Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 marca 2024, 14:53

autor: Kamil Kleszyk

Z zespołu Baldur's Gate 3 odszedł specjalista od wampirów i szkieletów. To jemu zawdzięczamy postać Astariona

Trwającą blisko dekadę przygodę z Larian Studios zakończył właśnie scenarzysta Stephen Rooney. Twórca odpowiadał m.in. za kwestie Astariona w Baldur’s Gate 3.

Źródło fot. Larian Studios
i

Nic nie może trwać wiecznie – taką zasadą najpewniej kierował się Stephen Rooney, decydując się odejść z Larian Studios. Artysta, który przez niemal 9 lat związany był z belgijskim studiem, o swojej decyzji poinformował za pośrednictwem serwisu X.

Miałem trochę przerwy od mediów społecznościowych, ale chciałem powiedzieć, że niedawno, po prawie dziewięciu latach przygód, opuściłem Larian Studios. Ta podróż zmieniła moje życie i jestem dozgonnie wdzięczny za przyjaciół, których poznałem w jej trakcie, ale nadszedł czas, by ją zakończyć – czytamy oświadczeniu twórcy.

Źródło: X,@nuckpang.
Źródło: X,@nuckpang.

Rooney nie zamierza jednak siedzieć bezczynnie. W kolejnym poście deweloper zdradził, że przez jakiś czas będzie bawić się „własnymi głupimi projektami, zastanawiając się, jaki dalszy krok uczynić”, a następnie dodał, że czuje wielkie podekscytowanie na myśl o tym, co może przynieść przyszłość.

Z informacji zamieszczonych w witrynie LinkedIn dowiadujemy się, że Ronney, określający siebie jako „specjalista od wampirów i szkieletów”, pełnił w Larian Studios rolę scenarzysty. To właśnie jemu fani Baldur’s Gate 3 zawdzięczają wyjątkowy sposób bycia i kwestie charyzmatycznego Astariona. Zdaniem graczy ten bohater był jedną z najlepiej napisanych postaci z Wrót Baldura. Można więc powiedzieć, że wraz z odejściem Rooneya belgijskie studio traci bardzo ważne ogniwo zespołu.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej