Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Opinie

Opinie 15 listopada 2020, 14:45

Hej Sony, czy zagram na PlayStation 5 już w czwartek?

Bardzo chciałbym w przyszły czwartek postawić na półce konsolę PlayStation 5, ale coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że to się uda, ale w przyszłym roku. Może trzeba było postawić na Xboksa?

Premierę pierwszej konsoli nowej generacji mamy już za sobą, a na swój polski debiut czeka ta druga, która do rąk rodzimych graczy powinna trafić już w najbliższy czwartek. Słowo „powinna” obrazuje zresztą obecną sytuację doskonale, bo ptaszki od dawna ćwierkają, że Sony nie będzie w stanie sprostać ogromnemu zainteresowaniu, które PlayStation 5 wywołuje, i mnóstwo ludzi chętnych wydać na sprzęt swoje ciężko zarobione pieniądze po prostu obejdzie się smakiem.

Na dobre wieści czekamy również my, bo wbrew temu, co możecie sądzić, producenci konsol nie ofiarowują nam ich za darmo. Owszem, otrzymaliśmy kilka egzemplarzy do testów, zarówno Xboksów Series X|S, jak i PlayStation 5, ale sporo moich kolegów i koleżanek z redakcji chciałoby też postawić któreś z tych urządzeń w swoim salonie. Szefowie firmy przygotowali dla nas zresztą specjalny program wsparcia kupna sprzętu (nazwaliśmy go roboczo Konsola+), dzięki czemu GOL pokrywa część kosztów z tym procesem związanych, ale na razie cieszą się nim jedynie ci, którzy przytomnie wybrali Xboksa. Reszta czeka i łudzi się, że wieści o niedostatecznej liczbie „peespiątek” na premierę okażą się przesadzone.

Jeśli wieści się potwierdzą, to dla wielu polskich graczy kontakt z PlayStation 5 w najbliższym czasie ograniczy się do podziwiania takich grafik w sieci. - Hej Sony, czy zagram na PlayStation 5 już w czwartek? - dokument - 2020-11-13
Jeśli wieści się potwierdzą, to dla wielu polskich graczy kontakt z PlayStation 5 w najbliższym czasie ograniczy się do podziwiania takich grafik w sieci.

Jak to zwykle w takich przypadka bywa, Polacy szybko dostrzegli w tej kwestii szansę szybkiego zarobku. Na Allegro już teraz da się znaleźć oferty sprzedaży konsol PlayStation 5, których de facto w rękach jeszcze nikt nie ma, za sumy znacznie przewyższające ich cenę detaliczną. Obietnicę otrzymania urządzenia firmy Sony można kupić za trzy, cztery, pięć, osiem, a nawet piętnaście tysięcy złotych. Jest nawet jedna oferta sprzedaży za 150 tysięcy, ale chyba sam autor tej oferty nie traktuje licytacji poważnie. Jeśli tak, to pozdrawiamy rekina biznesu z Pinczowa.

I tak to się kręci, moi drodzy. Sam złożyłem pre-order na PS5 i nawet go opłaciłem, ale gwarancji – biorąc pod uwagę informacje przekazywane mi przez sklep – otrzymania konsoli nie mam żadnej. W rezultacie nowego Spider-Mana ogrywam na PS4 i łudzę się, że zanim go „wymaksuję”, zdołam jeszcze odpalić grę na „piątce”. Jak to mówią, nadzieja umiera ostatnia.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Jeśli spodobał Ci się ten tekst i chcesz otrzymywać kolejne felietony przed wszystkimi, zapisz się do naszego newslettera.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

PS5 w Polsce – gdzie kupić
PS5 w Polsce – gdzie kupić

Kilka dni temu sklepy rozpoczęły zbieranie zamówień przedpremierowych na konsolę PS5 i – jak to często bywa w podobnych sytuacjach – sprzęt wyprzedał się na przysłowiowym „pniu”. Czy w Polsce można jeszcze gdzieś kupić własne PS5?