http://www.wprost.pl/ar/241396/Grabarczyk-tlok-w-pociagach-to-wina-pasazerow/
Tak mnie to rozbawiło, że aż się z wami tym podzielę. I nie, nie pomyliłem się - kategoria polityka, a nie dowcipy;)
A wiecie co jest najczęstszą przyczyną utonięć?!
Debil i tyle. Kolejny dureń za sterem który zamiast pielić grządki czy pracować jako marny urzędas, czyli akuratnie względem własnych kompetencji, doczłapał do wysokiego stanowiska i robi za alfę i omegę.
Umarłem, no nie mogę :D ale w sumie to smutne... co ten człowiek robi na takim stanowisku?
Ale on ma rację. I piszę to serio.
Prawie WSZYSCY chcą wracać ostatnim możliwym bezpośrednim pociągiem, prawda? Np. takim aby po weekendzie był w niedziele o 23:50, albo 0:30 na miejscu.
Sorry, ale tory mają ograniczoną pojemność i nie da się tam wcisnąć 10 dodatkowych składów.
Choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby interregio miały więcej niż 3 wagony...
adrem
spoiler start
woda?
spoiler stop
co do Grabarczyka to wyrasta na jednego z faworytów do Srebrnych Ust
graf_0 -->
Wiesz dobrze, ze nie kazdego dnia i o kazdej godzinie jest takie samo zapotrzebowanie na transport. Tego typu sprawy najglupszy analityk moze przewidziec i powinny byc z wyprzedzeniem podjete dzialania.
Sam zauwazasz, ze mozna doczepic dodatkowe wagony w przewidywaniu pewnego wiekszego zapotrzebowania. Nie ma miejsc na torach? Mozna ograniczyc ruch towarowy chociazby i w zamian podstawic dodatkowy sklad jadacy chociazby 10 minut za pierwszym, takie sa mniej wiecej chyba limity, i oglaszac to na kazdej stacji. Na kilku glownych trasach kilka takich skladow i jaka ulga dla pasazerow. Zreszta jakie oglaszanie przed przyjazdem na stacjach gdy to powinno byc standardowe postepowanie wpisane w rozklad a nie ad hoc montowane.
graf_0 [ gry online level: 73 - Nożownik ]
Prawie WSZYSCY chcą wracać ostatnim możliwym bezpośrednim pociągiem, prawda?
A w jaki sposób wpływa to na czas podróży? Im więcej ludzi, tym ciężej i tym wolniej pociąg jedzie? To dla tego z Gdańska do W-wy jedzie się 7 godzin?
Wyłącz TVN, włącz myślenie.
"Wyłącz TVN, włącz myślenie."
A co ma TVN do pociagow? :D
Graf ma racje, pieprzyc glupoty to potraficie, ale pomyslec to juz nie bardzo. Wszystko to wina urzednikow, chcecie byc rzekomo "wolni", ale swoja glupota obwiniacie urzedasow :D
Jak sie wraca do domu w niedziele wieczorem z dlugiego weekendu, to nie ma takich drog, ktore by mialy wystarczajaca przepustowosc, chyba ze 7 pasmowe autostrady w Korei Polnocnej. Tak jak i nie ma wagonow/lokomotyw/torow, zeby rozladowac skok ilosci klientow PKP o kilkaset procent na przestrzeni np 10 godzin 4 razy w roku.
Wyłącz TVN, włącz myślenie.
Wylacz Radio Maryja/Trwam, wlacz myslenie.
Popatrz, ja tez tak potrafie.
deTorquemada -->
I tak dobrze, ze nikt nie nazwal cie idiota... jeszcze
Jestes rownie ograniczony jak Attyla. On przynajmniej probuje to zamaskowac pseudofilozoficznym belkotem.
Azazelo
No tak, rozmowa o tloku w pociagach a ty wjezdzasz z czasem podrozy... to jto tutaj powinien wlaczyc myslenie?
Nie dobrze gdy lufzie odpowiedzialni za transport szukaja na pierwszym miejscu przyczyn problemow w pasazerach (choc kto wie jak ten wywiad caly wygladal..) ale minister ma tez sporo racji. Liczba miejsc jest ograniczona wiec jak sie czeka na ostatnia chwile, kedy na pociagi zwala sie 'pol polski' to nie ma sie co dziwic ze jest tlok jak sku....
Generalnie debil, ale troche racji ma :)
Jechałem w czwartek Kraków-Kielce godz 16:40. 3 osoby w przedziale...
Co nie zmienia faktu, że skoro wiedzieli o tym, że ludzi będzie wiecej o danej godzinie to mogli kilka dodatkowych składów podłączyć... :)
PS Azazello - Tęskniłem :)
Skoro to wina ludzi, że tego samego dnia wszyscy wracają na ostatnią chwilę, to może pójdźmy o krok dalej i zastanówmy się dlaczego tego samego dnia na ostatnią chwilę tyle ludzi chce jechać? A bo przecież wszyscy mają tego samego dnia ustawowo wolne!
Tak więc to wina państwa i rządu, że są tłoki w pociągach.
[18]: A moze po prostu, jak sie chce korzystac z maksymalnego czasu urlopu, to trzeba sie pogodzic z pewnymi niedogodnosciami jak tlok?
To tak samo jak z PITami. Większość załatwia to w ostatnie możliwe parę dni i wielkie zdziwienie że jest kolejka jak sam sku.... Jakoś przez całe moje dorosłe życie nie stałem w US w kolejce dłużej jak 20 minut, tylko że wszystko załatwiałem w lutym.
Pomijając fakt, że zarządzanie PKP jak i sam Grabarczyk leżą i kwiczą, to w takich sytuacjach wyjścia są dwa - albo wracasz/jedziesz wcześniej/później, albo jesteś świadom tłoku jaki zastaniesz. Nie ma bata, żeby to sensownie rozładować.