Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: niezapłacony mandat

29.03.2011 19:05
1
Mark24
11
Legend

niezapłacony mandat

Kiedy taki mandat się przedawnia?
Mandat dostałem jakieś 10 lat temu. Z tego co czytam przedawnienie następuje po 3 latach, a po 5 latach mogą człowiekowi naskoczyć.
U mnie natomiast to wygląda tak:
mandat na 100zł o którym zapomniałem kompletnie, rocznik 2001
pierwsze upomnienie przyszło z 5 lat temu, w sumie nie upomnienie, a informacja o tym, że firma windykacyjna Kasia&Marek wykupiła moje zobowiązania i teraz oni się zajmują tą sprawą. Oczywiście kwota mandatu to już było ponad 1000zł. Wkurzyłem się - nie zapłaciłem, bo mogli mi przypomnieć wcześniej.
Po kolejnych 3 latach dostałem kolejną informację - tym razem firma windykacyjna Marek&Kasia wykupiła moje zobowiązania finansowe i teraz oni się zajmują moją sprawą. Kwota to prawie 2000zł.

Przyznam się szczerze miałem dwa takie mandaty po 100zł. Jeden mnie kosztował ~1500zł. Zapłaciłem.

Ale widzę, że załatwianie spraw takimi złodziejskimi praktykami jest bardzo typowe. Więc pytam się czy to się będzie ciągnęło za mną do końca życia?

Z tego co wiem, mandat się przedawnia po 3 latach, inny dług (skarbówka etc.) po maksymalnie 5 latach. U mnie trwa to już ponad 10 lat - a dług rośnie...

Raz dałem się zrobić na 1400zł jakiemuś cwaniakowi z windykacji, ale drugi raz się nie dam!

29.03.2011 19:09
jasonxxx
2
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

firma windykacyjna Kasia&Marek

Ciesz się, że nie Vasiliy&Ivan.

29.03.2011 19:12
kjx
3
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate

Olej. Firma windykacyjna chce Cię naciągnąć.

29.03.2011 19:13
😁
4
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

Lol, odzyskiwanie pieniędzy od złodzieja nazywasz "złodziejskimi praktykami"?

^^

29.03.2011 19:16
5
odpowiedz
Mark24
11
Legend

[4]

nic nikomu nie ukradłem więc wypraszam sobie Dycu.

Bez problemu mogłem w każdym momencie wpłacić należność za mandat + ewentualne odsetki jeżeli tylko dostałbym upomnienie od Urzędu Miasta etc. A nie jakaś firma krzak upomina się o jakieś pieniądze po 10 latach gdy odsetki to 95% kwoty którą niby jestem im winien.

29.03.2011 19:18
👍
6
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...

Trzeba bylo zaplacic ta stowke wczesniej

29.03.2011 19:18
7
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

Jak nie mają nakazu zapłaty to wyślij ich na drzewo. Swoją drogą, [1] wygląda na bardzo, ale to bardzo naciągane.

29.03.2011 19:19
8
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

Stary, dostałeś mandat za KARĘ, na którego zapłacenie masz ile tam? Tydzień? Coś takiego.

Nie zrobiłeś tego, płać więcej, albo unikaj dalej, ale nie nazywaj ludzi którzy takie należności mają ściągać złodziejami, dobra? Bo to Twój obowiązek pamiętać o mandacie, nie urzędu.

Kombinuje człowiek, kombinuje jak koń pod górę, ale jakby co to wszyscy są winni, tylko nie on.

29.03.2011 19:26
9
odpowiedz
Mark24
11
Legend

Gladius - naciągane bo to było 10 lat temu. Ja nie pamiętam wszystkich szczegółów.
Pewnie nawet 10 lat temu założyłem wątek na GOLu czy zapłacić mandat. Z tego co pamiętam (bo na pewno czytałem taki wątek ale nie wiem czy akurat mojego autorstwa) to większość pisała, żeby olać.
A jako, że wtedy studiowałem/pracowałem za lichy grosz w PL, to każda stówka się liczyła. Więc stóweczkę zaoszczędziłem.
2-3 lata temu zapłaciłem za jakiś zaległy mandat 1500zł.
Teraz będąc na holidayu w Polsce znów zastałem jakiś list od jakichś złodzieji z windykacji.

Dycu - dla mnie ściąganie nie należnego długu to zwykła kradzież. Więc człowiek/firma która tak robi kradnie - czyli jest złodziejem.
Czyżbyś był windykatorem? :D

29.03.2011 19:31
mrgiveman
😁
10
odpowiedz
mrgiveman
103
inżynier niczego

firma windykacyjna Kasia&Marek

Kto o zdrowych zmysłach nazwał by tak swoją firmę ? Mnie tu tylko śmierdzi podstępem ? Może to po prostu jak z naciągaczami , np. Pobieraczek.pl ?

29.03.2011 19:33
kjx
11
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate

Wyślij im poleconym:

Oświadczam, iż odmawiam zapłaty żądanej kwoty podnosząc zarzut przedawnienia.

I po sprawie. Nawet jak wniosą sprawę, to powołujesz się na przedawnienie i sąd oddala powództwo.

PS. Dobrze by też było wiedzieć za co ten mandat jest.

29.03.2011 19:34
12
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

[9] Jeżeli ścigają po 10 latach, to znaczy, że musieli dostać nakaz zapłaty. Nie odebrałeś korespondencji z sądu i teraz nic nie zrobisz (raczej). Jak ściągają - przez komornika czy tylko wzywają? Jak komornik, znaczy, że mają nakaz albo wyrok. Jeżeli tylko wzywają, to upewnij się, że mają nakaz/wyrok bo jak nie - to na drzewo.

29.03.2011 19:34
13
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

Mark - Nie jestem windykatorem, jedynie zdaję sobie sprawę że gdyby takich firm nie było, to właściwie nikt nie płaciłby mandatów. A jednak w znacznej mierze do czegoś one są, a jak widać i tak są ogromne problemy żeby człowiek jak człowiek zapłacił tą stówkę. Zawsze tona kombinowania, na szczęście jeszcze potem troszkę płaczu i strachu.

29.03.2011 19:35
Loczek
14
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

Pomijając przedawnienie... 2000?

Pominięto dni świąteczne na początku okresu zadłużenia:
Nowy Rok

Od 03.01.2001 oprocentowanie 30.0%. Liczba dni: 346
Od 15.12.2001 oprocentowanie 20.0%. Liczba dni: 222
Od 25.07.2002 oprocentowanie 16.0%. Liczba dni: 191
Od 01.02.2003 oprocentowanie 13.0%. Liczba dni: 236
Od 25.09.2003 oprocentowanie 12.25%. Liczba dni: 473
Od 10.01.2005 oprocentowanie 13.5%. Liczba dni: 278
Od 15.10.2005 oprocentowanie 11.5%. Liczba dni: 1157
Od 15.12.2008 oprocentowanie 13.0%. Liczba dni: 835

Kwota z odsetkami do zapłaty: 249.73 PLN

http://www.nettax.pl/serwis/serwis.asp?id=2

Zwykli wyłudzacze i tyle. Ja bym wręcz to zgłosił (nie, żeby ci coś groziło, ale im sie może dostać) do jakiegoś urzędu ochrony praw czegośtam :)

Jeśli nie ma prawomocnego wyroku, to owszem - mogą złożyć sprawę do sądu. I jeśli do pozwu sie nie ustosunkujesz to sprawę wygrają. Wystarczy jednak podnieść zarzut przedawnienia i po sprawie.

29.03.2011 19:40
Loczek
15
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

Dycu: z tym, że takie firmy to w większości złodzieje - bo jak nazwać żerowanie na ludzkiej nieznajomości prawa (nie żeby druga strona w tym wypadku była bez winy, nieznajomość prawa szkodzi, ale bez przesady) wymuszając kwoty wyjęte z kapelusza i strasząc jakimiś bezprawnymi kosztami/odsetkami?

29.03.2011 19:41
16
odpowiedz
Mark24
11
Legend

[10]
to akurat wyssane z palca - nie chce mi się zaglądać do korespondencji

[11]
z tego co pamiętam to jazda bez biletu PKP - wwa stadion- wwa centralna

[12]
piszą pisma, najczęściej raz na kilka lat. Informujemy, że nasza firma windykacyjna XXX wykupiła pański dług od firmy windykacyjnej YYY, teraz my będziemy pana dręczyć. Aktualny stan zadłużenia xxxx zł, proszę wpłacić natychmiast lub liczyć ze wszczęciem postępowania komorniczego/wpisania na jakąś czarną_listę.

To tak w wielkim skrócie.

29.03.2011 19:42
SULIK
17
odpowiedz
SULIK
251
olewam zasady

Przedawnienie obowiązuje wtedy gdy przez te 3 lub 5 lat się nikt o dług nie upomina, a że jak sam pisałeś po 5 latach przyszła informacja o niezapłaceniu - więc przedawnienie się przeciąga na kolejne 5 lat, 3 lata później dostajesz kolejne upomnienie i dzięki temu przedawnienie się wydłuża ponownie.

29.03.2011 19:42
kjx
18
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate

No to jeszcze lepiej. "Mandaty komunikacyjne" przedawniają się PO ROKU od dnia wystąpienia zdarzenia, a nie od dnia otrzymania wezwania (czyli SULIK nie ma racji).

29.03.2011 19:44
Loczek
19
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

gladius: moge się mylić, ale czy podmiot będący stroną w sprawie, nie musi zostać powiadomiony o rozprawie sądowej i jej rozstrzygnięciu?
Sulik: nieprawda. Przesunięcie terminu przedawnienia następuje po dokonaniu przez strone roszczącą sobie praw do uregulowania długu, czynności prawnej, a wysłanie pisemka taką czynnością nie jest.

+to co napisał kjx. "mandaty" (w świetle prawa kara za jazde bez biletu nie jest mandatem, reguluje ją prawo przewozowe kodeksu cywilnego) za jazde bez biletu przedawniają się po roku.

29.03.2011 19:46
20
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

Przedawnienie obowiązuje wtedy gdy przez te 3 lub 5 lat się nikt o dług nie upomina, a że jak sam pisałeś po 5 latach przyszła informacja o niezapłaceniu - więc przedawnienie się przeciąga na kolejne 5 lat, 3 lata później dostajesz kolejne upomnienie i dzięki temu przedawnienie się wydłuża ponownie.

Bzdura

gladius: moge się mylić, ale czy podmiot będący stroną w sprawie, nie musi zostać powiadomiony o rozprawie sądowej i jej rozstrzygnięciu?

Sąd musi mu wysłać zawiadomienie o rozprawie, a jeśli nie odbierze, a wysłano na prawidłowy adres, to wystarczy. O rozstrzygnięciu sprawy powiadamiać sąd nie musi.

No to jeszcze lepiej. Mandaty "komunikacyjne" przedawniają się PO ROKU.

To nie jest mandat, tylko opłata dodatkowa. Faktycznie przedawnia się po roku chyba, że wezwą do zapłaty - wtedy okres przedawnienia przedłuża się o 3 miesiące.

29.03.2011 19:46
21
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Dług uległ przedawnieniu, co nie znaczy, że go nie ma. Jest, tylko nie ma prawnej możliwości jego egzekucji komorniczej. Mogą umieścić Cię na tych listach dłużników. Firma windykacyjna kupując taki dziesięcioletni dług liczy na Twój brak wiedzy prawniczej i popełnienie błędu, dzięki któremu będzie mogła wydrzeć od Ciebie te pieniądze wraz z odsetkami. Jest to typowe działanie ścierwojada-sępa, którego lobby przerobiło prawo na swoją korzyść.

Będą upierdliwie wydzwaniać do Ciebie, wysyłać pisma i propozycje ugody, spłaty na raty. To jest właśnie ta pułapka. Cokolwiek dostaną od Ciebie na piśmie, to jest ich zwycięstwo.

Pisemne uznanie przez dłużnika roszczenia, które jest przedawnione powoduje, że znów staje się ono wymagalne i przedawnienie biegnie od początku. Tak samo w przypadku dokonania przez dłużnika chociażby symbolicznej wpłaty. Zawsze masz krótko i zwięźle odpowiadać, że wymagalna kwota uległa przedawnieniu na podstawie art 118 kpc.

Sępy z windykacji mogą zaryzykować i podjąć ryzyko sprawy sądowej (zależy jak ocenią swoje szanse po rozmowach telefonicznych i ocenią znajomość przez Ciebie procedur). Bez problemu dostają nakaz płatniczy z sądu. Sprawa odbywa się bez Twego udziału i powiadomienia. Dostaniesz po prostu wyrok z nakazem płatniczym. Wtedy koniecznie musisz w ciągu dwóch tygodni na specjalnych drukach złożyć sprzeciw. Dla utrudnienia windykatorzy mają układy w sądach całej Polski i taki nakaz możesz dostać z sądu rejonowego np w Sanoku. Wtedy polecony, znaczek skarbowy za 70 zł i wysyłasz sprzeciw. Wtedy dopiero sąd uznaje przedawnienie i prawnie mogą pocałować Cię w ....

Dlaczego napisałem o lobbystach i zmianie prawa? Bo kiedyś sąd z urzędu odrzucał pozwy przedawnione, teraz do spóły z tymi firmami liczą na brak wiedzy ludzi i ich bezradność w takich prawniczych sprawach.

29.03.2011 19:48
Loczek
22
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

"Sąd musi mu wysłać zawiadomienie o rozprawie, a jeśli nie odbierze, a wysłano na prawidłowy adres, to wystarczy. O rozstrzygnięciu sprawy powiadamiać sąd nie musi."

W takim razie masz rację - warto się dowiedzieć czy sprawa trafiła do sądu. Nawet jeśli tak to kwota 2000 zł jest żartem, należą im się tylko i wyłącznie odsetki ustawowe + ewentualne koszty procesu jeśli była sprawa i ją przegrałeś, ale nawet w tym wypadku kwota napewno nie przekroczy kilkuset złotych.

29.03.2011 19:49
23
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

Dla utrudnienia windykatorzy mają układy w sądach całej Polski i taki nakaz możesz dostać z sądu rejonowego np w Sanoku. Wtedy polecony, znaczek skarbowy za 70 zł i wysyłasz sprzeciw.

Bzdury.

29.03.2011 19:51
Loczek
24
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

mirencjum: tak z czystej ciekawości - jesteś pewien co do tych list dłużników? Jestem ciekaw jak to wygląda w świetle prawa - czy w takim razie każdy wierzyciel, może np. z zaległą fakturą wnioskować o umieszczenie kogoś na takiej liście czy jest potrzebny wyrok sądowy?

29.03.2011 19:58
25
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Loczek --> Umieszczenie w Krajowym Rejestrze Długów nie jest problemem.

http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Aktualnosci/Starsze/Coraz-wiecej-konsumentow-w-rejestrze.aspx

gladius reloaded --> Bzdury.

Uzasadnij!

29.03.2011 19:58
Megera_
26
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Mandat na 100zł, który ciągnąłby się przez 10 lat? Przegięte trochę.

Sąd musi mu wysłać zawiadomienie o rozprawie, a jeśli nie odbierze, a wysłano na prawidłowy adres, to wystarczy. O rozstrzygnięciu sprawy powiadamiać sąd nie musi.
Zaraz, zaraz. Przykład z autopsji - nie zapłaciłam pewnego mandatu, po roku bez żadnych wiadomości o rozprawach, ostrzeżeń i zapowiedzi nawiedził mnie komornik - czy to oznacza, że zaniedbano jeden krok w postępowaniu /ergo mogłam się odwoływać or sth/?

Dycu
Aleś Ty praworządny! :D Jak chcesz, to mogę Ci odstąpić moją aktualną należność, bo jakoś mi się nie spieszy do jej uiszczenia.. ;)

29.03.2011 20:11
Hellmaker
27
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Mark24 ---> Zacznijmy od bardzo prostej rzeczy. Windykatorzy (firmy windykacyjne) to nie komornicy. Ich uprawnienia się drastycznie różnią.
Dlatego windykatorzy będą Cię straszyć pisemkami, może telefonami, grozić (czasami w nieprzyjemny sposób), zdarzają się zastraszenia, itd. Ale tak naprawdę niewiele może poza "wymuszeniem" na Tobie zapłaty. Jak się będzie za bardzo upierał to Ty go możesz postraszyć policją, a nie on Ciebie.

A komornik Ci po prostu wejdzie na konto, albo przyjdzie z policją i tyle. Oczywiście jeżeli ma nakaz sądowy.

Przedawnienie obowiązuje jeżeli przez 3 lata NIC nie będzie robione w danej sprawie. W momencie jeżeli chociażby przyślą Ci pisemko, przerywając tym samym bieg przedawnienia - sprawa zaczyna się liczyć od początku.

Niemniej ewidentnie wygląda to jak próba wyłudzenia kasy. Zażądaj podstawy prawnej wraz z wyliczeniem dlaczego aż tyle. Jeżeli będą się ociągać, albo ściemniać - postrasz doniesieniem na policję w sprawie próby wyłudzenia.

29.03.2011 20:13
28
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

gladius reloaded --> Bzdury.

Uzasadnij!

Uzasadnienie - mirencjum napisał o prawie.

Ale w sumie masz, niech ci będzie:

Dla utrudnienia windykatorzy mają układy w sądach całej Polski i taki nakaz możesz dostać z sądu rejonowego np w Sanoku.

Bzdura, żaden "układ w sądzie" nie pomoże, żeby nakaz wydał sąd niewłaściwy miejscowo

Wtedy polecony, znaczek skarbowy za 70 zł i wysyłasz sprzeciw.

Bzdura, bo akurat sprzeciw nic nie kosztuje.

Przedawnienie obowiązuje jeżeli przez 3 lata NIC nie będzie robione w danej sprawie. W momencie jeżeli chociażby przyślą Ci pisemko, przerywając tym samym bieg przedawnienia - sprawa zaczyna się liczyć od początku.

Bzdury

Zaraz, zaraz. Przykład z autopsji - nie zapłaciłam pewnego mandatu, po roku bez żadnych wiadomości o rozprawach, ostrzeżeń i zapowiedzi nawiedził mnie komornik - czy to oznacza, że zaniedbano jeden krok w postępowaniu /ergo mogłam się odwoływać or sth/?

Komornik czy poborca skarbowy - wbrew pozorom to nie jest to samo.

29.03.2011 20:16
Loczek
29
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

"Zaraz, zaraz. Przykład z autopsji - nie zapłaciłam pewnego mandatu, po roku bez żadnych wiadomości o rozprawach, ostrzeżeń i zapowiedzi nawiedził mnie komornik - czy to oznacza, że zaniedbano jeden krok w postępowaniu /ergo mogłam się odwoływać or sth/? '

Nie, nie... My pisaliśmy o "karze za jazde bez biletu" czy innym długu, który jest regulowany przez kodeks cywilny. Mandat nie wymaga wyroku sądowego do skutecznej egzekucji

29.03.2011 20:18
Megera_
😊
30
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Ok, dzięki! :) Oddycham z ulgą, że mnie nie okradli jednak.

29.03.2011 20:24
Hellmaker
31
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

gladius ---> Dlaczego bzdura? Jakieś uzasadnienie poza ciskaniem bzdurami?

29.03.2011 20:27
Loczek
32
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

Hellmaker: [19] "Przesunięcie terminu przedawnienia następuje po dokonaniu przez strone roszczącą sobie praw do uregulowania długu, czynności prawnej, a wysłanie pisemka taką czynnością nie jest. "

np. złożenie odwołania od nałożonej kary JEST czynnością prawną, w związku z czym okres przedawnienia w takim przypadku przesuwa się.

29.03.2011 20:34
Hellmaker
33
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Hm. Ok. A czy taką czynnością prawną nie jest odkupienie długu na przykład?

29.03.2011 20:38
Loczek
34
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

Hellmaker: tak, z tym, że nie dotyczy ona podmiotu będącego drugą strony konfliktu i nie ma wpływu na okres przedawnienia. Nie jestem jakimś ekspertem, po prostu sam kiedyś byłem zainteresowany jak to działa i sporo na ten temat poczytałem.

"Art. 123. § 1. Bieg przedawnienia przerywa się:

1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;

2) przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. "

29.03.2011 20:42
😉
35
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

Mark - nie masz co się bać, za granicą Cię nie złapią ;)

29.03.2011 20:51
36
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

Megera - Nie praworządny (pomijając nawet fakt że swoje mandaty płaciłem), po prostu nie bardzo widzi mi się sytuacja w której to ja unikam zapłacenia jakiegoś mandatu, a potem rzucam się do wszystkich dookoła że oni to złodzieje i mnie okraść chcą.

Dla mnie tu coś po prostu nie halo : )

A na przykład dla mnie ten wątek ma jedno przesłanie - lepiej zapłacić stówkę jak się coś tam przeskrobało niż po 10-u latach się pierdolić z komornikami, spłatami i firmami windykacyjnymi.

29.03.2011 20:58
Hellmaker
37
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Loczek ---> Paniał :) Jak widać nawet kiedy człowiek próbuje się bronić przed nimi, to takie kwiatki jak moja informacja okazują się błędne :) Banda cholernych wyłudzaczy.

Forum: niezapłacony mandat