autor: eJay & fsm
FILMag #69 - Valerian i Bodyguard zmierzają do Mrocznej wieży
Sierpień w polskich kinach też upłynie pod znakiem dobrej zabawy i wysokich budżetów. Dostaniecie do wyboru widowisko SF (Valerian), nieco zabawnej sensacji (Bodyguard Zawodowiec i Barry Seal) lub długo oczekiwaną adaptację sagi S. Kinga (Mroczna wieża).
Spis treści
- FILMag #69 - Valerian i Bodyguard zmierzają do Mrocznej wieży
- Recenzja filmu Baby Driver
- Recenzja filmu Wojna o planetę małp
- Recenzja filmu Dunkierka
- Valerian i Miasto Tysiąca Planet – efektowna ekranizacja francuskiego komiksu w wydaniu Luca Bessona
- Mroczna wieża – długo oczekiwana ekranizacja sagi Stephena Kinga
- Bodyguard Zawodowiec – Ryan Reynolds w komedii o nietypowym zabójcy na zlecenie
- Barry Seal: Król przemytu – Tom Cruise i narkotyki
- Najnowsze zwiastuny – Pierwszy śnieg oraz masa nowości z Comic-Conu
- Newsy – Irishman z mocną obsadą, Jon Watts wróci do Spider-Mana, nowy film Tarantino
Valerian i Miasto Tysiąca Planet – efektowna ekranizacja francuskiego komiksu w wydaniu Luca Bessona
- Premiera: 4 sierpnia 2017
- Reżyseria: Luc Besson
- Tytuł oryginalny: Valerian and the City of a Thousand Planets
- Występują: Dane DeHaan, Cara Delevingne, Clive Owen
- Czas trwania: 137 minut
Komiksowy Valerian nie jest zbyt dobrze znany amerykańskim widzom, dlatego też kosztowna inwestycja (budżet wyniósł ponad 200 milionów dolarów), sfinansowana w większości z francuskich środków, okazała się ryzykowna – słabe otwarcie w box office spowodowało spadek wartości akcji wytwórni EuropaCorp. Nie zmienia to jednak faktu, że Luc Besson wielokrotnie w wywiadach podkreślał, iż Miasto Tysiąca Planet jest dziełem jego życia i produkcją, do realizacji której przymierzał się kilkanaście lat. I tę pasję do francuskiego komiksu czuć już w samym zwiastunie, który jest jednym z najefektowniejszych w tym roku. A jak zostanie odebrany sam film?
Pierwsze recenzje są umiarkowanie entuzjastyczne, choć wszyscy krytycy zgodnie podkreślają, że film Bessona broni się przede wszystkim stroną techniczną. Aby jednak śledztwo dwójki agentów w największej bazie w galaktyce miało jakikolwiek sens, Besson musi zaproponować coś więcej. Francuski reżyser ma w zanadrzu pomysł na całą trylogię, jednak powstanie ona dopiero wtedy, gdy wyniki finansowe będą zadowalające. Kto wie, czy z pomocą nie przyjdą (znowu) fani z Europy oraz Azji, dzięki którym Valerian nie zostanie w box office zepchnięty przez konkurencję na drugi plan.