"I don't believe in man, God nor Devil. I hate the whole damned human race, including myself... I preyed upon the weak, the harmless and the unsuspecting. This lesson I was taught by others : Might makes right."
CARL PANZRAM
i tyle w tym temacie ;-)
mam fany artykuł o Edmundzie Kolanowskim, jakby ktoś chciał to mogę zrobić zdjęcia/skan i przesłaćć ;-) bo generalnie w internecie niewiele o nim jest
pewnie już pisałam to milion razy, ale moim ulubieńcem jest Ricky Ramirez :D
+ filmy, bo ktoś pytał:
http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,4672078.html I część
http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,4676776.html II część
Też wczoraj oglądałem Czerwonego Smoka, rola Nortona jak zwykle GENIALNA!
No i zabrałem się za książkę o Carlo, jak na razie świetna.
Snopek - Jak byś mogła przesłać ten skan, to [email protected] :)
A co do ekranizacji to "Morderca ze Wschodu", genialny film.
faner - wieczorem poszukam i postaram się przeslac :) mam tylko nadzieje, ze nei zostawilam tego w akademiku :D
Tak mnie zawsze zastanawiało czym się kieruje większość seryjnych morderców? Czy jest tak jak pokazują w filmach czy po prostu robią to dla fanu? Ostatnio zafascynowało mnie to jaką psychikę właśnie mają mordercy. Może i jest chora ale zawsze skrywa jakieś niesamowite historie, tajemnice itp. Coś niesamowitego:)
dresX94 --> Co człowiek to inna motywacja. Jedni ze względów religijnych, inni przez desperacje, inni dla zabawy, a jeszcze inni przez filozofię. Wielu też miało nieprzyjemności w przeszłości. (molestowanie, nienawiść itd.). Właśnie Panzram ładnie rozwinął tą kwestie. Zabijał, bo tak go ludzie nauczyli, tak go ukształtowali. Gwałcił, bo sam był gwałcony itd. Choć w sumie myślę że Panzram próbował wszystko to usprawiedliwić. Problem w tym, że sam znał źródło (w odróżnieniu od innych seryjnych) i przez to nie może być usprawiedliwiony, bo znał dobrze i przyczyny i konsekwencje. W jego przypadku wg. mnie musiało być coś jeszcze.
Wielkie dzięki Snopku ;*.
ppaatt1 - Twoje słowa to najszczersza prawda.
ppaatt1----> Tyle to i ja wiem:) Chodzi mi bardziej o to co odczuwa morderca w czasie zabijania ludzi? Czy ma wtedy uczucie podobne gdy zażywa się jakiś narkotyk, jakiś rodzaj błogostanu? I jaki cel prowadzi tych największych seryjnych morderców? Tak wiem, już wymieniłeś ale zawsze jest coś jeszcze(tzn. tak podejrzewam). Pewnie to dziwnie zabrzmi ale chciałbym doznać tego uczucia jakie dostają mordercy i nie chodzi mi o to aby zabić jakiegoś człowieka:) tylko o to aby po prostu ich bardziej zrozumieć
[208] wystarczy przeczytać kilka artykułów o mordercach i masz odpowiedzi na wszystkie pytania. Co odczuwają? Zależy od motywu jakim się kierują. Radość, podniecenie, spełnienie, gniew, nienawiść, itd.
Powtórzę:
"Ekranizacja życia którego z polskich seryjnych morderców byłaby najciekawsza?" - w sensie, nie była jeszcze zrobiona.
jest o Marchwickim.
- Anna i wampir (1981)
Snopek - "w sensie, nie była jeszcze zrobiona."
Chodzi mi o to - o jakim polskich seryjnym mordercy chcielibyście ekranizacje.
s1ntex -> opacznie zrozumialam :)
Zdecydowanie stawiam na Edmunda Kolanowskiego.
Mało znany (w porównaniu do Kota, Tyklewicza czy Staniaka, to wręcz w ogóle), a naprawdę "barwna" postać. Można powiedzieć, że MO żadne wyszukane, a wręcz standardowe - rozładowanie napięcia seksualnego, aczkolwiek wyróżnia się spośród kumpli z jednej półki nekrofili. Co prawda Clauxowi nie dorówna, no ale... ;-)
faner -> sprawdź proszę maila :)
Wielkie dzięki Snopku :).
Przepraszam, za upowanie wątku po ponad roku, ale mam pytanie :D Kiedyś oglądałem program na Discovery, o takim gościu, co jeździł pociągami, i zabijał ludzi mieszkających przy torach. Wie ktoś jak się nazywał? :D
BTW Mógłby wątek się znowu rozkręcić.
[217]
Angel Maturino Resendiz