Mroczna Wieża - 3 filmy i 2 seriale!
Niemal spadlem z krzesla jak to przeczytalem. Powiem jedno - ZAJEBISCIE. Oby tego nie spaprali :)
Genialne - akurat czytam ksiazke (sktualnie 3 tom) i przyznam sie, ze o ile za Kingiem nie przepadam, to ta pozycja jest naprawde super.
Mozna wiedziec o jakiej serii komiksow nawiazujacej do Dark Towet pisze autor newsa? Poczytalbym sobie w oryginale.
Howard, Goldsman, Grazer - te trio na 3 filmy robi 2 słabe i jeden nawet niezły. Oby Mroczna wieża trafiła akurat na dobrą formę tych panów:) A jak ktoś chce obejrzeć coś w tym klimatach to niech konieczne zaopatrzy się w "Dust Devil" Richarda Stanleya z 1992 roku.
Fani od zawsze debatowali, czy lepszym rozwiązaniem byłaby seria filmów czy serial telewizyjny. Chyba zaproponowane rozwiązanie będzie najbardziej optymalne.
Jest jeden gość, który według mnie sprawdziłby się w roli Rolanda jeszcze lepiej niż Clint - Lance Henriksen. Szkoda tylko, że facet ma już swoje lata. Chociaż... Moment... Przecież on był stary, odkąd pamiętam...
Gwoli ścisłości - Świat Pośredni nie został zniszczony przez broń atomową. Po prostu
spoiler start
był wyniszczany na wskutek obecności Karmazynowego Króla w Mrocznej Wieży. Choć z drugiej strony był on czymś w rodzaju Sigil dla universum PLanescape, więc równie dobrze parę atomówek mogło zostać przetransportowanych z innych wymiarów. :P
spoiler stop
Co do zakończenia, to mnie się bardzo podobało. O ile chodzi o tę część zakończenia z
spoiler start
zapętleniem czasoprzestrzeni i wysłaniem Rolanda z powrotem na pustynię, bo sposób pozbycia się Króla faktycznie średnio przypadł mi do gustu.
spoiler stop
Mark ---> http://en.wikipedia.org/wiki/Dark_Tower_comics
[edit]
Yeah! Trzecia potwierdzona osoba na forum, która widziała Dust Devila! :D
Jeszcze jedna rzecz. Sci-Fi nakręcił swego czasu miniserial Tin Man będący stemapunkową wersją Czarnoksiężnika z Oz. O ile nie jest tajemnicą, że King wyraźnie w pewnym miejscu do Czarnoksiężnika nawiązywał, o tyle Tin Man wygląda, jakby był mocno wzorowany na universum Mrocznej Wieży. O ile miniserial jakiś genialny nie jest, to zainteresowani tematem mogą się zapoznać. To i tak tylko trzy dłuższe odcinki.
Fajne rozwiązanie z tym połączeniem trzech filmów i dwóch seriali. Czekam:)
@Mephistopheles
No w sumie niewiadomo czy były tam atomice, ale mutacje i promieniowanie na to wskazują ^^
Co do zakończenia to
spoiler start
nie podoba mi się pomysł z cofaniem Rolanda. Jednak podczas tej podrózy się zmienił i zasłużył moim zdaniem na odpoczynek ;)
spoiler stop
@Mark24
http://www.multiversum.abc24.pl/default.asp?kat=74121&pro=573825
Pierwszy tom zbiorczy w twardej oprawie :)
spoiler start
Ja interpretuję to tak, że Wieża dała Rolandowi szansę na odkupienie własnych grzechów. Bo nawet jeśli udało mu się uratować świat (a właściwie to wszystkie światy), to wciąż był winny lub przynajmniej poczuwał się do winy wielu osób. Tym razem razem coś się zmieniło i Roland odzyskał swój róg. Jakie to może mieć znaczenie na nowy przebieg historii? Tego nie wiadomo. Ale można domyślać się, że wszystko, co czytaliśmy w siedmiu tomach zdążyło się wydarzyć już wiele razy i być może za każdym razem jakiś element świata ulegał zmianie. To daje nadzieję na to, że kiedyś w końcu uda się Rolandowi zaznać spokoju, ale do tego czasu jest skazany na ratowanie świata, czy to mu się podoba, czy nie.
spoiler stop
zanim to do kin wejdzie, to o tym zapomne :P
Mam cala serie "Dark Tower" z dodatkowym tomem opowiadan i nawet dwie serie komiksow sie znalazly w kolekcji ale odbilem sie wlasnie od tego nieszczesnego pierwszego tomu. Skonczylo sie na tym, iz moja kobieta sie zato zabrala i poszlo jej to w naprawde blyskawicznym tempie. Widze jednak, ze jesli filmy maja wyjsc, to bede musial jeszcze jedno podejscie zrobic do tej serii zeby zdazyc przed nimi.
Ja bym tam widział Ewana McGregora w roli Roland, jako Eddie mi zupełnie nie pasuje.
Filmu nie mogę się doczekać, chociaż sagi nie skończyłem, jestem gdzieś na 300 stronie ostatniej części i od miesiąca nie mogę nic ruszyć...
Nigdy nie rozumiałem fenomenu Kinga, nigdy nie przebrnąłem przez żadną z jego "książek" do końca, a przez Mroczną Wieżę szczególnie. Koszmarny styl, pretensjonalne "uspołecznianie" fabuł, tani melodramatyzm, zero umiejętności budowania napięcia, megalomania - totalne zaprzeczenie definicji powieści rozrywkowej. Prawie jak Avatar :) Nawet stóp nie może całować takiemu Lovecraftowi czy Poemu.
Zresztą trudno brać faceta, który najwyraźniej mentalnie jest w późnej podstawówce, twierdząc że Harry Potter to jedne z najlepszych powieści wszech czasów, poważnie.
Film - Goldsman + Howard, czyli omijam szerooookim łukiem.
Mi jako Eddie pasuje gość który gra wspólnika Waltera w Breaking Bad. Susannah to chyba Rosario Dawson. Lance Henriksen jako Roland? Jak najbardziej, już raz fajnie wypadł w kowbojskim kapeluszu (Truposz).