Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Twórcy The Pirate Bay skazani

początekpoprzednia12
18.04.2009 16:48
deTorquemada
201
odpowiedz
deTorquemada
245
I Worship His Shadow

Nie ma gry, która pod każdym względem i dla każdego jest shitem. Każdemu podoba się co innego. Kiedyś każdy zespół muzyczny zarabiał bo sprzedawał płyty, nie byli może najlepsi, ale coś tam sprzedali i nieźle żyli, a teraz? A teraz wyobraź sobie, że chociaż 40% piratów kupuje jedną grę na miesiąc. Ile było by nowych studiów, gier, klasyków?

Jeżeli zespół był kiepski, to po jednej, góra dwóch płytach kończył działalność :] Teraz jak widać, najtwardszy przetrwa, nich więc robią dobre gry a nie pojękują ;]

18.04.2009 17:30
202
odpowiedz
misio ssj
62
Generał

Piractwo bylo jest i bedzie i nic tego nie zmieni ,a w kraju nad wisla nic piratom nie grozi ;) he he

Gdyby tak wszyscy na swiecie grali na ps3 to piractwo na bank by zmalalo xD

18.04.2009 19:47
203
odpowiedz
Phoenx
22
Chorąży

Według mnie to że proces się zakończył wyrokiem nic nie znaczy. Muszą zmienić prawo międzynarodowe jeśli chcą piratów powstrzymać bo wykorzystają każdą nawet najmniejszą lukę prawną żeby piracić aplikacje filmy itp. W miejsce Pirackiej Zatoki powstanie ze sto innych takich stron.

18.04.2009 21:00
moro.
204
odpowiedz
moro.
113
Konsul

Taki mały OT.

Gry to tam pikuś, ale powiedzmy muzyka ? Albumy mniej znanych, nie komercyjnych zespołów, wykonawców, są praktycznie niemożliwe do dostania w Polsce, nadto na Ebay'u także nie.

Moim zdaniem, jest to większy ból, niż w stosunku do 'dostępności' gier...

Bo grę, nawet dosyć starą, bądź mało 'kojarzoną' nie jest tak trudno dostać, w Polsce. :(

18.04.2009 23:26
205
odpowiedz
zanonimizowany407138
55
Konsul

hmmm gry mozna znalezc na rapidshare itp, muzyke tak samo,filmy nie inaczej.takze zamkniecie thepiratebay wcale nie przybliza ich do likwidacji piractwa...ba! nawet zmobilizuja duza rzesze sprzymierzencow zatoki do wymyslenia alternatywnych rozwiazan.sa sposoby na sposoby

ps.nie wiem dlaczego wogole ludzie kojarza piractwo z grami komputerowymi.moim zdaniem najbardziej rozpowszechnionym celem "kradziezy" jest muzyka.doslownie kazdy ma jakas piracka MP3.a gre??znam wiele ludzi ktorzy ich nie maja

19.04.2009 00:06
moro.
206
odpowiedz
moro.
113
Konsul

@7ymek, tak tak, zgadza się.

Tylko, że mi chodziło o zakup, takowego albumu. A nie ściągnięcie.

A to już jest niemalże niemożliwe.

19.04.2009 00:38
207
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Piractwo = kradzież?

Jak może istnieć kradzież bez realnej - papierowe mnie nie obchodzą - straty?

Załóżmy w telewizji leci serial z polskim lektorem, nie jestem w sieci kablowej, nie uczestniczę w programie badania oglądalności, odbieram ze zwykłej anteny. Moja oglądalność nie ma zatem żadnego wpływu na zyski z reklam. I teraz nie lubię tego lektora, a więc ściągam sobie z netu każdy odcinek i oglądam go równolegle z lecącym w stacji. Tyle, że bez lektora. Następnie go kasuję.

JAKIE STRATY - SZANOWNI ZOOLOGICZNI ANTYPIRACI - KTOŚ PONOSI Z TYTUŁU MOICH DZIAŁAŃ?

Tak, zgadza się. To dość abstrakcyjny przykład. Przykład jest specjalnie tak napisany, ażeby uwypuklić absurd Waszego rozumowania.Odrobina jednak zastanowienia i takich przykładów - już jak najbardziej realnych - odnajdziecie tysiące. Najoczywistszym jest zwyczajny brak pieniędzy, tudzież - żebyście zaraz nie wypadali z tekstami "stać na komputer, to i na film" (co jest rozumowaniem nielogicznym, ale przyjmijmy, że nawet jest) - tudzież pewien stosunek ograniczonych zasobów pieniędzy do woli posiadania, który wyklucza zakup oryginału.

Rozumiem, że po prostu istnienia lub nieistnienia np. owego stosunku nie da się dowieść i dlatego prawo wygląda tak, a nie inaczej. Jednak te fakty jednoznacznie stwierdzają, że piractwa nie można utożsamiać z kradzieżą, bo nie każde piractwo to kradzież, gdyż nie każde przynosi stratę. Nie każde piractwo to w ogóle jakaś możliwa do pomyślenia wina osoby piracącej.

TYLE.

19.04.2009 00:39
208
odpowiedz
Mathiuss
7
Pretorianin

Generalnie to [145] wyczerpuje ten jakze frapujacy i oryginalny topik o piractwie.

19.04.2009 00:43
👍
209
odpowiedz
zanonimizowany444279
3
Junior

ja nie lubie piractwa wiec dobrze im...

19.04.2009 01:21
210
odpowiedz
zanonimizowany527083
46
Senator

Mathiuss -> rofling.

Co do [205] -> racja. Co oni sobie wyobrażają, że ludzi się przestraszą? Tym bardziej będą próbowali wszystkiego co możliwe aby piracić.

19.04.2009 04:31
211
odpowiedz
zanonimizowany278195
9
Legionista

http://mashable.com/2009/03/30/google-china-free-music-downloads/

"Google’s service offers some 350,000 songs from Chinese and foreign artists that can be freely downloaded; according to Gary Chen, CEO of Google’s partner in this venture, www.Top100.cn, that number should rise to some 1.1 million in the following months. Google is splitting the advertising revenue share with Sony Music, Warner Music, EMI and Universal Music, but such deals are unlikely to happen in countries other than China, where the pirated-to-bought music ratio is radically different."

19.04.2009 07:42
212
odpowiedz
zanonimizowany587639
11
Centurion


aope:A ja bym z chęcią zobaczył, jak organy ścigania, czytając wypociny pospolitych złodziei uzasadniających swoje nieudacznictwo, lenistwo, pazerność i przekonanie o nie czynieniu zła, kradnących własność intelektualną, zwracają się do GOLa o udostępnienie danych :) I chciałbym wtedy zobaczyć miny frajerstwa złodziejskiego, kiedy w jakiś miły weekend ktoś zapuka do ich drzwi z nakazem :) Jeszcze bardziej chciałbym zobaczyć ich miny, jak będą się tłumaczyć idiotycznymi, kretyńskimi i gówniarskimi tekstami o tym, że przecież nikogo nie okradają :) A już najbardziej chciałbym zobaczyć, jak przekonani o swojej niewinności mają kolosalne długi do zapłacenia, ciepłe miejsce czekające w więzieniu i życiorys totalnie rozwalony paragrafami :)"

a ja chciałbym cię widzieć jak cię gwałci stado murzynów.... i co z tego?

19.04.2009 08:40
aope
213
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

@CanTeriush: nie zobaczysz, przykro mi. Nie to forum. Jeśli lubisz murzyńskich chłopaków którzy się liżą i popychają wzajemnie, to musisz wejść pod inny adres, pewnie masz ich kilka w zakładkach, więc droga wolna. Mnie to nie kręci. Musze Cię rozczarować - gejowskiego porno tutaj nie znajdziesz :)

19.04.2009 11:26
214
odpowiedz
Maham
40
Konsul

alpha_omega ty chyba nie wiesz czym jest prawo autorskie, piszesz jakieś bzdurne przykłady,nielegalne kopiowani i realna kradzież to są rożne przestępstwa ale wciąż PRZESTĘPSTWA.

Już o tym pisałem, wcześnie według waszego myślenia, to firma która dobrze zarabia ma prawo być OKRADANA.

19.04.2009 11:29
215
odpowiedz
Maham
40
Konsul

Inny przykład: jeśli ktoś ukradnie z milion kąt po 1 zł to nie jest przestępcą bo ludzie nie odczuli realnych strat ?:)), a jeśli zrobi to na jednym kacie to jest tak ?

19.04.2009 11:43
😒
216
odpowiedz
ronn
121
Legend

maham

"ty chyba nie wiesz czym jest prawo autorskie, piszesz jakieś bzdurne przykłady,nielegalne kopiowani i realna kradzież to są rożne przestępstwa ale wciąż PRZESTĘPSTWA.

Już o tym pisałem, wcześnie według waszego myślenia, to firma która dobrze zarabia ma prawo być OKRADANA."

ręce 'opadywują' :/ czy ty w ogóle zrozumiałeś post 207? bo na niego nie odpowiadasz.. gdzie tam jest napisane, że to nie jest przestępstwo? zacytuj. podobnie z tym 'prawem do okradania'

"Inny przykład: jeśli ktoś ukradnie z milion kąt po 1 zł to nie jest przestępcą bo ludzie nie odczuli realnych strat ?:)), a jeśli zrobi to na jednym kacie to jest tak ?"

ręce 'opadywują'^e, o co chodzi? o czym ty piszesz..

---

dyskusja nie ma sensu, jeśli zrozumienie czytanego słowa jest na tak niskim poziomie :(

ps - konto, koncie

19.04.2009 11:49
217
odpowiedz
Maham
40
Konsul

Tak zrozumiałem, te bzdury o tym ze " nie każde piractwo to piractwo", heh dobre.

Pisze o waszym rozumieniu piractwa, o tym jak podajecie bzdurne przykłady innych przestępstw usprawiedliwiając dobro piractwa.

ronn - to ostatnie zdanie było dość proste i krótkie więc nie rozumiem dlaczego go nie rozumiesz ??

19.04.2009 11:51
😐
218
odpowiedz
ronn
121
Legend

bez komentarza

EOT już teraz na 100000%

nie ma co marnować czasu

19.04.2009 11:51
wysiak
😁
219
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

ronn --> Nie czepiaj sie, moze on pro prostu tego nawet nie czytal? To by go przeciez calkowicie usprawiedliwilo..

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8819410

"wysiak, do syganturki sobie wpisz, nie będziesz musiał w każdym wątku niepotrzebnie linkować"
Alez nie linkuje tego w kazdym watku, tylko wtedy, gdy wlacza ci sie tryb obroncy ucisnionych zlodziejaszkow.

19.04.2009 11:52
220
odpowiedz
Maham
40
Konsul

Czytam bardzo dokładnie i sami sobie zaprzeczacie.

19.04.2009 11:53
😊
221
odpowiedz
ronn
121
Legend

wysiak, do syganturki sobie wpisz, nie będziesz musiał w każdym wątku niepotrzebnie linkować

maham ->

"czytam bardzo dokładnie i sami sobie zaprzeczacie"

aa, racja, masz całkowitą racje. teraz mi to uświadomiłeś. od samego początku się myliłem. dzięki.

19.04.2009 12:01
222
odpowiedz
Maham
40
Konsul

Według tych waszych ynteligetnych postów piractwo można podzielić na kategorie:

A piractwo - piractwo

B piractwo - niby piractwo

C piractwo- nie piractwo

Według wartości skali zysków firmy danego produktu, czyli produkty dobrze zarabiającej firmy nie są piracone.(patrz C)

19.04.2009 12:22
223
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend

tak swoją drogą to producenci gier też są niezłymi ściemniaczami, renderowane filmiki niby ukazujące grę nazywane są reklamą, nie oszustwem, obietnice świetnej rozgrywki, a w rzeczywistości niedoróbki, lub gnioty.

1.armed assault, zabezpieczenie securom sprawiające więcej problemów tylko tym którzy kupili oryginał, spieprzona optymalizacja, wymagania na okładce które niby są zalecane, a tak naprawde nadają się tylko do gry na minimalnych detalach, zabugowana, np. znikajace tekstury.
2.ostatni COD, ten drugo wojenny, poprostu żenada, aż mi wstyd, że wywaliłem na niego kasę.
3.Empire total war, gra jest zabugowana jak kopiec termitów, błąd na błędzie, instalacja 7 godzinna! przez stema, bo inaczej się nie da, musi ściągnąć aktualizacje, które uwaga! czynią grę albo nie możliwą, albo znacznie mniej przyjemną (błędy dżwięku), crache systemu, CTD itd.
4. ostatni COH, trzy kampanie po godzinę każda na trzech mapkach, dno!

zwróćcie uwagę, większosć gier "reklamowana" (czytaj jesteśmy oszukiwani) jest jako świetny produkt, a tak naprawdę w zdecydowanej większości, są słabe, albo dobre ale zabugowane, albo zwyczajnie beznadziejne, do tego dochodzą oceny serwisów recenzujące daną gre, zwykle zawyżone o jakieś średnio 20-30%.

tak więc wcale nie dziwię się "piratom", że ściągają jesli owe produkty w wiekszości albo są nie dorobione, albo są beznadziejne, albo są stworzone tylko na nowe komputery.

19.04.2009 12:35
224
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Maham -

Wiesz kto odczuje straty w Twoim przykładzie? Bank :) I będą to jak najbardziej realne straty. A ja nigdzie nie twierdziłem, że kradzież jest usprawiedliwiona o ile się kradnie od bogatych; twierdziłem, że nie każde piractwo to kradzież i to jest prawda.

Nie mówiąc już o tym, że nie chodzi o odczuwanie strat jako przejmowanie się nimi, jako ich znaczący wpływ na poszkodowanego, ale jako ich istnienie: zwyczajnie strat często w przypadku piractwa w ogóle nie ma!!!

I po co wypadasz z tym, że piractwo to przestępstwo? Hę? Potrafisz rozróżnić przestępstwo od winy, czy nie potrafisz? Właśnie o to chodzi, że prawo o własności intelektualnej jest wątpliwe, ponieważ uznaje za przestępstwo również takie działania, w których nie można się dopatrzyć żadnej winy moralnej, ani żadnej krzywdy wśród instytucji i osób, jakie określa ono poszkodowanymi z tytułu tego działania.

Masz klapki na oczach. Prawo to nie moralność. Prawo można dowolne wprowadzić i co? Masz go wtedy ślepo i bezmyślnie przestrzegać? Zgadzać się nim, bo to prawo? Bzdura. Właśnie takim myśleniem bronią się Ci, którym kazano zabijać - rozkazy panie, rozkazy, a rozkazów trzeba słuchać, takie prawo.

19.04.2009 12:46
Molzey
225
odpowiedz
Molzey
114
Generał

Alfa_omega,
ale po co ty to piszesz? Po co tłumaczysz? Przecież jedyną odpowiedzią obrońców wirtualnych zysków firm będzie - "złodzieju, mam nadzieję, że za ten odcinek Lostów dostaniesz 100 000$ kary! I 2 lata kamieniołomów!!1"

19.04.2009 12:51
226
odpowiedz
Maham
40
Konsul

alpha_omega - zgadzam się ale mi chodzi o proces całego Piractwa a nie pojedyncze przykłady,

Znowu piszesz że strat poprze piractwa nie mam ale tu chodzi o kradzież czyjegoś produktu w tym problem.

Molzey - przesadzasz, nie o to chodzi w karaniu piratow.

19.04.2009 12:59
Molzey
😉
227
odpowiedz
Molzey
114
Generał

Nie? Nie o to? Doprawdy? A mnie się zdaje, że w tym wątku można przeczytać co najmniej kilka wezwań do "łamania życia" za kilka mp3. Do ścigania każdego, kto ośmielił się zaciągnąc odcinek serialu. Do uczynienia skazanymi przestępcami milionów niezwykle niebezpiecznych typków - piratów komputerowych.
Do uczynienia z prawa fasady do każdego absurdu jaki tylko zamarzy się korporacjom. Do patentowania i obkładania prawami autorskimi wszelkich wytworów myśli człowieka. Do tego by wszystko było płatne i "kogoś". I to płatne słono.

19.04.2009 13:00
Shilka the Red
😈
228
odpowiedz
Shilka the Red
121
Mad Scientist at work
19.04.2009 13:00
wysiak
😊
229
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Molzey --> Dlaczego taka mialaby byc odpowiedz, skoro ogladanie sciagnietego serialu tv piractwem w zaden sposob nie jest? Skoro dany odcinek zostal przez jego tworcow dopuszczony do publicznego odtwarzania - wyemitowany w TV, gdzie nie ma kontroli kto i na czym oglada, ani czy rejestruje czy nie - to rozniez uzyskanie go w postaci zarejestrowanej przez internet, i obejrzenie na komputerze nie narusza niczyich praw autorskich.
Czyms innym jest sciagniecie danego odcinka np w wersji nieemitowanej publicznie, zgranej z przeznaczonego do sprzedarzy/wypozyczania wydania dvd.
alpha to filozof, wiec sobie filozofuje - to, ze podobnie jak ronn, nie bardzo wie o czym - to mu niezbyt przeszkadza. Tak juz bywa z filozofami.

19.04.2009 13:05
230
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Maham -

Ależ zrozum, że właśnie często nie chodzi o żadną kradzież.

Ogólnie oczywiście - piractwo przynosi straty. Jednak dane ściągnięcie filmu z netu niekoniecznie je przynosi. Ogólnie piractwo przynosi straty, bo obok ściągnięć, które ich nie przynoszą, istnieją ściągnięcia, które je przynoszą.

Prawo ochrony własności intelektualnej nie rozróżnia jednak tych dwóch przypadków i rozróżniać nie może. Nie da się bowiem rozstrzygnąć, czy ktoś rzeczywiście i tak nie kupiłby oryginału, a film obejrzał tylko dlatego, że miał możliwość ściągnięcia go za darmo.

Nie rozróżnia tych przypadków i każde ściągnięcie jakie uda się zanotować wlicza do strat, które urastają do absurdalnych i całkowicie wirtualnych rozmiarów. Niektórzy np. - załóżmy, że nawet ci, co kupiliby oryginał, gdyby nie możliwość darmochy, a więc ci którzy przynoszą straty - niektórzy potrafią po kilkadziesiąt razy ściągać daną płytę muzyczną (to bardzo częste; nie nagrało się na płytę, format i ściąga się od nowa) i każde takie ściągnięcie jeśli zostanie zanotowane, to jest liczone do strat. Tym czasem gość jeśliby kupił oryginał, którego nie kupił, to zrobiłby to raz.

Nie rozróżnia tych przypadków i skazuje ludzi, którzy często rzeczywiście moralnie nie są niczemu winni. Ot ustrzelą jakiegoś biednego studenta na stypendium socjalnym, bo naściągał sobie ebooków na studia i trochę muzyki. I tak by tego nie kupił.

Właśnie to ostatnie skłania do żądań zmiany prawa. Po prostu nie da się zwalczyć piractwa - dla każdego sejfu istnieje wytrych, ta wojna się nigdy nie skończy. Zamyka się przypadkowe osoby, które często zresztą osobiście żadnych realnych strat nie przyniosły i są po prostu moralnie bez winy. Nic to nie zmienia. Więc po co? Pomyśleliby lepiej nad nowymi ścieżkami dystrybucji, jakimiś abonamentami na p2p etc. Bo tak walczą z wiatrakami i karzą najmniej winnych najczęściej. Jeśli poważnie chce się zwalczyć piractwo, to trzeba drastycznie naruszyć prywatność i wolność użytkowników i-netu. A to bardzo wysoka cena i nie powinniśmy się na nią zgadzać.

19.04.2009 13:07
231
odpowiedz
Maham
40
Konsul

wysiak racja.

Mozley zyski jakieś korporacji nie upoważniają do łamania prawa i kradzieży jej produktów, zrozum to.

Wyprodukuj sobie jakiś program czy grę i spróbuj to sprzedać zobaczymy czy będziesz taki mądry.

19.04.2009 13:17
232
odpowiedz
Maham
40
Konsul

Zgadam się z tym ze prawo nie jest do końca sprawiedliwe dla wszystkich ale podajecie pojedyncze przykłady a tu chodzi o zjawisko piractwa

19.04.2009 13:56
233
odpowiedz
zanonimizowany97787
89
Generał

wysiak - wydawać by się mogło, że masz rację z serialami, ale jednak oglądając serial nie podczas emisji zmniejszasz zyski stacji, która za serial zapłaciła. Ponieważ, aby obejrzeć serial w TV to musisz, albo płacić abonament za korzystanie z kanału(np. HBO) lub oglądać reklamy w przerwie podczas emisji serialu. Innymi słowy - oglądając serial ściągnięty z netu okrojony z bloku reklamowego okradasz stacje telewizyjne, bo one nie emitują tego za darmo, a z myślą o zysku.

19.04.2009 14:21
HUtH
234
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy
19.04.2009 14:26
jetix200
235
odpowiedz
jetix200
61
Człowiek

Właśnie w piątek w Teleexpresie było o tym.;P

19.04.2009 14:45
236
odpowiedz
durbi
8
Legionista

shadzahar - czyli nie mam prawa nagrać żadnego filmu z telewizji? A ilu kumpli mogę zaprosić do oglądania serialu, żebym nie okradał stacji telewizyjnej (np. HBO)? Przecież tylko ja zapłaciłem za oglądanie.

19.04.2009 15:17
kazimek
237
odpowiedz
kazimek
47
Generał

Azerath

Po co zamknąć jednego mordercę podczas gdy dziesiątki innych chodzi sobie na wolności.

Hahaha jakie porownanie

aope

Mi sie wydaje ze zal Ci dupe sciska z tego powodu ze ktos ma cos za darmo i praktycznie nigdy za to nie odpowie a Ty za to "musiales" zaplacic , a post 182 utwierdzil mnie w tym przekonaniu . Wiec nawet nie probuj sie tlumaczyc ze lubisz placic komus za prace ......

a tak wogole to ide do sadu bo ukradliscie mi czas tymi pierdolami :D

19.04.2009 15:26
238
odpowiedz
zanonimizowany35060
41
Generał

Najprymitywniejsza jest zasada: nie stać cię - nie kupuj. Prawo autorskie za daleko ingeruje w formę przekazu plików. Zastanawiam się, jak daleko wolno wchrzaniać się w los płyt DVD z filmami, grami i muzyką, żeby kontrolować swoje zyski? Zauważyliście, że tzw. prawo autorskie to swoiste kuriozum? Wyobraźcie sobie takie same zasady w odniesieniu do innych przedmiotów. Na przykład płacisz 3.000 zł za telewizor Samsung i po wyjęciu z pudełka umowy dowiadujesz się, że telewizor nie jest twój, lecz koncernu Samsung, a ty go tylko dzierżawisz na określonych zasadach jako kopię oryginalnego projektu. Wiem, że to daleko idąca analogia. Dajmy inny przykład. Kupuję drogi integument i zaczynam zarabiać za jego pomocą na życie. Nagle zgłasza się producent instrumentu i żąda płacenia mu tantiem za moje zarobki. Dla mnie to nie jest do końca normalne. Wolałbym urealnienia tego typu praw. Nośniki cyfrowe podciągnięto pod zupełnie inną kategorię i napisano prawo pod dyktando producentów.

Na szczęście proces tzw. piractwa jest nie do zatrzymania. Problem leży nie tylko w cenach, ale też w charakterze takich danych, które ze swojej natury są kopiowalne, a ludzie to wykorzystują. Tak jak kopiuje się książki, tak samo kopiuje się DVD. Gorzej, gdy ktoś czerpie z tego zysk - czyli autentyczne piractwo.

Zgadzam się z prawem twórców do zarobków. Ale nie mają prawa ingerować w sferę prywatną, gdy wymieniam się z kimś jakąś grą. Dając komuś za darmo jakąś grę [gdy się już nagrałem], również pozbawiam producenta zysków, ponieważ obdarowana osoba nie pójdzie już do sklepu.

Na koniec powiem, że wszystkie gry na PS3 mam oryginalne. Nie robię tego ze względu na osobistą uczciwość. Chcę mieć oryginalne gry, bo pociąga to za sobą kilka małych, prywatnych korzyści.

19.04.2009 16:03
239
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

shadzahar -

Już pisałem, że to rozumowanie jest fałszywe. Zyski z reklam są bowiem liczone na bazie szacunkowej oglądalności. Jeśli nie należysz do próby statystycznej - a mało kto należy i jeśli należy to o tym wie (jest objęty badaniem za własną zgodą); jeśli masz kablówkę - to wystarczy, że sieć kablowa nie ma umowy z producentami o dostarczaniu danych o oglądalności; wtedy twoja oglądalność nie ma żadnego znaczenie dla zysków producentów z reklam!!!

19.04.2009 16:05
240
odpowiedz
Maham
40
Konsul

dss - problem w tym że ludzie uważają że im się to należy gry, muzyka czy też film i ściągają to bezmyślnie i z lenistwa.

19.04.2009 16:15
241
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

shadzahar -

I jeszcze jedno - niektórzy i tak nie oglądają reklam i słusznie czynią. Nie samo oglądanie zatem się liczy, lecz po prostu odpalony kanał. Więc jak już koniecznie chcesz, mogę odpalać telewizor na czas emisji programów, jakie oglądam na kompie :P

19.04.2009 16:54
242
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Ach i to mi nasunęło na myśl smakowitą anegdotkę:

Mam ja telewizor i odbieram sobie kanały z dachowej anteny. Sam pomysł na na jakieś badania oglądalności wydaje mnie się niesmaczny. Nie cierpię ankiet, telefonów z promocjami, ani żadnego innego wścibstwa tego gatunku. Tak się jednak zbiegło, że jeden z kanałów, który odbiera u wszystkich sąsiadów, u mnie jakoś szczególnie nie chce, czort jeden. Techniki z Cyfry i insze specjalisty stwierdzili, że to przez rosnące w ogrodzie drzewa, i że w związku z tym ni bardzo widzą, iżby nawet satelita z pewnymi kanałami poradził. Zacząłem więc oglądać to co mnie z tego zainteresowało na komputyrze, z internetu ściągnąwszy. Ażem się dowiedział, iże - aż mnie piorun utrafił - producencki ponoszą jakieś straty. Nie wiem, jak prosty człowiek jestem i nie rozumiem, ale musi coś jest na rzeczy, nie rozumiem jak owi producenci straty ponoszą, z tytułu, że u mnie na działce drzewa rosną.

19.04.2009 19:55
Azerath
243
odpowiedz
Azerath
156
Senator

Azerath
Po co zamknąć jednego mordercę podczas gdy dziesiątki innych chodzi sobie na wolności.
Hahaha jakie porownanie

Myślisz, że jak zacytujesz moje słowa wyjmując je z kontekstu to jesteś fajny, albo nawet mądry?

Do wszystkich ludzi, którzy twierdzą, że gry, filmy, muzyka są za drogie: puknijcie się w łeb! Jeżeli setki tysięcy innych ludzi kupuje oryginały to jednak jest to możliwe i ceny nie są aż tak absurdalnie wysokie.
A twierdzenie, że inaczej i tak by tego nie kupił też jest błędne. Ja np. pod wpływem wychowawcy, informatyka przestałem piracić. Myślałem, że to koniec z moim hobby, przez ponad rok w nic nie grałem, ale jednak moje upodobania wzięły górę i uzbierałem pieniądze na grę, której kiedyś bym nie kupił tylko ściągnął. I robię tak do dzisiaj. Wiecie już gdzie możecie sobie wsadzić te wasze filozofie?
Obowiązujące nas prawo jest prawem i nic tego nie zmieni, sami wybieramy ludzi, którzy kierują tym państwem i ustalają prawo. A porównywanie prawa do moralności jest błędem, gdyż ta druga uwzględnia uczucia i tym aspektem się kieruje, prawo to prawo - czyste fakty i logika!

Co do przykładów z telewizją i serialami. Nieważne czy masz telewizję cyfrową czy publiczna - musisz płacić abonament i ten abonament daje ci prawo do oglądania tejże telewizji. Możesz przełączać kiedy chcesz, nawet podczas reklam gdyż masz takie prawo. Reklamy nie są obowiązkiem i ich autorzy/właściciele dobrze o tym wiedzą - oni nie wykupują obowiązku obejrzenia przez nas tej reklamy tylko czas na antenie, podczas którego mogą puścić cokolwiek im się zamarzy. Dobrze wiedzą, że nie wszyscy to obejrzą, ale jednak ktoś obejrzy. I wątpię byś zawsze przełączał kanał podczas reklam, czyli jednak je oglądasz i np. poznajesz dany produkt.
Każdy może sobie wykupić czas na antenie, nawet ja czy ty - trzeba mieć tylko kasę. I płacimy za umieszczenie naszej reklamy, a nie za liczbę widzów.
Co do seriali. Telewizja kupuje licencję na puszczenie danego odcinka na antenie, i w tej licencji jest napisane, że każdy oglądając ten odcinek na tym kanale nie łamie prawa. Oglądając film na komputerze, do którego nie masz prawa łamiesz prawo. Telewizja za odcinek puszczony na antenie zapłaciła i ma prawo robić z nim co chce - wyświetlić reklamę w trakcie, puścić taki napis na dole ekranu czy też zorganizować konkurs z programem związany. Na tym stacja zarabia, nie włączając abonamentu.
To, że przez drzewa nie możesz obejrzeć telewizji to nie ich wina, świat nie jest idealny. Posiadanie telewizji cyfrowej nie jest prawem każdego człowieka, nie musisz jej mieć.
Żyjemy w demokratycznym kraju bo w takim chcemy żyć i to właśnie od nas zależy jak będzie się w tym kraju żyło.

19.04.2009 20:40
Molzey
😉
244
odpowiedz
Molzey
114
Generał

A twierdzenie, że inaczej i tak by tego nie kupił też jest błędne. Dlaczego błędne? Bo dla ciebie jest błędne? Trochę kiepskie dane statystyczne do wyciągania wniosków....
Czy wy, paladyni prawa autorskiego, nie widzicie do czego to wszystko zmierza? Przecież za naszego życia pewnie trzeba będzie płacić za np. upublicznienie fotografii krajobrazu. Bo ktoś go "opatentuje", zrobi trade markiem albo copyrightem. Przecież już są opatentowane frazy w stylu "najlepsi fachowcy", których nie możesz użyć w publicznie na stronie internetowej bo są TM, R itd....
Już są próby opatentowania smiley'ów komunikatorowych, na razie jest to śmieszne lecz poczekajmy jeszcze trochę... Koleś w Australii próbował opatentować kierownicę samochodową, bo nikt przed nim nie wpadł na podobnie absurdalny pomysł. Na razie sie nie udało, lecz gdy przyjdzie kiedyś płacić tantiemy za użytkowanie KIEROWNICY Copyrights Reserved ciekaw jestem co powiecie.
Oglądając film DVD z przyjaciółmi w oczach korporacji jesteście złodziejami. Tylko jeden egzemplarz i wielu oglądających? Zgroza! Kradzież!
Odsprzedanie gry, filmu, płyty cd - zlodziejstwo. Tabulatury utworów muzycznych - złodziejstwo.
Śpiewanie przy ognisku złodziejstwo. Podśpiewywanie przy goleniu tak, że żona słyszy - złodziejstwo. Przetłumaczenie tekstu i pokazanie koleżance w celu zaimponowania - złodziejstwo i uwiedzenie.

19.04.2009 20:51
245
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Azerath -

Czy Ty naprawdę sądzisz, że ludzie tutaj uważają, że nie łamią prawa, czy zgrywasz głupiego? Cała dyskusja toczy się o to, że prawo o ochronie własności intelektualnej wygląda tak, że się je łamie w sytuacjach, w których sam pomysł, że danemu działaniu można by przypisać winę, a jego skutkom jakąś krzywdę, nadaje się na komedię absurdu. I teraz Ty wyskakujesz z tekstem - to łamie prawo. Naprawdę? Co Ty nie powiesz.

Dokładnie - prawo jest złamane, właśnie jest łamane, a zarazem nie można dopatrzyć się winy i szkody. Takie coś oznacza, że prawo jest wątpliwej jakości. Inna sprawa, czy można sobie wyobrazić konstrukcję prawa tak, ażeby ten problem rozwiązać. Moim zdaniem - nie można.

19.04.2009 21:10
😒
246
odpowiedz
zanonimizowany554049
6
Legionista

Szkoda kolesi, odwalili kawał świetnej roboty! Mam nadzieję że TPB nie zniknie z sieci, i dalej będzie jednym z największych trackerów na świecie.

20.04.2009 12:13
moro.
247
odpowiedz
moro.
113
Konsul
20.04.2009 14:25
248
odpowiedz
zanonimizowany615629
4
Legionista

Raz ThePirateBay pisało że ''gra jest skopiowana od innego źródła i jest bez wirusa'' A tu prosze wirus mi wszedł do komputera i mi się cały poza wentylatorem spalił nie polecam tego serwisu i słusznie ich zamkneli

20.04.2009 15:48
249
odpowiedz
Mathiuss
7
Pretorianin

A jestes pewny ze to wirus a nie plyta glowna/ zasilacz/cos innego sie zepsulo? ;)

20.04.2009 17:06
250
odpowiedz
zanonimizowany227597
72
Generał

Kurczę, cudowanie by było gdyby wszystkie serwisy pirackie (co do jednego) podzieliły losy The Pirat Bay, właściciele każdego po kilka milionów grzywny i na kilka lat do więzienia :)

W całym wątku najfaniejsze są te wszytki komentarze ludzi którzy ściągają gry tylko po to żeby sprawdzić czy dobra (jak dobra to przejdę, a potem nie kupie bo po co skoro już przeszedłem, a jak zła to przecież nie kupię) albo ci którzy ściągają po "zły" sprzedawca/producent/dystrybutor chce za grę za dużo skoro i tak jest zabugowana/zła/w złym języku/brzydkim opakowaniu (swoją drogą jak jest zła to po cholerę grać?).
Chyba nikt nie rozumie, że jeśli jacyś ludzi tworzyli sobie grę to mogą za nią zarządzać ile tylko chcą, może to być 500zł ale może to być też 10zł. Uważasz, że za drogo/Nie stać cię? Nie kupuj bo przecież nikt nie zmusza cię do posiadania gry X dzień po premierze.

20.04.2009 17:17
251
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Tychowicz -

I pewnie uważasz, że Twoja wypowiedź nie jest mrowiskiem błędów logicznych?

20.04.2009 17:42
252
odpowiedz
zanonimizowany227597
72
Generał

Możliwe że jest, pisałem na szybko.
Mimo to chyba wiadomo o co mi chodziło.

20.04.2009 18:03
253
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Tychowicz -

Nie chodzi o to, czy pisałeś na szybko. Chodzi o samo podejście.

"Nie stać cię? Nie kupuj bo przecież nikt nie zmusza cię do posiadania gry X dzień po premierze."

No to gość właśnie nie kupi, tylko ściągnie. I kogo to boli, jeśli i tak by nie kupił? Nie oszukuj sam siebie, że nie istnieją takie sytuacje, jest ich mnóstwo. Od ściągania jednej rzeczy wiele razy, kiedy to każde ściągnięcie jest liczone do wirtualnych strat, a realna strata jeśli w ogóle zaistniała, to wynosi tyle ile może jej przynieść jednorazowe ściągnięcie; przez seriale, które ogląda się na kompie, bo lektora po prostu nie można znieść i które tyle kosztują na DVD, że większość tych co oglądają na kompie i tak by ich nie kupiła; po przypadki ściągania czegoś ot tak, ażeby po sieci w cokolwiek pograć danego wieczora kiedy kumple z piwem wpadli, a następnie usunąć, żeby dysku nie śmieciło. Nawet czasem ściąga się coś, ażeby przypomnieć sobie scenę, czy cytat wyciągnąć dokładny.

Nie mówiąc już o tym, że często książki danego autora, filmy danego uniwersum, muzykę danego kompozytora zaczyna się kupować tylko i wyłącznie dlatego, że się wcześniej ściągnęło (jakiegoś ebooka, film, utwór).

Nie twierdzę, że tak jest zawsze i w przypadku wszystkich; nie oceniam jakie są stosunki między takimi zachowaniami, a tymi rzeczywiście przynoszącymi straty (to zresztą raczej niemożliwe do oceny).

Jedynie uświadamiam Ci, jak jednostronnie patrzysz na sytuację.

20.04.2009 18:08
254
odpowiedz
zanonimizowany227597
72
Generał

"No to gość właśnie nie kupi, tylko ściągnie."

A może inaczej, nie ściągnie ani nie kupi i nie będzie miał, bo bądź co bądź okrada autorów. Chcesz sobie pograć danego wieczora z kumplem przy piwie? Za piwo płacisz, ze jedzenie które zjecie też, za komputer na którym pogracie też, ale za to co już nie?
Inna sprawa jeśli chodzi o te seriale, jak ktoś już pisał, wtedy gdy serial zostanie wyemitowany w telewizji nie jest piractwem zobaczenie go ściągniętego z internetu, inaczej gdyby okazało się, że ten odcinek można dostać tylko na płycie, którą trzeba kupić.

20.04.2009 18:10
255
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Tychowicz -

A może inaczej, nie ściągnie ani nie kupi i nie będzie miał, bo bądź co bądź okrada autorów.

I już tutaj popełniasz błąd logiczny, który czyni wszystko co napisałeś dalej całkowicie bezwartościowym. Otóż nikogo nie okrada, bo dla kradzieży potrzebna jest strata (ktoś musi stracić). Tej natomiast w takim przypadku w ogóle nie ma.

To, że wydawca powie Ci, iż takowa istnieje, nie oznacza, że ona istnieje. Ja też mogę powiedzieć, że przynosisz mi straty. To znaczy, że przynosisz? To właśnie taka logika jest amoralna - uznaje bowiem za stratę to, że ktoś korzysta, mimo, że to, iż korzysta, nie powoduje, że ja nie zyskuję. Dokładnie taka sama logika istnieje w uczuciu zawiści. Dokładnie to oznacza określenie: pies ogrodnika.

20.04.2009 18:22
256
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Innymi słowy: gdybyś napisał książkę i sąsiad o którym wiesz, że nie stać go na jej zakup, czytał sobie ksero, to uważałbyś, że cię okradł? Chyba tylko w takim wypadku gdybyś był małym człowieczkiem, pełnym zawiści i jadu do innych. Żadnej straty finansowej byś bowiem z tego tytułu nie ponosił, musiałbyś więc - jak menda - żałować innemu tylko dlatego, że on przecież nie będzie Cię - wielkiego pana - za darmo czytywał.

20.04.2009 18:56
twostupiddogs
😊
257
odpowiedz
twostupiddogs
245
Legend

Molzey

O ile mnie pamięć nie myli facet z Australii chciał koło opatentować :)

MS nie był wcale lepszy z chęcią opatentowania podwójnego kliknięcia :)

Wszystko dla naszego dobra, oczywiście.

21.04.2009 23:16
😃
258
odpowiedz
ronn
121
Legend


Najwięcej muzyki kupują... piraci

Osoby, które pobierają muzykę z sieci P2P częściej niż inni internauci dokonują zakupów w legalnych serwisach muzycznych - wynika z raportu przygotowanego przez BI Norwegian School of Management. Researchers. Informacja ta nieszczególnie spodobała się przedstawicielom wytwórni fonograficznych...

Norweska organizacja przepytała ok. 1900 internautów powyżej 15. roku życia - okazało się, że ci z nich, którzy wykorzystują internetowe sieci peer-to-peer do pobierania "pirackiej" (tzn. nielegalnie udostępnionej) muzyki znacznie częściej niż inni użytkownicy (niekorzystający z P2P) dokonują zakupów w internetowych serwisach muzycznych. Z wyliczeń BI wynika, że "piraci" kupują nawet dziesięciokrotnie więcej muzyki niż inni internauci.

Z raportu, omówionego przez serwis Arstechnica.com, dowiadujemy się też, że młodzież zaczyna ignorować płyty CD - większość ankietowanych w wieku 15-20 lat przyznaje, że jeśli już kupują muzykę, to w postaci plików do pobrania, a nie srebrnych krążków.

Nic dziwnego, że te wnioski niespecjalnie podobają się przedstawicielom wytwórni fonograficznych - wyniki raportu BI podważają sens wielkiej antypirackiej kampanii prowadzonej właśnie przez branżę muzyczną. Bjorn Rogstad z norweskiego oddziału koncernu EMI oświadczył:

"Autorzy raportu sugerują, że pobierane za darmo pliki stymulują sprzedaż muzyki online - ale nie ma na to żadnych dowodów (...) Wiemy na pewno, że "konsumpcja" muzyki rośnie, a zyski z jej sprzedaży maleją - tego nie da się wytłumaczyć inaczej niż tym, że ludzie pobierają nielegalnie więcej muzyki niż kupują".

---

no tak w odróżnieniu od dowodów na to, jakie to koszmarne straty przynosi piractwo, tych jest w bród :D

21.04.2009 23:25
259
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

To, że konsumpcja muzyki rośnie, a zyski z jej sprzedaży maleją tak samo nie jest żadnym dowodem na to, że piractwo przynosi straty :)

22.04.2009 12:11
260
odpowiedz
zanonimizowany624389
2
Legionista

Tychowicz co ty gadasz?

22.04.2009 12:37
Marek z Lechem
261
odpowiedz
Marek z Lechem
184
Okoolarnik

hahaha, jak sobie strasznie nie radzicie z odróżnianiem dobra materialnego od własności intelektualnej, i tęga rozkmina czym kradzież cukierka z grą różni się od ściągnięcia mp3 z sieci ;D

22.04.2009 13:31
262
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Powiem wprost:

Nie popieram piractwa, uważam, że twórca gry/programu/muzyki ma prawo żądać dowolnej ceny za swoje dzielo, nikt nie musi tego kupować / słuchać.

Kilka przemyśleń dodatkowych:

- nie jest mi absolutnie żal poszkodowanych firm, im też nie byłoby żal, gdybym to ja nie zarobił, po co zatem te bzdurne sentymenty
- żałuję, że organy ścigania nie są tak skuteczne wobec wielu innych przestępców, szkoda, że na przykład błędy urzędników nie są tak srogo karane
- uważam, że kradzież samochodu jest gorsza od ściągnięcia gry i powinna być bardziej piętnowana. I nie interesuje mnie, jak ocenia to właściciel pisma o grach, twórca oprogramowania, dyplomowany informatyk, prawnik, hydraulik, lekarz. Nie interesuje mnie też gra słów, ani głupia statystyka: "gdyby każdy człowiek na ziemii kupił Bentleya, to banknoty ułożone jeden na drugim sięgnęłyby Słońca - a skoro kupuje tylko garstka, to można mówić o bilionowej stracie".
- średnio mnie obchodzi strona piratebay, kolesie wiedzieli jakie jest ryzyko. Wiedzieli, że zadzierają z korporacjami, które mają dość pieniędzy by ich zniszczyć.

Dlaczego nie jest mi żal autorów, twórców, wydawców, wytwórni i tak dalej?
- bo często dostaję kiepski produkt
- bo częśto produkt jest wadliwy, zawierający błędy, przereklamowany - pomoc techniczna na żenującym poziomie, cena absurdalna, licencja wyjątkowo niekorzystna dla użytkownika- dołożę ramu i muszę marnować czas na odzyskiwanie licencji, dzwonić, udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Słowem: tracić czas na odzyskanie prawa do użytkowania programu za który już zapłaciłem ciężką kasę (a który jest wadliwy)
- w przeciwieństwie do każdej innej usługi, nie mogę w szybkim trybie domagać się usunięcia usterki
- a do tego wszystkiego "nie bierzemy odpowiedzialności za skutki dzialania oprogramowania..." a za co oni w ogole biora odpowiedzialność? Za sprzedanie gówna bez konsekwencji :)?

Podobnie jest z muzyką. Większość płyt składa się z podobnego schematu: jedna lub dwie dobre piosenki, a reszta to tzw wypełniacz. Czyli coś, co ma zapchać krążek, by mieć coś w dorobku. Film: Dopóki nie obejrzę - nie dowiem się, czy nie zrobili mnie w balona świetnym trailerem. Gra? Na GOLu prawie każda ma 8/10, podobnie w pismach komputerowych. A podoba mi się 1 gra na 20. Wiekszosc oceniłbym poniżej 4.

Tak tak, wiem, wiem, bla bla bla, jak mi sie nie podoba nie musze kupować. Doprawdy? Wiem ze nie musze ale kupuje. Placę, wymagać nie mogę bo "nie musialem przecież kupować". Ale narzekać mogę i będę :)

22.04.2009 13:35
Saed
263
odpowiedz
Saed
161
Konsul

Mam wrażenie, że palenie na stosie kolejnych piratów-heretyków nie za bardzo pomoże producentom w zwiększeniu zysków (bo przecież w końcu tylko o to może chodzić).

22.04.2009 15:49
264
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

jeszcze jedno mi si rzuciło w oczy:

Wasylus --> Biiorąc pod uwagę kierunek zmian, za 50 lat, przechodząc obok człowieka, który głośno słucha muzyki przez słuchawki będzie można trafić za kratki - z tytułu przypadkowego usłyszenia paru wyrwanych nut, bez licencji.
Albo, przy zakupie płyty CD trzeba będzie przedłożyć doklument potwierdzający zameldowanie oraz deklaracje ilości osób zamieszkujących w danym lokalu - aby cena mogła być proporcjonalnie większa. W końcu, kupując płytę: muzykę może usłyszeć żona, córka, pies i rybka w akwarium. Cena razy 4, bo 4 osobne licencje.

Ochrona własności intelektualnej bardzo szybko zacznie ocierać się o granicę absurdu.

ron -->
nie stać cię nie ściągaj, ale jak ściągniesz, to znaczy, że gdybyś nie mógł ściągnąć, to byś kupił, mimo że cie nie stać i nie masz kasy :)
???? :)

22.04.2009 18:02
😊
265
odpowiedz
ronn
121
Legend

święta racyja vader, miło się zgodzić czasami :) a zacytowana wypowiedź to oczywiście ironia z mojej strony była :P

a szczególnie mocno zgadzam się z ocenami gier. one są z kosmosu totalnie i jedynie na forum można poczytać co w trawie piszczy, recenzji nawet nie czytam :)

22.04.2009 18:11
266
odpowiedz
zanonimizowany3929
16
Legend

(jak dobra to przejdę, a potem nie kupie bo po co skoro już przeszedłem, a jak zła to przecież nie kupię)

No właśnie, skupmy się na tej złej. Ściągam, nie podoba mi się, nie przechodzę, nie kupuję. Ale gorzej (dla mnie) jak najpierw kupię, a potem mi się nie spodoba albo nie spełni moich oczekiwań. I nie mów, że są dema. Demo, jak sama nazwa wskazuje, ma zaprezentować grę. A prezentuje z jak najlepszej strony po to, żeby ją kupić. W demie nie widać np. wielu irytujących bugów pojawiających się w trakcie rozgrywki.

Najgorsze jest to, że wydawcy kombinują nie tylko nad zwalczaniem piractwa, ale od czasu do czasu pojawiają się pomysły typu zakazanie wtórnego obiegu gier.

Jeszcze z absurdów - kupuję grę z sklepie. Ma ona upierdliwe zabezpieczenia DRM, uprzykrzające życie. Nie wolno mi zgrać cracka, bo jest to naruszenie praw autorskich - nie mogę ułatwić sobie korzystania z legalnie nabytego produktu.

23.04.2009 20:04
267
odpowiedz
ronn
121
Legend

najpierw po angielsku :

http://www.thelocal.se/19028.html

http://torrentfreak.com/pirate-bay-lawyer-is-biased-calls-for-a-retrial-090423/?a=a

-- teraz po polsku --

The Pirate Bay: Sędzia był lobbystą

Pojawiły się poważne zastrzeżenia co do bezstronności wyroku w sprawie The Pirate Bay. Szwedzkie radio SR podało, że sędzia Tomas Norström będący sędzią w tej sprawie to członek kilku grup lobbujących na rzecz przemysłu muzycznego. Zdaniem prawników taka osoba nie powinna prowadzić sprawy The Pirate Bay.

- Przemysł praw autorskich lubi znać wynik procesów zanim się w nie zaangażuje więc nie są niespodzianką ustalenia radia SR, które ujawniło, że sędzia Tomas Norström jest w jednej lidze (z tym przemysłem – red.) na wielu frontach – pisze dzisiaj serwis TorrentFreak.

Według SR Tomas Norström jest członkiem organizacji Szwedzkiego Stowarzyszenia Praw Autorskich (SFU), która organizuje seminaria i debaty dotyczące praw własności intelektualnej. W organizacji tej działają również członkowie organizacji antypirackich i związanych z przemysłem fonograficznym np. Peter Danowsky z IFPI.

Ponadto Tomas Norström zasiada w radzie Szwedzkiego Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Własności Intelektualnej (SFIR), które aktywnie walczy o zaostrzenie prawa autorskiego. Sędzia pracuje również organizacji .SE nadzorującej domenę .se. To ostatnie to niby nic kontrwersyjnego, ale koleżanką sędziego w tej organizacji jest Monique Wadsted ze Szwedzkiego Biura Antypirackiego.

Oczywiście sędzia zaprzecza jakoby wydał stronniczy wyrok. Mimo to wiele osób uzna, że sędzią (czyli osobą dbającą o to aby proces przebiegał uczciwie) nie powinien być człowiek mocno związany z jedną stroną procesu.

Prawnik Leif Silbersky powiedział radiu SR, że możliwa rewizja procesu w sprawie The Pirate Bay, jeśli tylko prawnicy TPB szybko wykorzystają informacje na temat Norströma. Chcący zachować anonimowość profesor prawa dodał, że jest oczywiste, iż Tomas Norström "nie powinien brać tej sprawy".

http://di.com.pl/news/26474,0,The_Pirate_Bay_Sedzia_byl_lobbysta.html

23.04.2009 20:54
268
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Jakiż to zaskakujący zbieg okoliczności :)

23.04.2009 23:52
269
odpowiedz
Azeldoh
40
Centurion
24.04.2009 08:56
Yancy
270
odpowiedz
Yancy
166
Legend

http://republika.onet.pl/37307,26,1,51,fabryka.html

W zasadzie to samo co już było wyżej wklejone.

24.04.2009 08:59
👍
271
odpowiedz
zanonimizowany3929
16
Legend

No, to będą mieli niezły zarzut apelacyjny.

24.04.2009 09:47
272
odpowiedz
zanonimizowany591120
0
Generał

ludzie.. .za 10 lat wyjdą z paki i będą żyli jak królowie za kase zbitą na piratach

24.04.2009 13:10
273
odpowiedz
zanonimizowany513258
9
Legionista

http://www.frazpc.pl/news/24760-Proces_The_Pirate_Bay_stronniczy_sedzia

No i niestety, a dla niektórych "stety" nici z wyroku. No ale tak to już bywa. :P

A tu coś ku przestrodze(aby uważać na RIAA i innych powiązanych z wielkim biznesem, bo mają oni na uwadze tylko swoje własne dobro, co to za problem dać w łapę europarlamentarzysom):
http://osnews.pl/abonament-za-google/

24.04.2009 18:17
😐
274
odpowiedz
ronn
121
Legend
24.04.2009 21:26
👎
275
odpowiedz
Arbor
89
Generał

Najlepiej niech zamkną wynalazcę internetu :) to przez niego wszyscy pobierają piraty. Jak by każdy miał po grę iść i stać w deszczu na stadionie na pewno wzrosła by sprzedaż oryginalnych gier i muzyki....

Ta akurat. Jak ktoś powiedział .... "nie możesz z nimi wygrać, to się do nich przyłącz". Może to jest rozwiązanie.

24.04.2009 21:28
276
odpowiedz
zanonimizowany586181
0
Konsul

niech skażą tych co zrobili systemy operacyjne , przecież na nich jest internet !! przez internet są piraci !!

25.04.2009 01:01
277
odpowiedz
grzegorz2010
42
Pretorianin

Tychowicz ty już przestań ćpać. "wtedy gdy serial zostanie wyemitowany w telewizji nie jest piractwem zobaczenie go ściągniętego z internetu" A jak jest dostępny w sklepach na DVD to co? To jest wtedy wersja dla tych co jedynki nie łapią? Co ty chcesz własne prawo stanowić? To nie sejm, że każdy robi na co ma ochotę. Wszystko ma swoje konsekwencje, kiepskie programy/gry, licencje, zabezpieczenia, ceny zakupu, abonamenty itd. Zamkną The Pirate Bay to powstanie The Pirate Friends i jeszcze kilka innych temu podobnych. Piractwo jest odpowiedzią na próby oszukania kupujących co do produktu. Każdy wydawca chwali to co sprzedaje niezależnie od tego co to jest, a może trochę samokrytyki? Gra zbiera 2/10 w prasie i na forach a na pudełku nie znajdziesz napisu "Fatalne i Niegrywalne" albo "Kaszana na CD zgrana".

26.04.2009 00:07
278
odpowiedz
zanonimizowany425146
1
Junior

Zajęliby się lepiej łapaniem pedofilów i morderców, a nie skazywanie twórców serwisu z torrentami, których i tak na necie jest od groma.

28.04.2009 16:58
279
odpowiedz
zanonimizowany615629
4
Legionista

Dla mnie to ci twórcy strony są winni jak wszyscy inni właściciele stron z torrentami m.in. torrenty.org. Piractwa nie pochwalam i ostatnio tylko orginały kupuje :(

13.05.2009 09:58
👍
280
odpowiedz
ronn
121
Legend
Wiadomość Twórcy The Pirate Bay skazani
początekpoprzednia12