Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 marca 2006, 11:17

autor: Maciej Myrcha

Przyszłość dystrybucji to droga elektroniczna, twierdzi przedstawiciel Electronic Arts

Firmy takie jak Valve, promująca swoją technologię Steam, zaczynają udowadniać, iż przy odrobinie wysiłku można pozbyć się pośredników i dostarczać gry bezpośrednio do klienta. W wywiadzie udzielonym serwisowi GamesIndustry.Biz, Dr. Jens Uwe Intat, wiceprezes europejskiego oddziału Electronic Arts stwierdził, iż właśnie taka forma dystrybucji czeka wszystkie media rozrywkowe.

Firmy takie jak Valve, promująca swoją technologię Steam, zaczynają udowadniać, iż przy odrobinie wysiłku można pozbyć się pośredników i dostarczać gry bezpośrednio do klienta. W wywiadzie udzielonym serwisowi GamesIndustry.Biz, Dr. Jens Uwe Intat, wiceprezes europejskiego oddziału Electronic Arts stwierdził, iż właśnie taka forma dystrybucji czeka wszystkie media rozrywkowe. I to w ciągu najbliższych 10 lat.

Przypomnijmy, iż Elektronicy testują już własną usługę działającą na podobnych zasadach co Steam, za pomocą której zamierzają rozprowadzać dodatki do gier takich jak przykładowo Battlefield 2. Intat zasugerował, iż rozwiązanie to w przyszłości zastąpi tradycyjną, pudełkową drogę dystrybucji produktów. Oczywiście zmiana sposobu sprzedaży gier nie nastąpi natychmiastowo - będzie to proces powolny aczkolwiek nieubłagany. Tradycyjni sprzedawcy będą niestety musieli odejść do lamusa, z chwilą gdy coraz więcej gier dostępnych będzie wyłącznie do pobrania z sieci.

Co ciekawe, pan Intat ma nadzieję, iż pieczę nad dystrybucją programów nadal będą sprawować obecni wydawcy. Jednak jeśli zmiana sposobu dostarczania gier oznacza spadek ich cen, jakoś to przeżyjemy :)