Gladiator 2 zachwycił widzów na pokazie testowym. Dzieło Ridleya Scotta jest ponoć „warte Oscara” i „ekscytujące”, a...
Sama fabuła tego filmu, jest super durna.Lucius arystokrata który ma wszystko, nagle chce zostać sobie Gladiatorem dla chwały i szpanu, dołacza do niego inny taki sam głąb dowódca wojskowy(no tu akurat jeszcze to nie aż tak głupie). Wow. Ogólnie takie zachowanie byłoby sensowne w średniowieczu.Bo tam wielu bogatych, chcialo się pokazać, i często walczyli, albo robili najdurniejsze rzeczy, żeby pokazać jacy oni nie są super;D W sumie co tam fabuła nie? Ważne żeby to było wielkie widowisko.
widziałem trailer jako widowisko może być całkiem spoko ale podejrzewam że klimatu i fabuły pierwszej części nie przebije
Po Pojedynku i Napaleonie też pieli. I co z tego. Od dłuższego czasu obawiam się, że Scott traci tylko czas widzów. Niestety nastąpiło wypalenie. Myślę, że czas na emeryturę. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Scott to kolejny po Fordzie, który nie wie. Byłbym mile rozczarowany gdyby zaskoczył i wreszcie sprostał oczekiwaniom.
Ogólnie takie zachowanie byłoby sensowne w średniowieczu.Bo tam wielu bogatych, chcialo się pokazać, i często walczyli
No to nie tak do końca byłoby sensowne, takie było wtedy życie :P Po pierwsze większość od małego trenowała walkę, nawet ci najbogatsi. Po drugie wtedy nie było wojska, tak więc żeby zebrać ekipę świetnych rycerzy pod swoją flagą, taki dowódca musiał być sam bardzo dobry. Jak wojny nie było było pełno turniejów na których rycerz mógł się wykazać, bo tam wybór rozrywek był mizerny tylko imprezy, polowania, turnieje.
Po drugie wtedy nie było wojska, tak więc żeby zebrać ekipę świetnych rycerzy pod swoją flagą, taki dowódca musiał być sam bardzo dobry.
Tak bylo, naprawdę! System feudalny nie istniał;)
Już w początkach polskiej państwowości było coś takiego jak drużyna książęca, będące “stała armią ” na utrzymaniu księcia.
Drackula oczywiście iluś tam wojów miał, służyli głównie do celów defensywnych i pewna część do patroli wypraw ofensywnych, ale w skali wojny te liczby nie były zbyt wielkie. Wtedy głównie opierano się na pospolitym ruszeniu i wasalach, do tego siła danego możnowładcy generowała sławę, dzięki której podczas wypraw np krucjaty, udziału w zagranicznej wojnie, podboju nowych terenów, gromadziło się wokół niego więcej rycerzy, wojów, niż jakby był leszczem.
Śmiało można już oficjalnie dać tytuł roku 2024 przed premierą. Jak to bywa z grami.
No jeśli faktycznie wydali ponad 300 milionów to muszą nakręcać hype. Patrząc na słabe wyniki Napoleona i Ostatniego pojedynku to jeśli ten film to też będzie klapa to już chyba nikt nie wyłoży kasy na jego filmy. Tutaj jeszcze jest trochę nadziei, że ludzie pójdą z sentymentu do pierwszej części.
z przyjemnością zobaczę, szczególnie że Gladiator był świetny głownie za sprawą świetnie zagranych ról : Crowe, Phenixa i Nielsen.
Kolejny odgrzewany kotlet ... ( nie że nie lubię Gladiatora z Russelem) ale obecnie 90% filmów to wzorowanie się na czymś co już było... Top Gun/ Mortal Kombat/ Pamięć Absolutna/ Blade Runer... to pokazuje jak gównianych mamy obecnie scenarzystów- plagiatorów...