Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Jak się grało na lekcjach informatyki

06.05.2011 14:35
1
vlodek2532
6
Senator

Małysz rzecz jasna, czasem driver i fury

06.05.2011 14:37
2
odpowiedz
Pawlo94
96
Illusive Man

Ja jestem młodszy rocznik 94, ale na informatyce wyglądało to dokładnie tak samo.
Z tego co pamiętam mieliśmy tam całe 64mb Ram, i Pentiumy II.Jak dla mnie archaiczne, ale dla starszych może to być już obiekt pierwszych komputerowych marzeń. Pamiętam jedną grę, grało się w niej glutami w siatkówkę, robiliśmy mistrzostwa klasowe, a mistrz miał szacun w klasie przez cały tydzień, aż do następnej infy. Nie ukrywam, że to tam (w szkole) pierwszy raz spotkałem Quakea i pojęcie lanparty :P

06.05.2011 14:38
MiszczCzarny
3
odpowiedz
MiszczCzarny
36
Pretorianin

Chociaż będąc w podstawówce posiadałem już "domowy" komputer, to jednak szkolne maszyny miały ogromny plus - można było do nich zasiąść z grupą znajomych (co w domu nie zawsze było możliwe). Z tego też powodu ogromną furorę robiły Wormsy, Liero (pamięta ktoś jeszcze tę epicką gierkę?), Achtung die Kurve, pierwszy Driver, Elastomania, Settlersy IV, Age of Empires II i wiele, wiele innych.

Potem przyszło gimnazjum i istna rewolucja, w postaci Starcrafta, Twierdzy i Kozaków. Specjalnie zapisywałem się ze znajomymi na kółka informatyczne i zimowe/letnie ferie, by móc pograć w te gierki. Niektóre mecze do dzisiaj pozostają legendą w naszym kilkuosobowym gronie i czasami wciąż je wspominamy (mimo, że wszyscy już pracujemy i jesteśmy umiarkowanie dorośli).

W zasadzie to właśnie dzięki tego typu graniu udało mi się poznać kilka naprawdę fajnych osób, z którymi w inny sposób nie miałbym styczności. Do dzisiaj spotykam się z częścią z nich - chociaż gry komputerowe zastąpiły już raczej sesje RPG albo planszówki.

Fajnie, że zaczęło się od skromnej klasy informatycznej w małej SP 4 w Luboniu :).

06.05.2011 14:39
MiszczCzarny
4
odpowiedz
MiszczCzarny
36
Pretorianin

Pawlo91 - te gluty to było Blobby Volley. W liceum urządziłem oficjalne mistrzostwa w tę gierkę, w ramach odskoczni od pierwszego AvP. :)

06.05.2011 14:40
kjx
5
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate

Zazdroszczę. Komputery w mojej szkole, to były IBM XT (i jeden 286) z bursztynowymi monitorami. Wiele się nie nagrałem, niestety (po części to wina nauczycielki, która nie pozwalała instalować/uruchamiać gier, a po części braku dostępu do gier). Dobrze, że w domu był C64.

06.05.2011 14:43
Eruuu
6
odpowiedz
Eruuu
6
Centurion

Taa pamiętam te Windowsy 95 + Mario czy jakieś Deluxe Ski Jump :) To były gry z duszą, nie to co dzisiejsze produkcje z piękną grafiką. Niby kilka bajtów, a tak się człowiek cieszył ustanawiając nowe rekordy wśród swoich znajomych.

06.05.2011 14:44
j.a.c.k
7
odpowiedz
j.a.c.k
56
u wot m8

U mnie był Quake, a potem długo, długo rządził Counter-Strike. Gość zazwyczaj pozwalał nam grać, nawet zorganizowaliśmy z nim wspólnie szkolny turniej z nagrodami...

06.05.2011 14:48
piokos
8
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

W moim przypadku niestety połowa lat dziewięćdziesiątych nie rozpieszczała uczniów informatyki w gry w które można by było pograć sobie na lekcjach.

06.05.2011 14:55
ppaatt1
9
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat

Tekst kierowany przede wszystkim do osób z lat 80-tych i może początku 90-tych, ale zapraszam wszystkich.
E tam. Nic się nie zmieniło. Jako, że zazwyczaj komputery też nie pierwszej młodości to i zestaw gier się niezbyt zmienił. Przyznam, że nie wiem jak teraz sytuacja w podstawówkach i gimnazjach, ale jak wychodziłem z nich to dalej ludzie grali. (pomijając gimnazjum, gdzie tylko Tibia).

06.05.2011 15:06
ROJO.
👍
10
odpowiedz
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Świetny temat. U mnie królował Duke:)

06.05.2011 15:08
11
odpowiedz
zanonimizowany305250
161
Legend

Carmageddon, Quake, Duke Nukem i Postal. Fajny zestaw jak na gimnazjum ;)

06.05.2011 15:08
PitbullHans
👍
12
odpowiedz
PitbullHans
93
Legend

Pamiętam tą Mambę :) DSJ to jednak było coś.

06.05.2011 15:21
13
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

A u mnie, po zmianie nauczyciela informatyki, straszyli ludzi Linuksem :<
Cholera, prócz DSJ nie mogę sobie przypomnieć w co graliśmy. Z tym, że już w LO nie było żadnych gier, rygor rygor!
Wiem, że w ostatniej klasie gimnazjum (jestem z drugiego rocznika, który został nim objęty) zakupili dwa przyzwoite kompy, na których działa Max Payne. Ale nie udało mi się nawet dotknąć klawiatury, argumentując "skoro masz kompa w domu to ten ci nie będzie potrzebny".

06.05.2011 15:21
Harry M
14
odpowiedz
Harry M
188
Master czaszka

Fajny tekst.

06.05.2011 15:27
ppaatt1
😈
15
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat
Image

straszyli ludzi Linuksem :<
Kolf 4 evar!!!111 Bardziej zabugowanej mini gry niż Kolf na Linuxie nie widziałem. :D

06.05.2011 15:34
whtvr
16
odpowiedz
whtvr
40
Centurion

o tak, ppaatt1 ma rację, Kolf rządzi :D
ja jestem w Technikum Informatycznym, więc mam więcej godzin siedzenia przy kompach, a gramy w to co akurat się trafi, jak przyniosłem CoD'a, to graliśmy w CoD'a, wcześniej w CS'a, czasami w Heroes III, a w pracowni ze starszymi kompami głównie DSJ (oczywiście ten starszy :P)

06.05.2011 15:36
👍
17
odpowiedz
DzIMI15
82
The Collector

Za moich czasów najczęściej pociskało się w DSJ'a... Jakaż to była zabawa gdy wygrywało się z 5 kumplami na raz ;) Później wszedł Quake i się trochę pozmieniało...

06.05.2011 15:36
Scott P.
👍
18
odpowiedz
Scott P.
126
Generał

U minie na informatyce po sprawdzeniu obecności nauczyciel wychodził i można było robić co się chciało. A więc w podstawówce grało się w np. Wolfenstein 3d, Commander Keen, Prince of Persia, Test Driver, Street Fighter II, w gimnazjum, kiedy nastał czas Internetu grało się w Quake III Arena i w FIFA. Niestety, kiedy dotarłem do liceum komputery były tam tak stare, że jedynie można było grać w pasjansa albo sapera.
PS. Były w latach 80 jakieś szkoły które posiadały komputery?

06.05.2011 15:39
👍
19
odpowiedz
zanonimizowany484600
41
Legend

Hehe, lata 2002/2003. DSJ to podstawa, ja za to miałem na tyle lajtowego nauczyciela, że pozwalał czasami na "czas wolny". Wtedy to pomiędzy salami informatycznymi robiliśmy ustawkę w Q2 albo CS. Śmieszne czasy i spora atrakcja, bo wtedy mało kto miał internet.

06.05.2011 15:40
_Luke_
20
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

Pierwsze gry na informatyce? Prince of Persia i Bad Street Brawler, obie na herculesie. Pozniej Dyna Blaster (mozna ja bylo odpalic z dystkietki i grac w dwie osoby na jednym kompie) i oczywiscie sieciowki - Doom/Duke3d/Quake.

06.05.2011 15:54
Sanchin
21
odpowiedz
Sanchin
206
Orchid Samurai

Ja akurat miałem komputer szybciej niż informatykę w szkole, a pierwszą grą było demo Duke'a 3D, toteż swoje się nagrałem w domu, a na zajęciach zawsze robiłem coś innego, ambitniejszego. Chociaż kojarzę, że ludzie grali w Elastomanię, DSJ czy coś w ten deseń.

06.05.2011 15:55
władca lemurów
22
odpowiedz
władca lemurów
53
Julian

Hmm. Quake 3 i Colin McRae Rally 2.0, jak widać to trochę nowsze czasy są :) W DSJa pogrywałem/pogrywam w domu, bo szkoła nie akceptowała tej gry. Marzeniem moim jest aby kumple dorobili się PStrójek co bym mógł z nimi pograć w bardziej cywilizowane gry, a nie tylko w CSa 1.6 :P

06.05.2011 15:57
Stalin_SAN
23
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

To była sala 19 bodajże, ja to najbardziej pamiętam jak zaliczyłem zonka jak nasz szkolny sprzęt uciągnął HL2 parę dni po premierze. A tak to graliśmy w jakieś gierki przeglądarkowe, koledzy zazwyczaj grali w Tibię albo CSa, ale z racji tego że obie gry hejteruje to ani tego ani tego nie włączałem.

06.05.2011 16:10
Fett
😒
24
odpowiedz
Fett
233
Avatar

AC Logo, HTML, Word, Excel, Paint

06.05.2011 16:25
yasiu
25
odpowiedz
yasiu
199
Legend

mając lat dziesięć czy dwanaście chodziłem na zajęcia - ćwiczenia - na politechnikę wrocławską. nagrodą za najszybsze ukończenie zadania (np. napisanie na spectrumnie algorytmu wypełniania dowolnego trójkąta) była gra na startującym 20 minut pececie - w dig duga albo asteroids :D

06.05.2011 16:48
😜
26
odpowiedz
zanonimizowany198007
62
Generał

Unreal Tournament (przez lana) ! :)

Nie byla to "pierwsza" gra, ale najbardziej oblegana na leciwych komputerkach ;)
Stranger ---> ooooo tak Ugh! wielkie dzieki za przypomnienie, genialna ! ;)

06.05.2011 16:52
Stranger.
27
odpowiedz
Stranger.
201
Spookhouse

GRYOnline.plTeam

U mnie były to przede wszystkim gry Ski or Die, Ugh! i MK1. :)

06.05.2011 17:59
28
odpowiedz
zanonimizowany413539
15
Centurion

Ciekawy temat, aż dziwne że nikt go wcześniej nie poruszył ;)
U mnie to było tak:
- Podstawówka - widoczna na obrazku Mamba
- Gimnazjum - zdecydowanie najgorsze czasy - Tibia ;d (!! wystarczyło mi te parenaście zajęć w gimnazjum w 1klasie, zęby wiedzieć że ta gra ryje móg, jest badziewna itp ;d A będąc w liceum już słyszałem o tym jak Tibia opanowała ludzi, boty itp..)
- Liceum - internet, fora
- teraz - studia - sam sobie przyniosłem na pendrivie gierkę "n" i pogrywam xD polecam, świetna gierka dla zabicia czasu.

06.05.2011 18:11
Kreek
29
odpowiedz
Kreek
65
Senator

CS, DSJ

06.05.2011 18:18
30
odpowiedz
zanonimizowany782436
2
Generał

CS, DSJ, Worms, MoH:AA, W:ET

06.05.2011 18:23
KoSmIt
31
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

Rocznik 91', w pdst. graliśmy w Serious Sama (był na jednym kompie - o dziwo moim :D), Chicken Invaders(był nawet szkolny turniej), DSJ, no i na koniec HOMM3.

W gimnazjum MK4 i razem z nauczycielem zostawaliśmy po szkole nawet łoić w quake'a III ^^ A no i Liero ^^

W liceum graliśmy w Netackę (pamiętacie żużel, w który mogło grać do 8 graczy i grało się tylko jednym klawiszem? :D) No i Liero :)

06.05.2011 18:33
Devilyn
32
odpowiedz
Devilyn
206
Organised Chaos

W mojej podstawówce była masakra jeśli o to chodzi (jestem rocznik 90'). Najpierw były dziadowe komputery na których była Łada Racer, Ski or Die, Tetris i coś tam jeszcze, ale to było w miarę ok.

Jak dostaliśmy nowe komputery to nasza "informatyczka" (wicedyrektorka szkoły) dostała takiego szału na punkcie bezpieczeństwa że nie pozwalała nam nic instalować. Na kompach były tylko jakieś "kulki" i Croc (który ciął nieubłaganie). Próby przekonania jej do zainstalowania Fallouta czy Quake'a zawsze kończyły się tym samym - opieprzem że jak w ogóle śmiemy prosić by instalować tak demoralizujące i zbereźne gry.

Pamiętam że kiedyś zmieniłem tapetę na jakiś głupi obrazek w paincie (ale nic wulgarnego czy obraźliwego) to mnie wezwała na dywanik i groziła wylotką ze szkoły :D.

Gimbaza i Liceum to już zupełnie co innego. Tam nic nie graliśmy bo żaden komputer nie działał normalnie...

06.05.2011 18:39
Jedziemy do Gęstochowy
👍
33
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

U mnie to tylko CS, Dsj 2 a potem 3, no i czasem Medal AA

06.05.2011 18:39
Jami84
34
odpowiedz
Jami84
58
Steam Maniak

Ja dopiero w liceum miałam informatykę (rocznik '84), ale kompa dostałam wcześniej, więc na zajęciach nie grałam, czasem po necie łaziłam, bo w domu to tylko poprzez modem, co było kosztowne :/
Na zajęciach dużo bawiliśmy się turbo pascalem, a zawsze lubiłam programować, więc wolałam się skupić na tym co trzeba było zrobić.
Nudziły mnie jedynie zajęcia z Office'a.

06.05.2011 19:03
35
odpowiedz
zanonimizowany680172
13
Chorąży

O i mamba jest :p, zajebista gierka (siedziało się całą lekcję jak nauczyciel wszystko wywalał). U mnie było jeszcze Prince of Persia i jakaś wersja demo, czegoś w stylu mario. Pamiętam jak na dyskietkach kumple przynosili gierki.

06.05.2011 19:07
36
odpowiedz
zanonimizowany742735
21
Pretorianin

U nas najczęściej były wyścigi małych samochodzików-nie pamiętam tytułu, oraz Jazz Rabbit, w którego graliśmy przez sieć całą klasą i muszę przyznać, że byłem najlepszy-miałem tę grę w domu i znałem każdy jej szczegół itd. :)

06.05.2011 19:09
Matekso
37
odpowiedz
Matekso
96
Generał

za swojej kadencji w podstawówce potem w gimnazjum grało się na informatyce. Podstawówka to lata gdzie każdy grał dooma, dziewczynki w simbę aladyna częściej, wiadomo krew+flaki=zgorszenie. Na lekcjach gry nie dało sie przejść, grało się dla funu. I tak no,zawsze gdy chciałem aladyna ukończyć ciągle gdzieś błądziłem na pierwszym etapie, nie pozwalały na to ramy lekcji, gimnazjum to czasy gta i polan plus tam jakieś deluxy ski jumpy quake i inne nie znaczące tytuły, a fajne było to że z domu brało się dyskietkę i zgrywało się na swój złom. Co ważne nigdy tych gier jakoś się nie kończyło one były non stop żywotne, na nowo i na nowo. dziś grać drugi a już trzeci raz to samo i mieć taki fun jak za pierwszym razem przechodzenia nie jest realne

06.05.2011 19:18
Sno[W]bull
38
odpowiedz
Sno[W]bull
57
Pretorianin

Oczywiście nieśmiertelny "Małysz", Quake III, Soldier of Fortune 2. Dużo póżniej Warcraft III i coś z Rally w tytule, dostępny był kamaz o ile pamiętam. I pewnie wiele wersji demo których już dziś nie pamiętam.

A Kapitan Pazur? :>

Edit: Master Rallye to było. :)

06.05.2011 19:21
AvengerXXX
👍
39
odpowiedz
AvengerXXX
112
Senator

U nas standardowo DSJ. Oprócz tego to jeszcze TrackMania, NHL 2002, NFS: U2 oraz Mortal Kombat.

06.05.2011 19:36
zarith
😊
40
odpowiedz
zarith
246

u mnie grało sie w pierwszego prince of persia, panza kick boxing i stunts

06.05.2011 19:51
😊
41
odpowiedz
zanonimizowany444630
9
Senator

Rocznik '88.

W podstawówce, jeszcze przed informatyką, było w świetlicy Commodore 64 z grą Commando. A na informatyce już grało się w Quake'a, tego pierwszego, w któreś pokemony na emulatorze GB, no i oczywiście DOSowe Mario.

W gimnazjum rządził odpowiednik Terminal Velocity od M$, czyli Fury, czy jakoś tak. To znaczy nie tyle rządził, co nie było alternatywy, nie licząc windowsowych gier.

A w Liceum już mało kto grał, coraz więcej ludu siedziało na necie, chociaż zdarzało się zagrać z kolegami w bibliotece w DSJ. Raz też była baaaardzo luźna lekcja, to cała klasa, przez całe zajęcia, grała na LANie w demo Quake III Arena, nawet dziewczyny. Co prawda ludzie grali bardzo słabo, jako jedyny na moim "poziomie" grał jeden gość, który ponoć kiedyś grał w jakimś klanie, ale zabawa i tak była przednia.

Jeszcze w sanatorium, którego nie potrafię umieścić w czasie (ale to musiało być w okolicach 2000 roku, bo ktoś tam miał CDA i pisali o American McGee's Alice), grałem na jakimś MACu w jakąś grę z dinozaurami, taka platformówka 3D, całkiem fajna.

Ostatnio, gdy byłem w takiej darmowej kawiarence internetowej w wiosce, z której pochodzę, widziałem, że dzisiejsza dzieciarnia męczy głównie CS 1.6 (oczywiście non-steam) i Tibię. Nie wygląda to już jak kiedyś - cheatują, klną, drą się... Chociaż może to ostatnie zdanie, to już jest narzekanie na zasadzie "a za moich czasów...". ;)

06.05.2011 19:57
legrooch
42
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

Kurcze, Scorch, Prince of Persia oraz Test Drive 2 i 3 :D
Ależ to były piękne lata... Ależ człowiek to będzie pamiętać i wspominać...

Do dziś pamiętam, jak mieliśmy w pracowni jedną supermaszynę 486SX z jakimś wsadzonym Tridentem (reszta to były 286 :]).
Na rynku pojawiły się wtedy Pentiumy 60/75/90/100 oraz wyszedł Quarantine :)
Próby skończyły się na niczym ze względu na problem konfiguracji IRQ i DMA od karty dźwiękowej :)

Edit:
zarith mi jeszcze o Stuntsie przypomniał :)

06.05.2011 20:19
zarith
😊
43
odpowiedz
zarith
246

a ty mi o scorchu:)

06.05.2011 20:27
44
odpowiedz
undermess
18
Legionista

W podstawówce grało się głównie w mdk (w sali były macintoshe) to był rok 2003, potem gimnazjum i stare 98 SE... wiadomo DSJ, teraz hmm uczę się w technikum informatycznym i jakoś ludzie przestali grać w gry (częściej robimy coś na serwerze) ale w okresie wiosenno - letnim gdy już wszystko pozaliczane a my w ciągu jednego dnia mamy 5 godzin specjalizacji to z trzech podsieci (sal) robimy 1 podsieć ( jedna osoba musi przynieść lapa) i organizujemy sobie małą paraolimpiadę esportową np. CS 1.6 po 5 map na mecz a potem starcraft albo quake 3 arena. A na studiach kumple dalej łupią w CS'a tylko że prze Ad hoca

06.05.2011 20:29
Xinjin
45
odpowiedz
Xinjin
176
MYTH DEEP SPACE 9

Ja gralem w UT, Lost Vikingow, Asteroid i Supaplex (czy ktos to zna/pamieta jeszcze?!, nauczyciel byl dla nas Bogiem bo ponoc ja przeszedl - no chyba ze na kodach, cwaniaczek jeden :p) - gry ponadczasowe :)

06.05.2011 20:49
SlyCooper
😊
46
odpowiedz
SlyCooper
58
Kurszok

Jako że moja pani od informatyki często zadaje zadania które są krótkie, trzeba było coś robić z czasem. Dzisiaj z kumplami zassaliśmy z netu Mario Forever. Zabawy było że hej!

06.05.2011 20:53
ma_ko
47
odpowiedz
ma_ko
61
 
Wideo

Ja grałem w Ski or Die!, prince of persia, scorch, Fury 3 (ale to potem) Another World (klasyk!) i jeszcze Tyrian2000 (polecam)

aaaa no i oczywiście: http://www.youtube.com/watch?v=LQSsq7HCNHw :)

06.05.2011 22:03
48
odpowiedz
tymo29
44
Pretorianin

Czarno-biały Alladyn, pamiętam:D.

06.05.2011 22:06
Ragn'or
49
odpowiedz
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Za moich czasów to sie grało w Another World, Scorched Earth, Wolfensteina i Prince of Persia (pierwsza)

07.05.2011 04:22
kedzior_msz
50
odpowiedz
kedzior_msz
39
madafaker

rocznik '88

lo: ciupalismy namietnie w cs16. klase mielismy o profilu mat-inf, wiec infy bylo sporo. bylismy podzieleni na 2 grupy/2 sale. trafilem do tej z luźnym prowadzacym: 15' zrobienie tego co trzeba bylo, a reszta (czyli prawie 1.5h) czas wolny. i kto chcial ten ciupal, zazwyczaj bylo jakies 5v5. dopiero w trzeciej klasie w drugiej grupie nauczyciel zmienil sie na rownie luźnego i pozwolil im grac.. wiec zaczelismy grac sala vs sala :D ale 2 lata expa to byla przepasc, nie mieli z nami zadnych szans ;D team-speaka tez nie potrzebowalismy, darlismy sie do siebie po sali, pelne zgranie ;D

07.05.2011 04:38
.:Jj:.
51
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Mógłbym się rozpisać na obu stronach brystolu ale uwzględniając godzinę niezbyt było by to czytelne :)

Powiem krótko- świetny temat.
To był wspaniałe czasy. MK3, DOOM, DN3D, Fury3, Wormsy, Unreal, Quake, Strunts, NFS II, Commandosy, Liero, Elastomania, Golden Axe, Lemmings... tyle tego było.


Lecz to się nigdy już nie zdarzy
:(

07.05.2011 08:01
legrooch
👍
52
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

Fakt, jeszcze Wolfenstein, Fury of the furries i Wings of Fury
Edit:
No i F-19 - tajemniczy skomplikowany symulator :D

07.05.2011 16:57
53
odpowiedz
zanonimizowany780828
7
Junior

Ja pamietam tylko Croc: Legend of the Gobbos na przerwach.

08.05.2011 19:13
54
odpowiedz
zanonimizowany627706
66
Senator

My zawsze pykaliśmy w Super Mario Bros... Zostało mi do teraz :D

21.05.2011 07:00
tosiaczek666
55
odpowiedz
tosiaczek666
10
Legionista

Ja wspominam najmilej informatykę w liceum :) Counter Strike po sieci :) to była zabawa.

21.05.2011 07:25
Mutant z Krainy OZ
56
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

W podstawówce gier nie było, druga połowa lat 90, nikt z klasy nie miał pc, nikogo to nie interesowało, w gimnazjum grało się w DSJ, kurkę wodną (czy coś podobnego), quake 3 i kilka pomniejszych pierdół, w tym w grę, w którą bym chętnie pograł, jednak nie znam jej nazwy. Gdyby ktoś mógł pomóc...
W grze chodziło o podbój innych nacji, hodowało się zdaje się zboża, naukowców, wojsko prawdopodobnie też, mapa wyglądała jak kilka różnokolorowych kleksów rozlanych po papierze, kleksy te z każdą turą się zmieniały, zależnie od postępów wojennych w grze. Gra była bardzo prosta w swej budowie, jednak wymagająca od gracza pewnych umiejętności. Można było wybrać ilość graczy, itd. Wiem, że z takiego opisu raczej nic nie wynika, ale może komuś się coś nasunie na myśl :D

21.05.2011 07:50
kjx
57
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate
21.05.2011 08:42
Mutant z Krainy OZ
58
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Coś bardzo podobnego do tego :)

21.05.2011 08:47
kjx
59
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate
21.05.2011 08:53
Mutant z Krainy OZ
60
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Też nie to. Tamta gra nie miała - z tego co pamiętam - możliwości wczytania czy robienia ręcznie mapy, przy każdej nowej grze tworzyła się mapa losowa, tereny był bardziej rozległe, nie dało się chyba ustawić dużej liczby graczy, kontury tych terenów były łagodne, nie kanciaste.
W zasadzie nie pamiętam żadnych szczegółów, nawet nie wiem w jakim języku ona była, obstawiam, że w naszym. Menu gry było zdaje się po lewej stronie, po prawej była mapa, jednak mogę się mylić.
Chętnie bym w to zagrał, wtedy grało się w to z zapartym tchem na lekcjach :) Jednak znaleźć tego nie mogę z powodów oczywistych.

21.05.2011 09:05
👍
61
odpowiedz
Raziel
136
Legend

u mnie "informatyka" zaczęła się dopiero w gimnazjum kiedy już miałem kompa i internet ALE w czasach podstawówki, kiedy miałem starego IBMa w domu chodziłem co weekend i przez ferie "na komputery" do szkoły bo wówczas koło 8 do około 14 można było sobie pograć. Co to były za czasy...przychodziłem o 6 rano czasem żeby zająć sobie kolejkę:D i to nie było śmeszne, czasem ludzie stali już pod szkołą nawet wcześniej:D

A grałem przede wszystkim we wspaniałe starocie takie jak UGH!, Titus the Fox, Prehistorik, Police Quest, Wolfenstein, Golden Axe, Scorched Earth :) to były czasy...

21.05.2011 09:21
😊
62
odpowiedz
Hakim
234
Senator

W podstawówce mieliśmy Commodore i jak się grało to w Flimbo's Quest. Nie trzeba było wczytywać z kasety (a każdy mający styczność z tym komputerem pewnie doskonale pamięta, że to czasami łatwe nie było i śrubokręt pod ręką musiał być;)), wystarczyło włożyć kartridż i można było pykać.
Czy były inne gierki już nie pamiętam. W średniej były nowsze pecety z DOSem, a jeśli była chwila na granie to ewentualnie w Kreta.
Potem były już całkiem nowsze kompy z Windowsem 95, ale to było pod koniec informatyki w ogólniaku i w nic nie graliśmy, chociaż jedną gre pamiętam - jakaś strzelanka. Uruchomiona kilka razy na kilka minut, ale nie jestem w stanie przypomnieć sobie tytułu.

gameplay.pl Jak się grało na lekcjach informatyki