filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Źródło fot. Człowiek demolka, Marco Brambilla, Warner Bros., 1993.
i
Filmy i seriale 25 czerwca 2023, 11:00

autor: Marcin Nic

Człowiek demolka. Zapomniane filmy akcji, które wgniotą Was w fotel

Spis treści

Człowiek demolka

Człowiek demolka; Marco Brambilla; 1993 - Stare, ale jare. Zapomniane filmy akcji, które wgniotą Was w fotel - dokument - 2023-06-25
Człowiek demolka; Marco Brambilla; 1993
  1. Rok produkcji: 1993
  2. Budżet: 45 milionów dolarów
  3. Gdzie obejrzeć: iTunes, Amazon Prime Video, Rakuten

Sylvester Stallone, Wesley Snipes i Sandra Bullock razem w filmie akcji? Przepis na gwarantowany sukces. I tak właśnie było w przypadku Człowieka demolki. Widowisko w 1993 roku szturmem zdobyło serca widzów, zgarniając ponad 159 milionów dolarów. Duża w tym zasługa historii, którą przygotował Marco Brambilla ze swoją ekipą.

Główna oś fabularna koncentruje się na postaciach sierżanta Johna Spartana oraz socjopaty Simona Phoenixa. Stróż prawa grany przez Sylvestra Stallone’a próbował schwytać złoczyńcę, jednak w wyniku jego działań śmierć poniosło wielu zakładników. Obydwaj panowie skazani zostali więc na krioniczne więzienie, gdzie ich zamrożono. Po ponad 30 latach utopijny świat musi po raz kolejny poradzić sobie z niebezpiecznym wariatem, któremu jest w stanie przeciwstawić się tylko jeden policjant.

Całość oczywiście okraszona została sporą dawką akcji, która ani przez moment nie męczy. Sylvester Stallone i Wesley Snipes idealnie pasują do granych przez siebie ról, a ich ekranowa rywalizacja sprawia, że kolejne minuty filmu mijają niepostrzeżenie. Człowiek demolka reprezentuje również wszystko, za co uwielbiamy kino akcji z lat 90. – charakterne postacie, ciekawą wizję przyszłości oraz stos one-linerów, którymi obrzucają się główni bohaterowie.

Pomimo sporego sukcesu film nie zapisał się w świadomości widzów w taki sam sposób, w jaki uczyniły to na przykład Pamięć absolutna czy RoboCop. Po upływie 30 lat od premiery Hollywood zapomniało o historii Johna Spartana. W czasach wszechobecnych rebootów i odświeżonych wersji dawnych filmów Sylvester Stallone potwierdził, że powstanie druga część. Od tamtej pory gwiazdor zapewne sam zapomniał, że z jego ust padła taka obietnica.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej