Chciałbym dowiedzieć się ile czasu dziennie spędzacie grając na konsoli czy na pc że piszecie takie opinie że 5-7 godzin na przejście gry to dla was mało ? Serio, ja np gram co prawda co dzień ale nie dłużej niż 1,5- 2 godziny i dziwie się tym którzy płaczą że gry są dla nich krótkie, bez kitu mi np nie chce się siedzieć dłużej niż 2 godziny przy grze, przychodzę z roboty padnięty wlącze kompa, przelecę kilka serwisów, jakieś fora ,gol itp włącze ps3 pogram godzinę, dwie i spadam spać. Najlepsze jest to że w weekendy wogóle mi się nie chce grać mimo że jest masa wolnego czasu, wolę obejżeć film, poczytać gazetę, wypić piwko z bratem czy z kumplem, nie wiem czy się jestem coraz starszy( mam 25 lat) czy co ale serio dziwię się że niektórzy mogą dziennie siedzieć 5 godzin przed konsolą i ich to nie nudzi, takie osoby chyba jeszcze się uczą bo mają masę wolnego czasu. Dajmy na to nowe L.A Noire, parę osób już narzeka że ta gra jest nudna bo każde śledztwo jest takie same ok, rozumiem że jak ktoś gra 12 godzin dziennie to dla niego może być nudna, ale np ja gram w ten tytuł jak bym oglądał CSI, dziennie 1, 2 odcinek czyli 1 lub 2 śledztwa w grze i tyle i dla mnie ten tytyuł nie jest nudny. Kolejna rzecz to ludzie którzy robią podcasty o grach, ci to muszą nie mieć życia skoro co tydzień potrafią przejść grę która ma 8-10 godzin, serio, absolutnie dziwie się jak można mieć pracę, wrócić do domu i jeszcze siedzieć przy konsoli lub pc kilka godzin dziennie przechodząc dany tytuł, wam się to nie nudzi ? Bo ja albo nie znam się na grach albo nie wiem co, jedyny tytuł który mógłbym przejść bez wychodzenia z domu to seri HL a reszta ? Panie daj pan spokój, pogram ale nie non stop, to mówiłem ja Jarząbek Zdzisław Trener 3 klasy.
W WoW'a sie zdazaly sesje kilkunasto godzinne, tak samo Settlers III czy niedawno Wiedzmin 2. :P
Srednio tak 3h.
Zależy w co. Jak mam RPG, to potrafię przesiedzieć nawet 5 godz. Normalnie tak ze 1-2 godz dziennie.
Czasem nie gram przez 3 miesiące, ale ostatnio kupiłem sobie konsolę, no i jest sesja, a to z kolei oznacza prokrastynację. :)
Przy komputerze około 8-14h na dzień. A gram z tego około 1-2h jak mam wolny czas.
przy wowie siedzialem z 19 godzin kiedyś wiem że to mało jak na wowa ale to moj rekord :) ale teraz malo pykne w coda czasem z godzinke :) max 2
wow-world of warcraft jak by co ;p
Średnio: 3-4h. :P
Edit: Dotyczy ofc dni w których na ową rozrywkę mogę sobie pozwolić, a no cóż... w tyg nie jest ich za wiele (choć po maturach co najmniej 2x więcej ;]). ;P
Nie gram w gry codziennie, jedynie jak coś akurat kupiłem czy tam czasem w multi.
Zależy. Od zera godzin, do nawet nocnego, 7-godzinnego siedzenia przed Wiedźminem 2. Jak z kumplami się zbierzemy i dobry tech-2D-fighter odpalimy, to po parę godzin też siedzimy i łoimy się w jakiegoś KoFa lub Street Fightera.
1-2 godz. W wolne od szkoły dni może 3 nie więcej.
3-4 h jak uda mi sie dostac do kompa(a rzadko udaje mi sie do niego dostac). Z tego okolo polowe zajmuje mi granie.
1 do max 3 godzin w dni powszednie, w sobote ok.4 godzin.
Godzinka, góra dwie.
1-2 h.......tygodniowo, jak widać wraz z wiekiem spada zainteresowanie grami komputerowymi.
W tygodniu to tak z 1h dziennie, a w weekendy trochę więcej - ze 3-4h
Teraz wszyscy którzy grają po 2 godzinki się wpisują, a ci co młócą po 4-8 godzin siedzą cichutko aby nie zostać uznanym za jakiegoś no-life'a bez kolegów, czy innego frajera.
Ja sam ostatnio gram jakoś mniej, nie wiem dlaczego ale po prostu nie mam już takiej ochoty do grania jak kiedyś, kupiłem ostatnio parę gierek, ale nie chce mi się w nie grać, więcej np. siedze na necie. Jak już włącze jakąś grę to zależy od tego jak bardzo mnie wciągnie - nawet kilka godzin, ale ostatnio coraz rzadziej tak mam.
Obecnie gram w przedziałach od 3 do 5 godzin dziennie. Czasem zdarza się że nawet trochę więcej.
Teraz nie mając w co grać to gdzieś tak z 2h na emulatorze PSX, przypominając sobie stare czasy :D
Jako że mam już wakacje, siedzę zdecydowanie za dużo. Trzeba zacząć wyciągać znajomych w góry :)
Nieregularnie, powiedzmy raz na dwa dni po 1,5-2h.
Dla mnie gra jak ma ponad 30-40h gameplayu jest często nie do przejścia, po prostu tyle czasu zajmuje mi przejście, że zapominam w co grałem : /
Aczkolwiek kiedyś nie powiem - bywały i sesje po 8h, a w Guild Wars od poniedziałku do piątku 5h minimum dziennie.
Po prostu mam teraz inne zajęcia.
Ja gram codziennie w Fifę 11 jeden mecz. Czyli jakieś 15 minut. Chyba że kupię (jak teraz wiedźmina) nową grę to jakieś 3h dziennie.
Różnie. Jak gra mnie wciąga to gram i gram aż do napisów końcowych. Jak nie mam jakichś fajnych gierek to net. Regularnie gram w TF2 i NBA2k11, ale to gry bez końca.
Tak mniej więcej w dzień to godzinka na granie pewnie zawsze idzie. A czasem i 10 mogę. Ale ostatnio to już bardzo rzadko mam takie maratony. Kiedyś to było..o rodzice wyjeżdżają to całą noc mogłem przesiedzieć tak do rana. Latem pewnie też czasem tak będzie, taka forma odpoczynku od bardziej aktywnego spędzania czasu. Spanie jest dla cieniasów.
Godzina.
2,gora 3 . W tygodniu gram wiecej,niz w weekend :p
Mowa o konsoli .
Na PC gram np. w jakies freeware,to tak tylko,dla zabicia czasu ;)
Różnie bywa czasem jest to kilka minut a czasem cały dzień. Najczęściej gram w Hearts of Iron II Doomsday-Armageddon, GTA SA, i modyfikacje F1 Challenge 99'-02'
Od premiery Wiedźmina 2 zdecydowanie za dużo ;)
Jeżeli by już uśredniać to wychodzi jakieś 2h dziennie, głównie wieczory przed konsolą.
Zimą z 5h dziennie, ale teraz taka pogoda to ok. 2-3 sesyjki po 1h na tydzień...
20* i mam się w domu kisić... ;D
Według raptr-a w zeszłm tygodniu 18 godzin grania. W tym:
9 hours - FIFA 11
7 hours - COD:MW2
2 hours - L.A. Noire
W tygodniu w ogóle nie gram. Jeżeli pogoda nie dopisuje przez weekand to jakiś meczyk w FIFE na xbox-ie, bądź krótka sesja w Crysisa na PC.
0 godzin i najchętniej sprzedałbym swojego xboxa 360. Chętny ktoś? Mówię całkiem serio!
Zależy ;) czasem nie gram w ogóle, innym razem gram 3-4h ,a jeszcze innym z 7h.
Wraz z wiekiem coraz mniej. Jeśli jeszcze 4 lata temu potrafiłem grać po 5 godzin dziennie, tak z każdym rokiem ten czas się skraca i obecnie od nowego roku nie gram właściwie wcale. Ale to w dużej mierze przez matury i przekładanie przejścia gier na "po maturach", pewnie teraz z godzinę dziennie sobie pogram, a to i tak nic pewnego.
Ostatnimi czasy nie gram w ogóle - raz na ruski rok zagram w jakąś mniej poważną grę, tylko dla zabicia czasu.
Przypomniałem sobie kilka miesięcy temu Maxa Paynea, pierwszą część. To była ostatnia gra, którą przeszedłem - całą, z czystym sumieniem można powiedzieć ;)
Ja szczerze mówiąc ograniczam się, ale jest ciężko. Mój rekord to 16 godzin i wtedy powiedziałem dość. Teraz to 2-3 godzinki dziennie. Lubię też sobie "potracić" czas na obstawianie rozgrywek. Jedną z lepszych platform jest skinjoker.com, bo nie trzeba od razu wpychać przedmiotów o dużej wartości.
Zależy od gry, ale potrafię spędzić 10h w ciągu dnia gdy dany tytuł mnie wciągnie.
W weekend to nawet 5h się zdarzy. A w trakcie tygodnia to zależy które akurat zmiany mam; na nockach nie gram w ogóle cały tydzień, na drugich max 2 h po pracy, a po pierwszych zmianach to z 2-3h.
ed. Dopiero spojrzałem na datę ;/
Tak ogólnie to 2-3h, ale w weekend to tak 2-6h.
Ja dziennie około 6 godzin. O skinjoker.com słyszałem, próbowałem i jestem zachwycony:) Można dużo więcej zgarnąć, niż się wrzuciło do puli. Fajna sprawa.
Aktualnie jako człowiek bezrobotny, to średnio będzie z 10 godzin.
Od zera do 8h. Zależy czy mam czas, ochotę i grę, która mnie wciągnie. O combo pierwszego z trzecim strasznie trudno.