autor: eJay & fsm
FILMag #46 – Wakacje, Wizyta, drugi Więzień labiryntu
Wrześniowy FILMag jest sponsorowany przez literkę W – mamy trzy głośne premiery na tę literę, którym towarzyszą m.in. wojenna Karbala, coś dla fanów boksu (Do utraty sił), nowy Transporter i świeża propozycja od twórcy bardzo udanego Labiryntu.
Spis treści
- FILMag #46 – Wakacje, Wizyta, drugi Więzień labiryntu
- Transporter: Nowa moc – restart serii o nietypowym kurierze
- W nowym zwierciadle: Wakacje – jednoczesny remake i kontynuacja hitu sprzed 32 lat
- Więzień labiryntu: Próby ognia – kolejna ekranizacja książki Jamesa Dashnera
- Do utraty sił – klasyczny bokserski dramat twórcy Dnia próby
- Karbala – współczesne wojenne kino made in Poland
- Wizyta – twórca Szóstego zmysłu wraca do horroru
- Everest – historia niebezpiecznej wyprawy z gwiazdorską obsadą
- Sicario – reżyser drugiej części Łowcy androidów opowiada o walce z kartelami narkotykowymi
- Najnowsze zwiastuny – The Hateful Eight, The Witch, Deadpool, Burnt, Victor Frankenstein
- Newsy – klapa Fantastycznej Czwórki, Prometeusz 2, Słoneczny Patrol
Sicario – reżyser drugiej części Łowcy androidów opowiada o walce z kartelami narkotykowymi
- Premiera: 25 września 2015
- Reżyseria: Denis Villeneuve
- Występują: Emily Blunt, Josh Brolin, Benicio Del Toro
- Czas trwania: 121 minut
To z pewnością jedna z najgorętszych premier września i obowiązkowy tytuł dla pełnoletnich widzów. Denis Villeneuve nie zwalnia tempa i znowu serwuje film, który już został ciepło przyjęty przez krytyków. Sicario to historia agentki FBI (Emily Blunt) przydzielonej do elitarnego oddziału walczącego z kartelami narkotykowymi przy meksykańskiej granicy. Regularna wojna z użyciem broni, krwawe zemsty bossów oraz nieprzyjemny i tajemniczy przełożony (w tej roli Benicio Del Toro) burzą jej idealistyczne wyobrażenia o pracy. Według dotychczasowych recenzji to najmroczniejszy i najbrutalniejszy obraz Kanadyjczyka, który – co nie jest zaskakujące – raczej nie spodoba się miłośnikom klasycznej sensacji. Sicario stoi przede wszystkim klimatem i powagą, a pomóc mają w tym świetnie dobrane nazwiska oraz perfekcyjna (zdjęcia Rogera Deakinsa!) realizacja techniczna. Jako entuzjaści talentu Villeneuve’a nie możemy się doczekać.