się opanować.
Wynika, że wczesniej to nie było duże państwo. Nie chcę też za bardzo spojlerowac tym którzy nie czytali a zamierzają ale:
spoiler start
Przed panowaniem Emhyra z tego co pamiętam w Nilfgaardzie był niezły rozpiździej i podczas bezkrólewia było to dosyć słabe państwo. Emhyr był chyba wygnany z kraju, dokładnie nie pamiętam przez co...
spoiler stop
Connor -> Sapkowski w przeciwieństwie do Kresa i jego Księgi Całości - nie stworzył spójnego świata, stąd wiele naginania, dorabiania i fastrygowania. Szczegółów historii nie szukaj, bo ich po prostu nie ma. A że każde Imperium zaczyna od małej formacji - no, to chyba oczywiste. Zresztą, to już napisałem w poście wyżej.
Dla grających liczy się jeden fakt. W świecie gry to potęga w każdej dziedzinie.
Żal że kolejne tomy nie poszły w kierunku w jakim podążały pierwsze dwa. Mi 3 podobał się najmniej z całej sagi. Po drugim byłem zachwycony i nie mogłem się doczekać kolejnego...
Tu muszę się niestety zgodzić, co do twórczości Sapkowskiego- o ile po pierwszych dwóch tomach uważałem go za niezwykle uzdolnionego pisarza, który stworzył logiczny, spójny świat i zwartą fabułę, tak im dalej w las, tym gorzej- zaczął popadać w irracjonalizm, który ciężko było mu nawet opisać, by zakończyć sagę w sposób zgoła bezsensowny i przez lata bronić się, że 'to było doskonale przemyślane'. Otóż nie było. Po 5 książkach, kilku opowiadaniach i dwóch grach pozostaje zbyt wiele pytań, na które nie ma odpowiedzi- nie dlatego, że jeszcze ich nie znamy, ale dlatego, że historia ma zbyt wiele luk.
Yancy- absolutnie nie jestem tak naiwny, co nawet zresztą już napisałem wcześniej, po prostu konsekwencje są nieodczuwalne w grze, lecz pozostaje świadomość tego, co dzieje się ze światem- a w rpgi nie gram, by zdobyć sprzęt i expa, lecz by podążać jakąś wcześniej obraną ścieżką, zgodnie z tym co ja, lub moja postać, uważam za słuszne.
Edit: Oczywiście, zgadzam się z tym, co napisałeś;)
Umcio <- Mogę tylko wkleić jeszcze raz co napisałem kilka dni wcześniej.
---------------
Ilość zakończeń jest taka lekko oszukana :P Tzn. - niby jest ich kilkanaście ale tak naprawdę to jest to jedno zakończenie tyle że w licznych wariantach.
Autorzy deczko wpuszczają się w maliny. Dla W2 warianty mają małe znaczenie na wygląd finału ale za to mają ogromny wpływ na kształt przyszłego świata oraz rozkład sił w nim. I jak z tego wybrnąć w W3? Znowu tak jak w W2? Się mi to nie podoba. Bo pewnie wydarzenia i postacie z dwójki zostaną tylko wspomniane a sama akcja będzie się toczyła na terytorium Nilfgardu, a tym samym - nasze wybory będą miały marginalne znaczenie.
Wiedźmin 2 skończony ścieżką Roche`a. Szczerze to załamałem się finałową walką:
spoiler start
Grałem na Normalnym poziomie trudności. Trochę się obawiałem walki z Letho, bo w II akcie napsuł mi trochę krwi. No więc walka zaczyna się, rzucam sztylet, potem ataki mieczem, Znak ard i tak oto, Letho stracił 1/4 życia. Potem tylko czekanie, aż skończy mu się Quen i znów atakowanie. Straszna łatwizna, spodziewałem się większych trudności.
Druga sprawa, poczekaliście aż miną napisy? Jest potem krótka scenka (10sec), kiedy Geralt ogląda panoramę Loc Muinne i odchodzi. Po co redzi to zamieszczali?
spoiler stop
[70]
spoiler start
A widziałeś jaki napis na chwile pojawia się w lewym dolnym rogu podczs patrzenia Geralta na Loc Muinne? Podpowiem - zapisywanie zawartości. REDZI wrzucili tą scenkę by gra miała kiedy zapisać odpowiednio przygotowany sejw z wszystkimi decyzjami(łącznie ze śmiercią lub nie Letho), owy zapis użyjemy pewnie w Wiedźminie 3...
spoiler stop
Yancy ---> Najrozsądniej by w sumie było jakby zrobili tą 3 część bardzo powiązaną z częścią drugą...W sensie, że Letho dalej by coś tam robił (np. zamachy :D na króli...:D), Iorweth dalej mieszał się w te sprawy, a Roche nadal by nam pomagał razem z Triss. I wtedy to by miało jako taki sens.
Ale dowcip polega na tym, że założyłeś, że wybrałeś Roche'a i
spoiler start
pozostawiłeś Letho przy życiu, a wcale tak się nie musiało stać.
spoiler stop
Po drodze podejmowałeś sporą ilość ważnych decyzji, których konsekwencje mogą zostać poznane dopiero w przyszłości- podział sił między królestwami, losy czarodziejek etc. Już bazując na podstawowej kwestii roche/iorweth twórcy musieliby stworzyć dwa warianty gry (nie muszą to być oczywiście wielkie różnice), których gracze, którzy nie grali w W2 by nie rozumieli, więc jest to niemożliwe.
[72]
W sensie, że Letho dalej by coś tam robił (np. zamachy :D na króli...:D)
spoiler start
Ja zabiłem Letho...Co teraz?
spoiler stop
a Roche nadal by nam pomagał
W jakim celu? Zamach na Foltesta został wyjaśniony, losy Temerii też. Co Roche miałby do roboty?
. I wtedy to by miało jako taki sens.
Nie to by było bez sensu bo zostawiałoby zbyt dużo niewyjasnionych spraw. Trzecia częśc musi opowiadać o wędrówce do Nilfgaardu i ratowaniu Yennefer i basta, inaczej być nie może.
(np. zamachy :D na króli...:D),
Po co kontynuować wątek który został wyczerpany w dwójce w nastepnej części? Bezsens..
Przemo -> Żadna postać, którą można była zabić w W2, nie ma szans na pojawienie się w dużej roli w W3. Popatrz na Addę. Niby ważna postać z punktu widzenia tła historycznego a w W2 wspomina się o niej ze dwa razy i to wszystko. W W2 "śmiertelne" wybory związane są z ważniejszymi postaciami dla świata niż Adda.
Leto mógł być trudny za pierwszym razem, wyłącznie dlatego że nie potrafiliśmy jeszcze grać jak się należy :) Za drugim podejściem z Quen na max i lepszą taktyką, walka zajęła mi kilkanaście sekund. Nie wiem czy zdołał mnie choć raz dotknąć. Na wyższym poziomie niż normalny nie grałem.
Trójka musi się skupić na historii Dzikiego Gonu, bo widać dosyć jasno że twórcy ten właśnie wątek podnieśli do bardzo wysokiej rangi. Z całą pewnością jednym z głównych wątków będzie wielka nieobecna kruczowłosa czarodziejka. W tle tego wszystkiego zapewne będzie wojna z Nilfgaardem, choć raczej widziana nieco w tle, bo myślę że akcja w znacznej części będzie się toczyła na terytorium Cesarstwa i jego prowincji a może nawet w samej stolicy i okolicach.
Czy to źle? A skąd. Przecież Cesarstwo jest ogromne i słabo znane. Jakie ogromne pole do popisu dla twórców. Nic tylko siadać i pracować.
Moim zdaniem Nilfgaard bardziej przypomina Cesarstwo Rzymskie, albo ewentualnie Bizancjum niż Szwecję z czasów potopu, czy zakon krzyżacki. Państwa te zaliczane są do południowych, składają się z państwa dominującego i prowincji, walczą z "barbarzyńcami" z północy itd. itp. Btw nie mogę się doczekać, aż akcja przeniesie się na południe. Bo W2 był epicki, ale W3 może być dzięki temu jeszcze bardziej
Jak zdobyć łeb trolla? Oczywiście wygrałem z Żegotą, ale nie mam odpowiedniej opcji dialogowej.
Masz. Tylko zamiast przyjąć kasę za wygraną, trzeba wybrać ten drugi dialog. To w końcu Cię doprowadzi do wyciągnięcia od Żegoty łba trollicy.
Też się na tym zaciąłem :)
Faktycznie, nie sprawdzałem tej opcji, na podstawowej wersji gry ten dialog wyglądał inaczej :)
Wielkie dzięki :)
miał ktoś taki problem: przy próbie uruchomienia gry wyskakuje error i krzyczy że brakuje jakiegoś pliku mfc100u.dll? standardowo ściągnąłem ten plik i wrzuciłem do windows\system32, ale nic to nie zmieniło. jakieś pomysły?
EDIT: już nie ważne. musiałem zainstalować c++ coś tam :P
Toussaint - Francja stereotypowa
Aedirn - Francja za czasów II wojny światowej
Redania - Polska (godło i barwy pasują)
Zakon Płonącej Róży - Krzyżacy
Nilfgaard - III Rzesza
Kaedwen - ZSRR
Temeria - trochę jak Polska, w końcu Zakon Płonącej Róży próbował przejąć władzę w Temerii, tak jak Krzyżacy w Polsce
Ja tak to widzę. :)
Właśnie skończyłem, świetna gra :)
A co do gonu, to mnie olśniło (choć odkrywcze to nie jest):
spoiler start
Po mowie o tym, że to są elfy nie ichniego świata, doszedłem do tego że to Ci jeźdzcy miejsc i czasów, używający do podróży spirali, którzy wciąż ścigają Ciri, żeby dostać starszą krew ;)
spoiler stop
Rod-->z tym, że ZPR to nie państwo z resztą się nawet zgodze tylko dlaczego twoim zdaniem Aedirn to niby Francja za czasów II WŚ?
Deton-->też tak myślę...Aen Elle...
tak w ogóle to gra mi chodzi na minimalnych w 1024x768 na laptopie z core i3 2,13 ghz, 4 gb ram i gf 310m, czyli żaden to mocarz, więc jestem bardzo zadowolony, bo nie przypuszczałem że w ogóle będzie się dało grać. płynność nie jest idealna, ale można grać bez problemu.
Rod Nilfgaard to bardzie Turcy, z czasów odsieczy wiedeńskiej, ja bym cofał sę do czasów średniowiecza i nowożytności, skoro Redania to polska to Temeria to Litwa choć ja pomimo godła redani odwrócił bym to, tzn, my byśmy byli temerą, a redanią była by Litwa. Choć trza było by to roztwarzać jako cale uniwersum, bo ty mieszasz pomysły Sapkowskiego i Redów.
Oczywiście ironia losu. Orginał nie odpala się, i kurzy się na półce, a piracka gra śmiga :)
Connor_ -> Ano dlatego, że Aedirn bardzo szybko uległo ekspansji Nilfgaardu, tak jak Francja uległa III Rzeszy.
Wiesiek na trudnym zaliczony :)
Grę przeszedłem drugi raz, tym razem stroną Roch'a. Jeśli miałbym wybierać, która ścieżka jest lepsza to moim zdaniem minimalnie, ale jednak Roch > Iorweth. Wydaję mi się, że wraz z postępem w grze poziom trudności malał (no, może nie licząc bossów). Ogólnie rzecz biorąc większych problemów nie miałem.
Aż żal mi się zrobiło gdy zabijałem
spoiler start
Letho
spoiler stop
ale postanowiłem sobie, że podejmę zupełnie inne wybory niż za pierwszym razem. Na razie odpocznę sobie od Wiedźmina, za jakiś czas wrócę i spróbuję swoich sił na Nagłej Śmierci :o
Mam jeszcze pytanie.
spoiler start
Co się stało z Iorweth'em i Ves?
spoiler stop
Zakończyłem grę na 32 poziomie postaci, grę przeszedłem w około +35h. Swoją drogą w samym 'krótkim' III Akcie spędziłem 4h. Zrobiłem prawie wszystkie subquesty za wyjątkiem
spoiler start
'Serce Melitele' - zapomniałem pogadać z Młodym
'Na Kacu' - nie wiedziałem o takowym, zerknąłem do poradnika gdy byłem już w II akcie.
'Zaszyfrowany Manuskrypt' - Nie miałem 1 składnika jaja harpii/języka zgnilca. Nie mogłem tego znaleźć w III akcie.
spoiler stop
No i oczywiście wszystkich innych, których nie mogłem zrobić przechodząc grę stroną Roch'a.
Wziąłem sobie do serca Wasze komentarze dotyczące mojego poprzedniego EQ i tym razem nieco bardziej o to zadbałem
miecz stalowy - Zapomniany Miecz Vranów - obrażenia - 50-55 (nie ulepszony runami)
miecz srebrny - Deithwen - obrażenia - 49-53 (po ulepszeniu)
Zbroja Vranów - ochrona - +36 (po ulepszeniach)
Trofeum z Drauga - +5 do zbroi oraz +55 do żywotności
Buty Starszej Krwi - +1 do zbroi
Rękawice Zielarza - +1 do zbroi
Wyśmienite Nilfgaardzkie Hajdawery - +2 do zbroi
A's ---> Składniki można zakupić u maga bądź Cori, dodali w patchu 1.2.. Schemat dobrego mieczyka się otrzymuje ;)
Wiedźmin, detale maksymalne, 20-30 fps ->
Wiedźmin 2, detale minimalne, 10-20 fps ->
ehh...
No trudno się dziwić, procesor i karta graficzna są drastycznie poniżej minimalnych wymagań. Przejdź trochę dalej, później gra działa odrobinę szybciej i może będzie dało się jakoś grać, choć szczerze mówiąc bardzo wątpię.
Myślę że trochę by pomogło podkręcenie procesora do 2,3-2,4 ale nie wiem czy jest to możliwe na stockowym chłodzeniu w przypadku E2160.
Grać to się da i teraz, ale niezbyt komfortowo - nie ukrywajmy. Sprzęt mój rzeczywiście rakietą nie jest, ale mimo wszystko spodziewałem się czegoś więcej na detalach minimalnych ;) Nie przeszedłem jeszcze nawet jedynki więc dwójkę póki co odpuszczę - a może do tego czasu zmienię sprzęt jak dobrze pójdzie.
Dla wszystkich, których denerwują czarne pasy w rozdzielczościach 16:10 polecam programik, który je usuwa nie rozciągając ekranu gry (HUD jest nieco rozciągnięty ale czytelny) http://www.flawlesswidescreen.org/ trzeba go odpalić przed włączeniem gry, wybrać z menu rozwijanego Wiedźmina i wersję jaką mamy zainsalowaną, zaznaczyć Enabled i opcje które mają być włączone ;) (programik zostawiamy odpalony w tle).
Czy grając po stronie Roscha da rade odczarować Saskie (zdobyć sztylet odczarowujący tak jak po stronie Iorwetha)
spoiler start
takie dwa nawiasy kwadratowe ze słowem spoiler pomiędzy...
nie, nie da się, można ją (smoka) dobić lub zostawić rannego
spoiler stop
mam taki głupi problem: jestem w Vergen i mam iść do jakichś katakumb po sztandar. mam te katakumby zaznaczone na mapie, ale za cholerę nie mogę znaleźć drogi do nich :P proszę o pomoc.
swoją drogą możliwości eksploracji świata to jest padaka do kwadratu przez te wszystkie ograniczenia. naprawdę razi to okrutnie. pod tym względem porównywać W2 do takiego choćby Gothica sprzed 10 lat, to jak porównywać Guna do RDR.
Bo tak właśnie jest w Vergen. Próbuj ścieżek przy murze (po schodach do góry) i trzymaj się lewej ręki.
dzięki, nawet nie wiedziałem, że tam się da przejść.
rozwaliło mnie nawiązanie do Wolfa po wygraniu tej włóczni w kości :D jest w grze więcej takich smaczków?
Dobra, gra skończona. Ogólnie to dość krótka jest, ale rozumiem że taka teraz moda - stawianie na jakość a nie ilość, co może nie jest wcale takie głupie. Tak czy siak nie robiłem questów pobocznych ani nie bawiłem się w zwiedzanie świata, więc nie wiem o ile te elementy wydłużyłyby zabawę. No i kilka wyborów w trakcie gry, które zachęcają do spróbowania raz jeszcze i zobaczenia jak się wtedy wszystko potoczy, więc jest nieźle.
Fabuła ciekawa, śledziłem ją z zainteresowaniem, postacie również interesujące. Do tego wyborne dialogi ze świetnie dobranymi głosami, których słuchało się z przyjemnością. Momentami autorów chyba trochę poniosło z wulgaryzmami, nie wiem może chcieli dotrzeć w ten sposób do młodzieży gimnazjalnej:) Nie żeby mnie to jakoś szczególnie raziło, ale w książce aż tak mięsem nie rzucali, niekiedy się czułem jakbym Psy oglądał a nie grał w Wiedźmina.
Co do moich wyborów:
spoiler start
wybrałem stronę Roche'a, darowałem życie Henseltowi, poszedłem uratować Triss, ocaliłem Shealę, zabiłem smoka i na końcu darowałem życie Letho (fajny był). Generalnie starałem się cały czas postępować tak jak postąpiłby książkowy Geralt.
spoiler stop
Ogólnie gra bardzo fajna i dobra, ale nie nazwałbym jej żadnym arcydziełem. Fabuła jak już mówiłem świetna, walka niezła (w sumie taki standard, walenie na przemian LPM i PPM to nic specjalnego, ale całkiem przyjemne), rozwój postaci ok. Rażą za to dziwne rozwiązania ograniczające eksplorację świata - brak skoku, brak możliwości zeskoczenia ze schodów, kamienia, rusztowania czy czegokolwiek innego w miejscu innym niż ustalone przez twórców, bo blokuje nas niewidzialna ściana lol. Śmiesznie też wygląda jak idziemy gdzieś większą grupą i każdy z osobna musi otwierać sobie drzwi.
Ode mnie takie solidne 8/10.
[101] Wątpię by REDzi celowali swoją grą w młodzież z gimnazjum, w końcu Wiedźmin 2 jest od 18 lat. Zresztą dziś gimnazjaliści (i nie tylko oni) klną gorzej od postaci w grze, a czasem dobrze wpleciona "kurwa" w dialogu dodaje nastroju.
wiedeński kurier-->
spoiler start
Książkowy Geralt nie zabiłby smoka za to zabiłby Letho bo był mordercą...
spoiler stop
spoiler start
Dokładnie, nie zabiłby smoka. A z Letho to nie jestem do końca pewny. Ja darowałem :P
spoiler stop
spoiler start
Z Letho było trochę jak z Regisem - na początku Geralt (przed amnezją) chętnie przyjął pomoc, potem znienawidził wampira/wiedźmińskiego renegata, by na końcu mu odpuścić.
spoiler stop
Connor
spoiler start
no niby by nie zabił, ale stwierdziłem że taki nadziany na drzewo smok i tak by zdechł, więc postanowiłem ukrócić mu cierpień. to trochę zmienia postać rzeczy :))
spoiler stop
Z ciekawości przeszedłem teraz ostatni akt ponownie, dokonując zupełnie odwrotnych wyborów. Ciężko powiedzieć, która opcja jest najlepsza, ale myślę że gdyby tę historię napisał Sapkowski w jakiejś swojej książce to jednak:
spoiler start
Geralt poszedłby po Triss i w rzyci miał losy Temerii, a co do Letho to nie mam pojęcia:) Obydwie możliwości można uznać za słuszne.
spoiler stop
[103]
spoiler start
Ze smokiem zgoda, ale co do Letho to mialbym watpliwosci. Ja puscilem wolno, przez solidarnosc zawodowa. :)
spoiler stop
Wiedenski kurier - zrobilem dokladnie tak samo, teraz jak mi naprawia karte graficzna to przejde sobie sciezka Iorwetha i sprobuje innych wariantow. :)
[100] A silowales sie na reke z tym pakerem na samym koncu gry juz? To poczytaj od konca jego imie. :P
spoiler start
Naizdup
spoiler stop
[107]
spoiler start
Naizdup był bokserem we Flotsam, nie pakerem.
spoiler stop
Mnie zastanawia jedna rzecz, gdzie się podziały Ghule, Graviery, Vampiry, i inne potwory z jedynki? Trochę brakuje urozmaicenia wśród mobów, co by nie mówić dużego wyboru nie ma, a i w większości są takie bezpłciowe.
EnX -> Inna część świata, inne gatunki potworów. :)
Rod --->
Teoretycznie tak, ale przecież Aedirn (czy jak się to pisze) nie leży, aż tak daleko Temerii. To jest ten sam kontynent, ta sama strefa geograficzna i klimatyczna. Dlatego nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego Redzi usunęli lwią część potworów z pierwszej części. Przecież jest tyle możliwości ich umieszczenia, chociaż by las w pierwszym akcie. Tam nic nie ma oprócz nekkerów, i endriag, i jednej potyczki z topielcami... Spokojnie można by było umieścić trupojady w podziemiach pewnego szpitala, ba! Nawet bardziej pasują vampiry.
Nie ukrywam że mi bardzo brakuje urozmaicenia wśród potworów.
Nekkery to trupojady. Podobnie jak Pożeracze zwłok i Zgnilce. Przypominam też, że Aedirn to w dużej części tereny niezamieszkane i dzikie. Okolice Wyzimy to z kolei tereny dość mocno osiedlone i dlatego występujące tam potwory mogły przystosować się do sąsiedztwa ludzi, ewoluować, ale też i wyginąć.
Zresztą Wiedźmin 2 ma podtytuł "Zabójcy Królów", co jednoznacznie wskazuje na kogo Geralt poluje. To oczywiste, że wiedźmin mimowolnie wplątuje się nowe afery i przyjdzie mu walczyć częściej z ludźmi i nieludźmi, niż z potworami. Zlecenia na potwory to już tylko dodatek, by nie zapomnieć kim Geralt jest z zawodu.
Potwory w W2: nekkery (różne odmiany), endriagi (różne odmiany), utopce, topielce, zgnilce, pożeracze zwłok, harpie (różne odmiany), krabopająki, upiory, gargulce, golemy, kaczerby, trolle no i dodatkowo pojawia się sukkub oraz żyrytwa/żagnica (nie wiem czym dokładnie był Kejran).
Potwory w W1: ghule, alghule, graveiry, cmentary, echinopsy, archespory, barghesty, skolopendromorfy, wiwerny (+ odmiana królewska), upiory (+ południce i jedna północnica), bazyliszki, fledery, bruxy, alpy, garkainy, utopce, topielce, bloedzuigery no i dodatkowo golem, wilkołak, strzyga, kościej i zeugl. Wilki to zwierzęta, a vodyanoi to rasa, więc ich nie liczę.
W grę nie grałem, czekam na wersję konsolową, ale napiszę coś, bo w ostatnim czasie doszedłem do ciekawych wniosków. Otóż jakiś czas temu oglądając TVN CNBC zobaczyłem prezesa Optimusa, który mówił m.in. o wielkości marży jaką mają z każdego egzemplarza gry. Stwierdził on, że z jednego pudełka z Wiedźmina 2 mają średnio 20$, a z dystrybucji elektronicznej 35$, chyba że mówimy o GOGu, tam mają aż 50$ z każdego egzemplarza. O Polsce nie chciał mówić zbyt wiele, co wydaje się oczywiste, bo u nas zarobią grosze, bo marża jest znikoma. Tyle teorii, teraz czas na obliczenia. W pierwszym tygodniu sprzedali 400 tys. egzemplarzy na całym świecie. Zakładając, bardzo pesymistycznie, że średnio dostają 20$ z każdego egzemplarza (patrząc realnie można założyć, że suma jest większe, pewnie gdzieś około 30$) dostajemy następujące wyliczenia:
400000 (wielkość sprzedaży) * 20 (średnia marża z 1 egzemplarza, wyrażona w $) = 8 mln $ (przychody Optimusa ze sprzedaży z samego 1 tygodnia sprzedaży.
Dużo? Moim zdaniem tak, zwłaszcza jeśli przeliczymy to na złotówki, wtedy (zgodnie z dzisiejszym kursem wynoszącym 3,97 euro/PLN) dostajemy niecałe 32 mln zł, czyli więcej (lub tyle samo) niż wynoszą koszty produkcji. Wygląda to wręcz rewelacyjnie i przewidywanie przez analityków przychody rzędu 150 mln zł wydają się nadal bardzo wysokie, ale realne. Jeśli więc nie pomyliłem się w obliczeniach, pozostaje się cieszyć, bo przy takich wynikach CD-Projekt RED będzie miał sporo kasy na dalszy rozwój i tworzenie kolejnych świetnych gier. Mam tylko nadzieję, że tym razem uda im się dobrze wykorzystać pieniądze, bo ich inwestycje w ostatnich kilku latach (Wiedźmin na konsole, dodatek do jedynki, Metropolis, They) nie były zbyt dobre.
fan realu madryt i raula ---> Eeee.... ten no.
400000 (wielkość sprzedaży) * 20 (średnia marża z 1 egzemplarza, wyrażona w $) = 8 mln $
(zgodnie z dzisiejszym kursem wynoszącym 3,97 euro/PLN)
Chyba powinieneś jednak przeliczyć w dolarach, a nie euro :P czyli x 2.8069, a nie 3.97 :P
Hehe, coś czułem, że zbyt dużo mi wyszło. Faktycznie, w przeliczeniu z dolarów na złotówki wychodzi około 24 mln zł, co i tak jest bardzo dużą sumą. Głupi błąd.
Otrzymał już ktoś koszulkę z EK?
Otrzymał już ktoś koszulkę z EK?
wysyłka Twojego zamówienia została wstrzymana
Przedwczoraj dostałem maila w sprawie koszulki
Witaj,
Dziękujemy za złożenie zamówienia na koszulkę wiedźmińską będącą rekompensatą dla tych, którzy nie mogli aktywować Edycji Kolekcjonerskiej gry Wiedźmin 2 w założonym terminie.
Poniżej zamieściliśmy kilka ważnych informacji związanych z wysyłką koszulek.
*
Przyjmowanie zamówień na koszulki zostało zakończone, a koszulki są już produkowane.
*
Przewidywany termin wysyłki koszulek to 12-15 lipca 2011. O dokładnym terminie zakończenia produkcji i rozpoczęciu wysyłki poinformujemy w osobnym komunikacie.
*
Upominek zostanie do Ciebie wysłany pod ten sam adres, pod który wysłana została Edycja Kolekcjonerska lub do punktu GO24, w którym ją odebrałeś (o ile nie zgłosiłeś prośby o zmianę tych danych do naszego Działu Obsługi Klienta lub e-mailem na adres wiedzmin2@ [ link zabroniony przez regulamin forum ] ).
*
Ze względu na okres wakacyjny 7 dni przed planowanym terminem wysyłki otrzymasz e-mail z prośbą o potwierdzenie danych do wysyłki. Zamówienie zostanie wysłane po potwierdzeniu przez Ciebie tych danych. W przypadku nieodebrania przesyłki koszulka nie zostanie wysłana ponownie.
Jakies wskazowki dot. questa "serce melitele"? jestem na etapie obnony anezki przed upiorami, probowalem juz z 10 razy, tluke je przez kilkanascie minut i najlepszy rezultat jaki udalo mi sie osiagnac, to rytual zakonczony niepowodzeniem, jak zwialem z pola walki. porazka....
Olalem temat, gdyby chociaz ta piczka w jakis sposob sygnalizowala czy wszystko jest OK, czy nie, ale ona tylko stoi rekami macha, nie chce mi sie tracic kolejnej godziny albo dwoch na fikanie wirtualnych koziolków - mam nadzieje, ze poprawia tego questa w kolejnym patchu i zrobie go przy drugim przejsciu gry.
Ukończyłem Wiedźmina 2 po raz drugi, tym razem po stronie Iorwetha, i szczerze przyznam, że grało mi się lepiej. Według mnie Vergen bije na głowę obóz wojskowy, a krasnoludy, zapitych żołdaków ;)
A jednak:
spoiler start
Saskia to córka Borcha... tego to się nie spodziewałem, ale jest to miły dodatek dla osób, które przeczytały opowiadania i sagę.
spoiler stop
Teraz na spokojnie mogę wystawić Wiedźminowi 2 ocenę 9+/10, po przejściu gry dwukrotnie, i tak jeszcze nie poznałem wszystkich rozgałęzień fabularnych. Jak wyjdzie jakieś większe DLC, to zapewne wrócę do gry.
Dotarłem do aktu 3, końcówkę drugiego praktycznie 'przemęczyłem" i od tygodnia nie mogę się zmusić, żeby wrócić do gry. Czegoś mi brakuje w tej grze, żeby mieć jakis bodziec do ukończenia :/
[122]
spoiler start
Przecież Borch był bezpłodny. To smoczątko którym Borch sie opiekował to było dziecko tej smoczycy na którą polował ten książe...
spoiler stop
A ja jednak rozkminiłem, że Geralt nie mógł mieć 100 lat w ksiązkach jak niektórzy na tym forum się opierali. Poczytałem trochę opowiadania i w jednym z nich Nenneke mówi, że pamięta Geralta jak sięgał jej do paska od sukni...A przecież Nenneke była człowiekiem i nie mogła zyć przesadnie długo...W sadze jeszcze żyła..Więc Geralt IMO miał góra 40 wiosen...
Hellmaker--> 3 akt to jest dosłownie pół godziny gry nie licząc filmików i gadaniny, więc warto się przemóc :P
sam byłem ostro zdziwiony, bo jak doszedłem do trzeciego aktu to myślałem że jestem gdzieś w połowie przygody, a tu za chwilę koniec.
[124]
spoiler start
Ale Saskia wyrażnie mówi, że Trzy Kawki jest jej ojcem, Geralt spytał nawet jak to możliwe a ona odpowiedziała, że nie wie i że Borch też się nie spodziewał... To już jest opowieść Redów, a nie ASa.
spoiler stop
A co do wieku Geralta. Myślę, że nie ma się co tak mocno zastanawiać, bo nie sądzę, żeby sam autor sagi
nad tym rozmyślał ;)
Connor ---> Pamiętaj jednak, że Nenneke jest kapłanką Melitele, więc też mogła żyć dłużej niż przeciętny ludź :)
Wiek Nenneke też podany chyba nie był, a to, że była energiczną, silną kobietą nie wyklucza tego, że mogła mieć nawet 60 lat.
http://www.gamefaqs.com/pc/975399-the-witcher-2-assassins-of-kings/faqs/62417
Na gamesfaq pojawił się spis ekwipunku. Troszkę przeszkadzają anglojęzyczne nazwy - ale w sumie, nie ma problemu się połapać.
Niestety, nie pojawiło się nic ukrytego o czym nie wiedzielibyśmy :) Szkoda, po cichu liczyłem że znajdę coś, o czym nie wiedziałem.
Witam
Udało mi się dzisiaj zdobyć dwa mutageny szaleństwa, a raczej wyfarmić na nekkerach w jaskini niedaleko barki we Flotsam. Czy idąc ścieżką Roche'a na poczatku II aktu jest jakaś jaskinia z nekkerami, albo inna miejscówka do farmienia mutagenów? Bo przy okazji nabiłbym trochę expa, jako iż po osiągnięciu 14 poziomu przestało rosnąć i tłuczenie nekkerów w tej jaskini zrobiło się trochę nudne :) Z góry dzięki za odpowiedź
niech mi ktoś napisze w spoilerze czym różni się ścieżka Iorwetha od Roch'a. są to jakieś znaczące różnice czy tylko drobnostki?
Luppus -> Po stronie Roche'a wiele nekkerów nie spotkasz, prędzej zgnilce i pożeraczy zwłok.
wiedeński kurier ->
spoiler start
Po stronie Roche'a akcja dzieje się głównie w obozie wojskowym Henselta i okolicach. Zdejmujesz z Henselta klątwę Sabriny i badasz sprawę zamachu na króla. Nie bierzesz czynnego udziału w bitwie o Vergen. Twoimi sojusznikami (poza Niebieskimi Pasami) są: Sheala, Henselt i Detmold. W Vergen odwiedzasz tylko zewnętrzne mury, okoliczne lasy i część kopalni.
Po stronie Iorwetha akcja dzieje się na terenie całego Vergen, kopalni i okolic wokół. Twoim zadaniem jest uleczenie Saskii i obrona Vergen przez wojskami Kaedwen. Twoimi sojusznikami (poza komandem Iorwetha) są: krasnoludy (Yarpen, Zoltan i inni), Saskia, Filippa i Stennis. Obóz wojskowy Henselta odwiedzasz tylko raz, nocą kiedy musisz przedrzeć się na wybrzeże.
W obu przypadkach musisz odpędzić mgłę i odnaleźć Triss oraz królobójców.
spoiler stop
dzięki Rod. może się skuszę na ponowne przejście, bo widzę że całkiem sporo się zmienia.
Rod ---> ok, jak nie ma nekkerów tylko trupojady to ok, tylko czy jest jakieś dobre miejsce na farmienie zaraz na początku aktu? idąc ścieżką Iorwetha jest kilka miejsc, np. jaskinia w kamieniołomie z harpiami, albo okolice wieży, gdzie znajdujemy pierwszy kryształ ze snem.
Luppus -> Po stronie Roche'a również możesz farmić w okolicach wieży i w kamieniołomie, bo odwiedzasz te miejsca. Po stronie Roche'a trupojady respawnują się praktycznie wszędzie wokół obozu - za polowym burdelem i na ścieżce do chaty wyznawcy kultu Sabriny (pojawiają się tam też harpie).
BTW: Nekkery to też trupojady. :)
Mam oryginał, jestem na początku gry (druga retrospekcja czy coś). Mam w ekwipunku drugi kilka razy lepszy od startowego ekwipunek (może prezent z oryginału, może dodatek w patchu), ubieram go gram gram, jest jakaś cut scenka (przekonałem gościa w zamku żeby się poddał) i pierdu gostek mi sam przebiera się w poprzednie ciuchy, co to jest?
A drugie pytanko mam dlaczego nie mogę machać drugim (srebrnym wiedźmińskim) mieczem??
Poza tym gra nudna, szalenie przegadana, pół godziny czekania od pierwszego uruchomienia zanim człowiek będzie mógł coś zagrać, trochę trudna (do walki trzeba się przyzwyczaić, smok mnie załatwił kilkanaście razy i po każdym zgodnie bohater też zdejmował lepszy sprzęt), brak jakiegoś wprowadzenia szkolącego gracza w obsłudze, kamera tpp a bohater nie może podskoczyć nad małym kamyczkiem, liniowe plansze.
Jeśli to ma być najlepszy polski rpg i najlepsza polska gra ostatnich lat to najgorsze chyba by mi wypaliły oczy... No i wszędzie wulgaryzmy, chędoż się ty, chędoż się sam, chędoż się tam, kurwie syny itd. czy polskie gry muszą sypać z rękawa tylko takim językiem (patrz "ssacze pał" w bulletstormie)?
Poza tym gra nudna, szalenie przegadana
Bo to RPG : )?
No i wszędzie wulgaryzmy, chędoż się ty, chędoż się sam, chędoż się tam, kurwie syny itd.
Czytałeś Wiedźmina Ty w ogóle?
1. RPG to nie hack'n'slash. W RPG rozmowy są na porządku dziennym, a to że jest ich dużo, to jeszcze lepiej. Tym bardziej, że dialogi stoją na bardzo wysokim poziomie.
2. Walka trudna? Doskonale (chociaż dla mnie gra trudna nie jest) - odsieje casuali od hardkorowców.
3. Samouczek - choć mi nie był potrzebny, to zgadzam się - jest zrobiony byle jak.
4. Nudne plansze? Ta gra nie ma otwartego świata, bo to by wymagało większego nakładu pracy, czasu i pieniędzy. Zwróć lepiej uwagę na to jak te lokacje są zrobione - piękne, rozbudowane (dopiero niedawno odkryłem jaskinie pod obozem Henselta, o których wcześniej nie miałem pojęcia!), pełne detali.
5. Widać, że nie czytałeś sagi Sapkowskiego. Świat przez niego wykreowany jest piękny, ale jednocześnie cholernie niebezpieczny i brutalny. Przekleństwa to normalka. Więcej chamstwa masz w swoim najbliższym towarzystwie (szkoła, praca) niż w grze.
6. ...a to wszystko sprowadza się do ostatniego wniosku: Możesz mieć dowód osobisty, rodzinę, zaciągnięty kredyt itp. - ale Wiedźmin 2 to gra dla dorosłych, bo tak też traktuje gracza - jak dorosłego. I trzeba do tej gry podejść jak dorosły, zapominając, że przed chwilą grało się w Bulletstorma, Diabolo, Mass Effecta czy pokemony.
Dycu & Rod:
- nie, nie czytałem Sapkowskiego i nie zamierzam brać się za niego teraz (byłoby to czytanie na siłę), po "Mieczu prawdy" potrzeba mi przerwy.
- ludzie ale ja grałem w cRPGi (Baldury, Neverwintery, Fallouty, nawet pierwszy DA) i H'n'Sy (Diabla, Torchlighty, WoW'a, DungeonSiege) i wiem jaka jest różnica, cRPGi nie były tak przegadane a były większe. Wiedźmin 2 chyba nie jest żadnym z powyższych gatunków - najbliżej mu do opowieści interaktywnej z elementami rozwoju postaci i walk zręcznościowych ( ;) ). W sumie to po pierwsze to jest gra komputerowa i moje zdanie jest takie że twórcy nie zbalansowali zawartości.
- wcale nie mam więcej wulgaryzmów w swoim otoczeniu, powiedziałbym że we Wiedźminie jest po czworo kroć więcej takich treści niż w życiu, ale skoro to cecha Wiedźmina to ok, tak się mi tylko pokojarzyło z BS, no i osobiście mnie to drażni.
- co ma dorosłość do gry w grę to musisz mi chyba dogłębniej wyjaśnić.
Więc, czy ktoś miał podobną sytuację z "samo-przebieraniem" się bohatera? I co z tym drugim mieczem?
Bri --->
Wiedźmin 2 jest grą dla dorosłych, nie nadaje się dla dzieci, ba nawet dla młodzieży. Jest w niej masa treści nieodpowiednia dla młodszych odbiorców, w dodatku, aby dokładnie zrozumieć Wiedźmina i wszystkie aluzje do świata, nie dość że trzeba przeczytać sagę, to i jeszcze trochę przeżyć. Oczywiście nie robię tutaj z scenariusza jakiegoś dogłębnego dzieła, ale wybija się on ponadprzeciętność jeżeli chodzi o gry.
Zresztą nie wyobrażam sobie Wiedźminskiego świata bez przekleństw, seksu, i przemocy, w nim nie istnieją dobrzy i źli bohaterowie, każdy z nich jest sukinsynem, a gracz ma za zadanie wybrać mniejsze zło (według uznania)
Nie jest to kolejna kolorowa i grzeczna gra typu Mass Effect czy Dragon Age, gdzie od początku wiemy z kim walczymy, i kto jest tym złym, i że to MY musimy uratować świat. Tego w Wiedźminie nie znajdziesz.
Też miałem kilka takich sytuacji że Geralt sam się przebierał, wystarczy pozbyć się z ekwipunku zbędnych itemów, typu zbroje, miecze, spodnie etc. Co do miecza, w "prologu" jest tylko jeden moment gdzie się przydaje.
Jeżeli chcesz go wybrać wciskasz "ctrl" otwiera ci się menu kontekstowe i tam wybierasz odpowiednie ostrze, można też je wybrać wciskając klawisz 2 (ustawienia standardowe)
EnX ---> Nie przesadzasz aby? ;) Dla młodzieży się nie nadaje, bo go nie zrozumieją? To, że dla dzieci to jak najbardziej ale dla młodzieży? Myślę, że każdy bardziej ogarnięty 13-14 latek spokojnie Wiedźmina, szczególnie grę, w 100% zrozumie...A o treściach w tej grze zawartych - ok, w teorii są nieodpowiednie dla odbiorców poniżej 18 roku życia. Dlaczego teoretycznie? Ano dlatego, że jak pokażesz mi 14 latka np., który nie zna przekleństw ani nie ma pojęcia jak wygląda naga laska to będziesz mistrzu ;) O bardziej nasilonej przemocy nie wspominając...
Mam nadzieję, że kojarzycie poboczny quest "Zapach kadzideł" z I aktu...
Otóż chyba nie za dobrze wybrałem opcję dialogową, kiedy wróciłem do tego faceta w porcie, który zlecił to zadanie i chociaż miałem prawdziwą recepturę, to wybrałem, że mu jej nie dam :P Tamten pogroził, że jeszcze się spotkamy, no i potem w lesie zaatakowała mnie mała grupka, ale mniejsza z tym.
Wyczytałem, że wykonując te zadanie "normalnie", trafia się do jakiegoś laboratorium... Na mapie w poradniku jest zaznaczone gdzie ma być, ale chodzę tam i szukam i znaleźć żadnego wejścia nie mogę...
Ktoś mógłby mnie poinstruować jak tam trafić? Czy to wejście po prostu "zniknęło" czy co?
HUtH ---> O ile mnie pamięć nie myli, to wejście widać tylko jeśli uda się nam przekonać gościa, abyśmy sami tam poszli, jeśli nie damy sobie związać oczu.
EnX-->zgadzam się co do Wiedźmina 2 z twoim zdaniem ale jeżeli dla ciebie Mass Effect jest grzeczny i kolorowy to...LOL...Szczególnie ME2 jest dosyć mroczny a to, że wiemy z kim walczymy? Cóż, może w trójce będzie jakaś zdrada, zwrot akcji...
Bri - Właściwie branie się za grę bez znajomości książki nie ma najmniejszego sensu.
Stwierdzenie że Wiedźmin jest bardziej przegadany od Baldurów, to troszkę chyba przegięcie - w Wiedźminie jest znacznie mniej rozmów niż w takich oldschoolowych RPG'ach. Neverwinter z drugiej strony żadnym cRPG'iem nie bł, tylko hack'n'slashem. Najbliżej wiedźminowi chyba do pierwszego DA - podobna ilość rozmów, tekstu, i walki, mimo że w innym stylu.
Wulgaryzmy - jak wyżej - to nie cecha polskich gier, ale Sapkowskiego. Chociaż i tak mnie na przykład cieszy jak ktoś wsadzając komuś miecz w rzyć, gdy dookoła leje się jucha i latają głowy rzuci siarczystą kurwę, zamiast "O motyla noga!"
Dalej - Kwestia otwartego świata też jest jak zwykle kontrowersyjna. Ja nigdy nie byłem za otwartym światem i prócz jednej, może dwóch gier, w większości jest to wykonane do dupy i zniechęca mnie do gry. Korytarze jak dla mnie spisują się w stu procentach.
I ostatnia kwestia - prolog nie jest specjalnie reprezentatywną częścią Wiedźmina 2, po jego przejściu, kiedy rozpocznie się właściwa bieganina i robienie questów gra nabiera nieco innych rumieńców - może wtedy bardziej Ci się spodoba, więc daj jej szansę aż nie przebrniesz przez prolog.
prz\emo-3\0]0 --->
Nie chodzi o zrozumienie fabuły, ale o wszystkie smaczki zawarte w grze, o odniesienia do rzeczywistości, i ogólny odbiór gry. Niestety, ale dla wielu "nastolatków" gra w odbiorze jest za trudna, nie raz spotkałem osoby, które siliły się na dyskusje na temat fabuły w Wiedźminie, i to co usłyszałem rozbawiło mnie :)
Wielu graczy "przeleciało" dialogi, aby szybciej grać, a potem nie wiedzą co mają zrobić, lub dlaczego tak się stało, a nie inaczej.
Wiadomo że nie znajdę osoby które nie znała by przekleństw, seksu i przemocy, ale mimo wszystko nie dał bym tej gry osobie poniżej 15-16 roku życia.
Zresztą zrozumieć, a "zrozumieć" jest sprawą dyskusyjną ;)
Connor_ --->
Lubię serię Mass Effect, grałem kilkakrotnie, ale w porównaniu z Wiedźminem wydaję się być grą mało dojrzałą, chociaż Bioware bardzo starało się to zmienić, ale jakoś nie wyszło.
ME2 jest grą dobrą, ale od samego początku wiemy kogo mamy za przeciwnika, ba! wiemy z kim stoczymy finałową walkę. W Wiedźminie 2 jest to samo, w prologu poznajemy naszego "głównego" przeciwnika, i wiemy że to jego będziemy musieli zabić, ale czy na pewno?
Właśnie o to chodzi, w ME ciężko o takie sytuacje, chociaż przed nami jeszcze jest ME3
Pytanie dla aktu III, ścieżka Roacha. Od razu proszę o odpowiedź bez najmniejszych spoilerów.
spoiler start
Lepiej uratować Triss czy pomóc Roachowi? Przeszedłem obydwa warianty, jednak nie wiem, który wybór na przyszłość będzie lepszy. Pomagając Roachowi - uwalniamy dziecko i nie wiemy co dalej z Triss, pomagając Triss - Roach traci wszystkie przywileje. Nie wiem co wybrać bo zależy mi na Triss ale i również na Roachu - we wszystkich misjach stałem za nim, pozwoliłem mu nawet zabić Henselta
spoiler stop
Że Roche'a nazywali kurwim synem, to jeszcze można zrozumieć, ale karaluchem?
Roach (ang.) - karaluch
diman00 -> Wiedźmin 2 to gra, w której nie ma dobrych i złych wyborów. Suma summarum...
spoiler start
Triss i tak zostaje uwolniona, nawet jeśli nie ruszysz jej na ratunek.
spoiler stop
diman
spoiler start
bez różnicy, rób jak uważasz. Triss tak czy siak będzie wolna i nie bedzie na ciebie zła, że po nią nie poszedłeś.
spoiler stop
No i przeszedłem Wiedźmina 2. Brakowało mi jakieś prawdziwej bomby na koniec jak w części pierwszej. Gra zakończyła się tak, jakby nie było w planach części trzeciej. Nie widzę tu jakiekolwiek furtki.
Jako, że w tej grze jest 16 zakończeń, z ciekawości spytam o wasze.
U mnie:
spoiler start
Letho nie żyje, a Geralt wraz z Triss i Roachem opuszczają Loc Muinne
spoiler stop
diman00 -> Zakończenie jest jedno, tyle, że z różnymi wariantami.
spoiler start
W każdym Geralt wraz z Triss Rochem/Iorwethem opuszcza Loc Muinne i prawdopodobnie rusza w kierunku Nilfgaardu
spoiler stop
Właśnie moim zdaniem CDPred zostawił pole popisu na część trzecią. Gra kończy się w najmniej odpowiednim momencie, aż chciałoby się grać jeszcze, ale naszym oczom ukazują się końcowe napisy :(
spoiler start
Mówię tu oczywiście o zapoznaniu się z całą historią Yennefer. Już bym chciał zacząć podróż w głąb cesarstwa Nilfgardu w celu znalezienia jej, ale gra niestety sie konczy :D
spoiler stop
diman - Nie wiem, jak można nie widzieć furtki na Wiedźmina 3. :o
spoiler start
Geralt odzyskuje pamięć, informacje o Yennefer są podane, więc nic tylko ruszać do Nilfgaardu.
spoiler stop
[124]
Kiedys w pewnym wywiadze AS sam sie wypowiedzial odnosnie wieku Geralta. Na poczatku piecioksiegu zdaniem autora mial ci on okolo 60-tki, co uwzgledniwszy, ze wiedzimini starzeli sie duzo wolniej niz normalni ludzie (4x wolniejszy puls zapewne owocowal wolniejszym metabolizmem) odpowiadaloby mniej wiecej poczatkom 40-tki dla normalnego czlowieka. Czyli szczyt formy juz poza nim ale ciagle jeszcze (duzo) moze.
nie wiem jak komu ale mi już brakuje szumu na premierę wiedźmina 2 i świat się zrobił szary, jakieś łatki uaktualnienia robić by mogli lub coś fajnego stworzyć. Gra obeszła bez echa. Mi tam akurat w grze rozwój postaci się nie podoba choć jest przejrzysty, ogólnie siada jego wszechstronność. Drzewko rozwoju cz.1 było by lepsze w obecnej odsłonie. Gra krótka brakuje rozwinięcia elementu RPG czyli walki i levelowania, momentami faktycznie gra jest przegadana, rażą też w porównaniu do idealnego W1 dialogi i wulgaryzmy nad wyraz przeciągane i stosowane ilościowo wiele i często się ścielą, co psuje budowę zdania i sensu całego dialogu. Wielowątkowość jest atutem tej gry. Co do podziału gry na rozdziały i akty, wątek ten powinno rozwiązać się za pomoca otwartego świata jak to miało miejsce w Gothicu2 gdzie można było się tylko dostać za pomocą posuwania fabuły naprzód, zakończenie aktu i możliwość nie wrócenia do niego nie leży mi już w drugiej części Wieśka. Gra jest krótka, prosta owszem. Walka i pojedynki są mocne, zwłaszcza, że od jedno ciosu można już zginąć, jakiegoś potwora czy smoka- gorzej jak jesteśmy mistrzem szermierki i tłuczemy mieczem wszystko jak żniwiarz bez wysiłku kosząc wszystko wokół co akurat wpadnie nam pod ostrze. Gry, a właściwie mini gry: pięści czy siłowanie na rękę jest tak laickie, że aż śmieszne pomijam ten wątek niestety bo w tak dojrzałej grze taka prostota nie wypada. Gdzie walka z wieśka w karczmie twórcy dajcie mi wolność sam kogoś chce obić a nie tylko Qte w dodatku tak banalne. co mnie zatem ciągnie do gry, sama chęć poznania świata geralta z Rwii, nowych wątków choc gra ma ich sporo nie zachęca mnie zbytnio do ich otwierania i z pomoca przychodzi Ytube. Grafika poprawiona mocno dialogi poza tymi wulgaryzmami i konflikt nieludzi zupełnie czasem się to przekłąda na dzisiejsze konflikty.
Moim zdaniem podzielenie gry na akty było rozwiązaniem idealnym, za to szanuje całą serię wiedźmin. Mimo iż jestem fanem gothiców to przemieszczanie się ciągle po tej samej wyspie, dolinie etc. było po dłuższej chwili nudne. Nie mówię tu o trzeciej części, której cała mapa była ogromna (Nota bene ogrom świata mnie do trzeciej części zraził). Wracając do wiedźmina, podobało mi się to, że nie mieliśmy czasu przejeść się danym etapem i każdy akt różnił się stanowczo od poprzedniego co dało efekt przeżywania historii na nowo. Jedynym mankamentem jest akt3, stanowczo za krótki i za mało wyrazisty.
Witam :)
Mam pytanko a chyba tutaj znajdę ludzi, którzy będą znali odpowiedź na nie.
Przeszedłem wiedźmina 2 jeszcze bez patchy a teraz chciałbym spróbować raz jeszcze. Instaluje grę od nowa i automatycznie sciąga patcha bodajże 1.1 potem dograłem 1.2 i uruchomiłem grę. I wszystko byłoby ok ale...grafika jest gorsza niż poprzednio :( Wiem, że ograniczyli zasięg widzenia itd i że trawka pokazuję sie mi dopiero ze 2m od wieśka...mimo wysokich ustawień grafiki. Bez patchy miałem dosć znośną płynność gry i grafika była piękna. I tutaj pojawia się moje pytanie. Czy istnieje możliwość, żeby przywrócić ustawienia grafiki jakie były bez patchy? Być może to trzeba zrobić w jakimś pliku ini albo coś? Jeśli tak to proszę o pomoc i jak co poustawiać :) Z góry wielkie dzięki. A gra jest super :)
[155][156] Znaczy się, zaraz po odejściu od komputera pomyślałem o Yennefer i o Nilfgardzie, także to co teraz przeczytałem się pokrywa z moimi przemyśleniami. Więc odnośnie mojego wcześniejszego postu - furtka rzeczywiście jest, ale nie aż taka jak w przypadku części pierwszej.
mam pytanie czy srebrny miecz mozna zdobyc jeszcze w 2 akcie, jestem w 1 ale po pogromie i juz kowala nie moge znalezc teraz sie zorientowalem ze go nie mam ;]
schemat mam, ale rudy srebra nie moge zdobyc
Chwila moment...Ty cały I akt grałeś bez srebrnego miecza?
Może chodzi o questa "wiedźmiński miecz" :) w drugim akcie się go już nie zrobi.
A jeżeli grałeś cały akt beż żadnego srebrnego miecza, to jesteś hardkorem =O
ADEK24---> WHAT?? xD xD xD Jak Ty zabijałeś potwory? To musiała być masakra jakaś xD
To brzmi jak "mój ojciec przeszedł CoD na weteranie. -i? -i dopiero w ostatniej misji zapytał się, czy można mieć broń inną niż colt"
ADEK24 ---> Nie wiem, po której stronie się opowiedziałeś, ale z racji, że przebrnąłeś przez pierwszy akt bez srebrnego miecza podpowiem Ci, że rudę srebra możesz zakupić u:
Ścieżka Roche'a: Lasota, Thorak
Ścieżka Iorwetha: Mael, pomocnik kowala
Aczkolwiek tak jak wspomniał Deton - ten quest z mieczem masz niezaliczony, ale możesz bezproblemowo zrobić sobie srebrny mieczyk.. :)
Pytanie:
spoiler start
W zadaniu "Sprzed stuleci" nie chce aby straznik mi zresetowal talenty. Niestety, walka jest cholernie trudna. Jak mam pokonac tego maga? Dodam, ze gram wojownikiem i mam na sobie zbroje vranów. W poradniku wyczytalem, ze ulatwieniem moze byc zgaszenie pochodni, gdyz wtedy mag nie bedzie przyzywal gargulcow, ale to nie dziala - straznik w dalszym ciagu je przywoluje. Help!
spoiler stop
[168]
spoiler start
No to po prostu zapisz sobie gdzieś builda którego zrobiłeś, daj sobie zresetowac umiejętności i rozdaj je tak jak były przed zresetowaniem. Najprostrze rozwiązania są najlepsze...
spoiler stop
spoiler start
Qverty-->
spoiler start
Ale je chce te jego laske. Udalo Ci sie go pokonac?
spoiler stop
[170]
spoiler start
A na co ci laska? Ja osobiście z nim nie walczyłem, pozwoliłem sobie zresetować umiejętności bo popełniłem w trakcie rozdawania punktów kilka błędów i sobie wszystko poprawiłem z bardzo widocznym i wyraźnym skutkiem na rzecz tego, że smok padł po 4 hitach...
spoiler stop
http://www.youtube.com/watch?v=s6Wt_4QD5p4
Może pomoże...
Dodam, że na początku próbowałem z nim walczyć ale jak po 10s leżałem martwy, rozerwany na części przez gargulce to zwątpiłem...Ale zabić go się da...
Qverty-->
spoiler start
Slyszlem, ze fajna bron z tej laski - duzo obrazen zadaje, no i do tego dystansowa
spoiler stop
Dzieki, zaraz poogladam.
Jeszcze dwa pytania: czy zbroja vranów jest najlepsza zbroja w grze? Jakie sa najlepsze miecze?
fajny Książę --->
spoiler start
Z tymi pochodniami to albo jakiś bug, albo moje szczęście i jakos w tym samym momencie padł ostatni gargulec.. ;)
Zabić go można łatwo, należy pamięć, żeby unikać, skakać i zabijać gargulce mieczem srebrnym, zaś maga - stalowym. Co do laski, to faktycznie - szału nie ma, są lepsze miecze do zdobycia w trzeicm akcie ;)
spoiler stop
książe-->tak zbroja Vranów jest najlepsza. Co do mieczy to najlepszy jest creame, nie pamietam czy to miecz stalowy czy srebrny ale bodaj stalowy...
A co do filmiku to obejrzałem właśnie i gość frajer jednym słowem. Po pierwsze miał buga przez co strażnik nie atakował go w ogóle a po drugie miał naibity pasek adrenaliny i mógł gościa wykończyć finisherem...I to może być sposób, na tego strażnika jak teraz sobie myślę. Nabić na gargulcach pasek i użyć finishera na strazniku...Ale coś mi się wydaje, że to by było za proste...
Arxel-->
spoiler start
]Sprawdzalem przed chwila - rzeczywiscie, jesli zgasze pochodnie, gargulce nie beda sie pojawiac w nieskonczonosc (chyba tylko dwa razy). Problemem w walce jest zmiana broni, bowiem Geralt nie reaguje natychmiast, a ta strata czasu jest mocno odczuwalna (szczegolnie, ze walka toczy sie w klaustrofobicznym pomieszczeniu), i zbyt duze obrazenia zadawane przez gargulce. Niestety, ale tej grze brakuje dobrego balansu:(
spoiler stop
Qverty-->Z moich doswiadczen wynika, ze niestety nie mozna uzywac adrenaliny na bossach. Probowalem juz tak na kilku i nic - dzialalo tylko w przypadku "normalnych" przeciwnikow. Ale sprobuje, a nuz sie uda. Dzieki!
Gra ktoś na 4850? Jak chodzi? Dość niedawno kupiłem Wiedźmina 2 i niestety strasznie mnie odrzucił (wtedy na 560). Chcę mu dać drugą szansę, ale nie wiem czy pójdzie mi na drugim komputerze. Ktoś gra na 4850 i jakimś dwurdzeniowcu? Zależy mi na najwyższych teksturach/modelach i reszcie ustawień na średnich.
Jak w ogóle rozpocząć tego questa sprzed stuleci? Przeszedłem grę dwa razy i myślałem, że wykonałem wszystkie zadania poboczne, a tu nagle słyszę o jakimś strażniku i resecie umiejętności.
Edit: Już wiem. Grając po stronie Roche'a, sprzedałem notatki Detmoldowi, zaś po stronie Iorwetha nawet nie odwiedzałem chaty na klifie.
Rod-->
spoiler start
W drugim akcie wchodzisz do piwnicy w domku na wybrzezu czy tam na klifie, nastepnie zabierasz notatki Malgeta. Nie sprzedajesz ich Detmoldowi i wtedy mozesz kontynuowac zadanie w akcie trzecim
spoiler stop
Jakim cudem nie ma w poradniku żadnych informacji o tej misji? Grę na razie nie będę przechodził od początku, a o misji Sprzed Stuleci chciałem poczytać
Jest informacja, szukaj w "Zadania cykliczne".
Udalo mi sie dziada pokonac. Ale mi krwi napsul... Dobranoc niniejszym:)
Wróciłem odpowiednim savem i nie oddałem Detmoldowi tej kartki. Przeszedłem do III Aktu i walczyłem ze strażnikiem. Naprawdę nie wiem, co trudnego widzicie w tej walce. Zgasiłem pochodnie, z gargulcami walczyłem srebrnym, mag prawie wcale się nie wtrącał do walki, dopiero potem ciachałem go stalowym. Poziom trudny, a straciłem może 1/3 życia przez jedno czy dwa zagapienia.
Rod -> To że przed przeczytaniem rozpiski nie wiedziałem (jak większość ludzi) że trzeba gasić pochodnie. Powalcz sobie z nim bez tego to zobaczysz co jest trudnego. A jak ci mało to zobacz na hardzie. To najtrudniejszy pojedynek w grze. Właściwie - jedyny trudny.
Jak ktoś nie chcę się męczyć w nieskończoność to istnieje również pewien trick, ale imo równa się on cheatom.
spoiler start
Otóż strażnika można zaatakować przed wejściem do sali, zanim zacznie rozmowę. W tym wypadku zacznie nas atakować, ale nie przyzwie gargulców. Przez całą walkę nie można jednak wejść do sali, tylko atakować ze schodów za pomocą petard/pułapek/znaków, inaczej zacznie się rozmowa i normalna walka. Można się tak ustawić Geraltem zaraz przy wejściu do sali po lewej lub prawej stronie schodów, że czary maga nas nie sięgną, między kolejnymi jego próbami wychodzimy, rzucamy igni, po czym chowamy się z powrotem i tak w kółko. Walka trochę potrwa, ale jest bezpieczna. Po zabiciu maga i wejściu do sali odpali się normalna cutscenka i pojawi się drugi strażnik (tak było w moim wypadku), ale pojawi się również portal powrotny. Podnosimy szybko ekwipunek zabitego strażnika i uciekamy.
spoiler stop
Yancy -> Na hardzie grałem. A i spróbowałem bez gaszenia pochodni - nie było źle, raz dostałem po dupie, ale wczytałem save i nabijając pasek adrenaliny na gargulcach używałem Heliotropu, co było bardzo pomocne. Tak więc nadal was nie rozumiem. To już Wieczna Bitwa jest trudniejsza, gdy nie można używać uników, znaków ani specjalnych ciosów.
Dziś zacząłem grę po raz czwarty (za trzecim grałem na Nagłej Śmierci i poległem pod koniec I Aktu, w ruinach szpitala, kiedy to Geralt zablokował mi się na beczce i upiory go dopadły -.-), gdyż ominąłem quest z Aneżką.
Sorry że pisze w tej sprawie nie patrząc czy wcześniej ktoś o tym pisał ale nie chce mi sie czytac wszystkiego :P
Moje pytanie dotyczące fabuły.Dlatego daję wypowiedź w spojlerze
spoiler start
Otóż pod koniec aktu I pomogłem scoiatel uwolnić ich przywódcę Iorwetha.Sam nie wiem czy dobrze zrobiłem mam wyrzuty co do Rocha :D.A wy jak postąpiliście ? komu pomogliście? dobrze zrobiłem?
spoiler stop
Wiedźmin 2 Żądzi !!!
spoiler start
Nie ma dobrych i złych decyzji. Wybrałeś taką ścieżkę, jaką uznałeś za słuszną.
spoiler stop
Piątek555 ->
spoiler start
Pomogłem obu. Drugi akt jest całkowicie inny w zależności od wybranej ścieżki - czyli, sprawdzić oba warianty po prostu trzeba.
Podjął się tutaj ktoś wyzwania ukończenia gry na największym poziomie trudności?
Jak idzie?
[184] Smok i Kejran nie stanowili problemu, a ubiły mnie zwykłe upiory. -.-
Heh... Mi póki co szło dobrze, aż do walki z Letho :<
Eh... Ale przyznam, że bardzo ciekawy poziom trudności, trzyma dużą presję na ciągłe myślenie ;]
Wiedźmin 2 na steamie staniał o 33% i już jest pierwszy na liście bestsellerów.
Przechodzę grę trzeci raz i mam problem z questem Siostrzyczki. Wcześniej grając po stronie Roche'a również nie wykonałem tego zadania.
Problem jest następujący
spoiler start
Byłem na tym cmentarzyku, w podziemiach również, manuskrypt wziąłem i Detmold mi go już przetłumaczył. Jestem o północy na plaży przy domku i według poradnika powinny pojawić mi się tutaj trzy upiory. Ale żaden się nie pojawia. Coś robię źle? Czy może czegoś jeszcze nie wykonałem?
spoiler stop
Jeżeli masz oryginalną wersje gry zainstaluj ostatni patch.......pomoże.
Mam problem z instalacją Wiedźmina 2. W pewnych, losowych, momentach instalacja się zawiesza i nie chce iść dalej. Raz doszło do 90% i się zawiesiło, raz do 30% i się zawiesiło.
Mam komputer dokładnie spełniający zalecane wymagania gry. Wie ktoś jak sobie poradzić z tym problemem?
[196] Rzeczywiście, poszedłem o 22, chwilę poczekałem i się pojawiły. Dzięki za pomoc.
Wracajac do tego pojedynku ze straznikiem - kluczem do wygranej jest granie postacia z maksymalnie rozwinietym znakiem Quen (ewentualnie mozna sobie jeszcze Heliotrop rozwinac), wystarczy nic nierobienie, a gargulce wykoncza sie same. Natomiast walka "czystym" wojownikiem jest samobojstwem, bo tak na dobra sprawe nie mozna w nieskonczonosc robic tych unikow, a pomieszczenie w ktorym toczy sie walka jest po prostu klaustrofobiczne...
[181] mag prawie wcale się nie wtrącał do walki
A w moim przypadku bylo odwrotnie - prawie caly czas napierdzielal ogniem.
Ja właśnie miałem rozwinięty Quen na maksa (trwał chyba ponad 3 minuty i kontrował ataki błyskawicami), Heliotrop, chyba jeszcze Aard, a reszta to ścieżka wojownika.