Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 10 października 2002, 09:24

Microsoft alarmuje – piractwo jest poza wszelką kontrolą...

Jak informuje serwis vnunet.com, na Zachodnio Azjatyckim Szczycie Ekonomicznym, firma Microsoft przedstawiła bardzo alarmujący raport, w którym informuje, iż w sieci istnieje ponad 2 miliony stron z pirackim oprogramowaniem, lub linkami prowadzącymi do nielegalnych programów. Ponadto szacunkowo ilość stron trudniących się tym procederem wzrosła w przeciągu roku o 100%, a ponad 2000% w przeciągu ostatnich trzech lat.

Jak informuje serwis vnunet.com, na Zachodnio Azjatyckim Szczycie Ekonomicznym, firma Microsoft przedstawiła bardzo alarmujący raport, w którym informuje, iż w sieci istnieje ponad 2 miliony stron z pirackim oprogramowaniem, lub linkami prowadzącymi do nielegalnych programów. Ponadto szacunkowo ilość stron trudniących się tym procederem wzrosła w przeciągu roku o 100%, a ponad 2000% w przeciągu ostatnich trzech lat.

Przyczynę tego lawinowego wzrostu piractwa upatruje się w rozwoju Internetu, dostępu do szerokopasmowych łącz oraz handlu sieciowym. Dawniej, gdy użytkownicy łączyli się z Internetem za pomocą modemów 56k, pobranie jakiegokolwiek programu wiązało się z kilkudniową „golgotą”, w chwili obecnej jest to, przy słabszym połączeniu, co najwyżej kilka godzin. Zapłacenie za pośrednictwem sieci za udostępnienie plików też nie stanowi problemu.

Najgorsze jest to, że w chwili obecnej nikt nie wie jak powstrzymać ten proceder. Kary za nielegalne kopiowanie i rozpowszechniane oprogramowania sięgają już kilku lat więzienia i na dobrą sprawę nikogo to nie wzrusza. Wprowadza się kolejne systemy zabezpieczeń, wydaje się miliony na wymyślanie nowych, a i tak zawodowcy potrafią je złamać w bardzo krótkim czasie.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej