Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Gry, których nie ukończyłem

23.05.2011 17:17
CthulhuPL
1
CthulhuPL
14
Wielki Przedwieczny

Ja też mam pełno gier do ukończenia: FEAR, Fallout (Wyje***y w kosmos), Half-Life 2 + EP1 (EP2 skończyłem), Metro 2033, Resident Evil 5, Splinter Cell CT, Starcraft, Wiedźmin 2, Mortal Kombat 9, The Darkness.

Muszę się wziąć w garść i ukończyć te gry. Wiele z nich po prostu nie chciało mi się kończyć. To przez mechanikę, to przez nudę w czasie grania. Był jeszcze jeden powód - rozmach gry (?). Mowa o grze Fallout 1. Kiedy skończyłem questy na północy, postanowiłem pójść na pałę do Hub'a. Na kolana powalił mnie ogrom lokacji, jak i to że nie wiedziałem gdzie iść. Nigdzie nie ma znaczników, nikt nam nie powie co zrobić. I za to kocham stare gry. Za tą hardcorewość. Tych nowy gier, to jak wspomniałem, nie kończę bo mi się nie chce, lub też z innych powodów. To tyle z mojej strony. Dziękuję za uwagę.

23.05.2011 17:27
ROJO.
👎
2
odpowiedz
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Fallout 1/2 - wstyd...

23.05.2011 17:28
eJay
3
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

[2]

Wstyd i hańba. Rojo, co z nim robimy?

23.05.2011 17:30
Scott P.
👍
4
odpowiedz
Scott P.
126
Generał

Nigdy nie zdarzyło mi się nie ukończyć gry z wyżej wymienionych powodów. Jak gra jest dobra to gram do samego końca, nawet, jeżeli na horyzoncie pojawia się coś lepszego, albo utknąłem w jakimś miejscu.
Za to zdarzyło mi się nie ukończyć jakiegoś tytułu z powodu "bo to zła gra była" np. Call of Cthulhu: Mroczne Zakątki Świata ( Ta gra od pierwszych dziesięciu minut stała się wielkim nawozem. Każdy element tej gry był niedopracowany. Z uśmiechem na ustach pozbyłem się jej z dysku). Bionic Commando ( Nie zdzierżyłem tej profanacji. Chyba najgorsza narracja, jaką widziałem w grze.) Amnesia: The Dark Descent (pisałem o tej grze wcześniej, więc powiem tylko, że ta gra to nuda, nuda nic się nie dzieje. I to miał być horror).
PS. FSM proszę natychmiast przerwać to co w tej chwili robisz i wrócić do Fallouta.

23.05.2011 17:33
ElMundo.
5
odpowiedz
ElMundo.
64
Mr Lazy

Call of Cthulhu: Mroczne Zakątki Świata ( Ta gra od pierwszych dziesięciu minut stała się wielkim nawozem. Każdy element tej gry był niedopracowany. Z uśmiechem na ustach pozbyłem się jej z dysku).

Kolega raczy żartować - Call of Cthulhu to gra ze świetnym klimatem, trochę zwalona przez strzelaniny, ale mimo wszystko warta każdej złotówki. W którym miejscu oprócz strzelanin była niedopracowana to naprawdę nie mam pojęcia.

23.05.2011 17:41
6
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

Nie ma chyba gier, których nie ukończenia bym żałował. Raczej, jak coś jest fajne i wciągające, to kończę. Zwłaszcza, że dzisiejsze gry da się przejść nie angażując zbyt dużo czasu. Jedną z ostatnich rzeczy, których nie skończyłem jest MGS4... po prostu nie jestem w stanie tej gry zdzierżyć. Nie przemówiła do mnie pod żadnym względem, ani grafiki, ani grywalności (moim zdaniem bardzo słabej) ani fabuły zakręconej jak świński ogon. Nie skończyłem też FM3 i GT5, ale to są gry raczej specyficzne, można się w nie dobrze bawić grając od czasu do czasu jakiś wyścig. A, nie skończyłem BC2 w singlu. Nawet nie zacząłem, ale za to mam już dobrze ponad 150 godzin gry w multi. Podsumowując - jak coś mnie wciąga, kończę zawsze. Jeśli nie kończę to dlatego, że mnie znudziło albo nie zainteresowało już od samego początku.

23.05.2011 17:43
Devilyn
7
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

Większość gier które zagrałem (nie mylić z posiadam, bo posiadam wiele ktorych nie przeszedłem ba, nawet nie zacząłem) staram się przechodzic ale jest pare wyjątków:

Populus 3 - wyłożyłem się na misji gdzie nasz kapłan był uwięziony nie dałem rady po prostu (nie wiem jak teraz bym sobie poradził ale wtedy miałem 11 lat)

Earth 2150 - w którymś momencie po prostu nie wyrobiłem już. Ta gra naprawdę jest hardcorowa nawet nawet na niskim poziomie trudności.

The Gateway - toporność, trudność i bardzo rzadkie savy.

Two Worlds - bardzo, naprawdę bardzo chciałem przejść tę grę. Niestety straszliwa toporność, drętwe dialogi i niezaciekawa fabuła sprawiła że nie potrafię...

Wszystkie GTA - tak muszę to przyznać, mimo że w GTA3, Vice City itd. byłem już naprawde pod koniec to jakoś już mi się nie chciało przechodzić ostatnich niekiedy mega frustrujących misji.

Jeszcze pamiętam taką jedną głupią sytuację. Miałem jakieś 11/12 lat i grałem w Mafię 1 i akurat jak była scenka jak Morelli bije głową jakiegoś gościa o drzwi samochodu mój ojciec wszedł do pokoju i jak to zobaczył to się lekko wkurzył i pamiętam miesiąc musiałem go przekonywać by mi oddał płyty ;P.

Oczywiście masę innych nie przeszedłem ale wymieniłem te które najbardziej zapadły mi pamięć.

23.05.2011 17:45
General E'qunix
8
odpowiedz
General E'qunix
110
Arena Master

Zmniejsz poziom trudności i wróć do Obliviona, bo to fantastyczna gra. Mówię to jako osoba, która generalnie nie przepada za RPG

23.05.2011 17:47
rog1234
9
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

Wiele mam takich gier, zazwyczaj rzeczy choć troszkę starszych, które otoczone są jakimś kultem czy czymś takim, i myślę sobie ciągle, że "warto spróbować" - odbijam się jednak, nie widząc w tych choćby wymienionych tu Falloutach niczego ciekawego, tak samo jak znudziło mnie Diablo lub wszystkie Half-Life'y. Próbuję, próbuję - nie mogę, po prostu boleśnie się odbijam.

23.05.2011 17:48
James_007
10
odpowiedz
James_007
185
Septimus

mnie tez Oblivion strasznie znudził, tak samo jak Risen
jakies takie nudne na poczatku, nie porwały mnie, wiec do nich nie wrocilem

23.05.2011 17:48
Devilyn
11
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

Przeszedłem Obliviona na 100% i była istna męka. Jeszcze większa niż Diablo 2.

Mówię to jako osoba, która generalnie nie przepada za RPG

To akurat w przypadku tej gry normalka że podoba się ona bardziej ludziom nie lubujących się w RPG niż RPGowcom.

23.05.2011 17:58
12
odpowiedz
zanonimizowany653201
25
Legend

Call of Cthulhu: Mroczne Zakątki Świata ( Ta gra od pierwszych dziesięciu minut stała się wielkim nawozem. Każdy element tej gry był niedopracowany. Z uśmiechem na ustach pozbyłem się jej z dysku).

WTF? Jakie niedopracowane elementy? Mnie może z raz wywaliło podczas grania (rafineria Marsha - swoją drogą genialny etap), strzelanie było takie ,a nie inne bo nasz bohater nie był jakimś dopakowanym herosem jak w COD tylko zwykłym człowiekiem.
Poza tym ta gra to chyba najstraszniejsza gra w historii - klimat, fabuła no po prostu gra genialna. Ale jak się gra 10 minut w cokolwiek to nie trudno o to ,aby gra się nie spodobała.
Jedna z najlepszych gier w historii (nieco niedoceniona) i tyle.

Ja nie ukończyłem
- Obliviona (nuudaaaaaa)
- Thief 3 (jakoś brakowało czasu, choć sama gra świetna)
- Bionic Comando (Doszedłem po wielkich mękach do połowy i wywaliłem bo gra słaba)
- DMC4 (nie moje klimaty..)
- Fallout 3 (doszedłem do pewnego miejsca z którego nie wiedziałem gdzie iść dalej)
- Dragon Age 2 (nudaaaaaaa)
- Borderlands (nudaaaaaaaa X10)
- Spider Man Shattared Dimensions (rzekomo najlepsza gra o pająku ,a tak naprawdę nie dorasta do pięt Web of Shadows)

Coś tam pewnie jeszcze by się znalazło :D

23.05.2011 18:21
13
odpowiedz
zanonimizowany561470
16
Chorąży

Prawdę mówiąc ja również nigdy Obliviona nie skończyłem, po prostu w późniejszej fazie rozrywki gra staję się tak nużąca że aż nieprzyjemna.
To samo z Risenem, przeszedłem 3/4 gry i odstawiłem na półkę jako że od połowy gry to przypomina slashera a nie RPG.
Wstyd się przyznać - Fallout 1 i 2. Dlaczego? Nie mogę przebrnąć przez tą mechanikę gry, grafika mnie się podoba, klimat i świat gry. Mimo wszystko gra mi nie podchodzi a próbowałem już ze 3-4 razy do niej podejść.
Far Cry mnie wciągnął ale nigdy go nie ukończyłem.

23.05.2011 18:22
sekret_mnicha
14
odpowiedz
sekret_mnicha
255
fsm

GRYOnline.plTeam

Dzięki za odzew. Fallout to szrama na honorze gracza, wiem. Nadrobię kiedyś. Obiecuję (sobie i Wam :P).

A Scott przypomniał mi jeszcze jedna grę, która mogła znaleźć się na liście - Call of Cthulhu. Początek świetny i klimatyczny, ucieczka z hotelu to mistrzostwo świata, ale później zrobiło się jakoś tak... nie wiem. Straciłem zapał, gra wyleciała z dysku.

23.05.2011 18:28
Scott P.
15
odpowiedz
Scott P.
126
Generał

Call of Cthulhu może zacznę od historii, która według mnie jest bardzo słaba. W ogóle nie wciągająca i nie jest klimatyczna (horroru tam nie uświadczymy), a od pewnego momentu gry po prostu głupia. Jest to spowodowane w największym stopniu przez naszego bohatera, który w po pewnym czasie staje się po prostu chłopcem na posyłki. Jeżeli nasz protagonista nie ma motywacji do działania to tym bardziej osoba nim sterująca, czyli my. A jeśli chodzi o gameplay to mamy tu do czynienia z połączeniem różnych gatunków konkretnie czterech (survival horror, FPS, skradanka, przygodówka) i niestety to jest największy problem tej gry od strony rozgrywki. Przez taki zabieg każdy z tych gatunków jest kulawy, potraktowany po macoszemu. Kiepski to survival horror, bo mamy pod dostatkiem broni i zapasów, więc z każdej potyczki wychodzimy obronną ręką. Zagadki są prostackie i w niektórych sytuacjach psują resztki klimatu (np. scena ucieczki z hotelu. W pewnym momencie musimy się zatrzymać i rozwiązać zagadkę z kościelnymi dzwonami) a jeśli chodzi o składankę i FPS też kuleją a jest to spowodowane przede wszystkim sztuczną inteligencje przeciwników. Są ślepi, głusi a gdy już nas dostrzegą to albo zachowują się jak kurczaki z urżniętą głową albo lecą nam pod lufę. A na koniec wygląd Call of Cthulhu jest brzydka jak noc. Modele postaci wołają o pomstę do nieba. Ja rozumiem, że w tej grze dominują rybo-ludzie, ale przedstawiciele Homo sapiens do najładniejszych nie należeli. Otaczający świat też był biedny.

23.05.2011 18:32
Yuri the Crusader
16
odpowiedz
Yuri the Crusader
200
GUNDAM Pilot

[2]&[3] Proponuje akcję Lloyd+Golgota :)

23.05.2011 18:41
17
odpowiedz
zanonimizowany653201
25
Legend

Kiepski to survival horror, bo mamy pod dostatkiem broni i zapasów, więc z każdej potyczki wychodzimy obronną ręką

To ciekaw jestem jakim to cudem często brakowało mi amunicji i dlaczego tak ciężko jest dobrze wycelować w przeciwnika. Gra wcale nie była łatwa. Nie jest to FPS więc nie pitol :P
Z resztą po samym systemie leczenia widać ,że nie jest to kolejne Call of Duty.

Zagadki są prostackie i w niektórych sytuacjach psują resztki klimatu (np. scena ucieczki z hotelu. W pewnym momencie musimy się zatrzymać i rozwiązać zagadkę z kościelnymi dzwonami)

A jakie zagadki twoim zdaniem nie są prostackie? Te z HL2? Daj pan spokój, zagadki były dobre, nie za trudne, nie za łatwe, po prostu w sam raz (to nie gra logiczna!)

spowodowane przede wszystkim sztuczną inteligencje przeciwników.

Gdyby nie ta słaba sztuczna inteligencja to większość odpadła by pewnie po 2 etapach. Mi słabe ai nie przeszkadzało w świetnej zabawie.


A na koniec wygląd Call of Cthulhu jest brzydka jak noc. Modele postaci wołają o pomstę do nieba.

Bo to gra z 2005 roku, robiona z myślą o XBOX'ie? Jak na tamten rok grafika była okej, choć fajerwerków nie było. To horror więc kolory i brzydkie postacie można zrozumieć.

Jest to spowodowane w największym stopniu przez naszego bohatera, który w po pewnym czasie staje się po prostu chłopcem na posyłki

Posyłki? Jakie posyłki? Fabularnie gra jest bardzo dobra, nie jest to Torment ,ale jest dobrze. Takie Dead Space na przykład miał gorszą fabułę.

Czytając twój post odniosłem wrażenie ,że zbytnio się czepiasz. Ot tyle.

23.05.2011 19:08
18
odpowiedz
zanonimizowany715049
27
Pretorianin

Nie ukończyłem brotherhooda i riddicka bo dysk mi się spalił ;/

23.05.2011 19:22
19
odpowiedz
zanonimizowany645553
3
Senator

Gry których nie ukończyłem? Z najświeższych to Arcanii Gothic 4. Pograłem jakieś 15h i chociaż nie jest to gra aż tak zła jak to niektórzy opisują to jednak to nie moje klimaty są...Za prosta. Ostatnio nie ukończyłęm też Darksiders chociaż uważam, że to świetna gra, też pograłem koło 15h, byłem już przy końcówce i odpadłem bo nie mogłem rozgryźć jednej zagadki...Poniżej zrobię krótką listę gier których nie ukończyłem(tych które pamiętam)

-Morrowind
-Oblivion
-STALKER SoC - wstyd się przyznać bo to kolejna gra którą uważam wręcz za genialna ze względu na klimat ale jednak zawsze odpadam przy jednej z krypt, chyba chodzi o tą trzecią. Poprostu zawsze nagle dostaje w łapy jakiś świeższy tytuł i STALKER idzie w odstawkę ale napewno kiedyś przejdę.
-Borderlands - gra mnie odrzuciła, zostawiłem po kilku godzinach grania
-Crysis 2 - to samo co wyżej. Po zachwytach w reckach na gameplayu sięgnąłem i pożałowałem bo w porówaniu do jedynki dwójka jest słaba
- Titan Quest
- Prototype
- Half Life 2 - nie wiem co ludzie w niej widza ale mnie nudzi ta gra(zlinczujcie mnie)
- Two Worlds 2 - to co wyżej, nuuuudaaaaa i skopana mechanika
- Fallout New Vegas - odpadłem przez jeden upierdliwy bug który męczył mnie tak, że nie dałem rady ukończyć...Patche też nie pomogły.
- Gears of War - nuda, może w co-opie bym przeszedł
- Scraface Człowiek z Blizną - liczyłem na coś ala GTA Vice CIty ale to jednak nie to.

23.05.2011 19:24
20
odpowiedz
x173o
35
Pretorianin

pop 2008 brak czasu

23.05.2011 19:40
Scott P.
21
odpowiedz
Scott P.
126
Generał

To ciekaw jestem jakim to cudem często brakowało mi amunicji i dlaczego tak ciężko jest dobrze wycelować w przeciwnika. Gra wcale nie była łatwa. Nie jest to FPS więc nie pitol :P
Z resztą po samym systemie leczenia widać ,że nie jest to kolejne Call of Duty.

Nie wiem, dlaczego często brakowało ci amunicji. Ja tam zawsze miałem jej pod dostatkiem tak samo jak apteczek. I zważywszy, że tak jak pisałem SI przeciwników do najlepszych nie należała często zdarzały mi się headshoty przy użyciu karabinu ( a wielkim strzelcem i znawcą FPS-ów nie jestem).

A jakie zagadki twoim zdaniem nie są prostackie? Te z HL2? Daj pan spokój, zagadki były dobre, nie za trudne, nie za łatwe, po prostu w sam raz (to nie gra logiczna!)

Pewnie, że nie spodziewałem się typowych dla większości przygodówek zagadek. Ale ja się pytam, po co mam rozwiązywać prostacką zagadkę z sejfem tylko po to by zdobyć klucz do drzwi obok. Po prostu dajcie mi ten klucz.

Gdyby nie ta słaba sztuczna inteligencja to większość odpadła by pewnie po 2 etapach. Mi słabe ai nie przeszkadzało w świetnej zabawie.

To się robi mniej przeciwników, ale obdarza się ich jakąś większą inteligencją.

Bo to gra z 2005 roku, robiona z myślą o XBOX'ie? Jak na tamten rok grafika była okej, choć fajerwerków nie było. To horror więc kolory i brzydkie postacie można zrozumieć.

Można zrobić horror używając większej palety barw niż cztery kolorów w różnych odcieniach. Np. Silent Hill

Posyłki? Jakie posyłki? Fabularnie gra jest bardzo dobra, nie jest to Torment ,ale jest dobrze. Takie Dead Space na przykład miał gorszą fabułę.

Przepraszam bardzo, ale jeżeli w fabryce uciekamy przed wielkim potworem i ledwo uchodzimy z życiem, a zaraz potem tam wracamy, bo Hoover nam każe a my nie mamy żadnej motywacji by go słuchać to nasz bohater jest zwykłym sługusem. W Dead Space nie mieliśmy gdzie uciec i trzeba było robić wszystko by wydostać się z tego statku. W Call of Cthulhu nasz bohater mógł powiedzieć pieprze to iść do domu w każdej chwili.

Czytając twój post odniosłem wrażenie ,że zbytnio się czepiasz. Ot tyle.

I się nie czepiam, bo każdy z tych elementów mnie drażnił i im dalej w las poprawy nie widziałem. Z bólem przechodziłem kolejny etap sam nie wiedziałem w imię czego. Pod sam koniec powiedziałem dosyć i przerwałem grę. Zerknąłem na YouTube by zobaczyć jak się Cthulhu kończy i miałem racje moja mordęga nie miała najmniejszego sensu.

23.05.2011 19:51
SlyCooper
22
odpowiedz
SlyCooper
58
Kurszok

Ja gier najczęściej nie przechodzę z powodu nudy:

Titan Quest - nudził w połowie niemiłosiernie
Morrowind - jak wyżej
Thief 3 - jak wyżej

Może nudziły mnie przez to że to nie moje klimaty chociaż te gry mi się BARDZO podobały ;) A sejwy z Morka i Thiefa nadal trzymam tak na wszelki wypadek

23.05.2011 20:19
23
odpowiedz
dresX94
51
Senator

Z gier jakie sobie odpuściłem to na pewno pierwsza Mafia - strasznie toporna, nudna i jej sławetny klimat rodziny gangsterskiej był dla mnie niewiadomy. Obie części Max'a Payne'a, które przechodziłem parę lat temu zostały rzucone chyba ze względu na poziom trudności, jednak pewnie kiedyś do nich wrócę. Co do gier na konsolę, to z gier jakich nie przeszedłem są na szczęście tylko 2 i obie (też na szczęście) były pożyczone. Pierwszą jest sławetny Killzone, który nie ratował się ani w singlu ani w multi. Był tak niewyobrażalnie nudny i monotonny, że po max 1h grania musiałem odejść od konsoli, gdyż nie dawałem już dalej rady siedzieć. Efekt podobny jak przy czytaniu Krzyżaków. Drugą był Mirror's Edge, który mnie zniesmaczył swoją nijakością i niesamowicie bezpłciowym światem parkour'owców. W każdym etapie ten sam schemat. Zaczynamy na dachu, wbiegamy do budynku, znajdujemy coś, uciekamy/walczymy. Nawet Bionic Commando mnie bardziej wciągnęło od dwóch ww. gier

23.05.2011 20:22
xanat0s
24
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

Z Fallout 2 miałem podobnie - zainstalowałem, wciągnęło mnie niesamowicie i... nawet nie pamiętam dlaczego nie skończyłem. Coś mnie odciągnęło, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć co to było. Cały czas planuje znowu zagrać, ale nie mogę znaleźć czasu :(

A co do Bad Company 2 - mam tak samo jak gladius. Singla nawet nie uruchomiłem, ale w multi łoję ostro :)

23.05.2011 20:45
SULIK
25
odpowiedz
SULIK
251
olewam zasady

Z Falloutem 2 jest ten problem, że jak bym miał jeszcze raz przejść świątynie prób ty by mnie szlag trafił :) - 3 razy zaczynałem w niego grać i dopiero jak się zmusiłem do ukończenia świątyni to już reszta poszła z górki i zakończyłem kilka razy.

Z moich typów:
Infernal - zaciąłem się gdzieś, a później pojawiło się coś innego i tak leży
Fallout 3 - niby skończyłem, a niby nie - bo został mi jeszcze Broken Stell który przez bugi się nie odpala :| (jego za to zaczynałem chyba z 2-3 razy, bo mnie denerwował na początku - sama gra w sobie w krypcie)

więcej grzechów nie pamiętam :P

23.05.2011 20:49
Sno[W]bull
26
odpowiedz
Sno[W]bull
57
Pretorianin

Hmm, niestety sporo by takich gier się zebrało.

- Oblivion - gra mnie znudziła, jakoś nie mogłem się zmusić by grać w nią.
- Morrowind - tu akurat klimat i otoczka mnie nie porwała.
- Starcrafty - jakoś nigdy nie mogłem się przekonać do tej serii, mimo że resztę gier od Blizzarda bardzo lubię.
- Splinter Cell Pandora Tomorrow - pierwsza część Splinter Cella była świetna, Chaos Theory jeszcze lepsze, ale w Pandorę nie zagrałem (tylko demo i misja w/na pociągu) i jakoś nie mam ochoty.
Za to często wracam do CT.
- Fallout 1/2 - niestety, zagrałem ale mnie nie wciągnęły, nie mam zielonego pojęcia czemu.
- Stalker Czyste Niebo i Zew Prypeci - Cień Czarnobyla bardzo mi się podobało, jednak następnych części nie zakupiłem i nie zagrałem, choć mam nadzieje że uda mi się to nadrobić

- Planescape: Torment - mój największy upadek jeśli chodzi o gry w które nie zagrałem, jednak mam nadzieję żę w końcu znajdę czas by się zagłębić w grę w taki sposób i na tak długo na jaki zasługuje ten tytuł.

Plus masa nowszych gier w które nie zagrałem ponieważ sprzęt na to nie pozwala. Co nie przeszkadzało mi kupić Wiedźmina 1, pewnie to będzie pierwsza gra uruchomiona na now kompie. A po niej zaraz Wiedźmin 2. :)

23.05.2011 21:17
kwiść
27
odpowiedz
kwiść
129
Generał

Ja Obliviona też nie skończyłem, choć miałem na liczniku jakieś 70h ^^ Zaczełem wtedy robić główne questy, ale niestety przez debilny system skalowania poziomów wywaliłem grę z dysku. Teraz właśnie ponownie ją zainstalowałem i mam zamiast skończyć na 100% ;)

23.05.2011 21:34
28
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

U mnie powody mogły być dwa - nuda i problemy techniczne.
Gry starałęm się przechodzić nawet jak pojawiała się nuda. Wyjątek - Baldurs Gate 2 + ToB oraz Morrowind. Znudziły mnie już na początku. Co ciekawe pierwszego Baldura z dodatkiem oraz oba Icewind Dale'y ukończyłem.

Inne gry? Jagged Alliance 2. Za trudna, może teraz spróbuję? Tyle że na XP mi się wieszała. Podobnie System Shock 2 (to już wstyd, miałem możliwość to nie grałem a teraz nie działa :< ).

Jeszcze Dark Messiach ale ten na szczęście teraz kończę.

23.05.2011 22:07
29
odpowiedz
zanonimizowany447865
45
Generał

ostatnia taka gra to Crysis 2, znudziła mnie rozgrywką gdzieś w połowie.

23.05.2011 22:16
30
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

To jeszcze dołożę Divine Divinity oraz Beyond Divinity. Powód? Starforce, g**no nie zabezpieczenie. Dzieciarnia piszczy na SecuROMa który jest niczym w porównaniu z tym czymś co za głęboko grzebie w systemie.

Vietcong - początkowo duża satysfakcja która szybko wyparowała.
Company of Heroes - znudziła mnie. Opposing Fornts ukończyłem a zanim kolejny dodatek potaniał do tych 30zł to już przestałem się jarać takimi grami.
Dawn of War 2 - śmiertelnie wręcz nudy singiel.
GTA IV jako jedyne GTA w 3D mnie odrzuciło.
Unreal Tournament 3 - za trudny.
Z tego samego powodu odłożyłem PoP Warrior Within, Gothic Mroczne Tajemnice, Vice City Stories (już nie potrafię grać w GTA), Bet on Soldier (pierwszy z tych złych braci mi dokopał), Iron Storm, Boiling Point... trochę się tego nazbierało.

23.05.2011 22:48
31
odpowiedz
kenaz
32
Centurion

nigdy nie ukonczyłem dodatku do Baldur's Gate 2. Baldura uwielbiam, jedynkę skończyłem minimum z 5 razy, dwójkę ze 2 razy. dodatek do jedynki: raz, dodatku do dwójki: nigdy.. wstyd mi.

23.05.2011 23:33
Coen55
32
odpowiedz
Coen55
73
Centurion

Obliviona też nie ukończyłem, ale nie dlatego, że był za trudny ( to chyba niemożliwe-skalowanie ) tylko przez te bramy. Główny wątek 8 godzin z czego przez 4 zamykasz bramy do otchłani (poddałem się przy trzeciej). A, że nie grałeś w Morrowinda to twoja strata. Niedawno ukończyłem go razem z dodatkami po czym spróbowałem jeszcze raz w obliviona - nie wytrzymał 20 minut. Te dwie części serii dzieli przepaść i bynajmniej nie chodzi mi o grafikę. A to co napisałeś o drugim falloucie - nie pojmuję tego. Dla mnie gra nie może przechodzić się sama - musi być wyzwanie. Nie wiesz co straciłeś, trochę żałuje, że dzisiaj już takich gier nie robią. Mających niesamowity, oryginalny klimat. Jeżeli komuś podobają się Fallouty to polecam Arcanum - stworzone przez tych samych ludzi i moim zdaniem lepsze.

23.05.2011 23:37
xanat0s
33
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

Temat można też odwrócić - gry, które ukończyłem, pomimo tego, że były kiepskie i nudne.

U mnie tak było z serią Mass Effect. Jedynkę ukończyłem, bo żal mi było zmarnować kasę którą na nią wydałem - i umiarkowanie dobrze się bawiłem. Za to ME2 ukończyłem tylko dlatego, żeby wiedzieć jak się potoczy historia i mieć przygotowanego save do ME3, które mam nadzieję, że będzie znacznie lepsze. Bo dla mnie ME2 to porażka na całej linii.

Ale przeszedłem :)

23.05.2011 23:41
34
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[27]
Lol identycznie. 60 godzin w grze, ale skalowanie bylo tak kretynskie ze nie dalem rady juz zdzierzyc glownego watku.

[32]
Skalowanie powodowalo po prostu ze zamykanie bram bylo nudne, bo wlasnie w tym miejscu sobie darowalem (zamknalem moze 3 bramy total). Napieprzanie jednego kolesia przez kilka minut NIE jest zabawne.

A z wazniejszych gier? Nie skonczylem FF7 :P Poza tym wiekszosc co gralem to od deski do deski (tym bardziej gry konsolowe, gdzie mozna zdobyc platyne i zaliczyc "100%").

24.05.2011 10:22
35
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

@SlyCooper
dla mnie Thief III jest tym czym Zew Prypeci STALKERa - pierwsze części mi nie podeszły ale trzecia część zmotywowała do powrotu i ponownej próby. Ze STALKERem się udało, z Thiefami na razie nie mam czasu.

@xanat0s
też dobry temat. I tak samo jak ty miałem z Mass Effect.
Tylko jedyne co mi przychodzi na myśl z innych tytułów to singiel CoDów, Gearsy czy inne gry na X360 które kończyłem głównie dal osiągnięć.
No i Fallout3 - skończyłem choć jako gra (o serii nie wspominając) była nudna. Trzymała mnie jedynie eksploracja i możliwość (nagradzana) za węszenie w każdym kącie.

24.05.2011 12:14
Nerka
36
odpowiedz
Nerka
156
Generał

Obliviona ukończyłem w 100% a Morrwowinda miałem dość po godzinie.

24.05.2011 12:52
37
odpowiedz
Pirat099
83
Dead Already

Ja chyba jestem rekordzistą, by najnowsze CoD wyłączyłem po 5 minutach.

24.05.2011 15:32
38
odpowiedz
zanonimizowany294723
49
Konsul

Jedyną chyba grą, którą nie przeszedłem i żałuję tego jest Diablo 2. I to jeszcze stanąłem na samym Diablo, czyli w samej końcówce ;( Niestety, gościu okazał się dla mnie za mocny, a gdy sie teleportowałem do miasta po potiony to draniowi odnawiało się życie. Tak więc sejwy z tej gry leżą gdzieś na moim dysku a ja od dobrych kilku lat zbieram się żeby w końcu zobaczyć napisy końcowe (być może premiera D3 będzie dla mnie dostateczną motywacją).

24.05.2011 15:39
sekret_mnicha
39
odpowiedz
sekret_mnicha
255
fsm

GRYOnline.plTeam

...gry, które ukończyłem, pomimo tego, że były kiepskie i nudne > do przemyślenia :)

Tutaj musiałby się bardziej zastanowić, bo tak na szybko nie pamiętam gry, którą skończyłem mimo jej ewidentnej kiepskości. Zobaczymy. Na pewno zaś mogę napisać o grach, które ukończyłem więcej niż 1 raz :)

24.05.2011 15:41
40
odpowiedz
zanonimizowany726050
0
Generał

Nie ukończyłem:
- black ops
- bulletstorm
- wiedźmin 1
- dragon age 2
- fallout new vegas
- neverwinternights 1 - przeszedłem 2/3
- mafia 1
- baldurs gate
- gta vice city
- gta III
- Infernal
- crysis 2
- assassins creed 1
- assasins creed brotherhood
- protoype
- two worlds 2
- borderlands
- bionic commando
- crysis 1
- crysis warhead
- resident evil 5
- risen
- batman arkham asylum
- call of juarez więzy krwi
- medal of honor
- aliens vs predator
- sniper ghost warrior
- operation flashpoint dragon rising
- metro 2033
- just cause 2
- just cause 1
- dead space 1
- dead space 2
- bioshock 1
- bioshock 2
- alpha protocol
- trine
- darksiders

Nie chce mi się dalej wymieniać. Ostatnia gra, którą przeszedłem to Amnesia:Mroczny obłęd. Jestem jednak na najlepszej drodze do ukończenia wiedźmina 2. :]

Vietcong - początkowo duża satysfakcja która szybko wyparowała.

Hah, a ja go ukończyłem parę lat temu. :D

24.05.2011 17:04
Harry M
41
odpowiedz
Harry M
188
Master czaszka

Ja zazwyczaj dokańczam gry, a jak jakiejś nie skończę to na 100% kiedyś do niej wracam.

24.05.2011 20:15
42
odpowiedz
zanonimizowany596363
18
Senator

Icy Tower. Kurdę, no nie dałem rady :/

24.05.2011 20:17
Stalin_SAN
43
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

Na pewno będzię tego dużo więcej niż tu wypisze, ale:

-Fallout 1/2 - zagrałem pierwsze 5 min w kązdą z tych gier i już wiedziałem że to gry nie dla mnie
-Homefront - ogólnie słabiak, doszedłem gdzieś do połowy i dalszą grę uniemożliwił mi bug, gra nie była warta tego abym się nawet trudził żeby ten bug naprawić, straszna słabizna, każdemu odradzam do póki cena nie spadnie do 20 - 30 zł
-Dead Space - nuda i żenujące próby przestraszenia mnie
-just cause - nie podszedła mi po prostu
-Wiedźmin - ziewałem podczas gry w to, nie ma zupełnie niczego co by mnie na dłużej przyciągnęło przed ekran, po 2 godzinach gry wyleciał z dysku
-Company of Heroes - zaledwie 1 misja do końca, nie pamiętam czemu nie ukończyłem, ale na pewno nie przez nude bo gra to jedna z lepszych strategii w jakie grałem
-LOKI - świetna gra, ale wtórna schematyczna i cholernie długa co powoduje że ma się już po prostu dość, aczkolwiek grę każdemu polecam bo to jeden z lepszych h'n's w jakie grałem
-Diablo 2 - o ile 1 część mnie oczarowała o tyle 2 mnie zanudziła... nie mam pojęcia jak wogle mogło się to stać że kontynuacja tak świetnej gry mnie nudziła
-Morrowind - nie moja liga, nie lubie tej gry
-Scarface - nuuddaaa ...
-Starcraft - przeszedłem 2-3 misje i wyleciał z mojego dysku, nie podoba mi się i już

Oj na pewno tego więcej było, ale nie chce mi się teraz szukać w pamięci.

- Half Life 2 - nie wiem co ludzie w niej widza ale mnie nudzi ta gra(zlinczujcie mnie)
Jak cię tylko dorwe to masz to jak w banku

25.05.2011 17:07
😊
44
odpowiedz
zanonimizowany736152
21
Centurion

Ninja Blade' a równiez nie ukończyłem przez to bieganie po ścianach...

gameplay.pl Gry, których nie ukończyłem