Wiadomość S.T.A.L.K.E.R. 2 zapowiedziany na 2012 rok

TYLKO NIE NA KONSOLE !!!!!!!!!!!!!!!!

oby konsole nie zabily ducha tej gry, tak jak to robia prawie z wszystkimi

Mam Nadzieje, że dadzą w końcu silnik na miare tego wieku :P bo gra wymiata ale już Zew prypeci mimo, że kupiłem to pograłem 10 min i tak leży do dziś ;/

No to po pięknej grafice :/

kazdy stalker jest zajebisty. Grafika byla bardzo klimatyczna, a jak wgralles HD textury do Zewu Prypeci byl miod. Kto nie gral w stalkera powinien sie wstydzyic, ta seria podchodzi pod klasyka... a wracajac do newsa... JEST KURWA NARESZCIE!!!!!1111oneoneone

Konsole. Mam nadzieję, że gra nie zostanie uproszczona do bólu.

Tylko nie na konsole!!! Takie dziadostwo powinno tylko na pecety wydawać:P

po świetnej Shadow of Charnobyl i przeciętnych dodatkach notujących widoczny regres, z niecierpliwością czekam na 2 :) Mam nadzieje oczywiście że dodatki były taką zapchajdiurą i w międzyczasie studio pracowało nad nowym silnikiem graficznym, bo jeśli na gamescomie ujrzy światło dzienne info, że STALKER 2 będzie pracował na podrasowanym silniku z poprzedniej części to padnę na zawał...

Kiedyś konsole faktycznie psuły gry ze względu na ograniczenia techniczne, ale w tej generacji problem ten zaczyna zanikać. Skoro udało się zrobić gry z tak otwartym światem jak "Oblivion", "Fallout 3" czy GTA IV (której port PC wypadł słabiej niż konsolowy oryginał), to i "STALKER 2" może okazać się solidną grą. Jedynym zgrzytem w konsolowych grach bywają nieergonomiczne interfejsy co bardziej złożonych gier, ale to akurat da się przeskoczyć. Ja tam wierzę w ludzio z GSC :o)

No no, oby więcej takich tytułów na konsole, METRO 2033 pokazało że warto inwestować
w ten rynek gier, mam nadzieje że doczekamy się przyzwoitej grafiki ;D

wydadzą to na konsole potem za miesiąc bardziej rozbudowaną i taką jak ma być na pc ... więc w czym problem ?

Panowie, w przyszłym tygodniu GamesCom tak więc może dowiemy się czegoś więcej (na pewno już coś tam skleili i mogliby powiedzieć). Co do gry to najbardziej martwi mnie "wieloplatformowa technologia" - AI pewnie znacznie spadnie i gra będzie trochę uproszczona. Jest jednak promyk nadziei, że GSC weźmie przykład z 2K Czech i zrobią każdą wersję oddzielnie. Cóż, czekam i mam nadzieję, że ta nowa technologia to XRay 2.0 (co jak co ale oświetlenie w tej grze zawsze robiło na mnie ogromne wrażenie)

To było oczywiste. Myślę że Blizzard też niedługo zdradzi pecety;)

Nie nie nie tylko nie jebane konsole.No ludzie co się z wami dzieje.Ja nie mogę ! ! ! !

Dobrze ci się wydaje ZiomSnake. Jak dla mnie każdy fanboy, jakiejkolwiek platformy to idiota:P. To chyba lepiej, że każdy zagra? I nie pierdzielić mi tu, że konsole obniżają poziom, bo poziom obniża grupa docelowa gry. Ja sam mam i PC, i konsolę, jak prawie każdy posiadacz jakiejś konsoli. To, że nie macie konsoli to nie znaczy, że musicie wyklinać na wszystkie tytuły wydane na konsoli.

PS: Ludzie, niech nastanie pokój w tej wojnie pctowo-konsolowej!

Może w końcu GSC Game World wywiąże się z obietnic składanych podczas produkcji Cienia Czarnobyla.
Jeśli nie, dostaniemy kolejny niedopracowany, zabugowany produkt.
Ciężko Im będzie teraz odbudować moje zaufanie i ponownie przekonać do siebie.
Czyste Niebo mimo, iż było niezłe posiadało takie ilości błędów, że skutecznie mnie zraziło.
O Zewie Prypeci nawet nie wspominam bo okazało się tylko krokiem wstecz dla całej serii.
Co do multiplatformości: Ludziska, nie ma się co obawiać. Grę robią Ukraińcy a jak wszyscy wiedzą
branża gier byłego bloku sowieckiego przekłada PC w dewelopingu nad konsole.
Moim skromnym zdaniem to konsolowcy powinni się obawiać o jakość produktu.
Chociaż, na przykład takie Metro 2033 na Xboxie 360 chodziło przyjemnie, prawda?
Nie ma co siać paniki, jest zdecydowanie za wcześnie na ocenianie projetku.
Jak już mówiłem, najważniejsze jest by twórcy wywiązali się z obietnic.

Fajnie, że wyjdzie na konsole. Zawsze chciałem w jedynkę pograć, ale nie było jej na konsole, więc nie mogłem. Oby dwójka była dobra.

kaganpwnz, nie jesteś tego wart.

Kurde, mam pewne obawy. Nie mam nic przeciwko temu by gra trafiła na konsole (nawet jestem za). Dobrze by jednak było gdyby powstały 2 zupełnie osobne wersje. Dlatego że przez kompromis PC vs Konsola ten pierwszy zazwyczaj wychodzi poszkodowany... Stalker ma dosyć rozbudowany interface oraz sterowanie (jak by nie patrzeć, elementy cRPG są w nim dość znaczne), które jednak idealnie sprawdzają się na PC (sterowanie jest wygodne, szybkie, intuicyjne, efektywne). Za to moim zdaniem do pada wogóle nie pasują (bo wymagają użycia kursora, wielu kliknięć, a nie ma aktywnej pauzy!). Ligiczne jest więc, że trzeba będzie sporo rzeczy uprościć. Sama obsługa gry może zostać dobrze zaprojektowana, bo to nie jest aż takie trudne (choć bywa i tak że rozbudowana gra przystosowana do pada tak by wogóle dało się w nią grać, jest udręką dla PCtowca. Zamiast 2-3 kliknięc myszą musi przeskakiwać pomiędzy dziesiątkami ekraników i zakładek...). Bardziej obawiam się o samą rozgrywkę, która w Stalkerze jest dosyć wymagająca - życie jest kruche, wróg strzela celnie (i tego samego wymaga się od gracza, nie ma taryfy ulgowej), broń zachowuje się dość realistyczne, przetrwanie gracza zależy od odpowiedniego przygotowania, zgromadzonych zapasów (do których dostęp jest mocno ograniczony), jego umiejętności itd. Wprowadzenie automatycznej regeneracji zdrowia, aimbota czy też aktywnej pauzy (by np. gracz poradził sobie z obsługą ekwipunku w czasie walki), zabije tą grę (a gra bez nich na konsoli z pomocą pada jest raczej niemożliwa w obecnej formie...). Dlatego dla mnie jedynym wyjściem jest zaprojektowanie osobnych wersji, w co szczerze mówiąc wogóle nie wierzę... Z drugiej strony 4 miliony sprzedanych egzemplarzy na rynku PC to piękny wynik - nie powinni tego marnować (zwłaszcza że Stalker może zwyczajnie graczom konsolowym nie przypaść do gustu, wtedy developerzy zostaną na lodzie z niczym...).

Econochrist - Że co? Zew Prypeci to (pod względem mechaniki) najlepsza część serii... Może nie przebije klimatem Cienia Czarnobyla, ale napewno jest najlepszą i najbardziej dopracowaną oraz grywalną odsłoną ze wszystkich. Wszystko jest tam większe, lepsze, ciekawsze, i to nie tylko zdaniem moim, ale także wielu innych fanów tej gry. A już napewno nie jest krokiem wstecz, chyba że masz jakieś argumenty na poparcie tej tezy.

no to jesteśmy w dupie ostatnia dobra gra ... no chyba że powstaną dwie wersje a najlepiej jedna tylko na PC tak jak to wspomniał Redcrow
CO do AI to może strzelali celnie ale można było ich zajść od tyłu i ugrzędzali w miejscu.

Koktajl Mrozacy Mozg - Niekoniecznie... Owszem AI troszkę oszukiwało, ale IMO wyszło to grze na plus (bo jest dużo bardziej wymagająca, nie można sobie stać na środku pola walki i spokojnie przycelować - taka taktyka szybko doprowadzi do śmierci). Ja tam wolę gdy AI jest lepsze ode mnie (nawet za cenę oszustwa), niż słabsze albo wręcz debilne (tak jak np. w Metro 2033, gdzie przeciwnicy chowają się ustawiając się do gracza plecami...).

@TCPiP [ gry online level: 8 - Centurion ]

>>"No to po pięknej grafice :/"

Święta racja. Badz co bądz konsole juz od 2007 roku, kiedy to pojawil sie Crysis sa za PC. A Crysis 2 wiadomo, że jest uboższy w detale od części 1 i nic tu nie zmieni jakieś porownywanie głupich screenow z uncharted 2 kontra Crysis 1, bo Ci co to robią (ostatnio sie naczytałem takich postów) nie mogą dopuścić do swojej wiadomości, że konsole to bida z nędzą jeżeli chodzi o grafikę.

przebija graficznie Alan Wake, gears of war 2

Batman Arkham Asylum, Resident Evil 5, Metro 2033, assassin's creed 2 - to same multiplatoformówki ale grafikę mają lepszą lub porównywalną ;)

a Crysis procz grafiki nie ma nic :)

Największa głupota jaką słyszałem :) to ,że niby Crysis nie oferuje nic poza grafiką to mit wymyślony przez zazdrosnych konsolowców, którzy zazdroszczą nam tej gry.

Nie rozumiem dlaczego pecetowcy traktują siebie jako jakiś zasrany pępek świata.

Dlatego ,że boją się o to ,że gra zostanie uproszczona ,a chcą stalkera takiego jakiego mieli ?

@ kaganpwnz >> nie może być innych tytulow oprocz Crysis 1, ktore by mialy lepsza grafike, poniewaz nie oplaca sie ich tworzyc na PC. I to jest smutne bo jedynym winowajcą za ten stan obarczam konsole. Chociaż one także same w sobie napędzają rynek gier komputerowych, jednak ja wyczekuję dnia kiedy ogłoszą nastepną generację (jednak myślę, że zarówno producentom gier jak i pewnie też gigantom, to nie na rękę, bo już teraz produkcja gry na obecną generację wynosi grubych kilkadziesiat milionów, za te topowe tytuly) konsol, bo dawno nie miałem opadu szczeki jak przy Gears of War, Crysis, Raibow Six Vegas.

PS. I my tu mowimy o grafice teraz kaganpwnz a nie o gameplay'u więc skończ z tą płycizną Crysisa. Dla mnie osobiscie fabula byla swietna tylko jej prowadzenie juz nie bylo najlepsze, pozatym mniej schematycznego strzelania w takim Crysis niz w Gearsach np. jak juz schodzimy inne tematy niż grafika.

@ Ghost2P
" Największa głupota jaką słyszałem :) to ,że niby Crysis nie oferuje nic poza grafiką to mit wymyślony przez zazdrosnych konsolowców, którzy zazdroszczą nam tej gry. " --> swięte słowa. A pc-towcy nie sa zadnym pepkiem swiata, tylko trzymamy się suchych faktow.
1. Konsole powoduja stagnację w grafice gier.
2. Konsole juz dawno sa 100 lat za murzynami jezeli chodzi o hardware (ja szacuje od 2007roku najpozniej)
3. Na PC nie oplaca sie robic gier, bo szybciej i taniej doić kasę z wlascicieli konsol.
4. Wmawia się ludziom, że konsole są wygodniejsze do grania.

Kto się z tym nie zgadza, albo jest zaslepiony, albo na siłę chce komuś wciskać ciemnotę tak dla wlasnej satysfakcji - to tacy powinni isc pikietowac pod krzyz, żeby go nie usunęli. Bo ich racja jest jedyna wlasciwa racja.

@ Azerath -> " Dlaczego odbierać autorom szansę na rozwój i większe uznanie? " Tu nie chodzi o jakieś tam uznanie czy rozój (notabene wiekszy mogli by mieć tworząc na lepszy Hardware, nowe technologie jak tesalacja czy docelowy ray traceing). A zgadnij co by wybrali Ci twoi ukochani producenci gier w takiej sytuacji gdyby mieli podjąć wybór pomiedzy uznaniem wiekszej grupy ludzi lub wiekszą kasa, ale bez tego uznania? Sam wyciagnij wnioski.

PS. przepraszam za takie spamy, ale to wina tej krotkiej edycji.

Tak Koktajl czekalem az napiszesz cos hehe. Ale tak na powaznie to nie bede sie z Toba spieral bo ty zawsze masz racje. Tylko sprostuje ja nie pisalem tam o piractwie tylko o hipotetycznej sytuacji, ktora w uproszczeniu nie zawiera piractwa. Tak piractwo zniecheca producentow gier na PC w najwiekszym stopniu, mozna isc dalej tym tropem, ze to wina internetu itd.
1. Co MW2 pokazal takiego, że nazywasz ja gra, ktora poszla z czymsc do przodu? Tak lubie ta gre ale singla. Tak ona dalej chula na enginie z Q3 i gdyby byla od podstaw napisana na PC to zaloze sie ze nie trzeba by bylo takiego kompa tu masz odpowiedz o uruchaniamiu gry z konsoli na PC (2). Chodzi mi tylko o strone techniczną, a zarazem pytanie, kiedy tak było w branży, żeby gra z 2007 roku przez 3 grube lata miała najlepszą grafikę (chodzi mi o możliwosci i strone techniczną a nie artystyczną grafiki bo strona artystyczna to rzeczywiscie nie umywa sie do GoW Gears of War i tych innych co tam wymieniasz moze poza forza 2. Chyba odrozniasz te dwie rzeczy prawda, jak tak to przyznasz mi racje)? Ten fakt mnie najbardziej boli. Tak lubie emocje jakie gry wyzwalaja i wtedy nie wazna jest grafika jednak ja większych emocji doznaje na filmie a gry traktuje bardziej jak cos, na widok czego musze miec opad szczeny, kazdy tak mial nie raz przecież: "niemożliwe, że to może tak wyglądać" - i to jest fajne, szkoda, że tego dawno nie miałem. A styczność z x360 na 52 calowym 100hz soniaku to mam i powiem, że przy tak wielkim ekranie brakuje troche AA. Po podpieciu PC do takiego 52 caliszcza + AA to jest dopiero komfort.

Przepraszam, że to wszystko tak w kupie napisane ale spadam na grila...

Mnie się wydaje że przez taką zmianę polityki firmy, ucierpią właściwie wszyscy... Ludzie z GSC nie są zbyt dobrymi programistami (jak większość developerów ze wschodniej Europy), co widać po ilości bugów czy słabej optymalizacji ich gier (choć na szczęście te produkty nadrabiają słynną, słowiańską fantazją ;P). Dodatkowo ci osobnicy nigdy nie robili gier na konsole (na które programuje się zdecydowanie trudniej), a Stalker 2 to nie byle co, jakaś mini gierka, tylko bardzo złozony i ważny projekt... Zresztą, popatrzcie sami co wychodzi gdy kiepscy programiści debiutują na rynku konsolowym:
Konsolowy Risen, Metro 2033 (tu akurat był debiut i na PC i na konsolach, a obie wersje były bardzo słabe od strony technicznej. Zrobione przez studio ze wschodu, byłych pracowników GSC więc wszystko jasne...), konsolowy Two Worlds... Zwłaszcza ten ostatni pokazuje co się dzieje, gdy ktoś koniecznie chce wydać coś na konsole, mimo że nie ma o tym pojęcia. Wersja konsolowa ssała, a PCtowa była niewiele lepsza - czyli też znacznie poniżej poziomu.
Jeżeli z tymi konsolami się potwierdzi, to coś czuję że nikt nie ma powodów do radości - PCtowcy stracą bardzo dobrą markę, a konsolowcy zyskają kolejny, niegrywalny crap... Zrobienie strzelanki na konsole nie jest łatwe, a zrobienie hybrydy której mocną stroną są mechanizmy cRPG to prawdziwe wyzwanie. Czy GSC podoła? Wątpie...
No chyba że będzie tak, że najpierw wersja PCtowa jako priorytet, a potem port na konsole - to chyba jedyna droga by nie wyszła z tego totalna klapa...

I nawet niczemu winny stalker, stał się "ofiarą" wojny pc vs konsole. ;( Bracia i siostry, skąd w was tyle jadu ? Kochajmy się nawzajem i cieszmy, że studio dostanie więcej pieniędzy i bedzie stalker 3 :)

Koktajl Mrozacy Mozg

"za jakosc gry odpowiada developer, jedni potrafia zrobic gre bedaca tutaj i tutaj dobrze grywalna jaki wygladajaca. Batman AA, Mass Effect 2."

To oczywiste, ale właśnie mam wątpliwości, patrząc na dotychczasowe dokonania studia GSC...

Polecam wszystkim SHOC z AMK modem + mod do poprawy wygladu pogody i stalker 2 niepotrzebny..

Ja już to wiedziałem pół roku temu. Skąd? Z wikipedii.

@ Koktajl Mrozacy Mozg --> no fakt ten q3 to sie carmakowi udał, szkoda tylko że widoczność nie jest taka dobra jak w UE3 i zawartość innych efektow, oraz szkoda, ze wycofali trochę się z tego co tam było mocnego czyli tych krzywych Baizera (czy jak sie to poprawnie pisze). Czekam teraz na ten Rage, oczywiscie od strony technicznej to obadania, czy faktycznie ten Mega Tekstures tak dobrze jest tam zaimplementowany. Ponieważ jak wiadomo w każdej grze tekstury są powtarzalne a w tej maja być niepowtarzalne z każdym innym metrem terenu "ręcznie" narysowane. Osobiscie UE3 uważam za lepszy engine od Q3 to chyba oczywiste, ale także od ID Tech chyba 4 ten co na nim byl DOOM 3.

@ Azerath --> tak na konsole jest dużo więcej jak się to kiedyś nazywało miodniejszych gier niż na PC. Na konsoli one są bardziej filmowe itd. Ale graficznie szkoda, że już kończą się te możliwosci chetnie bym zobaczył chociaż w akcji co kolwiek na nową generację nawet jeżeli oni planują ją dopiero za 5 lat.!!!

Takie są realia tej branży, ale są inne branże, które tworzą coś dla garstki ludzi i jest to także kosmicznie drogie dlatego wiecej zarobią niż na produktach dla mas..., ach brnę w złym kierunku, ale chodzi o to, że ich interesują bardziej pieniądze niż te uznanie, takie moje zdanie.
Niecierpliwy.

Multiplatform? Wiec kolejna pecetowa serie szlag trafia... genialnie. No poczeklam na jakies info, ale jak znam zycie w takich przypadkach, to skonczy sie na skresleniu tego tytulu z listy gier godnych uwagi.

konsole...

poprawa grafiki nastanie dopiero podczas premiery ps4/xbox 720
ktoś się orientuje kiedy to nastąpi ja stawiałem na 2012 rok to sie przeliczyłem. 2015 ??

Mnie wcale niepokoi fakt ze wychodzi na konsole. Właśnie konsolowcy powinni sie obawiać czy dostaną dobry produkt. Czekamy i oby do 2012. ;)

@up.Tak ale konsolową wersję będą musieli tak uprościć żeby konsolowiec nie zgubił się na prostej drodze do celu.I to mnie przeraża

Kreek - Stalker akurat sprzedał się bardzo dobrze :) Poziom exów konsolowych (dużo powyżej 2mln egzemplaży, kiedyś czytałem że sam Czarnobyl ponad 3mln, zaś Czyste niebo, nieznacznie słabiej, Nie wiem jak Zew Prypeci, ale to nowe, a na PC gry sprzedają się latami), więc przejście w multiplatformowość jest albo chęcią jeszcze większego zysku, albo wydawca tego chce :)
Mi się raczej wydaje, że chcą więcej pieniędzy, ale uważam, że może być ciężko. Stalker to akurat gra która różni się od typowo konsolowych strzelanek. Metro 2033 to dla mnie w ogóle nie to samo. Wolna strzelanka, eksploracja itp. Nie wierzę, by na konsolach w takiej formie by było jakoś oszołamiająco ze sprzedażą.
Ja mam wiele konsol, ale rozumiem, co ludzie mają na myśli mówiąc konsolowa i PCtowa rozgrywka ponieważ, sam jeszcze gram na PC i czuję odmienność gier typowo PCtowych..

matko boska S.T.A.L.K.E.R 2 !

akurat apteczki i regeneracja to kwestia dyskusyjna, obydwa zdaja egzaminy w innych grach. Co innego miodnosc, fizyka i grafika - to sie w grach od kilku lat nic nie zmienilo. To co zapoczatkowaly hl2, far cry i doom3, czyli dx9 i fizyke, mamy do tej pory w niewiele lepszym wydaniu. Jakby tego bylo malo, coraz wiecej gier jest coraz prostszych, coraz latwiejszych, idiotoopornych. Do tego dochodza bzdurne achievementy, ktore nie daja absolutnie nic poza +1 do ecock, nastepnie czas trwania gry, dlc i zabezpieczenia, ktore jawnie stanowia kpine ze swiata gier. Polacy lubia narzekac, ale faktem jest, ze kiedys to wszystko tak nie wygladalo.
I teraz zgadywanka: co lub kto jest winny takiemu obrotowi spraw? Jedni powiedza piraci. Moj typ natomiast wynika z dziwnego zbiegu czasu i okolicznosci... ekhm-konsole,m$-ekhm-itd-ekhm

Kreek -> Oj jakiś ty mądry szkoda ,że gdy jak spojrzę na obojętnie jakie konsolowe torrenty to widzę dużo więcej seedów aniżeli w odpowiednikach tych gier w wersji na PC, co jeszcze lepsze pirackie wersje gier w wersjach na Xbox'a pojawiają się szybciej od odpowiedników na PC przykład ? Kane & Lynch Dog Days już jest (X360) pirackiej wersji pc'towej jakoś jeszcze nie ma.Tak naprawdę problem tkwi w czym innym ale nie mam zamiaru Ci teraz tego tłumaczy, gdyż właśnie idę spać i nie mam ochoty na zbyt długie pisanie.

Koktail - no nie wiem. W Stalkerze podobało mi się właśnie to, że samemu chodziłem po Zonie. Przeszkadzał troszkę brak samochodu tak na dłuższa chwilkę, ale też nie było to uciążliwe jak dla mnie. Nie wiem czy Coop wyszedłby Stalkerowi na dobre.
Co do połączenia Fallouta 3 z Borderlands. Niestety, Fallout 3 strasznie mi się nie podobał, więc nie chciałbym by w ogóle była jakaś duzia tej gry z jakąś by wyszedł z tego jakiś potworek :) Może przemawia przeze mnie fan Fallouta 1 i 2, być może po prostu był dla mnie, nie tym czego chciałem.
W Borderlands jak możesz pamiętać, bo juz nie raz pisałem, że nie grałem niestety, ale kiedyś nadrobię. Lubie H'n'S (choć nie wiem czy mogę tak nazywać strzelanke o podobnej filozofii :)) więc pewnie mi się spodoba :)

Co do U2. Ogólnie ciężko stwierdzić. Nikt nie próbował, ale zaś są gry które na X'ie muszą mieć niższą rozdziałkę. Ciężkie to do ocenienia.
Pozdrawiam.

Ten post tylko pokazuje, jak bardzo dużo jest na tej stronie PC'towych Troli.Nie wiem w ogóle dlaczego oni uważają że jak jakaś gra trafia na konsole to musi być automatycznie uproszczona i jak oni to mówią płytka.Nie mam pojęcia skąd się to pojęcie wzieło, ale najwyraźniej kogoś boli że inni mogą grać więcej gier i wymyślają bajki na ten temat.

Jak jakaś exkluzywna gra na PC staje się multiplatformową to oni zaczynają obrażać konsolowców itp.A kiedy exkluzywna gra na Xbok'sa wychodzi na PC to słychać można "nareście wiedziałem że tak będzie, moge się teraz spokojnie spuścić w spodnie ze szczęścia, czeka mnie długa noc na torentach.Tak ju jest i to w całej polsce.

Powiem wam coś szczeże PC'towe trole możecie sobie zostawić tylko dla siebie tego ruskiego gniota z bugami, bez optymalizacji i świeżych pomysłów.Kupcie sobie wszytkie platformy do grania i będzie git.

Nowy stalker:D genialnie kocham tą serie.

A ja nie cieszę się za bardzo z wersji konsolowej. To znaczy z przyjemnością zagrałbym w STALKERA 2 na x360 albo PS3, ale boje się, że będzie to spaprana "konwersja". Spójrzmy prawdzie w oczy - gry które robione są "głównie" na rynek PCtowy, bo jest to rynek tańszy i sprawdzony (szczególnie w Europie Wschodniej) mają gorszą wersje konsolową bowiem najpierw robione są na PC, a potem przerzucane na inne platformy. Niech za przykład posłuży Risen który był robiony w ten sposób (wiadomo jakie bagno z tego wyszło) do tego druga część Mafii, gra tworzona początkowo na PC, a (jak plotki głoszą) później przerobiona na wersje konsolowe, konsolowe demo było tak słabe, że głowa boli, szczególnie w wersji na PS3. Duże firmy jak Rockstar czy developerzy EA siadają i tworzą jednocześnie grę od razu na wszystkie dostępne platformy, tak by wszystko było dopracowane i najwyższej jakości. I zazwyczaj jest.

Jak znam GSC, Stalker na PC będzie zdecydowanym priorytetem, wrzucą te najnowsze biblioteki i technologie (jak to oni mają w zwyczaju), a wersja na konsole będzie dużo gorszą konwersją.

Krisk Duże firmy jak Rockstar czy developerzy EA siadają i tworzą jednocześnie grę od razu na wszystkie dostępne platformy,
rockstar phi oni robią na konsole potem jakieś szczochy na PC przeżucają że trzeba czekać na trilony patchy żeby uszło pograć

Godwar

"Nie wiem w ogóle dlaczego oni uważają że jak jakaś gra trafia na konsole to musi być automatycznie uproszczona i jak oni to mówią płytka.Nie mam pojęcia skąd się to pojęcie wzieło, ale najwyraźniej kogoś boli że inni mogą grać więcej gier i wymyślają bajki na ten temat."

Nie rozumiesz? A to akurat jest bardzo proste... Grałeś w Stalkera? Zapewne nie, więc polecam Ci, zagraj sobie (ale dłużej a nia 10-15 minut). Gdy skończysz, wyobraź sobie jak by Ci się grało w ową grę na padzie (oczywiście w takiej formie w jakiej znajduje się ona obecnie). Odpowiem za Ciebie - niajk, to by było poprostu niewykonalne. Często w tej produkcji bywa tak, że trzeba bardzo szybko użyć jakiegoś przedmiotu (bandaż, apteczka, napój, leki popromienne, granat itd), i masz na to bardzo niewiele czasu. Jeżeli się nie wyrobisz - to po tobie, giniesz. Na PC masz do dyzpozycji myszkę oraz skróty klawiszowe a i tak często można nie zdążyć, bo tu naprawdę nie ma taryfy ulgowej (a wtedy zostaje tylko quick load i ponowna próba...). Nie wyobrażam sobie, aby robić to samo padem, np. będąc pod sotyrzałem, skakać po kratkach ekwipunku, przedzierać się przez różne pomniejsze okna, zakładki itd. by powiedźmy użyć apteczki... Jak więc tego uniknąć - wyjście jest jedno, trzeba wszystko przerobić... Zazwyczaj efekt jest taki że sama gra staje się prostsza (żeby gracz konsolowy nie musiał wykonywać tylu czynności i to dość szybko), a interface staje się przystosowany do pada (czyli nie można załatwić sprawy w 2-3 kliknięcia, trzeba obracać zakładkami, oknami, kartami żeby w końcu wykonać jakąś tam czynność. Wystarczy popatrzeć na typowo konsolowe cRPG żeby to zobaczyć, choć nie tylko w tym gatunku występują takie udziwnienia. Nawet taki Force Unleashed który jest slasherem, był pod tym względem bardzo upierdliwy i irytujący).

Sam nie mam nic przeciwko temu by rozgrywka była na ogół łatwa, lekka i przyjemna, ALE NIE W STALKERZE! To jest chyba jedyna PCtowa gra która nie poddała się nowym trendom, nadal jest wymagająca, nieco surowa, "toporna" - jak to się mawia "hardcorowa" i chciał bym żeby tak zostało. Regeneracja zdrowia, system osłon, aktywna pauza, autoaim itd są fajne, ale to by zabiło klimat i ducha tej gry!. Nie chciał bym żeby nowy Stalker był jak nowy Gothic...

Koktajl Mrozacy Mozg

Ani klasy postaci, ani drużyna (tym bardziej co-op) do tej gry nie pasują. Klasy dlatego że jest to nienaturalne, nierealistyczne i wogóle nie przystają do konwencji tej gry. Jak by to miało wyglądać? Zostałem sniperem więc nie umiem strzelać z kałacha? Borderlands jest bardzo umowny, przejaskrawiony (przede wszystkim jest to Hack and Slash, tempa nawalanka z masą mięcha armatniego) więc tam takie coś przejdzie, ale w Stalkerze? Bez szans... Zgadzam się że można by wprowadzić coś co symulowało by wybór klasy, np. dołączamy do frakcji "Wolnośc", a która specjalizuje się w karabinach wyborowych. Od tej chwili tylko na taką broń możemy liczyć (plus oczywiście jakiś złom który sami znajdziemy, jednak nie będzie to nic naprawdę dobrego). Zdobycie innych broni będzie niemożliwe, gdyż pozostałe frakcje nie dzielą się swoim wyposażeniem z wrogami (co jest całkiem logiczne). W praktyce więc wybór frakcji = wybór wyposażenia, a więc i "klasy" oraz dalszego sposobu gry... Wydaję mi się że były takie plany w pierwotnej wersji Stalkera, ale potem wyszło jak wyszło... Częsciowo taki system funkcjonuje już teraz, ale dotyczy raczej pancerzy więc nie determinuje sposobu gry (czyli z klasą nie ma nic wspólnego).

A drużyna zwyczajnie zabiła by klimat Stalkera (zwłaszcza z żywym człowiekiem). Gdy jesteś z kimś to jest ci poprostu raźniej, nie ma takiego napięcia, strachu, nasłuchiwania każdego dzwięku, pikania czujników... Pamiętam że w Zewie Prypeci była taka jedna mroczna lokacja. Niestety trzeba ją było zwiedzać razem z kilkoma innymi NPCtami. Choć wiedziałem że te łamagi są nic nie warte, i bez mojego wsparcia padną zaraz na starcie, to i tak nie było już takich emocji... Gdy wiesz że nie jesteś sam, i że nie musisz liczyć tylko na siebie, to całość nie jest już taka emocjonująca.

A z tym AI nie jest tak źle. Może inteligencją nie grzeszy, ale nadrabia celnością ;) Specjalnie sprawdziłem - w Cieniu Czarnobyla jest faktycznie baaaardzo dobrze "wyszolona" i trafia headshoota z pistoletu, z odległosci 200 metrów ;D (Choć też nie powiedział bym żeby to jakoś specjalnie przeszkadzało), ale w Zewie zostało to ładnie poprawione. Nadal strzelają celnie (i bardzo dobrze bo gra jest wymagająca), ale nie do tego stopnia by było to jakieś nienaturalne, czy szczególnie rzucało się w oczy. Powiedzmy że prawie każdy NPC w Stalkerze jest świetnym strzelcem (ale bez oszukiwania) ;P

Kreek - Czy mi się wydaje, czy dla Ciebie gracz PCtowy i Pirat to synonimy...?

Nie spodziewam się hitu.Myślę, że Stalker będzie na poziomie gry z 2008, a wyjdie w 2012.

@RedCrow - To, o czym piszesz, jest często problemem nie tyle samego sterownika, co pomysłu na jego wykorzystanie. Akurat STALKER jest grą stosunkowo prostą i zawierającą niewiele opcji. Przykładowo, mamy tylko cztery sloty na przedmioty natychmiastowego użytku. Czyli możemy podpiąć pod poszczególne przyciski krzyżaka. Albo, wykorzystując metodę kombinacji kontekstowych, można wykorzystać połączenie np. P2+krzyżak. W "Falloucie 3" czy "Oblivionie" można było przypisać nawet 8 takich przedmiotów. Tak więc dla chcącego nic trudnego. To nie jest zaawansowany symulator, gdzie trzeba obłożyć minimum kilkadziesiąt funkcji. Wystarczy popatrzeć na "Scarface", który był projektowany pod pada i portowany bez zmian na PC, dzięki czemu jeden klawisz, zależnie od kontekstu, obsługuje kilka funkcji. Da się? Da się, trzeba chcieć.

Bo co tak właściwie mamy w STALKERZE? Chodzenie, walkę, anomalie i rozmowy. Chodzenie - da się rozwiązać bez problemów, pad jest nawet do tego lepszy. Walka - jak w każdej strzelance, da się zrobić. Wprowadzi się jakaś asystę celowania, czy inny gadżet stosowany w innych grach i będzie dobrze. Kto będzie chciał, ten sobie wyłaczy i każdy będzie zadowolony. Anomalie - dokładnie tak samo jak chodzenie, specjalnej mechaniki nie było. Rozmowy - niezależne od sterownika. Fabuła - jeszcze bardziej.

To, czym się wyróżniał STALKER, czyli wystrój, atmosfera i fabuła też jest niezależna od sterownika. Jedyne, co mnie zastanawia to to, czy na współczesnych konsolach da się wprowadzić tak duże mapy, jakie były w "Zewie Prypeci". Podejrzewam, że jednak magicy od kodu i grafiki coś wymyślą.

Innymi słowy, samo projektowanie tej gry na konsole jej nie zepsuje. Wszystko zależy od tego, czy autorzy będą chcieli znowu kombinować po swojemu, czy wykorzystać trendy popularne w obecnych grach. Ale to już zależy od ich decyzji. Jedyne, czego się należy "obawiać", to to, czy autorzy nie zechcą zdobyć szerszego rynku upodabniając swoją grę do innych popularnych gier. Tyle że dokładnie to samo tyczy się też gier stricte pecetowych.

@Kerth - Wszystko to, czym STALKER różni się od zwykłych FPSów da się bez trudu oddać na konsolach :o)

Dzikouak - Jasne że wszystko zależy od developera, tylko że tego się właśnie obawiam najbardziej... Dobry twórca gier pomyśli: "Zróbmy tak by było wygodnie zarówno na PC i konsoli (a najlepiej oddzielnie dla obydwu), a przede wszystkim tak by gra na tym nie straciła". Zły twórca gier pomyśli: "No dobra, może i dało by się to zrobić lepiej, ale ja nie wiem jak, nie chce mi się kombinować, nie mam czasu ani pieniędzy, ważne że jakoś tam działa. A jak będzie niewygodnie to ewentualnie zmienimy trochę grę (w znaczeniu ułatwimy), żeby nie trzeba było dużo klikać, to nikt się nie domyśli że sterowanie i interface są słabe". A gdybym miał oceniać dotychczasowe osiągnięcia GSC, to jednak nie powiedział bym że jest to firma która dokłada wszelkich starań by graczowi było wygodnie. Raczej jest to developer który łata dziury taśmą samoprzylepną, w nadziei że nikt nie zauważy...

Poza tym Stalker taki znowu prosty nie jest, ma trochę elementów do których nieodzowna wydaje się mysz (precyzja) i klawiatura (skróty klawiszowe).

@RedCrow - Które konkretnie rzeczy wymagały w STALKERze skrótów klawiszowych? Bo skróty do czterech wybrancyh przedmiotów już wspominałem. A co do precyzji - to przecież chyba każda współczesna strzelanka jest wydawana na PC i konsole i róznią się one m.in. dostosowaniem do szybkości reakcji i precyzji manipulatora. Skoro działało to w "Modern Warfare" i "Metro 2033", to czemu miałoby nie zadziałać w "STALKERze 2"? Żeby tylko zapamiętali, że zmiana manipulatora wymaga zmian w samej grze :o)

Jasne, ukonsolowienie może tę grę popsuć, ale to zależy nie od faktu wydania na konsole, a od umiejętności i chęci twórców. Z jednej strony - GSC zrobiło wcześniejsze gry "po swojemu", z drugiej - może zdecydować się na trafienie w gusta odbiorców zachodnich kopiując rozwiązania z gier konsolowych. Cóż, pożywiom, uwidim.

Siemka,

"Nie wiem w ogóle dlaczego oni uważają że jak jakaś gra trafia na konsole to musi być automatycznie uproszczona...

heh xD kurcze ludzie nie dobijajcie. Przecież wiadome jest ze gry na konsoli są prostsze, albo diabelnie trudne gdzie np. postać ginie nie z naszej winy.
Czy gry na konsoli są płytkie to zależy. Tak więc proszę was nie piszcie mi ze się nie znam, bo grałem od młodego właśnie na konsolach, teraz na pc, więc nie mam nic co do platform xb360, a tym bardziej konsolki PS. Wkurzają mnie wasze głupie dogryzanie, kłótnie i tym podobne głupie dyskusje, nie lubię fanbojów pecetowcyh i konsolowych, jesteście dla mnie śmieszni, może w końcu dorośnijcie i zmądrzejcie.
Wracając do tematu konsol, platforma ta jest dość prostą konstrukcyjnie maszynką ze tak powiem, taka samo jak większość gier, robiona na nią. Porównajcie se pad do myszki i klawiatury, ja nie wiem jak tego można nie widzieć?! Pad ma tylko kilka przycisków, a to ze gry są na niej łatwiejsze i to mnie najbardziej dziwi ze większość osób tego nie wie, nie rozumie, nie widzi, albo będzie na siłę wciskał kit ludziom ze tak nie jest, bo go boli ze jego platformę najeżdżają xD itp.
Ludzie zrozumcie w końcu, ze tak jest i będzie, nie zmienicie tego po prostu musi tak być bo inaczej na platformie PS i xb360 nie dało by się grać, dlatego jest różnica grania na konsoli i pc. A to ze napiszecie: "nie masz racji bo na konsoli też trudno się gra w gry i nie są prostsze" to ja powiem wam tak macie racje, bo gra jest tak zrobiona by gra nie wydawała się prostsza dla gracza, więc jakieś tam elementy są w grze zrobione by było trudniej, ale tak by nie był za trudno, ale przykładowa gra która była na konsoli, zupełnie się różni o tej na pc.
Konsole powstały po to by się grało wygodnie, łatwo i przyjemnie, trochę się nie dziwie fanboją pecetów, ze narzekają, ze gry na pc są za proste lub debilnie trudne, bo ja sam to zauważyłem. Choć dziwi mnie to ze narzekają na fanbojów konsoli i tych normalnych osób, czy też na samą konsole xD Co mają do tego posiadacze konsoli czy sama konsola????
To osoby robiące gry je takie robią, anie gracze czy też konsola xDheh, chyba ze jest taka konsola ze sztuczną inteligencją co tworzy gry :/
Zauważcie proszę ze pc jest w cieniu przy konsolach, bo nie dość ze piractwo jest na PC, to konsole są bardziej opłacalne. A każda firma chce zarobić.
A może faktycznie to wina graczy, taki nastał trend, dinozaury odchodzą, a nowe pokolenie nie szuka wymagających i ambitnych gier, tylko proste i przyjemne gry z jakąś tam fabuła itp., co nie znaczy ze tych wymagających osób już niema albo już nie będzie, ale niestety takie nastały czasy ze mamy gry takie jakie mamy, choć nie usprawiedliwia to firm robiących gier, bo mogli by robić gry takie jakie wspomniałem wyżej, ale możliwe ze nie chcą urazić, czy też w jakiś sposób skrzywdzić graczy grających na konsolach, to raz, a dwa ze nie opłaca im się robić dwóch rożnych gier, w sensie rozrywki fabuły itp.
Robią gry dla większości graczy, nie dla elit, ze tak powiem. Dlatego np. taka gra jak TES3: Morrowind jest dla mnie lepszy niż ten cukierkowy i banalnie głupi Oblivion, który nie trzyma się kupy z poprzedniczkami, a starzy wyjadacze (choć też chciałbym mieć możliwość zagrania w starsze części tej serii) powiedzą ze Morrowind jest gorszy do Dangerfalla, czy jak tam się zwał.

Mam tylko nadzieje, ze ktoś mój post przeczyta i zrozumie, a tym bardziej fanboje tych platform, konsolka i pc, obie mają zalety i swe wady, choć fanboje PC w pewnym sensie mają większą racje, co nie znaczy ze powinni atakować posiadaczy konsol, nie zmienicie rynku, trendu itp., taki jest już świat albo się dostosujecie, albo rzucie wszystko w cholerę i nie grajcie już w gry, albo po prostu grajcie w te starsze części, albo zorganizujcie grupę osób z umiejętnościami w tworzeniu gier i róbcie dla tej elity, choć jestem przekonany ze bardziej na tym byście stracili, chyba ze nie przejmowalibyście się kosztami.

Pewnie wkurzy to poniektóre osoby ze tłumacze, ale jak widzicie większość osób nadal tego nie wie lub nie rozumie, nie uważam się za eksperta od gier, jestem po prostu osobą która oczekuje po grach czegoś więcej i piszę to co widzę, "ja" oraz dlatego napisałem, bo wkurzają mnie już wasze kłótnie. Sam się też kłóciłem z fanbojami i szczerze niepotrzebnie.
Sorki za te słowo "fanboj" (możliwe ze nawet źle to pisze) ale odnosi się ono tyko do tych nienormalnych osób co się ciągle kłócą i nie wiem co im to daje, mają z tego przyjemność.

Tak więc podsumowując, jeśli chodzi o właśnie o tego S.T.A.L.K.E.R. 2, mam obawy co do wprowadzenia jej na konsole. Bo szczerze mi się ta gra też podoba, za swój klimat itp. (nie będę się rozpisywał, kto grał ten wie), ale to nie znaczy ze nie lubię grać na konsoli albo ze coś do niej mam xDheh
Po prostu wiem jak może to wyglądać na konsoli, a może moje obawy nie są potrzebne i wyjdzie całkiem nie źle.
Kto czytał post RedCrow-a, kolega krótko wyjaśnił ze nie możliwe jest by dało się grać w tak dynamiczną grę jak S.T.A.L.K.E.R. za pomocą pada, a nawet jeśli, to na 100% będzie to uproszczone jak to na konsolach bywa.
Panie Kreek wręcz przeciwnie, sam wolę grać na pc, i doceniam ludzi, którzy kupują oryginały, no ale jak ktoś mi wyjeżdża że jest "fanem" stalkera i pluję na konsolę, a sam wszystkie części ma na kompie z torrenta, no to sorry...
W pewnym sensie masz racje ale nie dokończa, ja się cieszę ze jest coś takiego jak piractwo i zarazem nie, dlaczego na tak? Bo mogę ściągnąć cała grę sprawdzić czy gra warta swej ceny i później kupić z tego co wiem znam kilka osób co tak robią, a demo mi nie wystarcza, nie muszę tłumaczyć dlaczego. Przykład kupiłem grę obliviona z dodatkami żałuje straconych pieniędzy, nie warto było, a miałem z neta, teraz to leży na półce i nawet w to nie gram xD ale kupiłem, bo jak widać po moim komentarzu, to moja ulubiona seria i mam dobre wspomnienia z grania w morka ;) Jak widzisz jednak czasem piractwo nie jest złe. A teraz dlaczego na nie? Bo są i gry warte swej ceny, ale niestety większość zamiast zrobić tak jak np. ja, nie kupi oryginała później. I na koniec ty też za bardzo się wymądrzasz jestem przekonany, ze i ty na kompie masz coś spiratowanego z neta, nieważne czy gra, muzyka, czy program i też na pewno nie tylko ty czy ja, pewnie ktoś z administracji tej stronki itp. kiedyś coś spiracił :D, czy też reszta użytkowników. Chyba ze masz/mają tyle kasy ze cię/ich stać na każdy oryginał ?! Tak więc wy wszyscy święci nie jesteście, a wielce się wypowiadacie ze nienawidzicie piractwa xDheh zabawni za to jesteście. Oczywiście jak chodzi o te ściąganie z torrentów, to może ty ściągasz, bo mi to i tak wieczność by ściągało xD
A co do S.T.A.L.K.E.R.-a to mam wszystkie oryginały :> a piratów to i tak dużo u mnie nie znajdziesz :D A nawet jeśli to i tak mam oryginały. Oczywiście nie chwale się, tylko po prostu ci tłumacze żebyś tak się nie złościł na tych co uważają, ze gra ta na konsoli będzie ze tak powiem "niewypałem", mają obawy i są one jak najbardziej słuszne, ja do tych osób należę, to czy niepotrzebnie zobaczymy jak wyjdzie gra na tej platformie.

Nom, to tyle co miałem wam do powiedzenia, a fanboje jakby co to nawet mnie nie atakujcie, bo olewam jakąkolwiek głupie komentarze do mnie. To jest moja i tylko moja opinia, to czy uważacie, ze mam racje lub nie to wasza sprawa.

Pozdrawiam was wszystkich ;) i proszę tylko byście się już aż tak nie kłócili.
Choć znając życie to i tak nic moja wypowiedz nie zmieni.
Pa!!!

Dzikouak
Kiedyś konsole faktycznie psuły gry ze względu na ograniczenia techniczne, ale w tej generacji problem ten zaczyna zanikać. Skoro udało się zrobić gry z tak otwartym światem jak "Oblivion", "Fallout 3" czy GTA IV (której port PC wypadł słabiej niż konsolowy oryginał), to i "STALKER 2" może okazać się solidną grą. Jedynym zgrzytem w konsolowych grach bywają nieergonomiczne interfejsy co bardziej złożonych gier, ale to akurat da się przeskoczyć. Ja tam wierzę w ludzio z GSC :o)
Udało!!!! Ty chyba se żartujesz przecież, Oblivion to najgorsza część TESa i w dodatku jest tak nieudana, a ten niby duży świat odpychający :/ Wejdź se na stronki/na forum związane z tą częścią, a zobaczyć co sądzą o nim normalni gracze tej serii.
Fallout 3, w ogóle się nie wypowiem :D Powiem krótko Fallout 3=TESV xDheh
GTA IV nie ze wypadł słabiej, po prostu schrzanili to, a z tej trójki, to tą grę można nazwać jeszcze udaną na PC.
I co do Stalkera to zależy w jakim sensie solidną, bo na pewno będzie uproszczona na konsoli, oczywiście nie będę tego ci tłumaczył już pisałem o tym wyżej. I na koniec niby jakim cudem przestarzała generacja ma się równać z ciągle rozwijającą się technologicznie pecetem ???
Jak najbardziej na konsolach i pecetach będzie widać różnice, a czy konsola ogranicza, możliwe ze tak ale moim zdaniem to raczej nie dokończa wina samej konsoli, tylko tego ze nie opłaca się teraz wypuszczać nowych konsole i to nie jedyny powód, mógłbym napisać jeszcze kilka powodów ale nie chce mi się już pisać. Poza tym gry na konsolce i tak ładnie wyglądają. ;)

Jeszcze trochę przyjdzie poczekać . Grałem jedynie w Cień Czarnobyla ale gra mi się podobała , nie wiem jak było z dodatkami ale ponoć nie były zbyt rewelacyjne . Choć po przeczytaniu rewelacyjnej książki braci Strugackich , Cień Czarnobyla wygląda dość mizernie . Pozostaje tylko czekać i mieć nadzieję , że będzie to świetna gra .

Dla graczy pecetowych została jeszcze jedna możliwość, petycja, w pisaniu ich są mistrzami.

Koktajl Mrozacy Mozg

daloby by to "realizm" bo kto chodzi sam po takim niebezpiecznym terenie ;).
Hmmm, ktoś kto nie chce dzielić się cennymi łupami? Ktoś kto czuje się lepiej pracując sam (bo dba tylko o siebie, polega na własnych umiejętnościach, nie ma obaw że zginie przez głupotę kompana itd.)? Poza tym jednej osobie jest łatwiej zachować dyskrecję niż grupie (nawet małej). Zagraj a zrozumiesz filozofię Stalkerów, tam wszystko jest w grze wyjaśnione (i dodam że bardzo logiczne a nie wydumane)...

Zaskoczył mnie twój post, bo ja Metro 2033 odbieram zupełnie inaczej (ale nie przez złośliwość czy w imię zasad - poprostu uczciwie).

- ani nie wyglada slabo
Wiesz, tu bym się spierał... O ile "podziemna" część gry (na wysokich detalach) naprawdę robi wrażenie, to pozostałe lokacje są zwyczajnie średnie a nawet słabe (zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę sprzętożerność tej gry).

- stale 30 fps
Nie mam pojęcia jak jest na konsolach bo nie grałem, na PC z tym FPSem bywa różnie ;P

- gra nie jest latwa, nawet na normalu
Czy ja wiem... Grałem właśnie na normalu, przeszedłem grę 2 razy i ani razu nie "udało mi się" zginąć... Przeciwnicy są durni, apteczek i filtrów nigdy nie brakuje (raczej musiałem je zostawiać bo miałem pełen zapas).

- jest regeneracja (ale dlugo to trwa) oraz apteczki
W tej grze nie przeszkadza mi autoregeneracja zdrowia. Inaczej jest ze Stalkerem, w którym by to poprostu nie wypaliło... Mamy tam apteczki, bandaże, leki i inne chemikalia, anaboliki, jedzenie, picie, alkohol. Wszystkie te elementy tworzą złożony "system zdrowia" (każde z nich ma swoją funkcję, w czymś pomaga, bywa że ma też efekty uboczne). Gdyby wprowadzić regenerację zdrowia to większość tych elementów straciła by rację bytu (czyli gra straciła by element swojej niepowtarzalnej tożsamości, stała by się prostrsza co napewno fanom by się nie spodobało...). Poza tym zmienił by się styl gry, stał by się mniej realistyczny a bardziej "na rambo" (czyli klimat gry z miejsca szlag trafia).

- celowanie to zaden COD czy Quake tylko trzeba umiec strzelac a amunicji malo
Uuuu, ja bym powiedział że odwrotnie... W CoDie celowanie wymagało trochę wprawy i precyzji, w Metro waliłem do wszystkiego jak popadnie. Przeciwnicy są debilni, zazwyczaj chowają się po niewłaściwej stronie zasłony, więc są ustawieni plecami do gracza i to w odległości 2 metrów (mapy są bardzo małe)... Ślepy by trafił. Mutanty natomiast to klasyka - walą beżmyślnie prosto na gracza, wystarczy się cofać - strzelając. Co do amunicji to też jakichś problemów nie miałem. Wystarczy zaglądać w zakamarki (których wiele nie ma, bo jak już pisałem mapy są małe) i niczego Ci nie zabraknie. Ja pamiętam że za jednym razem kupiłem obydwa pancerze, wytłumiony karabin szturmowy z celownikiem optycznym i wytłumiony rewolwer sniperski z celownikiem optycznym. Zakupy kosztowały chyba z 500 pocisków, ale wystarczyło sprzedać trochę zapasów i poszło bez problemu (nawet nie musiałem sprzedawać pocisków karabinowych ani rewolwerowych - bo praktycznie tylko tych broni używałem w walce, więc nie handlowałem amunicją do nich). Najlepsze są pociski do strzelby - są drogie, wala się ich pełno a strzelać nimi nie warto bo shotgun ma siłę ognia jak karabin do paintballa...

- brak saveow, jedynie czekpointy
Bardzo wukurzający w Metro, bo zrealizowany jakoś tak dziwacznie. Po tej misji z dzieciakiem na plecach zrobiłem zakupy na stacji (kupiłem sniperskiego pneumatyka). Broń okazała się beznadziejna, więc postanowiłem wczytać zapis i jej nie kupować. W rezultacie musiałem od początku przejść całą misję z bachorem...

- w walce mozna szybko zginac
Czytaj jeden z powyższych ;P

Czy stworzenie tej gry rowniez na konsole ja uproscilo?
Nie wiem, bo nie mam pojęcia czy gra wyglądała by inaczej gdyby nie konsole. Wiem za to że gra jest raczej łatwa i miejscami prymitywna.

wiec przy Stalkerze tez tak moze byc choć trzeba sie liczyc ze uproszcza kilka rzeczy
Jeżeli uproszczą np. system poruszania po zonie (coś jak ogniska w RDR) to nic się nie stanie (gra nawet na tym zyska). Ale wszelkim regeneracjom, aimbotom, systemom osłon itd. mówimy nie!

Flashpoint 2 tez nie byl CODem a chyba tutaj sie najlepiej sprzedal bo fani poprzedniej czesci OFP2 nazywaja ja krapem a sam Codemasters tworzy juz kontynuacje. Byl w grze realizm, brak save'u, strzelanie to nie bylo ala COD wiec jakos dalo sie przeciez grac, jedyna wada tej gry jest to ze lepiej grac w simy na myszcze ;).

Ja po prostu poradzę Tobie i wszystkim innym którzy nie grali w Stalkera - zróbcie to, a zrozumiecie dlaczego uproszczenia zabiją tą produkcję...

Dzikouak

Które konkretnie rzeczy wymagały w STALKERze skrótów klawiszowych?
Trochę tego jest, są mniej lub bardziej przydatne i ważne, ale są:
- Bronie (3 + granat - w czasie walki wygodnie jest mieć je pod klawiszem bez otwierania jakiegoś menu kontekstowego czy przeklikiwania wszystkich zanim trafimy na właściwą),
- Lornetka,
- Latarka,
- Noktowizor,
- Detektor anomalii,
- Śruba,
- 4 skróty szybkiego użycia o których pisaliśmy,
- Zmiana typu amunicji (bardzo przydatne, można to zrobić z poziomu ekwipunku, ale czasem trzeba to zrobić bardzo szybko, więc skrót jest jak znalazł),
- PDA i jego zakładki (oczywiście skrót do każdej zakładki to nie jest jakiś strasznie istotny element, ale fajnie gdy możesz to zrobić bez dodatkowego przeklikiwania w poszukiwaniu tej która Cię w danej chwili interesuje interesuje. To jest właśnie ta PCtowa wygoda o której pisałem - niby to nic nie znaczy i można się bez tego spokojnie obyć, ale mimo wszystko jest, a my cenimy sobie takie małe udogodnienia które ktoś wprowadził z myślą o nas. Bo w sumie lepiej mieć niż nie mięc, prawda?).
- Quick Save & Quick Load (choć pewnie po "skonsolowieniu" gry ten element odpadnie...).

I zaznaczam jeszcze raz - to nie jest tak że bez tych skrótów gra straci swój charakter i stanie się słaba, ale w pewnych sytuacjach naprawdę się one przydają... I tak jak pisałem miło jest je mieć. I napewno żaden fan Stalkera się nie ucieszy gdy zobaczy że utracił coś do czego się przyzwyczaił, bo trzeba było dostosować grę do konsol, sprostać nowym oczekiwaniom...
Może to jest trochę egoistyczne podejście, ale postaw się na moim/naszym miejscu - tracisz to co bardzo polubiłeś, do czego się przyzwyczaiłeś, i to tylko dlatego, że trzeba było dogodzić komuś innemu Twoim kosztem. Czyli ty się już nie liczysz, nie ważne że ty nie jesteś zadowolony ze zmian - dobro innych okazało się ważniejsze, a Ciebie starego fana można olać bo nie generujesz takich zysków jak trzeba... To nic że jesteś wierny marce, że znosiłeś wpadki developerów (i to ogromne), byłeś z nimi nawet gdy gra była na żałosnym, wręcz niegrywalnym poziomie technicznym - teraz już jesteś konsumentem drugiej kategorii... To tak jakby typowo konsolową grę (np. GoW, GoW ;P, MGS, Halo) nagle projektować głównie z myślą o PC... Np. Wywalamy kombosy z God of War żeby się klawiatura nie blokowała, i ograniczamy walkę do 2 przycisków myszki (żeby PCtowie miał wygodnie). Albo wywalamy wszystkie filmiki z MGS bo PCtowcy tego nie lubią (nie wiem czy tak jest, to tylko przykład ;]). Ciekawe czy to by się fanom spodobało...?

Wiem że wyolbrzymiam, bo w tej chwili właściwie nic nie wiemy o Stalkerze 2, ale z doświadczenia wiem że zazwyczaj w takich sytuacjach jest właśnie tak jak napisałem powyżej... (czyli konsola dyktuje warunki, a PC? no cóż - jego strata).

A co do precyzji - to przecież chyba każda współczesna strzelanka jest wydawana na PC i konsole i róznią się one m.in. dostosowaniem do szybkości reakcji i precyzji manipulatora. Skoro działało to w "Modern Warfare" i "Metro 2033", to czemu miałoby nie zadziałać w "STALKERze 2"? Żeby tylko zapamiętali, że zmiana manipulatora wymaga zmian w samej grze :o)

Wiem że są różnice, zazwyczaj w wersji konsolowej przeciwnicy są trochę mniej celni, mniej ruchliwi, o sekundkę dłużej wychylają się zza osłony (by gracz miał czas zareagować) itd. Rozumiem to i nie mam nic przeciwko, ale POD WARUNKIEM że w wersji PCtowej nie będzie tak samo... Bo niestety bywa tak że jedna wersja (zazwyczaj konsolowa) jest wyznacznikiem dla wszystkich, i potem się okazuje że to co na konsoli jest wymagające (i sprawia konsolowcom radość), dla PCtowca nie stanowi wyzwania... Nie nie chodzi tu o jakieś magiczne zdolności, tylko o naturę sterowania, różnice w kontrolerach... Być może Metro 2033 jest tego przykładem (to by tłumaczyło te różnice w odbiorze gry przeze mnie i przez Koktajl...).

może zdecydować się na trafienie w gusta odbiorców zachodnich kopiując rozwiązania z gier konsolowych
Tego się właśnie obawiam, bo nie chcę drugiego Metra 2033...

Pozdro

@Azerath - W kwestii "zazdroszczenia" to jest to co najwyżej problem ludzi, którzy nie wyrośli umysłowo ponad poziom przedszkola i jest naturalną kontynuacją kłótni o wyśzość depeszów nad metalami czy atarowców nad komodorowcami. Najczęściej pokrywa się to z niskimi zarobkami, przez które takich ludzi nie stać na zakup stosownego sprzętu i muszą nadrabiać miną i dorabianiem ideologii. W bogatszych krajach dorosły człowiek kupuje sobie PC, PS3, XboX360 i Wii, a następnie radośnie gra w każdą dobrą grę, która mu będzie się podobać.

A źródła twierdzenie, że "Crysis" nie oferuje nic poza dobrą grafiką prędzej upatrywałbym wśród nastoletnich besserwisserów udających starych wyjadaczy. Tacy ludzi mają tendencje do bzdurnego twierdzenia, że dobra grafika automatycznie oznacza popsucie wszystkiego innego, czyli fabuły, "klimatu", "grywalności" i tym podobnych. A jedno drugiemu nie przeszkadza, co właśnie na przykładzie "Crysisa" doskonale widać. Po prostu niektórym twórcom nie chce się dopracowywać gier.

@MojaUkrytaMoc
Udało!!!! Ty chyba se żartujesz przecież, Oblivion to najgorsza część TESa

Jest zdecydowanie lepszy, pod każdym możliwym względem, od dwóch pierwszych części TES. Od tego, czy jest gorszy od Morrowinda można dyskutować (moim zdaniem pod paroma względami jest). Tylko że to nie ma nic wspólnego z tym, o czym mówimy. Dokładnie to samo dotyczy "Fallouta 3". Te gry są słabsze nie ze względu na rozwiązania techniczne (o których pisałem), a ze względu na nieciekawą fabułę, słabe dialogi, powtarzalność zadań i sztuczną sandboksowość (gra jest dużo bardziej liniowa, niż z pozoru wygląda). Dodatkowo "Oblivion" ma spieprzone levelowanie wrogów.

Wszystko fajnie, ale nie ma to nic wspólnego z tym, co pisałem, a mianowicie z możliwością zastosowania pada do szybkiego wybierania przedmiotów czy nienajgorszej nawigacji w menu. Pomijam już całkowicie fakt, że np.: zarządzanie ekwipunkiem można zrobić zupełnie inaczej w wersjach na PC i konsolę. A że nikt tak nie robi? No to może najwyższa pora zacząć.

Wejdź se na stronki/na forum związane z tą częścią, a zobaczyć co sądzą o nim normalni gracze tej serii.

Jak zwykle, jedni twierdzą, że gra jest dobra inni, że słaba, a jeszcze inni, że przeciętna. Narzekania, że "Oblivion" nie jest "Morrowindem" są śmieszne. Zresztą, nie wiem, kogo uważasz za "normalnych graczy".

@GTA IV nie ze wypadł słabiej, po prostu schrzanili to

Ale to nie nic wspólnego z platformą. i Poza tym, schrzanili w stosunku do czego? Do GTA SA? Ta gra też wyszła na konsole. Jedyne, co spieprzyli, to sam port na PC, ale to nie jest wina konsol, tylko lenistwa bądź braku dobrej woli u producentów.

moim zdaniem to raczej nie dokończa wina samej konsoli, tylko tego ze nie opłaca się teraz wypuszczać nowych konsole

Czyli jak najbardziej wina ograniczonej platformy. Taka jest jednak cena zintegrowanej architektury. Zresztą, otwartość PC też ma swoje granice, bo przecież nie można co pół roku wypuszczać gry wymagającej najnowszych podzespołów.

@RedCrow - Rozumiem to i nie mam nic przeciwko, ale POD WARUNKIEM że w wersji PCtowej nie będzie tak samo...

Ależ ja właśnie o tym mówię. Dlatego nie twierdzę, że konsolowość "zabije STALKERa", bo to nieprawda, ale jednocześnie nie jestem hurraoptymistą (choćby dlatego, że grę da się spieprzyć wydając ją nawet na jednej platformie). Całkowicie się zgadzam z tym, że każda wersja powinna być dostosowana do platformy, jak podana przeze mnie "Modern Warfare", w której inaczej się gra na padzie, a inaczej za pomocą myszy [co było konieczne ze względu na multi]. I wszyscy są zadowoleni.

Tego się właśnie obawiam, bo nie chcę drugiego Metra 2033...

Metro 2033 było dobre. Wystarczy pamiętać, że to od początku miała być liniowa strzelanka, a nie STALKER pod ziemią. Warto będzie śledzić, co o drugim STALKERZe będą pisać autorzy na swojej stronie.

Jako fan STALKERA i człowiek który sp.ędził w ZONIE wiele godzin walcząc z mutantami i innym tałatajstwem i delektując się surowościa klimatu zgadzam się w całej rozciągłości z RedCrowem, konsola zniszczy tą gre.

A co do coopa i loota to na tym polega wspolpraca - Borderlands ma 4 graczy i jakos nie wydaje mi sie aby to byl problem gdy gramy z wlasna paczka i kazdy mial swoja role (snajper, obrona, medyk,itp)

Nie wiem czy grałeś w STALKERA czy nie ale uwierz mi...gdybyś znalazł artefakt w środku lasu otoczonego przez bandę zmutowanych psów i otoczonego kordonem najrózniejszych anomalii, artefakt nad dojściem do którego męczyłeś się godzinę i rozkminiałeś jak obejść anomalie to niechciałbys się dzielić nim z jakimś typem z którym grasz w coopa. Poza tym filozofia STALKERA polega na tym że jest się samotnikiem...

Koktajl

Ale to nie chodzi o podział łupu w praktyce (bo to żaden problem), tylko jakby o ideologię gry, konstrukcję świata... (jest to brutalne u surowe miejsce, gdzie samotność jest sposobem na życie i przetrwanie, a bycie jednym z takich ludzi stanowi bardzo duży atut i jedną z głównych zalet gry. Poznaj historię Strieloka to zrozumiesz dlaczego ;P). Poza tym pisałem Ci już że drużyna kompletnie zepsuła by klimat - to on jest ważny w Stalkerze. ta gra to nie jest radosna nawalanka w którą można grać z kumplami przy browarku - jeżeli tego szukasz to trafiłeś pod zły adres... Zachęcam ponownie - zagraj w Stalkera, kosztuje grosze, wymagania ma mizerne - zrozumiesz (o ile Ci się spodoba), dlaczego tak bardzo przeciwny jestem zmianom (zwłaszcza ułatwieniom). Gwarantuję że po pierwszej wizycie w X18 i X16 pojmiesz powód dla którego ta gra powinna być trudna i dlaczego powinno się w nią grać samotnie (najlepiej w nocy ;]).

Dzikouak

Ja się nie czepiam (zasadniczo :P) Metro 2033 za to że NIE jest Stalkerem. Czepiam się go za skrajną liniowość (nie dlatego że idziemy zawsze w wyznaczonym kierunku bo to akurat norma, ale dlatego że co chwilę mamy jakieś scenki w których bohater robi to czy tamo, a my nie mamy na to wpływu. Nieiwiele zabrakło a ta gra została by filmem... gracz nie ma okazji wczuć się w postać, bo cały czas któś mu przeszkadza ;P), beznadziejne AI (opisałem wyżej), słabość techniczną (sprzętożerna, kiepsko zoptymalizowana), krótka (choć to już norma), wiele rzeczy jest w niej poprostu nie działa (choćby system skradania - wystarczy że raz nas wykryją a potem znają naszą pozycję aż do śmierci - gracza albo swojej własnej, absurdalnie słaba strzelba, nóż którym można połaskotać przeciwnika, bo zabić to napewno nie, system oświetlenie który raz działa raz nie, noktowizor przez który nic kompletnie nie widać - bo wystarczy choćby małe źródło światła, a na jego ekranie pojawia się wielka biała plama...). Poza tym gra jest łatwa, dosyć przewidywalna a z czasem nawet przestaje dawać satysfakcję.

to zabawne, bo mw2 też pirackie wyszło najpierw na xboxa, a gra sprzedała się tam w 10 mln egzemplarzy.

Prawda jest taka ,że ilość ściąganych gier w wersji na Xbox'a jak i na PC'ta jest praktycznie taka sama problem tkwi w tym ,że większość osób przestrzega konsole jako rzecz do grania przez co jeśli coś kupują to tylko na konsole.Po prostu więcej osób gra na konsolach dlatego nawet przy silnym piractwie rynek ten jest bardzo opłacalny, z kolei pc'towe wersje są traktowane raczej w formie beta testów - ludzie ściągną, pograją i jak im się spodoba to kupią na Xbox'a czy tam na PS3.Ot cała prawda, kto normalny w USA myśli o tym ,żeby grać na PC ?

Tak swoją drogą to zabawne, że większość osób, które znam ma przerobione Xbox'y i kupuje gierki na czarnym rynku - ściągać nie ściągają bo nie mają płyt DVD8.5 więc nie mają jak nagrać. ;)

@RedCrow - A to zgadzam się. Jak to się mówi "Problem z Grami Licencjonowanymi". Widocznie chcieli zrobić coś na bazie popularnej książki, a nie chcieli iść w stronę sandboksa, żeby gdzieś tam wpleść liniową fabułę. Zabrakło pomysłu i wyszło jak wyszło. A technikalia to już brak umiejętności i/lub testowania. W sumie gra nienajgorsza, ale fakt, taka sobie.

Ja tylko zwracam uwagę, że nie wszystko, co złe, to wina konsol :8]

Qverty™ - Nie wiem czy grałeś w STALKERA czy nie ale uwierz mi...gdybyś znalazł artefakt w środku lasu [...] nad dojściem do którego męczyłeś się godzinę i rozkminiałeś jak obejść anomalie to niechciałbys się dzielić nim z jakimś typem z którym grasz w coopa. Poza tym filozofia STALKERA polega na tym że jest się samotnikiem...

Wszystko ekstra, ale nie wiem jak się to ma do STALKERa, w którym stalkerzy chodzą zwykle w małych grupach (2-3 osoby) ubezpieczając się wzajemnie, w bazach można posłuchać opowieści o wspólnych przygodach i walkach, zaś spora część anegdot opiera się na schemacie "idzie stary stalker z nowicjuszem...". Ba, Powinność wysyła zorganizowane patrole, Najemnicy nie zapuszczają się nigdzie w pojedynkę, a i zwykli Stalkerzy wiążą się w grupy, żeby mieć większe szanse w razie spotkania bandytów czy żołnierzy. Najlepiej widać to w "Zewie Prypeci", gdzie mamy czteroosobową >>Samodzielną Grupę Rozpoznawczo-Badawczą "Iskra"<<, a do Prypeci przebijamy się właśnie też w czteroosobowej grupie.

Kwestia ekonomii - jeżeli zamiast męczyć się godzinę sam, można by było zrobić to we czwórkę, dzieląc się rolami, potem podzielić się kasą z kumplami i resztę czasu poświęcić na szukanie innych artefaktów. Tylko że to jest raczej materiał na MMORPGa w Zonie, a nie nowy tryb gry (moim zdaniem mapy są trochę za małe dla gry kooperacyjnej). Poza tym, STALKER ma tryb multi, można sobie pograć w drużynie.

Jeszcze apropos piracenia. Nie neguję że sporo PCtowców to złodzieje, ale z tego co pisali kiedys w CDA, wynika że całkiem spory odsetek piratów to ludzie którzy kupują grę na swoją konsolę, a potem (albo wcześniej) ściągają sobie pirata na PC. Wydaje im się że skoro kupili wersję konsolową to są do tego uprawnieni... Oczywiście można by dyskutować nad stroną moralną takich działań (bo prawnie wszystko jest jasne), ale nie o to chodzi. Chodzi poprostu o skutek jakim jest dosyć znaczne zawyżanie statystyk piracstwa na PC...
A po co to robią zapytacie - powódów jest kilka. Zazwyczaj chodzi o uzyskanie darmowych bonusów które PC często otrzymuje jako wynagrodzenie za dłuższy czas oczekiwania na grę, (np. DLC do Assassin's Creed II). Może też chodzić o dostęp do tego czego edycje konsolowe wogóle nie mają (np. dodatkowy rozdział w GoW). Innym znowu razem ktoś chce przetestować w którą edycję gra się wygodniej (pad vs mysz + klawa), albo np. zainstalować jakiegoś fajnego moda (choć akurat gry multiplatformowe dziwnym trafem raczej ciężko się moduje :/).

Oczywiście i tak nie ma co kryć że najwęcej szkód robią złodzieje, ale nie można ślepo wierzyć w to że PC to taka złodziejska dziupla... Zwłaszcza że sami developerzy chętnie zawyżają procenty, bo potem łatwiej jest im usprawiedliwić dziwne zabezpieczenia czy wredną politykę wobec PC...

Nieeeeeeeeeeeeeeeeee! Żadnego ukonsolowienia gry! Ja chcę Stalkera 2, na kształt wersji alpha stalkera, czyli jazda pojazdami, elementy rpg, otwarte przestrzenie, rywalizacja o artefakty z innymi stalkerami, spania i konieczności jedzenia, zakładania obozów które dawałyby schronienie w nocy, założenia grupy stalkerów, którzy by podróżowali w poszukiwaniu artefaktów.

@UP

samotne granie jest lipne i nudne

Co to to nie! ;P Oczywiście masz prawo do swojego zdania, ale ja ciągle stawiam SP ponad wszelkie multiplayery i co-opy. Preferuję dobrze opowiedzianą historię (scenariusz, skrypty, narracja, klimat, NPC), niż nawalankę z innymi graczami. To też ma swój urok, ale mimo wszystko wolę grę "przeżywać" a nie sobie w nią popykać ze znajomymi, dla popykania szkoda mi kasy ;] Zresztą jak już pisałem 10 razy - przejdź jakiegoś Stalkera od deski do deski, to sam zrozumiesz jakie bluźnierstwa wypisujesz :) Pojmiesz też ile by ta gra straciła gdyby przechodzić ją w drużynie z innymi graczami, albo nawet z AI u boku. Zamieniła by się w (nieco trudniejszą niż inne) nawalankę z potworkami i niezbyt inteligentnymi przeciwnikami. Znudziło by się to po 30 minutach grania, bo jeżeli oceniać Stalkera jako zwykły FPS, to nie ma on w sobie NIC co mogło by zatrzymać przy ekranie na dłużej (już lepiej odpalić CoDa bo jest szybszy, bardziej efektowny i wogóle dopracowany)... Jeżeli natomiast dorzucimy kapitalny klimat, niezłą fabułę, fajne dialogi i duże emocje towarzyszące samotnemu zwiedzaniu świata - wtedy mamy hit. Ale niestety żeby te elementy się sprawdziły, NIE MOŻE BYĆ MOWY o innych graczach.

Ja wiem że w Stalkerze są grupy, ale poruszanie się w nich po prostu odbiera przyjemność z rozgrywki. Pisałem w jednym z postów wyżej że w Zewie dosyć często walczymi u boku sojuszników (w Czystym Niebie zresztą też), ale to już nie jest to samo...

1. Kiedy idziesz sam korytarzem podziemnego labolatorium, i nagle słyszysz zbliżający się charakterystyczny szelest wydawany przez pijawkę, to wiesz że za ułamek sekundy nastąpi atak i że nie zdążysz ucieć (zależy od poziomu trudności, ale pijawka to i tak bardzo twardy przeciwnik - zwłaszcza w Zewie - a spotkanie z nim może szybko zakończyć się śmiercią). Wiesz że zaraz rozpęta się walka i że możesz liczyć tylko na siebie - mówię Ci, nic nie zastąpi tego dreszczyku.

2. A w analogicznej sytuacji, ale z drużyną wygląda to zupełnie inaczej. Po pierwsze gdy spodziewasz się ataku, to jest duża szansa że monstrum zaatakuje kogoś innego a nie Ciebie, dając Ci jednocześnie czas na reakcję i łatwiejszą możliwość zwalczenia zagrożenia - bo tylko strzelasz, a obrywa ktoś inny ;). Poza tym wiesz że nie jesteś sam i że możesz liczyć na pomoc i wsparcie - AI zbyt mądre nie jest, ale strzelać potrafi. A co 4 lufy to nie jedna, prawda? Poza tym gdy jesteś w grupie to zwyczajnie nie czujesz takiej presji, nie czujesz się osaczony, zastraszony, zdenerwowany - jest Ci poprostu raźniej... A z żywymi graczami było by jeszcze "gorzej", bo wiadomo że co żywy gracz to nie AI, wtedy klimat by już całkowicie zdechł...

Rozumiesz? ;]

Koktajl Mrozacy Mozg -> Nie patrz na torrenty bo to bez sensu (na każdym będzie inaczej - na jednej więcej seedów na PC na drugiej na konsoli itd.).Na konsolach jak i na PC'tach większość grających jest w wieku 12-17 lat i myślisz ,że co oni kupują gry ? To ,że więcej osób gra na konsolach jest wiadome od dawna dlatego i piractwo jest tam porównywalne z tym na PC.Z resztą RedCrow napisał Ci coś o tym.

Gadacie i gadacie, co wy myślicie ze konsole nowej generacji nie dają rady?
A co z świetnym Uncharted 2 na PS3, albo Gears of War 2 na X360, obie gry są świetne zrobione
super grafika dynamiczne oświetlenie itp i tak samo będzie z S.T.A.L.K.E.R. 2, będzie miał świetny klimat super grafikę, a co do sterowania to nie ma zmiłuj się sam mam konsole i PC i lubię się potrudzić

wtf? skąd niby takie wnioski? W Ameryce średni gracz ma około 30 lat - i znów to samo porównujesz własne podwórko do całego świata.

O mądrala się znalazł ;) i to taki , który ma 14 lat :D

Nie wiem czy wiesz ale nastolatki grające w Halo,COD'y czy inne GOW'y to już standard na świecie może przesadziłem twierdząc ,że stanowią oni "większość" ale na pewno sporą grupę.

A co z świetnym Uncharted 2 na PS3, albo Gears of War 2 na X360, obie gry są świetne zrobione

Bo oba to ex'y ? Już pominę to ,że GOW 2 tak naprawdę na obecną chwilę niczym się nie wyróżnia.Po prostu konsole już nie wyrabiają i koniec kropka jedynie podczas tworzenia gier "pod platformę" mogą pokazać pazur , a i to działa tylko w przypadku PS3...

Dobra zakończmy już tą kłótnię, każdy ma swoją "rację", ważne jest ,że piractwo jest i tu i tu tak więc koniec tematu.

Jak ktoś napisał na początku, że czeka na pojazdy w STALKERZE. A jak ty sobie wyobrażasz sterowanie pojazdami w tej grze. Mi się podoba tak jak jest. Mogliby dać jakiś lepszy system rozbudowy broni i uprościć zbieranie artefaktów, bo w jedynce mi się podobało ale w "Czystym Niebie" to mi się nie chciało w ogóle szukać z tym czymś ;/
A "Zew Prypeci" to było totalne dno.

Ahh ludzie nawet nie wiecie jak się cieszę z tej zapowiedzi.
Już w wątku o Zewie domyślaliśmy się z jednym userem że wyjdzie S.T.A.L.K.E.R. 2 niestety już nie ekskluzywny na PC i tak się stało.
I bardzo mi to przeszkadza. Nie ważne czy jakiś konsolowiec mi powie że jestem fanboyem PC czy hujem. Dobrze wiem że to nie będzie już ta sama gra o ile studio nie podejmie stosownych kroków.
Muszą odzielnie robić grę na konsolę, a odzielnie na PC (najlepiej w innych pomieszczeniach też, a ludzie się nie spotykać).
Nie no aż tak to nie ale wielka szkoda że to już nie będzie to samo.
Bardzo chcę aby GSC zarobiło kupę kasy, ale nie wytrzymam nerwowo jak wydadzą na konsole a potem się okaże że to niewypał i rezygnują z kolejnej części nawet na PC. Tak nie może być.
Trzeba poczekać na trochę więcej informacji o pracy w różne platformy i takich różnych duperelach. Jak nie będzie kompletnie pasować to możemy trochę zadziałać. Petycje itp. Nie mówię od razu o tym żeby rezygnowali z konsol.
Można też przekupić ich że np. jak chcemy mieć to na PC to zbierzemy odpowiednio dużo preorderów lub coś takiego.
Ja jestem gotów już wpłacić na ich konto tą stówę i zdaje mi się że wiele jest zagorzałych fanów tej gierki więc sądzę że trochę się tego uzbiera.

Poza tym trzeba być dobrej nadziei. Szczerze mówiąc to nawet jak wywalą mi jakiegoś crapa to ja i tak jestem zmuszony to kupić. Po prostu muszę to zrobić bo nie mógłbym wytrzymać bez chociażby spradzenia tej gierki. Odpuszczam im wszystkie grzechy już do końca życia. Po tym jakie cudo mi sprawili w formie SoC'a to tego nie mogę zapomnieć.
Ta gra i ogólnie gry tego studia kopią jaja równo, lepiej niż gabberowy kick.

Co do samej gry to ja mam oczekiwania takie:
-Samochody? W życiu. to by popsuło całą grę. Każdy mądry by przejeżdżał każdą lokację bez obawy o pijawy(każdą by się dało przejechać). To jest raczej niemożliwe że dadzą to do gry. No chyba że mądre głowy wymyślą coś stosownego. Wtedy można pogadać :)
-Lokacje? Huj tam z tym. Dla mnie to nie było ważne czy są 3 troche większe lokacje, czy 10 mniejych. Tak trochę nawet mi bardziej pasowało że jest więcej do odwiedzania, ale na prawdę wszystko jedno.
Aha co do Czystego Nieba. Nie wiem czemu się rzucało tyle osób że lokacje są te same. Dla mnie to właśnie było spoko że np. w SoC Instytut Agroprom był bardzo nieprzyjaznym miejscem, potem nawet trzeba było uciekać. W czystym Niebie mogłem sobie na spokojnie obejrzeć tą lokację od środka i bez stresów. To dla mnie było świetne, bo kocham nawiązania międzygrowe.
-Odnajdywanie artefaktów? Przypasi mi tak jak dadzą. Oba rozwiązania były spoko, chociaż w z detektorem było trudniej(najlepsze było gdy szukałem sobie artefaktu ale czułem że coś mnie czeka), nagle wyskoczyła na mnie pijawa. Jak podskoczyłem na krześle to aż walnąłem w blat od klawiatury. Oczywiście nie miałem już szans jej załatwić.
-Muzyka? Koniecznie muszą wziąć te same osoby od dobierania i aranżowania muzyki do tej gry. Ta muzyka jest tak klimatyczna że nawet jak tak normalnie słucham elektronicznej muzyki (hardcore/gabber) to mogę jej słuchać sobie tak normalnie nawet na odtwarzaczu.
Nawet raz wybrałem się z nią na rower na wyprawę w opuszczone tereny i chciałem zwiedzić pewien budynek :D
-Silnik? X-Ray 1.6 to najlepszy wynalazek ostatnich lat, a wielu nawet z tych którzy tą grę podziwiają za swój klimat i "to coś" chcę zmiany. Zrozumcie że bez tego silnika gra była by niczym. Ta mechanika dużo daje do tej gry. Wyobraźcie sobie jakbyście grali w Stalkera z silnikiem Dooma albo czegoś takiego. Więc zmiana silnika - niet.
Oczywiście po tych waszych 120 komentarzach napisanych i godzinie ich czytania zapomniałem co miałem jeszcze napisać ale trudno. Ja tam swoje postulaty już wysyłam do studia.
I chciałbym abyście gdyby coś poszło nie tak podjęli inicjatywę i zrobili coś zamiast czekać aż ktoś zrobi to za was. Nawet głupie petycje dają radę.

Na zakończenie daję wam linka do muzyczki z baru 100 Radów http://www.youtube.com/watch?v=LBYv66k3C4I&feature=related , przypominają mi się stare dobre czasy.

Na dodatek daję wam zdjęcie ekipi od SoC'a. Ależ łebscy chłopacy. Chciało by się pogadać trochę z takimi. W końcu podobne kultury.

I muszę się w końcu zabrać do konńca za Clear Sky. Wiem że gadam tu wam jaka ta gra jest świetna i w ogóle mógłbym pisze o niej bez sensu (i tak pewnie nikt tego nie przeczyta), ale musze się przyznać że nie mogłem podołał Clear Sky. Nie przez bugi. Ja po prostu tak mam że coś mnie zablokowało i nie przeszedłem pierwszego undergroundu. Boże dopomóż abym dał radę teraz.
Wódka Kozak dla wszystkich co gadali tutaj mądre rzeczy.(gdybym miał kupę kasy bym wam na prawdę zafundował, oraz wsparł finansowo GSC aby tworzyli mi takie świetne gry, ahh marzenia)

Super że będzie kolejny stalker. Nie dobrze że,będzie na konsole. Ciekawe jakie będzie miał wymagania.

Takie metro 2033 było na konsole a gra OK. Może jej nie spartolą.

Ja gram na PC ale mnie tam bez różnicy czy gra pojawi się na konsolach czy nie. Jak niczego nie spieprzą, to przecież lepiej, że będzie więcej odbiorców, prawda? :) Jak wszystko jest dobrze rozpracowane to wygląd gry jest dostosowany do sprzętu czyli na PC wygląda lepiej, bez popupów i innych niespodzianek więc nie widzę problemu. Jeśli gra będzie ok, to jestem jak najbardziej za.
Bardziej trzeba się przejmować czy gra nie pójdzie w uproszczenia w celu poszerzenia liczby odbiorców jak np Arcania, ale jak dotąd gry z GSC nie pokazują takiej tendencji. Jak gra już się pojawi to wtedy będziemy oceniać, a jeszcze dużo czasu do tego :)

Baalnazzar - Widzę, że jesteś kolejnym z tych TYPÓW, którzy pieprzą, że grafika na PC jest ZAWSZE ładniejsza... Guzik prawda Ci powiem ! Przykładem jest choćby FIFA 11 ( PC wersja , która jest po prostu kpiną ) Ją tak okroili jak się tylko dało, po prostu jest paskudna. Jest sporo więcej takich gierek... wiec nie mow, ze konsola zawsze ma gorszą grafikę.
Odnośnie stalkera, ciesze sie, ze będę mógł w niego zagrać na wygodnym komplecie wypoczynkowym, a nie garbić się przy biurku -.- Z tego powodu zakupiłęm konsolę...

darkalex -> Może podasz mi te tytuły, które rzekomo lepiej wyglądają na konsoli aniżeli PC? (przemilczmy FIFĘ 11).

Na PC każda gra wygląda lepiej ,a to za sprawą wyższej rozdzielczości i lepszych tekstur.

Są też tytuły, które na PC wyglądają dużo, dużo lepiej aniżeli na XBOX'ie czy PS3. Takie Metro 2033 jest o klasę ładniejsze na PC, to samo tyczy się JC2, Mafii 2 i paru innych tytułów.