Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 lutego 2009, 13:01

autor: Filip Grabski

Straszne Wii czyli Dead Space Extraction zapowiedziany

Pamiętacie tajemniczą grafikę związaną z grą Dead Space, o której pisaliśmy we wtorek? Ci, którzy zinterpretowali zawarty na niej tekst „The End Will Be Set In Motion” jako zapowiedź nowej gry z serii na konsolę Wii, mogą sobie pogratulować.

Pamiętacie tajemniczą grafikę związaną z grą Dead Space, o której pisaliśmy we wtorek? Ci, którzy zinterpretowali zawarty na niej tekst „The End Will Be Set In Motion” jako zapowiedź nowej gry z serii na konsolę Wii, mogą sobie pogratulować.

Dead Space Extraction to zbudowana od podstaw przez EA Redwood Shores gra osadzona w znanym nam uniwersum Dead Space i przeznaczona tylko na konsolę Nintendo. DSE będzie prequelem dla oryginalnej historii i pokaże nam wydarzenia poprzedzające misję Isaaca Clarke’a na UGS Ishimurze. Gra będzie toczyła się głównie na obszarze kolonii Aegis VII, której mieszkańcy ulegają potwornej infekcji. Na ekranie pojawi się zupełnie nowa heroina, której zadaniem będzie ocalić kolonię przed zagładą (chociaż skutki owego „ocalania” już poniekąd znamy). DSE ma wykorzystać charakterystyczny kontroler Wii i dzięki pierwszoosobowej perspektywie zapewnić zupełnie nowy wymiar strachu. A co jeszcze znajdziemy w grze? Nowa broń, nowe postacie, nowe zagadki, nowych wrogów i kooperatywny multiplayer. Kiedy? Jesienią.

Czy Dead Space Extraction będzie jedną z tych gier, które zmienią wizerunek Wii jako konsoli z mało poważnymi grami? Sukces tego tytułu może oznaczać, że nareszcie doczekamy się wysypu dorosłych gier na tę platformę (Winter?). Czekamy!

Straszne Wii czyli Dead Space Extraction zapowiedziany - ilustracja #1

„Do wii have a problem?”

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej