Tekst znakomicie oddający obecną sytuację:
Problem polega z grubsza na tym, że jednym wolno mówić wszystko, a wypowiedziane przez innych - najbardziej niewinne - krytyka, każdy żart czy odmienne zdanie klasyfikowane są jako "przemysł pogardy" i podżeganie do nienawiści. Tak jest w świecie polityków, tak, co jeszcze jaskrawiej widoczne, w świecie mediów. A tu proporcje między tym, co było, a tym, co jest zostały zachwiane
Nie przypominam sobie, żeby za prezydentury Lecha Kaczyńskiego jakikolwiek dziennikarz rozbijał namiot przed Pałacem Prezydenckim i domagał się dymisji urzędującego premiera. Tak nawiasem mówiąc, dlaczego teraz biwakowano przed Pałacem, a nie przed Kancelarią, skoro chodziło o szefa rządu?
No cóż, logika nie była nigdy mocną stroną tych ludzi (czy to już podżeganie do nienawiści?), a poza tym im chodzi przecież o sakralizację przestrzeni wokół Pałacu, by tam oddawać cześć zmarłemu prezydentowi i tworzyć eksterytorialną zonę, gdzie mają obowiązywać inne prawa i inna władza niż w całej Polsce.
Nie przypominam sobie, by za czasów poprzedniej ekipy jakikolwiek dziennikarz określał władze państwowe jako zdrajców Polski.
Nie przypominam sobie, żeby jakakolwiek gazeta albo inne media organizowały w porozumieniu z politykami demonstracje przeciwko rządzącym.
Nie przypominam też sobie żadnych dziennikarzy i polityków biorących udział w manifestacjach z pochodniami pod sztandarami przyrównującymi aktualnego premiera i prezydenta do Stalina i Hitlera zarzucających im zdradę stanu.
Gdy rządził PiS też odbywały się przecież różnorakie demonstracje i protesty, jak to w demokracji bywa, ale epitety tego typu stały się standardem dopiero teraz, gdy to PiS stał się ich organizatorem.
To właśnie ci, którzy teraz biorą w tym wszystkim czynny udział, ba, są nawet autorami przedstawienia, oskarżają inne media i innych dziennikarzy o stronniczość, brak obiektywizmu, a nazwanie kolegi po fachu zwykłym propagandzistą należy do najłagodniejszych epitetów.
Szlag człowieka trafia, gdy ciągle słyszy tę sama mantrę - o salonie, elitach i nie wiadomo czym, i to od ludzi, którzy stali się "zbrojnym narzędziem" opozycyjnej partii.
Przypadek "Gazety Polskiej" nadaje się już tylko do muzeum karykatury dziennikarstwa. Jasne, media mogą się opowiadać po jednej ze stron politycznego sporu, nie jest tajemnicą, że np. "New York Times" zawsze popiera Demokratów. Ale to, po pierwsze, nie znaczy, że Demokraci są traktowani w tej gazecie łagodniej, a po drugie "NYT" nie organizuje manifestacji. Bo to wykracza poza normalne funkcjonowanie prasy w demokratycznym świecie.
Lecha Kaczyńskiego owszem krytykowano, ale niech ktoś znajdzie na świecie polityka, który jest wyłączony spod krytyki. Amerykańska telewizja Fox nie znosi Baracka Obamy. Dziennikarze nie zostawiają suchej nitki na jego polityce. Nikt z tego problemu nie robi. Nikt nie uważa, że Fox podżega do nienawiści. Politycy i media wiedzą, że gdy kogoś ambicja pcha po najwyższy urząd w państwie, to musi się pogodzić z tym, że nie będzie głaskania po głowie. A media sprzyjające Lechowi Kaczyńskiemu chciały go wyłącznie głaskać, wyłączając przy tym rozum. (Czy podżegam do nienawiści?)
Teraz z kolei te same media - w tym nie tylko królująca w podlizywaniu się "Gazeta Polska", ale i komentatorzy "Rzeczpospolitej" - uważają za punkt honoru atakowanie i premiera, i prezydenta. Za wszystko, a głównie za to, że są.
Wajcha się odwróciła. Każda wpadka Komorowskiego wałkowana jest do potęgi. Premiera też można mieszać z błotem. No tak, ale teraz to już nie jest "przemysł pogardy", o nie. Teraz obowiązują standardy wolności słowa.
Możecie sobie krytykować do woli, mnie to nie przeszkadza, bo jak oni chcieli władzy, to mają i władzę, i krytykę.
Ale jesteście odpowiedzialni za "przemysł pogardy", także względem nas. I tę nienawiść sączycie ludziom.
Wy możecie wszystko. Wam wolno i krytykować, i głaskać. Nam nie wolno niczego. Bo albo jesteśmy propagandzistami albo podżegamy do nienawiści. A nie mogłoby być po prostu normalnie? Każdy ma różne zdania, i już. Potraficie tak?
Katarzyna Kolenda-Zaleska (Fakty TVN)
http://wyborcza.pl/1,75968,9463326,Glos_podzegacza_i_producenta_pogardy.html
"Nie przypominam też sobie żadnych dziennikarzy i polityków biorących udział w manifestacjach z pochodniami pod sztandarami przyrównującymi aktualnego premiera i prezydenta do Stalina i Hitlera zarzucających im zdradę stanu."
Jeśli już ktoś zostaje dziennikarzem, nie wnikam czy z powołania czy z namaszczenia, to jednak wypadałoby umieć sklecić zdanie sprawniej niż Rogers Cole Wilson.
Ja raczej polecam dzisiejsza Polityke, strona 10 i felieton "Putin woli PiS".
PS. Czy dobry dziennikarz sam powinien pisac recenzje swojej ksiazki, na okladce ktorej mianuje sie bodaj "najlepszym polskim publicysta"? :)
Znajomość poprawnej polszczyzny nie jest teraz obligatoryjna w dziennikarstwie. Wszak język rzecz żywa.
Bardzo merytoryczne.
I jej ojciec byl w Wehrmachcie, a ona nie depilowala nog.
Jak rozumiem odniesienie sie do tresci artykulu jest bardziej meczace niz "wyciaganie hakow" na autorke tych slow, no ale nie watpie ze stac was na jakas polemike.
ale z czym tu polemizowac, tytul jest dobry, ja sie z nim zgadzam.
smuggler jak zwykle w tego typu watkach pisze bzdury probujac byc smiesznym a jednoczesnie nawoluje do bycia merytorycznym, jest was tam dwch czy po prostu umiesz pisac ale nie jestes przyzwyczajony by przeczytac swoje brednie przed nacisnieciem "wyslij" ?
Ahh, chyba ze to dla ciebie jest wlasnie "polemika"
Jak rozumiem odniesienie sie do tresci artykulu jest bardziej meczace niz "wyciaganie hakow" na autorke tych slow, no ale nie watpie ze stac was na jakas polemike.
A z czym tu polemizować? Sam "artykuł" merytorycznej treści za grosz nie ma. Bicie piany zwykłe, ale teraz z kolei ze strony "inteligentów".
Nie ze mna, mister z tekstem pani Kolendy prosze, bo stale "obok" piszesz. Ja tu moge np. polemizowac z tym co napiszesz w odpowiedzi na ten tekst i nic wiecej. A na razie jeden pan zapuszcza ambitny link, a drugi dowodzi, ze Kolenda zmanipulowala Kaczorka w jednej wypowiedzi.
I z czym tu polemizowac?
PS. A ta ironia ci nie wyszla na samym poczatku, gdyz jak rozumiem podpisujesz sie pod tezami, ze "jak Kali opluc to jest OK, ale Kalego nie wolno".
[10] Tresci sa ale widac niewygodne, skoro nie podejmujecie rekawiczki damskiej.
Wycieczki "adpersonalne" zignoruje z wyniosla pogarda. :P
smuggler --> Panią Kolendę-Zaleską znam głównie z Faktów TVN. Jej wypocin do tej pory nie miałem okazji czytać, choć wnioskując po jakości powyższego artykułu nie powinienem z tego powodu odczuwać wielkiego żalu.
Natomiast w telewizji pani redaktor głównie zajmowała się popełnianiem grzechów, które teraz sama potępia. Jeśli ktoś nie dostrzega groteski całej sytuacji to kłamie lub jest idiotą.
Groteska jest to, ze wlasnie tym co mowisz doskonale wpisujesz sie w to, co ona pisze... ale widze ze czeka nas tu dosc jalowe odbijanie pileczki...
A czymże jest ten artykuł, jak nie odbijaniem piłeczki? :)
A poza wszystkim, nie czuję się stroną w sporze. Gazety Polskiej nie lubię na równi z TVNami i Polsatami. Z tym, że oni przynajmniej nie stroją się w piórka obiektywnego źródła informacji.
Każdy pamięta co chce pamiętać. Przebiegało i wciąż biegnie stado słoni, a oto jedna z top pistoleros TVNu twierdzi, że nie przypomina sobie żyrafy. "No cóż, logika nie była nigdy mocną stroną tych ludzi."
Próbka polityczno-dziennikarska znaleziona na szybko.
Radosław Sikorski:
-Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tę batalię!
-Można być prezydentem, ale można być też chamem.
-Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały.
-Wiem, że jest poraniona, bo była ofiarą wypadku drogowego (Po wypowiedzi Anny Fotygi „można czuć się poranionym patrząc na obecną politykę zagraniczną Polski”).
Bronisław Komorowski:
-Jaka wizyta, taki zamach, bo z 30 metrów nie trafić w samochód to trzeba ślepego snajpera
-Jesteśmy w rękach drobnych cwaniaczków, drobnych pijaczków, którzy sięgają po najwyższe funkcje, także na poziomie regionów
-Pan poseł Kurski chwali się, mimo że Jarosław Kaczyński usiłował wmówić podział na Polskę liberalną i solidarną. To jest jedno z największych oszustw, oszustwo warte Goebbelsa.
-Jest pytanie o znaczenie pecha w polityce, gdyż rzeczywiście pan prezydent Kaczyński ma pecha, to widać, że ma pecha. Kolejne wizyty, i coś tam szwankuje.
-Chcialbym skrócic zly okres prezydentury Lecha Kaczynskiego
Donald Tusk:
-Bolszewicki temperament Kaczyńskiego i socjalistyczne poglądy na rolę państwa i na gospodarkę upodabniają go, nawet nie do Kwaśniewskiego, lecz do starszych kolegów byłego prezydenta, tych których nazywano kiedyś betonem PZPR
-Panie prezydencie Kaczyński, na feministkę pan nie wygląda, co zresztą nie jest zarzutem
-Rządzący mówią z taką samą butą, jak komunistyczni ministrowie. Mówią, że jest świetnie, że są zadowoleni ze swojej dwuletniej pracy. Kiedy widzę premiera mówiącego te słowa, to jakbym widział Jerzego Urbana w 1981 roku
-…Polska naprawde nie jest skazana na, tak jak ja Polska od wczoraj nazywa, moherowa koalicje…” „…Jesli uwazacie panstwo, ze J.Kaczynski i PiS w czasie kampanii wyborczej maja zamiar aresztowac kandydatów innych partii, uzywac podsluchów, to wezcie pochodnie w rece i idzcie na Palac Prezydencki…”
Leszek Miller
-Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne, stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?
Lech Wałęsa
-Bo tego durnia mamy za prezydenta.
-Bracia Kaczyńscy to podwójnie mali ludzie.
-Bo tego durnia mamy za prezydenta.
Andrzej Wajda
-Kiedy wreszcie z pomocą naszych przyjaciół odbierzemy TVP nie będzie litości dla partyjnych prawicowych dziennikarzy. Wystrzelamy jak psy" "No ale na to są piguły, na to są lekarze, na to są sposoby. Niech się leczy!"- o Jarosławie Kaczyńskim
Władysław Bartoszewski
"postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - przestać uważać bydło za niebydło". Nie wierzcie frustratom czy dewiantom psychicznym, którzy swoje problemy psychiczne odreagowują na narodzie. Mnie nieraz dziennikarze pytają, jak wytłumaczę taki czy inny problem polityczny, a ja im mówię: „Spytajcie europosła Klicha, bo on jest psychiatrą i on to rozumie”
Jacek Żakowski
„mentalność polityczna Kaczyńskiego i jego obozu zbudowana jest na lękowej strukturze osobowości, która powoduje, że wszędzie widzi on zagrożenia, a nie szanse, dostrzega wrogów, a nie partnerów, co prowadzi do nasilenia konfliktów, zamiast do szukania korzyści ze współpracy. (...) Taka osobowość wymaga terapii".
-niedostatek kompetencji w stosunku do pełnionego urzędu był u niego oczywisty”- o Lechu Kaczyńskim
Włodzimierz Cimoszewicz
Gdyby nie Kaczyńscy, nie wróciłbym do polityki. To tak, jakby Tatarzy najechali na nasz kraj. W takiej sytuacji każdy przyzwoity człowiek chwyta za miecz, by pogonić to towarzystwo.
Andrzej Celiński
Gromada chamowatych, spoconych w pogoni za władzą mężczyzn.
Joanna Senyszyn
-Jarosław Kaczyński traktuje trumnę Lecha niczym Piłsudski Kasztankę. Chce na niej wjechać do prezydenckiego pałacu. Jeśli nie rozpoczniemy procesu odbrązawiania prezydenta Lecha Kaczyńskiego, grozi nam powtórka z – odrzuconej w wyborach 2007 roku – IV RP.
-Bryluje na poziomie Joli Rutowicz
Tomasz Lis
Jarosław Kaczyński powiedział w Sejmie, że nie mieć większości sejmowej, to jak mieć samochód bez silnika. Gdybyż był to jedyny problem tego samochodu. Nie jest. Jedziemy na jedynce i na ssaniu. Bak prawie pusty. Hamulce nie działają. Lusterka nie ma, ale niepotrzebne, bo w unijnym wyścigu i tak już nikogo za nami nie ma. Do tego klimatyzacja wysiadła i w środku straszny zaduch. Jakby tego było mało kierowca, czyli autor metafory z silnikiem, nie ma prawa jazdy.
Jerzy Baczyński
Język wprowadzony przez Jarosława Kaczyńskiego do polskiej polityki, następnie podchwytywany i rozwijany przez działaczy partii, prawie przestał być narzędziem komunikacji, przejmując rolę politycznego cepa. Zalewa nas, używając określenia Aleksandra Smolara – «apokaliptyczno-spiskowy bullshit», czyli słowne fekalia, bez żadnego odniesienia do prawdy. Skala manipulacji językowych, jawnych kłamstw, cynicznego odwracania sensów, agresji, insynuacji – nie znajduje żadnego uzasadnienia w realiach politycznych czy społecznych. Pal sześć, że ta władza obraża inteligentów, ona też obraża inteligencję.
Katarzyna Kolenda-Zaleska
Gdyby prezydent obraził się na Sejm – pal sześć. Na swojego brata – też pal sześć. Gorzej, że obraził się na istniejący w Polsce system prawny, a swoją, nie waham się użyć tego słowa, małostkową demonstracją dał czytelny sygnał, jak obywatele mają traktować prawo i urzędników. Coś nam się nie podoba? Manifestacyjnie odmawiamy współpracy.
Sławomir Nowak
To jest w Europie niespotykana sytuacja, w której ktoś się dobija, ktoś podskakuje, na scenie politycznej krzyczy: mnie weźcie – tak jak w „Shreku” – mnie weźcie, mnie wybierz na wyjazd do Brukseli
Naczelnych gości stacji TVN w osobach klinicznych przypadków marszałka sejmu i narcystycznego producenta tanich alkoholi nawet nie warto cytować. Ci wszyscy ludzie nie rozumieją w czym rzecz. Ktoś kto przez lata bezprzykładnie charka ci na głowę, z dnia na dzień nagle oczekuje zgody, pojednania i całkowicie normalnych, kulturalnych stosunków. Akurat pochwycili opluwane wcześniej przez siebie urzędy i teraz z racji ich pełnienia oczekują czołobitności. Z tymi ludźmi ani cywilizowanych stosunków ani szacunku ani zgody być nie może i nigdy nie będzie.
Jak dojdę do siebie, to odpisze co-nieco na posty naczelnych zmieniaczy tematu - teraz nie mam sił.
Ale wracając do meritum - tak sądziłem, że nikt z was (niezmanipulowanych, nieindoktrynowanych, wolnomyślicieli - 'nielemingów') nie będzie w stanie napisać: "W sumie racja, dlaczego tylko my możemy szczekać, a jak druga strona zacznie to się wymyśla milion pierdół oskarżając ich o wszystko i o nic?" :P Ja rozumiem, że idole wam tak pokazują (Hofman, który prawie płacze o papirek podpisany przez nich w Łodzi, a parę miesięcy później chce mordować?)
[15] hmmm ale, że niby co ma z tych cytatów wynikać? Obelgi wymieszane ze zwykłymi kulturalnymi, ale i mocnymi opiniami np. pierwsze z brzegu "Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały" - gdzie mały to oczywista metafora. To już nie można wyrazić swej krytycznej opinii o prezydencie?
[17] I o to właśnie chodzi w tym tekście - "o naszych tylko dobrze, bo inaczej to..."
ksips - Kolenda Zaleska - gazeta wyborcza
i dużo tekstu
aż trochę obawiałem się przeczytać całość ;->
a jednak w dniu w którym partia rządząca zapowiedziała opozycji koniec ''wersalu'' spodziewałem się cięższej artylerii
..na więcej Cię nie stać olivierpack? ;) ..każdej z tej wypowiedzi (najczęściej wyrwanej z kontekstu) przysługuje zrozumienie własne czytającego czy słuchającego ;) Bez propagandy zrozumienia według "pisowskiego klucza" ..Jeżeli "interpretacje" wypowiedzi "rozchodzą się" i to co dla jednych jest obrazą osoby lub państwa, dla innych już nie jest, jedyną instancją odwoławczą i ustalającą stopień obrazy są sądy powszechne ..I coś mi się wydaje że aparat sprawiedliwości w tym względzie nareszcie "ruszył" co przyda się zwłaszcza w okresie wyborczym ;)
..pozostaje też co większym "ujadaczom" lekcja jaką im zafundował swojego czasu Palikot a która doskonale obrazowała powiedzenie "kto mieczem wojuje ten od miecza ginie" ;)
"New York Times" zawsze popiera Demokratów. Ale to, po pierwsze, nie znaczy, że Demokraci są traktowani w tej gazecie łagodniej
Bzdura. NYT można tu porównać do Rzepy. Nie ma skrzywienia w rodzaju GP czy GW (no, może poza typowo lewicowymi społecznikowskimi zajawkami od czasu do czasu, pewnie dlatego służy tu jako przykład), ale nie traktuje (bo żadna prasa tego nie robi) stron równo.
a po drugie "NYT" nie organizuje manifestacji. Bo to wykracza poza normalne funkcjonowanie prasy w demokratycznym świecie.
Nie wiem czy organizuje jako gazeta (szczerze w to wątpię; chociaż trzeba by zbadać np. czasy wojny wietnamskiej), na pewno posiada i posiadał zaangażowanych społecznie dziennikarzy i współpracowników, którzy podejmowali i podejmują, lub uczestniczą w rozmaitych inicjatywach.
Nie mówiąc już o tym, że NYT nie stanowi amerykańskiej prasy. Co nam się tu - a jak - sugeruje. Oczywiście raczej nieświadomie - dla niektórych amerykańska prasa to NYT. Brzmi fajnie, jest znane, no i ma odpowiednie przekonania (lewicowe).
Lecha Kaczyńskiego owszem krytykowano, ale niech ktoś znajdzie na świecie polityka, który jest wyłączony spod krytyki. Amerykańska telewizja Fox nie znosi Baracka Obamy. Dziennikarze nie zostawiają suchej nitki na jego polityce. Nikt z tego problemu nie robi. Nikt nie uważa, że Fox podżega do nienawiści.
Bzdura. O telewizji FOX i tym jak to jest propagandowa powstają nawet filmy dokumentalne.
_____________
Akurat rzucił mi się w oczy ten fragment. Nie chce mi się więcej czytać :P
@olivierpack,
Trochę nie na temat, ale całkiem ładne. To teraz jeszcze poprosze o przykłady (z lat 2005-2007):
- na podobne opowiadanie się po jednej stronie mediów, które nazywacie "reżimowymi". Mile widziane teksty z GW, Polityki nazywające Kaczyńskiego zdrajcą i nawołujace do siłowego obalenia PiSowskiego rządu. Chętnie też poczytam jak to L.K. został w 2005 r. wybrany na prezydenta przypadkowo ;-)
- jakiś przylad kiedy to polityków PiSu nie zapraszano na dyskusję do "reżimowych" mediów (jak ma to w zwyczaju czynić papcio Rydzyk z politykami PO i SLD)
- chętnie też przeczytam, zaraz po wygraniu wyborów przez Lecha Kaczyńskiego jego imię i nazwisko po rosyjsku - najlepiej w jakiejś Polityce czy GazWybie. Bo dokładnie tak, cyrilicą Sakiewicz i s-ka poinformował czytelników portalu niezależna.pl o wygraniu wyborów przez Bronislawa Komorowskiego
- liczę także na jakiś przykład wybitnego humoru i satyry rodem z Gazety Polskiej:
http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/
(rysunki po prawej stronie)
Możesz podesłac jakieś linki z podobnymi rysunkami z GazWybu, Polityki lub innej prasy nazywanej przez was "reżimową" ?
- jak wiadomo L.K. miał zwyczaj śmiertelnie się o wszystko obrażać - co dla niektórych konczyło się procesami (vide zapijaczony bezdomny, co to mu po pijaku nawrzucał i cherlawy studencina stanęli przed majestetem sądu). Chętnie się dowiem czy Komorowski już komuś wytoczył proces, za te wszystkie obrazy, bo coś nie mogę znaleźć ?
A z tekstem Kolendy - Zaleskiej zgadzam się w 100%. Dokładnie tak samo to widze i pamiętam. Widocznie jesteśmy z Kolendą identycznie zindoktrynowanymi lemingami ;-)
..w ramach zdrowych podziałów z przyjemnością dołączam do "lemingów", lordpilot
Victor Sopot > wtedy tak jak ostatnio w Krakowie to był protest. Na krakowskim przedmieściu próba zamachu stanu >dorosły chłop a nie czai różnicy
Próba zamachu stanu, leżę :D
Lemming to w zasadzie już komplement, obelga to była gdyby taki raziel/oliverpack/manolito nazwał mnie podobnym do siebie. :)
Tekst Kolendy bardzo celny, tylko jak widać po tym wątku zupełnie nie ma szans trafić tam gdzie powinien.
Wersja dla nieumiejących czytać ze zrozumieniem - Kolenda nie oburza się o krytykę, tylko wytyka hipokryzje w myśl której MY możemy pluć i jest to "bolesna prawda" a ONI w takiej samej sytuacji ciągną "przemysł nienawiści". Kali jak się patrzy.
Iś bin ajn lemminger!
Karrde --
Ta bardzo celny; szczególnie, że widać w nim ocean ignorancji.
Jak ktoś pisze coś takiego:
Amerykańska telewizja Fox nie znosi Baracka Obamy. Dziennikarze nie zostawiają suchej nitki na jego polityce. Nikt z tego problemu nie robi. Nikt nie uważa, że Fox podżega do nienawiści.
to jest to już wystarczająca przesłanka żeby stwierdzić, że żyje po drugiej stronie lustra z elfami i inszym ustrojstwem. Trzeba być kompletnie oderwanym od rzeczywistości, ażeby coś takiego stwierdzić. Albo wyjątkowo zakłamanym. Teksty czy filmy anty-Fox znajdziesz nie tylko na youtubie, ale i w telewizjach (sam oglądałem kilka na polskiej wersji francuskiego Planete), prasie, wypowiedziach znanych i lubianych itd.
Więc jak ktoś pisze, że z artykułem zgadza się na 100%, to ja już wiem co o tym sądzić. Bez względu na to, czy w jakiejś mierze akceptuję ogólny wydźwięk (a akceptuję - w wielu działaniach nie-lemingów widzę skrzywienie). Po prostu ten tekst jest nie mniej zakłamany, niż dziennikarze GP, co boleją nad tym, że zostali poddani interwencji nielegalnie okupując KP ze swoim namiotem.
[30] Ja pier...
Czekamy jeszcze w takim razie na wytknięcie gdzie jest przecinek w tekście źle postawiony - w końcu kto by się tam przejmował tym co ten tekst ma przekazać...
ksips --
Pier**** dalej, jak nie rozumiesz, że przekazywanie czegoś, próba powiedzenia czegoś, oparta na kłamstwie, jest od razu kłamstwem... Bez względu na punkt wyjścia. Dziennikarze GP też chcą coś przekazać, uważają coś za prawdę. To nawet - teoretycznie - mogłaby być prawda. Tylko piszą trochę ustawiając i dopowiadając fakty...
Uznałeś pewną wersję za prawdę i już w jej imię można kłamać i przeinaczać, czy objawiać ignorancję? A co jakby okazała się fałszem? A co jak nie wiadomo jak jest (a wygrywa ten co zręczniej konstruuje rzeczywistość)? Widzisz więc chyba dlaczego wartością jest dążenie do prawdy nawet w szczegółach, profesjonalizm w tym co się robi. Bo przekonanym o jakiejś prawdzie można sobie być, może się mieć to nijak do rzeczywistej prawdy.
Jeśli zaś jest to ignorancja - to jakim prawem mówi taka osoba o procesach społecznych i funkcjonowaniu prasy w demokracji, jak nie ma pojęcia o najbardziej rozpoznawalnych dyskusjach w tym temacie. A temat telewizji FOX jest taką dyskusją. Nie tylko FOX-a zresztą, ale i całego stanu posiadania jego właściciela.
Kolenda nie oburza się o krytykę, tylko wytyka hipokryzje w myśl której MY możemy pluć i jest to "bolesna prawda" a ONI w takiej samej sytuacji ciągną "przemysł nienawiści".
Leżę! Komu wytyka tą hipokryzję? Chyba sobie. Biedne ITI, Agora, TVP, Polsat, RMF, Radio Zet, Polityka, Axel Springer, etc. etc. biedny premier, prezydent... wszyscy zastraszeni i zmuszeni przejść do podziemia przez Gazetę Polską i Radio Maryja, zwyczajnie dziki kraj! Dwie manufaktury "bolesnej prawdy" rozłożyły na łopatki "przemysł nienawiści". Wciągnąć flagę państwową i do hymnu!
..zdaje się alpha omega że w ferworze przekazywania własnej racji i ocen .. "Po prostu ten tekst jest nie mniej zakłamany, niż dziennikarze GP, co boleją nad tym, że zostali poddani interwencji nielegalnie okupując KP ze swoim namiotem" - za bardzo starałeś się być "alfą i omegą" ;)
..do takich porównań i uogólnień brakuje nawet zdrowo rozsądkowych przesłanek już nie mówiąc o treściach "merytorycznych" .Pozwolę sobie nie zgodzić z Tobą w całej rozciągłości, utrzymując na dokładkę że Twoje wyżej cytowane zdanie ma swoje indywidualne (bo zależne od Ciebie) zakłamania ;)
..temat telewizji FOX pomijam bo jej nie oglądam
..bardzo "przebojowe" argumenty olivierpack ;) ..nic tylko wyciągnąć trąbkę i popierdzieć na tak
Flyby --
Oj mylisz się waszmość. Jak jedni, tak i drudzy uznali, że można sobie fakty dowolnie interpretować, przeinaczać, mówić cokolwiek, bo nikt i tak nie zauważy, w imię swojej "prawdy", która jest opinią i jako taka argumentowana być powinna i w ten sposób kruszeniem kopii ostateczną interpretację ustalać; a nie w taki, że kto lepiej kłamie, ten ma rację.
A FOX'a Waszmość oglądać nie musisz. Wystarczy, że pośledzisz, czy rzeczywiście nikt z nim problemu nie ma. Możesz zacząć od tego, że istnieje i jest nadawany np. taki filmik (jeden z wielu):
http://www.planete.pl/forum/?topic/przechytrzyc-fakty-prywatna-wojna-ruperta-murdocha_3-434
Kolenda tu pitoli, jakby dawno...
Już jakiś czas temu doszedłem do wniosku jakim idiotyzmem jest wierzyć w jakąś prawdę i akceptować w jej imię kłamstwa, choćby kłamstewka. Nawet jeśli okaże się ta prawda rzeczywistą prawdą, jak być nie musi (czasami nawet z powodu tych kłamstewek w nią w ogóle wierzysz), to wiele kłamstewek przeżyje, obraz rzeczywistości będzie spaczony i, być może, doprowadzi do jakiegoś znaczącego kłamstwa.
I niech Ci na głowę nie siada fakt, że ktoś w tym zakłamaniu pozoruje sposób wypowiadania się bardziej stonowany i wyluzowany (to czasami może wręcz świadczyć na niekorzyść - totalne wyrachowanie w przeciwieństwie do wzburzenia).
Przyjmijmy jednak, że Pastorałka po prostu nie wie. Może nie wiedzieć. Świadczy to jednak, obok skłonności do publicznego stawiania tez, które mają poparcie tylko w jej wydumanym świecie, o tym, że ma niejasny, wątpliwy obraz rzeczywistości. To dziennikarstwo? To dokładnie to samo, co w GP, tylko mniej... niewygodne, krzykliwe, hałaśliwe...
- jak wiadomo L.K. miał zwyczaj śmiertelnie się o wszystko obrażać - co dla niektórych konczyło się procesami (vide zapijaczony bezdomny, co to mu po pijaku nawrzucał i cherlawy studencina stanęli przed majestetem sądu). Chętnie się dowiem czy Komorowski już komuś wytoczył proces, za te wszystkie obrazy, bo coś nie mogę znaleźć ?
Może się mylę, ale czy nie było tak, że to nadgorliwi policjanci zaciągnęli bezdomnego przed oblicze sędziego? Poza tym, Kaczyński jaki był taki był, ale o pierdoły się nie procesował. Pokazał klasę, gdy powiedział, że jeśli Figurski dostanie wyrok (za nazwanie prezydenta chamem w programie satyrycznym) to ten go z przyjemnością ułaskawi.
..już pisząc "jedni i drudzy" ustawiasz się alpha w pozycji nadrzędnej i wszystko wiedzącej, widać jako "trzecia siła" - taka od "demaskowania" mediów i "przestarzałych" systemów tego świata ..Swoistym "mistrzem" w tej szkole jest portal "wikileaks" obdzierający z złudzeń świat polityki ..Osobiście interesuje mnie, drogi alpha, co oferuje w zamian owa demaskatorska "trzecia siła" ..I jaką wizją przyszłości w zamian dysponuje ;) ..Na upartego można bowiem pozbawić świat wszystkich "prawd", dowodząc (bez większego trudu) że powstawały lub są oparte na "kłamstwie" ;) ..Na bezdrożach takich spekulacji wiele jest już pogrzebanych "alf i omeg" ;)
..polecam ze świątecznej "Polityki" wywiad z prof.Tadeuszem Gadaczem - może w tym i owym Ci pomoże ;)
Flyby --
Nie oferuję żadnej prawdy. Najczęściej jej nie znam. Sprzeciwiam się promowaniu tekstów w których nie ma meritum, a są opinie oparte na... kłamstwach (lub ignorancji). I to jest chyba ta trzecia siła, której sam się uczę - otwartość na prawdę, wyczulenie na manipulację, wyluzowanie w dyskursie.
Nie mówię, że mi się udaje, ale się staram i kiedyś mi się uda. Polecam :P
PS. Kpina nie świadczy o wyluzowaniu, a już na pewno o otwarciu na prawdę. To typowa reakcja lękowa :P Najczęściej mocno zaangażowana.
..yhmm, .. "kłamstwo i ignorancja" ..dwie gracje ;) ..niestety aby je "obnażyć" (a fe) trzeba czegoś więcej a nie tylko "przekonania" ..lordpilot o tekście Kolendy pisze że też "tak to pamięta" ..Mogę to potwierdzić - ja też "tak to pamiętam" i powiedzieć - w jej tekście nie ma nic co można by określić mianem kłamstwa lub ignorancji
..znasz się na reakcjach lękowych alpha? ..jesteś pewny że nie ma ich w Tobie?
Flyby --
Masz czarno na białym przykład kłamstwa lub ignorancji: FOX. Jak kłamie lub nie wie tutaj, dlaczego miałaby nie kłamać gdzie indziej? Przecież buduje np. obraz GP w odniesieniu do NYT, GP i różnych środowisk w odniesieniu do FOXa, a wygaduje tu brednie. To nie kłamstwo?!
Stwierdzenie sugerujące coś w rodzaju: GP (i insze środowiska, w tym oczywiście PiS) twierdzą o mowie nienawiści, a jest sobie FOX i nikomu w demokratycznej, wspaniałej Ameryce nie przyjdzie do głowy twierdzić, że FOX sieje mowę nienawiści, bo TAM rozumieją, nie jak U NAS (czyt. w PiSie), demokrację, to nie jest kłamstwo zważywszy na to jakie jest podejście do FOXa? To nie jest stwierdzenie - odczepcie się od GW, PO itp. bo NIE ROZUMIECIE, a w USA ROZUMIEJĄ, demokracji?
Flyby, w jakim świecie urojonym Ty żyjesz? Kłamstweka Cię już pokonały?
Przecież to jest niemal to samo, co stwierdzenie: w innym kraju ten rząd dawno podałby się do dymisji. Z jedną różnicą - to akurat uzasadnione twierdzenie (w krajach zachodnich ze znacznie mniej niekompetentnych wyczynów podaje się do dymisji). Kolenda głosi albo czyste kłamstwo, albo nie wie o czym mówi.
To zresztą typowe. Hiperbolizując jej stwierdzenia, brzmi to: oczywiście wy zacofane Polaczki, nie macie o niczym pojęcia. Nie pierwszy raz stosuje się tą retorykę (i tak samo ze stwierdzeniami, że gdzie indziej rząd podałby się dawno do dymisji, chociaż są o niebo lepiej uzasadnione, mam problem - bo to właśnie taka antypolska retoryka, jacy to my jesteśmy cudaczni).
.."kłamie lub nie wie" więc musi "kłamać gdzie indziej"? ..Pisałeś coś o ignorancji alpha? ..Twoje stwierdzenie jest czystą ignorancją ;) ..Mało tego, zarzucasz biednemu Flyby, "pokonanemu przez kłamstewka" życie w "urojonym świecie" ..Jako że wciąż żyjesz obok napawa mnie troską myśl że dzielisz ten "urojony świat" ze mną ..Co będzie kiedy odkryjesz na dokładkę że papusiasz to same "kłamstewka" które akurat masz za prawdę ? ..aaaa ..nie będę mógł na to patrzeć ;(
..hmm, te hiperbole ;)) i już okazuje się że Kolenda napisała artykuł tłumaczący konieczność dymisji rządu.. Jeszcze trochę a odnajdziemy ją w namiocie "Gazety Polskiej" ..tylko tak dalej alpha
fox news to jest ciagly temat zartow w usa.. szybkie szukanie na reddicie:
http://i.imgur.com/779Vw.jpg
http://23.media.tumblr.com/tumblr_kucigvTAtN1qz8tzlo1_400.gif
http://darkmonkey.org.uk/4/1/Film_at_11.jpg
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs672.snc4/61284_431942107135_536882135_5588464_5314494_n.jpg
http://i.imgur.com/7JDAa.png
http://i.imgur.com/CTiUP.jpg
http://i.imgur.com/moD04.jpg
tak wiec ona nie wie o czym pisze :E (albo klamie)
---
alpha_omega --> z ludzmi takimi jak ksips sie nie dyskutuje, bo to po prostu nie ma sensu :)
Flyby --
Oj manipulancie, manipulancie. Chociaż to po części moja wina. Chodziło mi o: kłamie czy nie wie w 1., jaką można mieć pewność, że nie robi tego w 2. Moje zdanie rzeczywiście jednak brzmiało tak, jakby kłamiąc lub nie wiedząc w 1. miała kłamać w 2. Nie to jednak miałem na myśli. Rzecz nie dotyczy faktów. Rzecz dotyczy błędnego sformułowania. Nie masz jak mnie porównać z Pastorałką. Bo to są dwie różne rzeczy. Jeśli natomiast byłoby prawdą, że kłamie w 1. (czego nie da się stwierdzić), to wtedy, że kłamie w 2. byłoby bardzo uzasadnionym podejrzeniem.
ronn --
Być może. Ja tu rzadko bywam ostatnio, a i widziałem tak uderzające i nieoczekiwane zmiany poglądów, że nie byłbym pewien ;)
..Pastorałka, Fox ..wygląda na to że jednak żyjemy w dwóch różnych światach alternatywnych ;(
..to jak alpha, kto tutaj manipuluje? I dlaczego niby mam Cię porównywać z jakąś Pastorałką? ..ze względu na płeć? ..kto to jest?
..ronn, budowanie dowodu na to że dziennikarka pisze nieprawdę ponieważ w jej mniemaniu telewizja Fox tak a nie inaczej krytykuje Obamę jest nonsensem ..Równie dobrze mógłbyś twierdzić że pisze nieprawdę bo jest ruda
Pastorałka, Flyby, dla mnie brzmi lepiej, niż Kolęda (czy Kolenda - nie robi róznicy). To czułość ;) Coś jak perełka :P
a nie lepiej fajfuś ?
flyby:
Amerykańska telewizja Fox nie znosi Baracka Obamy. Dziennikarze nie zostawiają suchej nitki na jego polityce. Nikt z tego problemu nie robi. Nikt nie uważa, że Fox podżega do nienawiści.
wlasnie rzecz w tym, ze robi, poczytaj sobie czasami amerykanskie fora, ewentualnie serwisy typu reddit
(nie wiem skad wniosek, ze pisalem "o jej mniemaniu jak fox krytykuje obame"). to zdanie jest po prostu nieprawdziwe
temat foxa powraca jak bumerang, i czesto w kontekscie obamy, dlatego mozliwosci sa dwie:
- nie wie o czym pisze
- klamie
to jest oczywiste
Flyby --
dobrze flajbusiu, aczkolwiek pamiętaj, żem nicka posiadam z przypadków, a nie konceptu i takoż nie milo mi słychać iże lud kpi z niegoż
ronn --
To akurat jest po prostu fakt, że tutaj (jedno z dwojga):
- kłamie
- nie ma pojęcia o czym mówi
a że używa tych tematów (ujętych w nieprawdzie) do ustawiania ocen elementów naszego polskiego podwórka, to świadczy o niej, jak świadczy ;) Po prostu i tyle. Dochodzę do wniosku, że miałeś rację - nie ma sensu na tym forum dyskutować (chociaż jak mówiłem - widziałem w życiu niespodziewane zmiany).
..niby taki czuły a zaraz mnie od "kpiącego luda" wyzywa ;( ..przewrotność
..monsieur ronn, nie mam zamiaru żyć forami Ameryki aczkolwiek wiem że nie tylko Fox potrafi kpić z Obamy ..jakaś podstarzała senator (?) przedstawiła go ostatnio jak szympansie dziecko ..był niezły skandal, potępiła ją własna partia ;) ..Niezależnie od tego jak dziennikarka widzi rzeczywistość amerykańską mnie interesuje jak widzi rzeczywistość polską ..a widzi dokładnie tak jak ja, paskudny leming z całym stadem lemingów podobnych ;)
..szkoda alfusiu że tak lekceważysz stadko poczciwych lemingów miejscowych ;( ..mimo wszystko będą Cie miały w dobrej pamięci
Gdy rządził PiS też odbywały się przecież różnorakie demonstracje i protesty, jak to w demokracji bywa, ale epitety tego typu stały się standardem dopiero teraz, gdy to PiS stał się ich organizatorem.
>http://citisus.salon24.pl/297599,blekitny-marsz-po-czyli-kto-pierwszy-dzielil-polske
..to Twoje własne przemyślenia, Zenedonie? ..bardzo ładne ;)
..proponuję rvc aby saloon24 zajął się także zagadnieniem "co było pierwsze, jajko czy kura?" ..i ten temat na pewno wyjdzie mu najlepiej ;)
twoja propozycja faktów nie zmieni.
chciałes polskie podwórko to masz i czym sie różnią zwolennicy PO od obrońców krzyża ?
kiedy epitety stały sie standardem ?
..fakty w interpretacji saloonu24 są obarczone grzechem fałszu niejako "u kołyski" ..Doskonale pamiętam rvc, KIEDY epitety stały się standardem i palma pierwszeństwa w tym względzie należy się PiS-owi ..Mało tego, z tak zwanym "językiem nienawiści" zetknąłem się po raz pierwszy w wydaniu polityków PiS-u oraz jego sympatyków, m.in. tutaj, na tym forum ..Niepotrzebne mi są do tego wywody salloonów24 i speców od "zakłamywania rzeczywistości" ..Nie pomogą w tym temacie "praca naukowa", pomniki, portrety i inne kampanie "świadomej wielkości PiS" z Kaczyńskimi na czele ..artykuł dziennikarki to jeden z wielu znaków że moje doświadczenia w tym względzie są podzielane
nigdy sie nie zrozumiemy ja widziałem zdjęcia z demonstracji i obraźliwe hasła ty salon 24
"Ryszard Kalisz to porno – minister, który doskonale pasuje do porno – prezydenta. Mamy sojusz dwóch pornograficznych grubasów."
To też ktoś z PiSu powiedział? :)
..też widziałem zdjęcia i hasła, rvc ..podejrzewam że widział je kawałek świata ;)
..nigdy tego nie słyszałem, Zenedon i nie wiem kto to powiedział ..wiem natomiast że język PiS-u znalazł naśladowców i jednym z tych którzy nim się posługiwali ze skutkiem, był Palikot ;)
"Ryszard Kalisz to porno – minister, który doskonale pasuje do porno – prezydenta. Mamy sojusz dwóch pornograficznych grubasów."
To też ktoś z PiSu powiedział? :)
niech zgadne swiatowej klasy entymolog ktory partii w zyciu zmienil tyle
ile aktor filmow porno prezerwatyw w calej swojej karierze
lon --
Ciekawym - a te lemungi, czy lemingi, to muchy jakieś?
[3]Ja raczej polecam dzisiejsza Polityke, strona 10 i felieton "Putin woli PiS".
Smuggler ma rację - również polecam. Chociaż do waszych umysłów to i tak nie da rady dotrzeć... W sumie tekst Paradowskiej, na tej samej stronie też jest warty rzucenia okiem :>
Ciekawym - a te lemungi, czy lemingi, to muchy jakieś?
To nie muchy, to ruchome przeciwieństwo betonu partyjnego (dla pisiu żelazobetonu).
Chociaż do waszych umysłów to i tak nie da rady dotrzeć
>. szanowanie oponenta
Hahaha, zaczyna się. Jak to jest, że to "szanowanie oponenta" działa tylko w jedną stronę? Ba, dotyczy to nawet meritum tekstu z pierwszego postu.
Bardzo dobrze opisała to zjawisko: "złodziej krzyczy: łapać złodzieja"
A JaroKacz to palili kukłę Wałęsy z miłości do niego przecież...
[67] Spoko, zaraz wpadnie bojówka JK i powie, że też "żyd i mason Bratkowski, były SBek i UBek to gówno wie" :D