Najlepsze seriale komediowe | Netflix, HBO GO i nie tylko
Wybraliśmy najciekawsze propozycje spośród komedii dostępnych na platformach HBO GO, Netflix i nie tylko, a wszystko po to, by umilić Wam jesienne i zimowe chowanie się pod kocykiem.
Spis treści
- Najlepsze seriale komediowe | Netflix, HBO GO i nie tylko
- BoJack Horseman
- Brooklyn 9-9
- Rick i Morty
- Dolina Krzemowa (Silicon Valley)
- Teoria wielkiego podrywu (Big BangTheory)
- South Park
- Chłopaki z baraków (Trailer Park Boys)
- The Kominsky Method
- Parks and Recreation
- Trawka (Weeds)
- Jak poznałem Waszą matkę (How I Met Your Mother)
- Seks w wielkim mieście (Sex and the City)
- Przyjaciele (Friends)
Teoria wielkiego podrywu (Big BangTheory)
- Gdzie obejrzeć? HBO GO, Netflix
- Typ: sitcom
Zupełnie szczerze – w którymś momencie przestałem lubić ten serial. Po pierwsze zmienił się, a po drugie zdałem sobie sprawę, że w sumie nie wiem, dlaczego ci bohaterowie trzymają się razem. Chyba tylko ze względu na geekowskie hobby i to, że reszta świata ich na początku odrzuciła. Bo jak przyjrzeć się z boku, to humor idzie tu po linii najmniejszego oporu – każdy jest dla siebie nieludzko wredny. No ale dobra, w swoim czasie Big Bang Theory wyprowadziło geekowski humor pod strzechy (jednak pokazywało to w trochę bardziej naturalny sposób niż chociażby Zemsta frajerów). I za to należy się tej produkcji miejsce w rankingu.
Parę tekstów i wygłupów już weszło do kanonu, a przez pierwsze sezony żarty rzeczywiście bawiły. Bo i była to wybuchowa mieszanka. Paru nerdów jako tako kontaktujących się z naszą planetą – oraz wybijający się na ich tle Sheldon, który najprawdopodobniej pochodził z innego świata. A po sąsiedzku zamieszkała teksańska blond piękność, Penny. Na początku ten kontrast charakterów miał swój powab – wątki komiczne, romansowe i ogólna nieporadność bohaterów oraz powolna nauka nawzajem dwóch światów wywoływały szeroki uśmiech.
Sentyment oraz początkowy urok pozwolił serialowi dociągnąć do 12 sezonu. Jedni pożegnali Teorię z rozrzewnieniem, inni – z ulgą. Więcej chyba jednak było tych pierwszych, bo nim nastąpił koniec, twórcy odpalili jeszcze spin-off, czyli Młodego Sheldona.