Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Pod każdym względem lepszy Asasyn

06.12.2010 20:17
kwiść
1
kwiść
129
Generał

W dwójkę jeszcze nie grałem, ale obecnie pociskam w Brotherhood i gra bije pierwszą część na głowę. Dla mnie jedna z najlepszych gier ostatnich lat. Oczywiście zdarzają się błędy, co w przypadku tak dużych tytułów jest nieuniknione, ale nawet z nimi nowy AC wymiata.

Ciekawy jestem jak po graniu w Brotherhood wypadnie "dwójka", bo twórcy chyba nie przewidzieli takiej kolejności grania ;p

06.12.2010 20:22
2
odpowiedz
zanonimizowany447865
45
Generał

całkiem niedawno był tutaj wpis na blogu "sequel doskonały" (albo coś w ten deseń), chodziło tam o CoD2, ale jak pierwszy raz przeczytałem tytuł to myślałem że będzie właśnie o Assassin Creed 2.
Jak dla mnie to zdecydowanie lepsza gra od pierwowzoru (którego nigdy nie udało mi się nawet ukończyć, chociaż podchodziłem 2 razy)

Między Ac2 a ACB nie ma już takiej dużej różnicy, ale ciagle widać progres i ulepszanie elementów grze. Nie mogę się już doczekać "trójki" :)

06.12.2010 21:41
3
odpowiedz
zanonimizowany729504
24
Centurion

Widzę że chyba jako jedyny jestem w opozycji- "jedynkę" uważam za lepszą dzięki świetnym średniowiecznym realiom i w miejscu w którym toczy się akcja (Jerozolima i krucjaty). Nie jestem w stanie znieść Renesansowych realiów. :P

06.12.2010 23:00
Stra Moldas
4
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

W ankiecie zagłosowałem na dwójkę. Fabuła moim zdaniem jest lepsza, a z bohaterem można bardziej się zżyć. Podstawa jednak dla mnie - klimat świata. Dużo bardziej odpowiadają mi Włochy, niż nieco bardziej egzotyczne tereny Izraela i Syrii. Do tego, jak się potem/wcześniej zobaczy te miejsca "na żywo", to wrażenia z grania są jeszcze bardziej niezapomniane. ;) Miałem tę przyjemność ostatniego lata i fajnie było pomyśleć - "skalałem po tej budowli w Assassin's Creed II". Do tego Włochy są po prostu piękne jako państwo, włoski akcent jest wspaniały itp. ;) Jak dla mnie - zdecydowanie dwójka.

06.12.2010 23:16
Radanos
5
odpowiedz
Radanos
116
Szczęść Boże

Quintii, jestem jak najbardziej z tobą. UbiSoft w przypadku AC2 wyraźnie przedobrzył. Tym bardziej, że niby chcieli ulepszyć, urozmaicić rozgrywkę, nawet kosztem fabuły, klimatu, bohatera, a tu wyszła kupa we wszystkich przypadkach... I to taka rzadka... zrobiona na podłodze... przez psa... dużego.

W "Jedynce" spędziłem... nie jestem w stanie tego określić, przeszedłem tą grę na 100% ze wszystkimi znajdźkami, plus dwa razy normalnie. A na tym nie zamierzam skończyć, o nie. Już płyta powoli szykuje się do czytnika. Do "dwójki", natomiast musiałem zmuszać się już od około 3-5 godziny grania, z nieustającą do końca nadzieją, że może będzie lepiej. Na szczęście uwinąłem się z nią w miarę szybko i nowy nabywca na allegro znalazł się od zaraz. Brotherhood'a nawet nie zamierzam przechodzić, chyba że jakiś znajomy kupi na PC i jakimś cudem mnie do niego przekona.

Niestety po tym co ostatnio znalazło się na gry-online o możliwych innowacjach "trójki" już jestem nastawiony do niej sceptycznie.

07.12.2010 00:44
😈
6
odpowiedz
zanonimizowany507660
52
Generał

Bierzemy świat, realia, bohatera i klimat z "jedynki", wrzucamy wszystkie usprawnienia i rozwiązania z "dwójki" i dodatku, miksujemy to wszystko razem i wychodzi Assassin's Creed doskonały ;]. AC II jest świetne, lepsze od pierwowzoru, ale te renasansowe Włochy to już zdecydowanie nie to samo...

07.12.2010 01:34
kwiść
7
odpowiedz
kwiść
129
Generał

Rozumiem, że można woleć klimat z jedynki, ale przecież gameplay w AC1 to totalna porażka. Ciągle te same zadanie, ze zmianijącą się jedynie oprawą. Dwójki nie znam, ale w Brotherhood wszystko jest pod tym względem lepsze. Dzięki opcji "Pełnca synchronizacja" zadania wreszcie wymagają skilla, zmuszają do myślenia i dają satysfakcję. To samo wszelkeigo rodzaju znajdźki i zadania poboczne. Bardzo fajne wyścigi czy legowiska Romulusa. Oczywiście jest tez sporo bajerów niepotrzebnych, ale jak komuś się nie podobaja, to może je po prostu olać. W jedynce problem był taki, że jakby olało się, to co jest nudne, to zostaje samo skakanie po budynkach. Co oczywiście w każdej części jest tak samo świetne ;)

07.12.2010 12:08
👍
8
odpowiedz
zanonimizowany764238
4
Legionista

Całkowicie zgadzam się z RedCrow. Oczywiście zmiany, które wymienił Kwiść musiałyby się w tym doskonałym mixie znaleźć. :)

07.12.2010 12:38
U.V. Impaler
9
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Różnica w wynikach ankiety przytłaczająca. :)

07.12.2010 13:07
Harry M
10
odpowiedz
Harry M
188
Master czaszka

100 xD

07.12.2010 13:22
raziel88ck
😜
11
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

Nie pod każdym. Finałowa bitwa jest dużo lepsza w jedynce niż w dwójce.

07.12.2010 14:08
rog1234
12
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

Finałowa bitwa jest dużo lepsza w jedynce niż w dwójce.

Ta, którą da się zakończyć jednym ciosem? ;)

ACII jest o wiele lepszy. Bardzo fajnie grało mi się w "jedynkę", ale tak naprawdę, to klimat najlepiej wypadał na papierze, a podczas gry gdzieeś się gubił. ACII nie tylko trzyma klimat, jest jeszcze gameplayowo ciekawy (bo pod tym względem AC to potworny nudziarz), rozbudowany i po prostu wciągający, z ciekawszym bohaterem, z masą ciekawych rzeczy do roboty (w AC też były jakieś "znajdźki", ale miałem je gdzieś, bo po prostu nie były dość interesujące). Dałbym 9/10, bo przecie idealny nie jest.

07.12.2010 15:45
Radanos
13
odpowiedz
Radanos
116
Szczęść Boże

kwiść ---> No nie wiem, mnie "jedynka" nie nudziła, wręcz przeciwnie - to jedna z moich 5 ulubionych gier, "dwójka" natomiast jest daleko z tyłu. Może i jest pełno tych bajerów ale ja tylko na początku przeszedłem kilka misji pobocznych, potem tylko główne. Tak samo z resztą.

Co najbardziej denerwowało mnie w AC2?

- Wynalazki Leonarda - Jedyny, który zaakceptowałem to podwójne ostrze, chociaż i tak lepiej byłoby bez niego, reszta to kompletna beznadzieja nie pasująca do Asasynów. Szczególnie pistolet - używałem tylko wtedy kiedy gra tego ode mnie wymagała, normalnie udawałem, że go nie ma. I jedno pytanie - ile razy użyliście zatrutego ostrza? Ja raz, może dwa.

- Stroje - Strój powinien być jeden, tak jak w AC i to biały, taki jaki pasuje do Asasynów. Peleryna?! Jestem w stanie napisać tylko ostatnio popularne "WTF?!"

- Brak pełnej polskiej wersji - Coś co obniżyło w moich oczach AC2 o co najmniej jedno oczko. Jedynka była genialnie spolszczona, chyba najlepiej z wszystkich dotychczasowych gier. Brzmiała lepiej niż oryginał, więc pomyślałem, że "dwójka" utrzyma poziom. A tu co? Napisy. Z napisami to są dobre filmy - nie gry! Oczywiście nie ma co winić za to UbiSoft, tylko ****** (Cenege czy CD Projekt?), ale zawód był ogromny.

- Bohater (Ezio) - No nie no, w ogóle nie dało się wczuć. Takiego beznadziejnego bohatera długo nie widziałem.

- Końcówka - Tym razem nie chodzi o Ezio, a o przygody Desmonda. Po beznadziejnej rozgrywce właściwej nie liczyłem na wiele, ale to co stało się na końcu i tak było poniżej oczekiwań. Wyobraźcie sobie - Jesteśmy w niedalekiej przyszłości na miejscu kogoś z Abstergo, wiemy gdzie znajduje się nasz wróg, a mimo to przyjeżdżamy nieuzbrojeni, z marnymi pałkami w rękach. Jak wyżej, dawno tak słabego zakończenia nie widziałem.

Gdybym miał wystawić ocenę byłoby to słabe 4/10, na szczęście nie ja od tego jestem, bo jak widać wiele osób uważa tę grę za jedną z lepszych, a tak niska ocena mogłaby odbić się na sprzedaży.

07.12.2010 16:25
14
odpowiedz
zanonimizowany447865
45
Generał

tak Radanos masz rację, twoje 4/10 bardzo odbiłoby się na sprzedaży :D

07.12.2010 16:31
15
odpowiedz
zanonimizowany767271
2
Legionista

W imieniu swoim i znajomych stwierdzam, iż AC Brotherhood przewyższa jedynkę, definitywnie.
Chyba większość tak uważa, co widać w liczbie sprzedanych egzemplarzy i liczby ludzi oczekujących aż ktoś im odsprzeda ten tytuł, bo się nie załapali na kupno.

07.12.2010 16:56
kwiść
16
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@Radanos
"I jedno pytanie - ile razy użyliście zatrutego ostrza? Ja raz, może dwa"

Tak jak pisałem wczęśniej, nowe AC są tak rozbudowane, że zdarzają się w nich niepotrzebne bajery. ale ilosć contentu jest tak duża, że każdy znajdzie coś dla siebie. Osobiście nie cierpie wszelkich simopodobnych elementów, jak kupiwanie budynków czy farmy (101 flag). Co z tego? W grze jest milion innych rzeczy, którymi mogę się zając i którę dadzą mi wiecej przyjemości :)

Trudno mi zrozumieć twoją miłośc do "jedynki", ale wiadomo, każdy ma inny gust ;)

07.12.2010 17:15
Radanos
17
odpowiedz
Radanos
116
Szczęść Boże

Hellgate ---> Miałem na myśli sytuację, w której byłbym redaktorem Gry-OnLine. Już nie raz ich recenzje odwiodły lub namówiły mnie na zakup gry. W każdym razie nie pisałem o kolosalnej różnicy ale w najlepszym (najgorszym?) przypadku byłoby to kilkadziesiąt mniej uśmiechniętych polskich buź ;)

kwiść ---> No nie wiem, AC1 ma właśnie to czego szukam w grach. Nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie co to jest, ale to właśnie to.

07.12.2010 17:27
18
odpowiedz
zanonimizowany447865
45
Generał

Co do zatrutego ostrza to fakt, użyłem tego tylko razy żeby zaliczyć trofeum, nie jest to w ogóle przydatne, ale za to bardzo ulepszyli je w ACB, możemy tam nimi strzelać i często z tego korzystałem. Na dodatek wygląda komicznie, a zwłaszcza teksty przechodniów kiedy to zobaczą :)

07.12.2010 18:17
Radanos
19
odpowiedz
Radanos
116
Szczęść Boże

Rzucanie zatrutymi ostrzami?! O matko, co jeszcze?

07.12.2010 21:18
kwiść
20
odpowiedz
kwiść
129
Generał

Co jest złego w zatrutych ostrzach? Ciche i zabojcze. Czego chciec wiecej? ;)

07.12.2010 21:22
j.a.c.k
21
odpowiedz
j.a.c.k
56
u wot m8

Zatrute ostrza w dwójce były fajne :D Zawsze dawkowałem to jakiemuś delikwentowi z mieczem, aby za chwilę oglądać jego dziwne ruchy z mieczem. Parę razy zabił też przechodnia, czy ranił innego strażnika.

07.12.2010 22:47
22
odpowiedz
zanonimizowany729504
24
Centurion

-->Kwiść "Rozumiem, że można woleć klimat z jedynki, ale przecież gameplay w AC1 to totalna porażka." Przepraszam bardzo ale lepsza jest dla mnie gra która mnie "przyciąga" do komputera, a nie odrzuca. A tak właśnie jest w przypadku ACII (Denerwujący bohater, durna i wydumana fabuła czy wg. okropne renesansowe włochy). Co do gameplay'a... przecież on jest praktycznie taki sam jak w pierwszym AC. Wszystkie zadania koncentrują się na bieganiu po dachach i walce, z drobnym wyjątkiem w ACII jest o wiele łatwiej - w tej części Ezio jest jest tak potężny że ucieczka nie ma najmniejszego sensu (albo jak niektórzy mówią "sęsu" :PP).

08.12.2010 00:44
kwiść
23
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@Quintii
"Dwójki" komentować nie będę, bo grałem tylko w Borotherhood. Tam różnica polega po pierwsze na tym, że masz świetną opcję "Pełna synchronizacja", która nie jest oczywiście obowiązkowa, ale jest pewnego rodzaju bodźcem zmuszającym do określonego sposobu grania. Musisz np. zabić przeciwnika we wskazany sposób, wykonać misję w określonym czasie czy nie stracić zbyt dużo życia. Oczywiście tak samo można grać w jedynkę, tylko misje w dwójce są do tego systemu odpowiednio przystosowane. Nawet najprostrze zadania, polegające na zabiciu jednego straznika, potrafią sprawić frajdę, jeżeli wymagają od ciebie określonego zachowania.

Po drugie masz świetne etapy zręcznościowe w postaci Legowisk Romulusa. W tych specjalnych lokacjach, musisz szukać ukrytych przejść, ćwiczyć skakanie czy perfekcyjnie walczyć.

Po trzecie, bardzo fajne są wszelkiego rodzaju wyścigi. Bieganie po mieście na czas, sprawia dużo radochy.

Po czwarte, w grze jest 10 glyphów, które pełne sa zagadek logicznych, żywcem wyjętych z klasycznych przygodówek. Świetna zabawa.

Mógłbym tak całą noc wymieniać ;) W jedynce natomiast, wszystkie zadania były identyczne, a podczas zabawy nie miałem żadnej motywacji, do zabijania ofiar po cichu. Wbiegałem do lokacji, wyciągałem miecz i siekałem wszystko co weszło mi w drogę. Klimat fajny, fabuła lepsza (choć nadal nudna), ale nie tylko o to w grach przecierz chodzi ;)

Oczywiście jeżeli ktoś nastawia się głównie na fabułę, to Brotherhood rzeczywiście może go zawieść. Opowiedziana historia jest nudna i praktycznie nie posuwa historii Desmonda do przodu. Mi osobiście to nie przeszkadza, bo tego się po AC spodziewałem. Tak samo brak fabuły nie przeszkadza mi w Meatboy'u ;)

Wszystko to oczywiście tylko moje wrazenia. Wolisz "jedynkę"? Nie pozostaje mi tylko nic innego jak współczuć, bo niestety (dla Ciebie) Ubisoft raczej nie wróci do mechniki pierwowzoru. Sam nie obraziłbym się na powrót do Ziemi Obiecanej, ale z zawartości taką jak Brotherhood ;)

Sry za błedy, ale pózno jest, a ja po treningu i ledwo przy kompie siedze ;p

08.12.2010 00:48
Zingus123
24
odpowiedz
Zingus123
24
Antyterrorysta

"Dwójki" komentować nie będę, bo grałem tylko w Borotherhood.

Jak można grac w brotherhood nie grając w dwójkę ?

08.12.2010 09:47
kwiść
25
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@Zingus123
(Orc) Work. Do napisania poradnika znajomość poprzedniej części nie jest potrzebna ;)

Fabuła w Brotherhood jest na szczęście mało rozbudowana, więc nie jest trudno to ogarnąć ;p

08.12.2010 09:48
U.V. Impaler
26
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

kwiść ---> Do poradnika nie, ale dla samego czerpania przyjemności z gry jak najbardziej, zwłaszcza, że historia Ezio w "dwójce" jest całkiem przyzwoicie opowiedziana. :)

08.12.2010 11:15
kwiść
27
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@UV
W "dwójce" może fabuła jest fajna, ale w "trójce" całośc polega na tym, że jest zły pan Borgia i jego generał, a nasz bohater przez 90% czasu gry zabija ich popleczników. Zero zwrotow akcji. Zero ciekawych wydarzen zwiazanych z Desmondem. Mysle wiec, że nie straciłem zbyt dużo grając w "trójkę", bez znajomości "dwójki". Brotherhood to raczej taki spin-off, który skupia się na gameplay'u, a nie na historii. Jedyną większą wadą grania w takiej kolejności, jest znajomość zakończenia "dwójki" ^^

Wszystko, to pisze przed ukończeniem ostatnich sekwencji, wiec możliwe, że fabuła się jednak rozkręci ;)

08.12.2010 11:39
28
odpowiedz
knowing
57
make believe

kwiść

Po trzecie, bardzo fajne są wszelkiego rodzaju wyścigi. Bieganie po mieście na czas, sprawia dużo radochy.

Ja właśnie 20 raz próbuje zrobić misję dodatkową dla kurtyzan, w której trzeba w ciągu 2.30min dobiec do medyka, ukraść mu odtrutkę i jeszcze wrócić, jak dla mnie to jest udręka :P Kto w ogóle takie coś wymyślił, za każdym razem brakuje mi dobre kilkanaście sekund :/

A co do zeru ciekawych wydarzeń z desmondem, sama końcówka jest wg. mnie świetna ;)

08.12.2010 15:36
kwiść
29
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@knowing
Z tego co pamiętam, to zadanie od kurtyzan nie było jakieś szczególnie trudne. Biegnij po uliczkach miasta i tuż obok doktora przeskocz przez murek. Zamiast zabijać faceta, okradnij go, a następnie wróć do kurtyzany tą samą drogą. Jak nadal masz problemy, to skorzystaj z konia. Czasami trudno nim manewrować w wąskich przejściach, ale jest szybszy ;)

10.12.2010 13:34
😊
30
odpowiedz
Mercc
52
Konsul

Gra świetna ;)

23.03.2011 10:23
31
odpowiedz
Prince171994
23
Pretorianin

porównując AC i AC II to tak jak porównywać FIFĘ 10 i FIFĘ 11 na PC... Jak dla mnie to AC II to najlepsza gra w jaką dane było mi zagrać.

gameplay.pl Pod każdym względem lepszy Asasyn