Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 czerwca 2022, 13:38

autor: Marek Makuła

Trenują AI, by była lepszym graczem; w przyszłości może zastąpić kiepskich kolegów

Towarzysze sterowani przez sztuczną inteligencję w grach nadal pozostawiają wiele do życzenia i wciąż częściej przeszkadzają, niż pomagają. Wkrótce może się to jednak zmienić, a to dzięki badaniom prowadzonym przez naukowców z DeepMind i MIT, którzy starają się poprawić AI postaci sterowanych przez komputer. Idzie im całkiem nieźle.

NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE
  1. Naukowcy z DeepMind stworzyli sztuczną inteligencję, która nauczyła się lepiej współpracować z ludźmi w grach.
  2. W MIT rozwinięto pomysł, dzięki czemu postacie sterowane przez komputer zaczęły dostosowywać się do stylu gry danej osoby.

Sztuczna inteligencja w grach to obecnie określenie trochę na wyrost. Co prawda postacie kierowane przez AI dobrze sprawdzają się jako przeciwnicy w grach singlowych, jednak kompletnie nie radzą sobie ze współpracą. Wynika to z tego, że na ogół celem AI jest zdobycie jak najwyższego wyniku, a wszystko inne jest dla niej nieważne. Jednak wygrywanie to coś więcej, niż nabijanie punktów.

Badania nad AI mają zrewolucjonizować granie w coopa solo

Badacze z DeepMind postanowili wrzucić swoją AI nazywaną Fictious Co-Play (FCP) do gry Overcoocked, gdzie miała nauczyć się, jak współpracować z ludźmi oraz z innymi sztucznymi inteligencjami, które trenowane były w odmiennych warunkach. Poszło całkiem nieźle – z wyników badań wynika, że AI zaczęła bić rekordy, a gracze „wyrażali silną subiektywną preferencję do współpracy z agentami FCP”, czyli woleli grać z postaciami kierowanymi przez nowatorską sztuczną inteligencję niż z ludźmi (via: PC Gamer).

Nad podobnym zagadnieniem pochylili się również naukowcy z MIT. Zainspirowani dokonaniami koleżanek i kolegów z DeepMind, postanowili pójść o krok dalej i wytrenować sztuczną inteligencję w odróżnianiu stylów gry. AI nie dość, że nauczyła się identyfikować sposób gry swojego partnera, to jeszcze zaczęła się do niego dostosowywać, w określonych przypadkach spychając maksymalizowanie wyniku na dalszy plan.

Naukowcy są na dobrej drodze, by stworzyć sztuczną inteligencję, która nie będzie chaotyczna i nieprzewidywalna. Weźmy takie – wiekowe już nieco – Resident Evil 5. Cała gra zbudowana jest wokół kooperacji dwóch postaci i tak naprawdę nie da się przejść jej samemu. Jeżeli nie mamy nikogo znajomego do pomocy, to pozostają nam dwie opcje – możemy zagrać z obcą osobą przez Internet lub zdać się na sztuczną inteligencję, która pokieruje Shevą. Problem w tym, że inny gracz może mieć zupełnie odmienny styl gry i psuć nam przez to zabawę, a AI na wyższych poziomach trudności radzi sobie fatalnie i wywołuje tylko ból głowy oraz zgrzytanie zębami. Dzięki pracy badaczy z DeepMind i MIT postacie kierowane przez AI będą w przyszłości lepiej dostosowywać się do sposobu, w jaki gramy – bez względu na to, czy zależy nam na zdobywaniu jak najwyższych wyników, czy niespiesznym poznawaniu fabuły.

  1. Oficjalna strona DeepMind
  2. Badania MIT nad sztuczną inteligencją w grach