Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 marca 2010, 10:59

autor: Piotr Doroń

Power Gig: Rise of the SixString - gra muzyczna z kontrolerem w postaci prawdziwej gitary

Oficjalna zapowiedź trzeciej odsłony cyklu Rock Band, która ma zrewolucjonizować gatunek gier muzycznych, nie była dzisiaj jedyną taką wiadomością. Jak się okazało, końcówka bieżącego roku przyniesie debiut jeszcze jednej produkcji tego typu. Będzie nią pozycja o tytule Power Gig: Rise of the SixString, która zostanie udostępniona w zestawie z wyjątkowymi kontrolerami.

Oficjalna zapowiedź trzeciej odsłony cyklu Rock Band, która ma zrewolucjonizować gatunek gier muzycznych, nie była dzisiaj jedyną taką wiadomością. Jak się okazało, końcówka bieżącego roku przyniesie debiut jeszcze jednej produkcji tego typu. Będzie nią pozycja o tytule Power Gig: Rise of the SixString, która zostanie udostępniona w zestawie z wyjątkowymi kontrolerami – m.in. pełnowymiarową, wyposażoną w sześć strun gitarę elektryczną.

Power Gig: Rise of the SixString - gra muzyczna z kontrolerem w postaci prawdziwej gitary - ilustracja #1

Dzieło nowej firmy deweloperskiej Seven45 Studios będzie dostępne w wersjach na PlayStation 3 i Xboksa 360, a jego premiera odbędzie się jesienią bieżącego roku. Zespół deweloperski tworzą weterani rynku elektronicznej rozrywki, mający w swoim dorobku współpracę m.in. z firmami Vivendi, LucasArts, Atari, StormFront Studios, Foundation 9, Pandemic, Capcom, Backbone Entertainment oraz SEGA.

Jak zapewniają sami twórcy, Power Gig: Rise of the SixString zostanie zaprojektowane tak, aby w grę mogli bez problemów zagrać zarówno początkujący miłośnicy muzyki, jak i starzy wyjadacze, przed którymi instrumenty muzyczne nie mają żadnych tajemnic. Produkcja oferować będzie dwa tryby rozgrywki – pierwszy z nich zostanie oparty na zasadach znanych z innych gier muzycznych (Guitar Hero, Rock Band), a rozgrywka w przypadku grania na gitarze będzie polegać na kładzeniu palców nad progiem o wymaganym przez grę kolorze (bez zwracania uwagi na konkretne struny). W drugiej opcji poćwiczymy wspólnie z grą różne chwyty, power chordy i inne tego typu zagrania, wymuszające odpowiednie ułożenie palców na strunach i gryfie gitary.

Power Gig: Rise of the SixString - gra muzyczna z kontrolerem w postaci prawdziwej gitary - ilustracja #2

Power Gig: Rise of the SixString jest opracowywane przy współudziale korporacji First Act – znanego producenta instrumentów muzycznych, a zarazem posiadacza większościowych udziałów w Seven45. Wiedza pracowników tej firmy została wykorzystana przede wszystkim przy pracach nad kontrolerami do gry. Ujawniona gitara została dla przykładu wyposażona nie tylko w sześć strun, ale również rozwiązania standardowe dla gitar elektrycznych. Oznacza to, że będzie ona jednocześnie pełnoprawnym „elektrykiem”. W każdej chwili gracz będzie zatem mógł podłączyć kontroler do pieca i wydobyć drzemiącą w nim moc.

W grze jednoczesnej zabawie będzie się mogło oddać czterech graczy. Oprócz gitarzysty do zabawy będzie mógł dołączyć basista, wokalista oraz perkusista. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na ostatnią rolę – perkusja stworzona na potrzeby Power Gig ma być bowiem tak samo unikalna, jak opisana już gitara. Jej ostateczny wygląd i formę poznamy w czasie czerwcowych targów E3.

Pierwsza prezentacja gry odbędzie się w czasie rozpoczętej wczoraj wieczorem Game Developers Conference 2010. Zgromadzeni widzowie otrzymają m.in. możliwość ujrzenia w akcji opisanego wyżej kontrolera. Więcej informacji na temat Power Gig: Rise of the SixString zostanie udostępnionych w kolejnych miesiącach, m.in. na łamach oficjalnego serwisu internetowego gry. Po cichu liczymy na pierwsze filmy z rozgrywki.

Niewątpliwie interesującą kwestią jest cena kontrolerów stworzonych na potrzeby gry. Wystarczy wspomnieć, że pełne zestawy Rock Band były przecież w stanie kosztować nawet 800 złotych.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej