Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 lutego 2024, 10:00

Nightingale otrzyma tryb offline. Twórcy zmieniają plany po narzekaniach graczy

Twórcy Nightingale zmieniają plany. Teraz ich priorytetem jest jak najszybsze udostępnienie opcji zabawy poza siecią.

Źródło fot. Inflexion Games.
i

Debiut studia Inflexion Games mógłby wypaść całkiem nieźle, gdyby nie poważne problemy z serwerami, które mocno dały się we znaki graczom. Do tego stopnia, że twórcy Nightingale zmienili plany i skupią się na jak najszybszym udostępnieniu trybu offline.

Baśniowy survival twórców niegdyś pracujących w studiu BioWare nie wypadł źle i znalazł spore grono fanów. Jednakże tytuł jest też mocno krytykowany, głównie z jednego powodu. Obecnie Nightingale wymaga połączenia z siecią, lecz serwery gry są tak niestabilne, że nawet przy samotnej zabawie da się dostrzec spowolnienia (przynajmniej tak twierdzą niektórzy gracze; inni raczej obwiniają optymalizację).

Twórcy gry odnieśli się już do sprawy we wpisie zamieszczonym na Steamie. Jak tłumaczą, w ich wizji Nightingale miało stworzyć „świat większy niż pojedyncze krainy (Realms) i serwery”, który gracze wspólnie eksplorują w trybie kooperacji. Dlatego też zespół skupił się na mechanikach związanych z co-opem, zwłaszcza że deweloper uznał to za większe wyzwanie z technicznego punktu widzenia.

Najwyraźniej nie była to słuszna decyzja i teraz studio Inflexion chce jak najszybciej pozwolić na zabawę w Nightingale bez przymusowego połączenia z Internetem. Nie podano żadnego terminu, ale kolejne informacje na ten temat będą pojawiać się na kanałach społecznościowych gry.

Choć sieciowy aspekt Nightingale to nie jedyny problem gry, zapowiedź trybu offline wyraźnie ucieszyła graczy. Teraz twórcy muszą zadbać, by nie ich zawieść.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej