Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 21 stycznia 2004, 15:41

Nintendo DS – nowa przenośna konsola japońskiej firmy, zawierająca dwa ekrany zapowiedziana!

Przez ostatnich kilka tygodni, dużo spekulowano na temat nowej, przenośnej konsoli firmy Nintendo, która wedle rozmaitych plotek miała być kolejną wariacją GameBoy’a, z możliwością uruchamiania gier z GameCube. Tymczasem japoński potentat ogłosił wczoraj, że owszem – będzie kolejny handheld, ale zupełnie nowej generacji.

Przez ostatnich kilka tygodni, dużo spekulowano na temat nowej, przenośnej konsoli firmy Nintendo, która wedle rozmaitych plotek miała być kolejną wariacją GameBoy’a, z możliwością uruchamiania gier z GameCube. Tymczasem japoński potentat ogłosił wczoraj, że owszem – będzie kolejny handheld, ale zupełnie nowej generacji.

Nintendo DS (Dual Screen), bo taką roboczą nazwą otrzymała konsola, będzie różniła się od innych maszyn tego typu zupełnie nowatorskim podejściem do kwestii wyświetlania grafiki. Produkt japońskiej firmy charakteryzować będą dwa 3-calowe ekrany ciekłokrystaliczne (matryce TFT), które będą zajmowały się niezależnym pokazywaniem, dwóch różnych obrazów. Tyle w teorii, tylko jak się to będzie sprawdzać w praktyce? Bardzo prosto. W grach sportowych, np. piłce nożnej, jeden z ekranów wyświetlał będzie obraz całego boiska, natomiast drugi skupi się na pojedynczym piłkarzu. Nintendo DS ma być zasilany dwoma indywidualnymi procesorami i posiadać 1 gigabit pamięci.

Japońska firma nie potwierdziła informacji, czy nowa konsola będzie obsługiwać gry z GameBoy Advance i GameCube. W oświadczeniu możemy natomiast przeczytać, że oficjalny pokaz urządzenia będzie miał miejsce na targach E3 w Los Angeles, a jego sprzedaż rozpocznie się pod koniec roku.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej