Jaka dzielnica Warszawy jest najgorsza? - Elsnerów według mnie i nie zmienię zdania - zaznaczone najgorsze miejsce, nawet nie proponuję iść lub jechać zobaczyć to miejsce... - a waszym zdaniem?
To nie jest dzielnica. Najgorsza zależy pod jakim względem, bo w sumie w każdej dzielnicy można znaleźć coś pozytywnego. Za to najlepsza jest Ochota.
gladius reloaded dokładnie
No to proszę ładna część ------------->
nawet że ma dobre miejsca i tak jest najgorsza
[3] Elsnerów to nie jest dzielnica, tylko osiedle. Kabaty czy Tarchomin też nie są dzielnicą
Tak samo Bródno nie jest dzielnicą. Wielu o tym zapomina...
Psycho16 i .:Jj:. nie widzisz że jest napisane: zaznaczone najgorsze miejsce.
zapodajesz stare zdjęcia z Wikipedii . ogarnij sie troszkę sie zmieniło
http://pl.wikipedia.org/wiki/Elsner%C3%B3w_%28osiedle_w_Warszawie%29
[10] Chyba coś ci się pomyliło. Tarchomin to część Białołęki.
Babiczka - nie muszę, ale edukacja ci się przyda.
no i co tam niby jest w tym najgorszym miejscu, bo zdjęcie dałeś takie, że lupa nie pomoże.
Bródno to dzielnica.
[18] nie
Takie wam niby pasuje? tak?
Zacisze - wiem...
Praga bo najbardziej zapyziała, potem Mokotów.
Z najlepszych to się zgodzę, Ochota. A potem zaraz Wola.
Bemowo, Ochota i Żoliborz rulezzz. Prawa strona Wawy generalnie ssie, chociaż widać już swiatełko w tunelu, bo pojawia się coraz więcej fajnych miejsc :>
Mieszkam na Włochach i stwierdzam iz nie ma lepszego miejsca.
Prawie cała dzielnica to domki jednorodzinne wiec jest dość spokojnie i kameralnie a i do centrum dojazd zajmuje ok 10 minut pociagiem..
Denerwuje mnie tylko ze teraz wszedzie w kazda nawet najmniejsza luke wciskaja jakies bloki zeby motłoch ktory przyjechał do Warszawy mial gdzie mieszkac.. :/
Ursus jest najbrzydszy chyba
Wędruje sobie po Warszawie, mieszkałem już na Ursynowie, Starym Mokotowie, Powiślu, Żoliborzu, Bielanch, a teraz mieszkam 100 metrów od Pałacu Kultury, szukam miejsca, gdzie będę się chciał ustatkować (jestem motłochem, który przyjechał do Warszawy i jeszcze nie mam gdzie mieszkać) i choć zawsze marzyłem, by mieszkać w otoczeniu "szklanych domów" już dziś wiem, że to wcale nie jest takie fajne, strasznie głośno w centrum ;)
Najmilej wspominam Powiśle, dużo zieleni, dojazd do centrum to kwestia 10 minut (samochodem 5), dużo sklepów, a przy tym cisza i spokój. Stary Mokotów też dawał radę z podobnych argumentów (choć trochę dalej)
stary ursus nie jest taki zly, przynajmniej jego czesc, tragiczne jest tylko to nowe blokowisko w okolicach skorosze (podobno korki sa rano, zeby wyjechac z osiedla), tragiczny jest na pewno niedzwiadek
peter dalej nei zrozumial, ze elsnerow to nie dzielnica...
najgorsza? praga pln/pld
Na Pradze Pd. jest Saska Kępa, która jest bardzo fajna, zwłaszcza po remoncie Francuskiej.
Wola jest najgorsza.
Umówmy się, Ursus, Tarchomin i tym podobne to nie Warszawa.
Centrum jest upierdliwe, ale ma swoje plusy, najłatwiej o zaopatrzenie, wszędzie blisko (lub tak samo daleko), no i z Żoli metrem mogę dojechać do domu, bez stania w kilometrowych korkach.
Najbardziej podoba mi się na Powiślu, tudzież bliskim Mokotowie. Żoliborz jest przereklamowany.
ursus to dzielnica w-wy, czy sie bedziemy umawiac czy nie :P
osobiscie jesli mialbym wybierac dzielnice do zamieszkania to wybralbym stary mokotow
Dzielnica Puławska ssie po maksie. Nie dość, że głośna, to jeszcze wąska i długa jak tasiemiec!
peter ---> to odnośnie Bródna: "Bródno – osiedle mieszkaniowe w dzielnicy Targówek Miasta Stołecznego Warszawy.", to raz, po drugie Elsnerów to Osiedle na Targówku tak samo jak np. Utrata.
A żeby offtopu nie robić, najbrzydsza jest Praga Północ
Praga Północ?
ja tam mieszkam - jest bardzo ładna
--usunięte--
Dlaczego nikt nie chce warszawianek? Bo z jednej strony Ochota i Wola, a z drugiej Bródno i Włochy. :D