Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 lutego 2003, 09:04

RtCW: Enemy Territory - R.I.P.

Jeszcze wczoraj wydawało się, iż za niespełna dwa miesiące do rąk fanów serii Wolfenstein trafi kolejna pozycja z tego cyklu - samodzielny dodatek, pt. Return to Castle Wolfenstein: Enemy Territory. Dziś sytuacja wygląda całkowicie inaczej. Mianowicie firmy id Software oraz Activision wystosowały oficjalne oświadczenie prasowe, w którym informują, iż Enemy Territory nigdy nie ujrzy światła dziennego.

Jeszcze wczoraj wydawało się, iż za niespełna dwa miesiące do rąk fanów serii Wolfenstein trafi kolejna pozycja z tego cyklu - samodzielny dodatek, pt. Return to Castle Wolfenstein: Enemy Territory. Dziś sytuacja wygląda całkowicie inaczej. Mianowicie firmy id Software oraz Activision wystosowały oficjalne oświadczenie prasowe, w którym informują, iż Enemy Territory nigdy nie ujrzy światła dziennego.

Otóż produkcja Return to Castle Wolfenstein: Enemy Territory jako samodzielnego tytułu przeznaczonego do sprzedaży detalicznej została wstrzymana. W wyjaśnieniach firmy Activision czytamy, iż pomimo dużego wysiłku programistów, postępy w pracach nad częścią gry dedykowaną rozgrywce w trybie single player były dalekie od oczekiwań, dlatego też je zawieszono. Zdecydowano się tylko na ukończenie oraz rozwinięcie części przeznaczonej do gry wieloosobowej, a efekty tych działań zostaną wydane za kilka miesięcy jako darmowe rozszerzenie dostępne w Internecie.

Trzeba przyznać, iż jest to drastyczna i zaskakująca zarazem decyzja, miejmy jednak nadzieję, iż owa multiplayerowa część Enemy Territory nie zawiedzie oczekiwań fanów serii.

Szczegóły dotyczące tego co miał zaoferować Return to Castle Wolfenstein: Enemy Territory znajdziecie w Encyklopedii GRY-OnLine.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej