Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 marca 2024, 21:16

autor: Zuzanna Domeradzka

W Stardew Valley 1.6 został dodany niepokojący sekret. Twórca ukarał „podłych” graczy, kreatywnie łamiąc czwartą ścianę

Fani odkryli nową, niepokojącą scenkę w Stardew Valley. W aktualizacji 1.6 Eric Barone postanowił ukarać graczy używających błędu umożliwiającego szybsze dotarcie do pewnej lokacji.

Źródło fot. ConcernedApe
i

Wczoraj ukazała się ogromna aktualizacja do Stardew Valley, która przyciągnęła do gry masę osób. Lista ze zmianami i nowościami, jakie trafiły w jej ramach do produkcji, mogła przerazić długością – mimo to dziś doszło kilka drobnych poprawek – lecz nie było w niej wzmianki o pewnym dość niepokojącym sekrecie.

Twórca tego sielskiego RPG, Eric „ConcernedApe” Barone, postanowił zburzyć tzw. czwartą ścianę niczym kreatywni twórcy niektórych produkcji z elementami horroru (takimi jak Doki Doki Literature Club czy Undertale). Nowość, jaką wprowadził do gry wraz z aktualizacją 1.6, dotyczy popularnego glitcha.

Jak zauważył użytkownik Reddita o ksywce Snail51, w The Summit, czyli lokacji dostępnej tylko po ukończeniu Stardew Valley, pojawił się nowy „przerywnik filmowy”. Jeśli gracz uda się tam przedwcześnie, wykorzystując błąd związany z przenikaniem przez granice mapy, to powita go Mr. Qi. Gdy muzyka ucichnie, a nasza postać napatrzy się na dziwnie wyglądające tło ze spadającymi ikonkami, tajemniczy nieznajomy powie:

Proszę, proszę, proszę. Spójrzcie, komu „udało się” dotrzeć na Szczyt [ang. the summit – dop. red.]. Myślałeś, że jesteś taki sprytny? Pomyślałeś: „Jak mógłbym wykorzystać błąd gry dla własnej korzyści?”. Lub mówiąc prościej: „Ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę, ja chcę”. To podłe.

Po przejściu przez granice mapy, Mr. Qi zwraca się bezpośrednio do gracza...

...a potem nas zabija? A może tylko straszy?

Zaraz po tym gra straszy swego rodzaju „jumpscarem” – Mr. Qi nagle się do nas zbliża, a my budzimy się w klinice Harveya. Trzeba przyznać, że jest to bardzo ciekawy „easter egg” dodany przez Erica Barone’a, który zamiast całkowicie wyeliminować błąd z gry, postanowił zaskoczyć fanów.

Warto dodać, że za samo dostanie się do The Summit metodą przenikania przez granice mapy nie ma żadnej faktycznej korzyści, więc Mr. Qi wyolbrzymia skalę „oszukiwania” ze strony gracza. Niemniej jest to interesujący zabieg, skłaniający do zastanawiania się, czy wkrótce fani odkryją inne podobne sekrety dodane w ramach aktualizacji 1.6.

  1. Stardew Valley na Steamie