Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 27 października 2012, 07:15

autor: Adrian Werner

Medal of Honor: Warfighter - test na notebooku ASUS G75V

Testujemy grę Medal of Honor: Warfighter na notebooku ASUS G75V.

Medal of Honor: Warfighter to gra wzbudzająca spore emocje i kontrowersje. Jest to również produkcja oparta na bardzo wymagającym silniku Frostbite 2. Wszystko to powoduje, że warto sprawdzić jak radzi sobie z nią mocniejszy z naszych notebooków.

Zapraszamy też do przeczytania testu gry na słabszym z naszych notebooków, czyli ASUS'ie R500V.

Wydany dwa lata temu Medal of Honor nie był produkcją idealną, ale zyskał sporą grupę fanów dzięki dobremu trybowi multiplayer opracowanemu przez ekipę DICE i ciekawej kampanii. Mocną stroną tego drugiego aspektu były jego stonowanie. Autorzy nie silili się na globalne konflikty, czy sceny, w których wybucha pół mapy. Zamiast tego postawili na małe, ale precyzyjne akcje i choć mechanizmom rozgrywki daleko było do symulacji, to stworzona atmosfera miała realistyczny posmak, którego próżno szukać we współczesnych odsłonach Call of Duty. Takie podejście sprawdziło się naprawdę dobrze i zwłaszcza druga połowa kampanii Medal of Honor była naprawdę udana, a małe starcia zapewniały równie dużo emocje jak gigantyczne bitwy z serii Infinity Ward.

W Medal of Honor: Warfighter autorzy poszli jednak inną drogą i postawili na kinową akcje oraz sceny, które w zamierzeniu miały przebić serię Modern Warfare. Całą tę demolkę uczłowieczyć próbuje równoległy wątek opowiadający o problemach rodzinnych jednego z żołnierzy. Takie podejście daje bardzo efektowną kampanię, które jednak jest mocno liniowa i odrobinę pozbawiona własnej tożsamości. Zastosowana przez twórców metoda podzieli zapewne graczy, choć bez wątpienia znajdą się fani FPS-ów, którzy wszystkie te zmiany powitają z otwartymi rękoma. Na plus trzeba zaliczyć świetne sekcje z pojazdami, które znacząco przebijają jakością to, co oferowały wcześniej inne produkcje tego typu.

Kampania „pęka” w kilka godzin, a po niej pozostaje tryb multiplayer i to jego popularność ostatecznie zadecyduje o powodzeniu lub porażce całej tej gry. W tym aspekcie Medal of Honor: Warfighter prezentuje się całkiem przyzwoicie. Postacie poruszają w realistycznym tempie, a broń ma odpowiednią wagę, co w sumie daje wrażenia wyraźnie odmienne od tych z Call of Duty. Świetnym pomysłem było też wprowadzenie do rozgrywek wieloosobowych masy oddziałów specjalnych z całego świata. Nie ma między nimi jakiś dramatycznych różnic, ale możliwość zagrania żołnierzem GROMu daje sporą satysfakcję.

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Intel Core 2 Duo 2,4GHz / Athlon X2 2,7GHz;
Karta grafiki: Nvidia 8800 GTS 512 MB VRAM / ATI Radeon 3870 512 MB VRAM;
Pamięć RAM: Co najmniej 2 GB;


ZALECANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor: Intel Core 2 Quad 3GHz / AMD Phenom II X4 3GHz;
Karta grafiki: NVidia GTX 560 1024 MB VRAM / ATI Radeon 6950 1024 MB VRAM;
Pamięć RAM: Co najmniej 4 GB;
Jak widać wymagania gry do niskich nie należą. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS G75V ma procesor Intel Core i7 3610QM 2,6 GHz, 8 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GTX 670M 3GB.

Ustawienia ultra, rodzielczość 1366 x 768

Wysokie wymagania gry nie zniechęciły mnie i testowanie rozpocząłem od ustawień ultra, w rozdzielczości 1366 x 768.  Ku mojemu zadowoleniu G75V poradził sobie z takim wyzwaniem wyśmienicie i przez większość czasu moje oczy cieszyło ponad 50 klatek na sekundę. Spadki poniżej tej wartości zdarzały się rzadko (tylko podczas najbardziej spektakularnych scen totalnej demolki) i były nieznaczne.

Ustawienia ultra, rodzielczość 1920 x 1080

Notebook sprawdził się również po podbiciu rozdzielczości do 1920 x 1080. Nawet przy takich ustawieniach gra najczęściej wyświetlała ponad 30 klatek na sekundę. Najniższym zanotowanym wynikiem było 28 FPS-ów, a taka wartość wciąż nie przeszkadza w dobrej zabawie.

Podsumowanie

Medal of Honor: Warfighter to piękna gra, dlatego z zadowoleniem powitałem dobrą optymalizacje silnika. Nawet na ustawieniach ultra ASUS G75V nie miał większych problemów z udźwignięciem tej gry i notebook generował płynną grafikę, która jednocześnie imponowała poziomem detali.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej