Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 listopada 2008, 11:44

autor: Szymon Liebert

Demo Left 4 Dead rozebrane na czynniki pierwsze

Twórcy Left 4 Dead stawiają na pomysłowość i dobrą zabawę, o czym przekonali się kilka dni temu amerykańscy użytkownicy, którzy zamówili tytuł przed premierą, otrzymując tym samym wcześniejszy dostęp do wersji demonstracyjnej (u nas dostępnej już wkrótce). Bardziej dociekliwi gracze w ciągu kilkunastu godzin wskazali parę ukrytych elementów jakie oferuje demo.

Twórcy Left 4 Dead stawiają na pomysłowość i dobrą zabawę, o czym przekonali się kilka dni temu amerykańscy użytkownicy, którzy zamówili tytuł przed premierą, otrzymując tym samym wcześniejszy dostęp do wersji demonstracyjnej (u nas dostępnej już wkrótce). Bardziej dociekliwi gracze w ciągu kilkunastu godzin wskazali parę ukrytych elementów jakie oferuje demo.

Demo Left 4 Dead rozebrane na czynniki pierwsze - ilustracja #1

Pierwszym motywem o którym warto wspomnieć jest możliwość uruchomienia dema w wersji na pecety w trybie podzielonego ekranu. Opcja ta normalnie nie jest dostępna, chociaż została zaimplementowana, co udowodnił jeden z użytkowników. Niejaki TheBusGuy podzielił się odkrytym przez siebie sposobem obejścia pozornych braków. Sprawa została opisana w punktach na forum poświęconemu systemowi Steam i jest nieco skomplikowana, chociaż na pewno warto spróbować. Niestety problemem może być wymagany kontroler z Xboksa 360 (lub ewentualnie z innej konsoli), za pomocą którego można niejako zmylić program.

Kolejnym elementem jest możliwość odpalenia w demie map pochodzących właściwie z każdej innej gry opartej na silniku Source firmy Valve. Autor tego odkrycia pochwalił się uruchomieniem w Left 4 Dead jednej z najbardziej charakterystycznych map z popularnego Counter-Strike’a – de_dust. Co ciekawe, wraz z tym odkryciem przetestowany został system nazwany AI Director, który niejako adaptuje się do mapy, powodując odpowiednie pojawianie się wrogów, dzięki czemu zabawa jest zawsze przednia. Chociaż wiele osób zauważa pomniejsze błędy i nieścisłości, to jednak oznacza to, że w grze zapewne będziemy mogli bezproblemowo odpalić właściwie każdą mapę i bawić się na niej bez konieczności ingerencji w jej strukturę. Taka elastyczność produktu na pewno zwiększy jego żywotność.

Demo Left 4 Dead rozebrane na czynniki pierwsze - ilustracja #2

Trzecim odkryciem jest możliwość odpalenia pozornie niedostępnego trybu Versus (czyli opcja wcielenia się w zombie). Chociaż ten fragment gry w demie nie jest oficjalnie całkowicie zaimplementowany, to za pomocą kilku prostych komend można go zmusić do działania i podobno nawet bez większych problemów pograć. Pełny opis dostępny jest na forum w języku angielskim. Według informacji, Versus można także uruchomić w sieci i bawić się ze znajomymi. Z powodu braku pełnego wsparcia dla tego trybu, gra przez Internet narażona jest jednak na oszustwa, gdyż na wielu uruchamianych przez samych graczy serwerach włączona jest obsługa kodów.

Sama wersja demonstracyjna oferuje 2 rozdziały jednego większego poziomu, kończące się wraz z dotarciem do bezpiecznej kryjówki. Udostępniona próbka pełnej gry przestawia także kilku z opisywanych już wcześniej zainfekowanych (wśród nich: Boomer, Hunter, Smoker, Tank i Witch). Osobom nie mającym jeszcze dostępu do tej wersji polecamy bardzo długi film przedstawiający bezpośrednio rozgrywkę. W ciągu kilkudziesięciu godzin program powinien być jednak dostępny dla wszystkich, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.