Kupowanie sprzętu RTV - klient nie nasz Pan
Kup upatrzony wcześniej model w internetowym, jak coś możesz odesłać w ciągu 10 dni. Choć poniesiesz koszt dwukrotnej przesyłki w razie wtopy, ale przynajmniej masz możliwość oddania.
A jak kupisz w sklepie w Twoim mieście to w sumie możesz im oddać sam, ale kupić musisz na odległość inaczej nici z 10 dni na zwrot.
albo do tej kwoty dodajesz ze dwa zera (500PLN?! Łoooo), albo zmieniasz miasto, bo najwyrazniej trafiasz na burakow. Zreszta... 500PLN??
Warto sie tez udawac do mniejszych sklepow, a nie molochow, bo oni naprawde maja gdzies. Co innego jakbys dodal jedno/dwa zera do kwoty jaka chcesz wydac...
Chyba bez kitu się przejadę ;) Bo mnie już ciśnie jakie patałachy pracują w niektórych sklepach RTV.
BTW. Taka anegdotka - poszedłem do sklepu pewnej sieci, zostałem zbyty. Zadzwoniłem na infolinię w tej sprawie, głos odpowiedział, że "nie może dać numeru do kierownika sklepu bo jest to niezgodne z regulaminem". Wszedłem na stronę galerii handlowej, patrzę, a tam numer tego kierownika ;) Telefon i "eeee, a skąd ma Pan ten numer", a ja na to "Z google" ;)
500 PLN za Blu to i tak więcej niż stówa za depilator do nóg ;>
Masz dużo racji, przecież wytestowanie sprzętu to parę minut. Jeśli kupujesz nowy sprzęt to masz gwarancję i jeśli Ci coś nie działa po prostu oddajesz, a co do kompatybilności ze sprzętem to pewnie można gdzieś na forum poszperać ;)
Tak jak pisze Rojo, kup PS3 + pilot i nie ma problemu ;)
Co do kupowania sprzętu RTV, to szczerze mówiąc nigdy nie korzystam z pomocy panów z obsługi i nie polecam tego rozwiązania. Jak widze co doradzają klientom w sprawach na których się znam, to czasami nie wiem czy śmiać się czy płakać. Mam zreszta kilku kumpli, którzy w ten sposób sobie dorabiali i też opowiadali jak to się kit wciska klientom. Widzisz, ze koleś ma dużo kasy? Wmawiasz mu, ze jedyną dobrą jakość mają TV z full HD. Koleś z mniej zasobnym portfelem? Przekonujesz go, że Full HD to ściema i nie różni się niczym od HD Ready. Na prawdę wierzysz, że koleś, którego zadaniem jest sprzedanie najdroższego sprzętu, będzie ci dobrze doradzał? ;) Nie mówiąc już o różnicach w cenie, które są często kosmiczne.
Lepiej poczytaj komentarze w necie, poszukaj kilku polskich oraz zagranicznych recenzji i wybierz najlepszy towar za interesującą cię cene. Ja kupuje tak od kiedy pamiętam i nigdy się nie zawiodłem. Jak odtwarzacz będzie źle działał, to poprostu go odeślesz i wymienisz na inny ;)
PS. Miałem ostatnio śmieszną sytuację w Empiku. Koleś się pyta pani z obsługi czy te gry na Xboxa będą mu działac na starym Xboxsie 360, bo teraz są jakieś nowe (chodziło oczywiście o "slima"). Laska zastanawia się trochę i nie pewnie odpowiada, że CHYBA tak, bo one CHYBA działają i CHYBA nie powinno być problemu... Daleko się zajdzie pytając takich "ekspertów" ;)
eJay sprzedawcy nie pozwalają Ci wypróbować tego odtwarzacza bo mają instrukcje wzięte prosto z filmu Barei.
"- Nie bądźcie natrętni! Natrętny pasażer... O! A gdyby tu wasz synek z grupą stuosobową odlatywał i każdy z rodziców chciałby wejść, to jaki byłby tłok, sami widzicie. I nie mówcie, że nie macie synka, bo w każdej chwili mieć możecie (sprawdzić, czy nie ksiądz)."
Cale szczescie, ze nie pozwalaja testowac nowych odtwarzaczy na zyczenie klienta. Niechcialbym pozniej kupic teki niechciany sprzet i miec porozrywane folie, itd...Dla mnie taki sprzet jest uzywany, od tego jest sprzet wystawowy.
Jezeli nie chcial testowac nowiutki, to nie bardzo rozumiem o czym jest watek. Po to jest taki sprzet zeby go testowac, to jest chyba jego jedyna rola.
U mnie w mieście to bardzo mili ludzie pracują w jednym sklepie RTV-AGD. Mianowicie, już 9 razy wymieniałem u nich zasilacz do laptopa (z czego ponad połowa to moja wina), a oni ciągle nie mają nic przeciwko. Raz nawet byłem wymienić dwa razy zasilacz w przeciągu trzech godzin ;d
@up
Ale przecież On nie chciał przetestować nowiutkiego...
to jest norma w marketach RTV może, ale w specjalistycznych salonach sprzedaży kina domowego, różnych sklepach audiofilskich wręcz nalegają, żeby klient podłączył, usiadł i pooglądał, posłuchał - najlepiej jeszcze jak przyniesie swoje ulubione płyty
Każdy orze jak może (jakoś mi się nawinęło). Ale cóż warto spróbować w innych sklepach.
Każdy by tak chciał ... :) Nie dadzą bo powiedzą że takie procedury i over
eJay ==> Co za zadupie u Was :)
Wpadaj do mnie - jest duuuż o lepiej :)
Ostatnio odwiedzając Saturna zażyczyłem sobie zestawienia Samsunga, Sony i Sharpa "65 obok siebie, a nie koło wysepki :)
Edit:
I zrób najmądrzej - kup PS3.
eJay - Congratulations! Now, You have lost 50% of Your followers!
E tam, też jestem za PS3 ale nie fanatykiem (ci co stanowią jakieś 80% posiadaczy tej konsoli) i jak nie chce to widocznie ma powód.
A tak w ogóle to witamy w Polsce :] to że jesteśmy w UE czy innym kołchozie nie oznacza jakiegoś skoku cywilizacyjnego, o nie.
I tak się powinieneś cieszyć, że się do ciebie odzywają. Jeszcze 20 lat temu dostał byś niezły opier*** za to, że śmiesz się wogóle odzywać do sprzedawcy ^^
E Jay na ostatnim podkascie dal do zrozumienia ze NIE CIERPI Ps3...
gdybym kupował teraz to bym wybrał
http://www.philips.pl/c/blu-ray-dvd/9000-series-odtwarzanie-3d-qdeo-ti-burr-brown-dac-bdp9600_12/prd/
Mam poprzedni, wcześniej poprzedni DVD i wszystkie są cool.
PS3 ma w odroznieniu do wielu zwyklych odtwarzaczy bluray obsluge dlna.
A co do obslugi klienta, no coz, wspolczuje.
Soul--->Ciekawy zbieg okoliczności, bo akurat DVD sprawiające u mnie problem jest właśnie marki Philips. Więcej już tego nie tknę :D
Sektorek--->Nie cierpię, nie znoszę. Raz specjalnie kupiłem najwypaśniejszą wersję PS3 i wrzuciłem ją do ogniska w geście zniewagi ;)
Tylko po co ma dopłacać do ps3 (nawet jeżeli nie są to wielkie sumy) jeśli potrzebuje tylko i wyłącznie odtwarzacz płyt, nie będzie na konsoli grał itp.?
Tak na marginesie... moje ps3 mogę Ci w promocji sprzedać, będziesz mógł spalić ponownie, nagrać i wrzucić nagranie na gameplay'a, ehh już widzę te komentarze :D
Natknąłem się na podobną sytuację podczas kupowania PS3 w sieci Media Expert, tylko że tam sytuacja wyglądała tak że naprzeciw TV stała sofa, a na sofie leżał pad, ps3 było włączone więc pomyślałem że to do testów (szczególnie że kilkakrotnie widziałem jak pracownicy tegoż sklepu grali na tej konsoli), więc najprościej w świecie wziąłem pada i zacząłem grać w zapuszczonego dante's inferno, a chwilkę później podchodzi do mnie pracownik sklepu i mówi że to nie jest do gier, to ja się pytam to po co tu stoi z zapuszczoną grą, on mi odpowiada że do podziwiania możliwości graficznych konsoli, więc powiedziałem że kilkakrotnie widziałem jak pracownicy grali na tej konsoli, on mi odpowiedział że to nie jest miejsce na takie dyskusje, więc ostatecznie odparłem że jestem zainteresowany kupnem i chciałbym przetestować ten sprzęt, a ten znowu coś tam burmotał pod nosem, więc dałem se spokój, odłożyłem pada i wziąłem konsole do koszyka, jak nie to nie łaski bez.
