filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Źródło fot. Człowiek demolka, Marco Brambilla, Warner Bros., 1993.
i
Filmy i seriale 25 czerwca 2023, 11:00

autor: Marcin Nic

Huragan ognia. Zapomniane filmy akcji, które wgniotą Was w fotel

Spis treści

Huragan ognia

Huragan ognia; Dwight H. Little; 1992 - Stare, ale jare. Zapomniane filmy akcji, które wgniotą Was w fotel - dokument - 2023-06-25
Huragan ognia; Dwight H. Little; 1992
  1. Rok produkcji: 1992
  2. Budżet: około 10 milionów dolarów
  3. Gdzie obejrzeć: obecnie nie jest dostępny na żadnym VoD

Kolejny zapomniany film akcji na naszej liście. Jego mała popularność może dziwić, bowiem widzowie mieli okazję zobaczyć w nim przedostatnią rolę tragicznie zmarłego Brandona Lee. Chociażby z tego powodu raz w życiu powinno się obejrzeć Huragan ognia, w którym aktor wciela się w studenta, będącego przypadkowym świadkiem morderstwa.

Całość wypełniona jest po brzegi scenami walki, które może nie należą do najlepszych w branży, jednak doskonale pokazały, że Brandon Lee czuje się w nich jak ryba w wodzie. Fabuła jest prosta jak konstrukcja cepa, scenariusz w kilku miejscach mocno naciągany, ale to samo można powiedzieć o wielu filmach akcji z lat 90., które wymieniane są jako klasyka gatunku.

Pewna kiczowatość Huraganu ognia sprawia jednak, że każdy seans zapewnia ogromną frajdę. Nawet w 2023 roku można go sobie odświeżyć bez obaw, że czar i sentyment z okresu dzieciństwa wyparują. W czasach platform streamingowych tworzących produkcje wątpliwej jakości Huragan ognia będzie wśród nich prawdziwym diamentem kina akcji.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej