Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 października 2005, 08:03

Quake 4 zainfekowany wirusem?

Quake 4 zainfekowany wirusem? – pytają redaktorzy serwisu Gamer’s Hell. Po pierwszym dniu sprzedaży gry w Stanach Zjednoczonych niektórzy użytkownicy donoszą, że ich oryginalne kopie DVD posiadają uciążliwego trojana, który wykrywany jest przez oprogramowanie firmy Kaspersky. Wciąż nieznane jest oficjalne stanowisko koncernu Activision w tej sprawie.

Quake 4 zainfekowany wirusem? – pytają redaktorzy serwisu Gamer’s Hell. Po pierwszym dniu sprzedaży gry w Stanach Zjednoczonych niektórzy użytkownicy donoszą, że ich oryginalne kopie DVD posiadają uciążliwego trojana, który wykrywany jest przez oprogramowanie firmy Kaspersky. Wciąż nieznane jest oficjalne stanowisko koncernu Activision w tej sprawie.

Problem pojawia się tylko i wyłącznie podczas użytkowania programu antywirusowego firmy Kaspersky. Według niego zainfekowany jest plik quake4.exe, za pomocą którego uruchamia się grę. Wielu użytkowników skarży się, że Quake 4 nie chce się odpalić, mimo iż płyta DVD jest włożona do czytnika. Program usilnie próbuje przekonać użytkowników, że krążek nie jest oryginalny.

Nie wiadomo dokładnie, czy ktoś popełnił błąd i na płytach znajdujących się w sklepach, faktycznie znalazł się wirus. Najprawdopodobniej Quake 4 podczas uruchamiania wykazuje właściwości podobne do trojana i dlatego Kaspersky nie chce go przepuścić. Podobny problem mają od dawna producenci tzw. trainerów (ułatwień do gier), które ze względu na specyficzny sposób działania również mogą być identyfikowane jako wirusy. Wydaje się, że na rozwiązanie kłopotliwej kwestii trzeba będzie poczekać, aż do opublikowania oświadczenia którejś ze stron odpowiedzialnych za powstanie gry: id Software, Raven Software lub Activision...

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej