Podręcznikowy przykład, że popularne nie znaczy dobre, oryginalną trylogię wręcz ubóstwiam i jest dla mnie jedną z najlepszych serii gier ever, ale Andromeda to zwykły syf jak te kłębki kurzu spod łóżka.
A z drugiej strony przykład tego, jak bardzo gusta mogą się różnić. Ja przeszedłem trylogię łącznie 2 razy (nie jestem masochistycznym fanem, który kończy jedną grę 158 razy i zamierza kolejne 87) i uważam ją za jedną z lepszych serii, a przy Andromedzie bawiłem się świetnie i swoją ocenę (7.5/10) z okolic premiery w dalszym ciągu utrzymuje. Nie była to gra wybitna i nie była pozbawiona błędów, ale tak samo MOIM ZDANIEM było z pierwszą częścią trylogii - była znacznie, znacznie słabsza od dwójki. I tutaj być może byłoby tak samo i "dwójka" nowej trylogii byłaby lepsza.
Cóż, gra jest bardzo spoko... Jeszcze nie ukończyłem, ale już kilkanaście ładnych godzin za mną, także mam pewien obraz sprawy. Rozumiem w jakimś stopniu krytykę i zawód, bo jest on uzasadniony, ale mieszanie Andromedy z błotem i robienie z niej gniota, jest okrutnie nieuczciwe...
Nie jest tak dobrze, jak wszyscy by chcieli, ale to nie znaczy od razu, że mamy do czynienia z totalną klapą...
Zgadzam się. Andromeda to dobra gra, nie wybitna ale dobra. A niepotrzebny hajp zepsuł całą otoczkę tej dobrej produkcji.
Cieszy 13 miejsce Gothica II, najstarszej gry w zestawieniu. Fajnie, że ta produkcja nadal, po tylu latach (w tym roku to już 15!) od premiery znajduje nabywców.
Boże drogi przecież mass effect to była taka kupa... nie rozumiem fenomenu tego crapa
Pewnie dlatego, że nie było żadnej innej gry z takim rozmachem jak wydana w tym okresie Andromeda. Gra spokojnie zasługuje na 7/10, szczególnie po wydaniu tych wszystkich łatek.
Obecnie gram i powiem tak szału nie ma ale źle też nie jest,
wydaje mi się iż trzyma klimat poprzednich serii.
Mam trochę problem z walką, ponieważ nie można lecieć na pałę cza trochę jednak się przyłożyć do niej.
Świat mógłby być bardziej skondensowany, lub wypełniony czymś więcej prócz nic nieznaczących miejsc z wrogami.
Misje dają radę choć jakoś nie wiem dlaczego ale co chwila włączam skaner chociaż nie ma co skanować, to chyba przez kilka pierwszych zadań wyrobił mi się taki nawyk.
Jak dla mnie gra ma to coś co moze nie wciąga, ale zachęca do grania,w sumie w tym gatunku taki zastój że i tak nie ma nic innego wartego uwagi szczególnie si-fi.
Oczywiście, że gra była shajpowana (zresztą jak każde 3A) - ludzie oczekiwali n-unikalnych światów a dostali stary powtarzalny schemat z gier biowera.
Dlatego nadal uważam, że komentarz "świetna gra zniszczona przez graczy" jest jak najbardziej na miejscu.
Biorąc po uwagę cholerną popularność gatunku RPG w naszym kraju, wysoka pozycja Andromedy nie dziwi. Największe gra z tego gatunku w pierwszej połowie roku. Zresztą tamta polówka roku ogólnie była słaba jeśli chodzi o gry, więc i ME, pomimo swoich wad, nie był aż taki zły na tle konkurencyjnych gier z tamtego okresu.
Podręcznikowy przykład jak kretynskie jest to forum i jak mało do powiedzenia mają golowe nollajfy.
Trylogia była fenomenalna więc nie dziwne że ludzie się na Andromedę rzucili zwłaszcza, że recenzenci ocenili grę wysoko szczególnie na GOLu. Sam jak frajer pobiegłem do sklepu w dniu premiery ;/
Może sekret tkwi w tej gównoburzy, która została rozpętana przez players bird.
Gry jako takiej miałem nie kupić. Ale..........
Hałas jaki wytworzono wokół tej produkcji, paradoksalnie bardziej pomógł niż zaszkodził. Z MEA spędziłem 60h. I muszę niestety stwierdzić, że gra jest bardzo nierówna. Gromy należą się za poziom techniczny. Za zbyt rozciągniętą fabułę, kiepską optymalizację. Z drugiej strony, za wiele dobrych rpg to w tym roku nie ma. Tak jest Zelda(kto ma Switch ten gra, kto nie...)
Może dużo ludzi po prostu kupiło grę z ciekawości. Bawiłem się fajnie, niestety nie ma co ukrywać, że w sporym fragmencie gra ma dłużyzny, często wpada na mieliznę i momentami zasysa muł. Mimo to jest rozbudowana i wielka. Może dlatego dostała swoją szansę? Chociaż krytyka pod jej adresem niestety choć w większości przesadzona to zasłużona.Mogło być lepiej. Wyszło dostatecznie w porywach dobrze.Większość niestety nie tego oczekiwała. No to bęc i łomot. Bywa.
wytrawny_troll mylisz się, ta tzw ,,Gównoburza" zaszkodziła Andromedzie a nie jej pomogła. Gra została dosłownie zmieszana z błotem zaraz po premierze kiedy tzw ,,hype" osiąga apogeum za głupie animację postaci, a liczy się przecież gameplay, nie ta cała otoczka.
Ja osobiście bawiłem się świetnie, myślę że po prostu większość graczy liczyła na coś w stylu klona Mass Effect 1,2,3 .
A trylogia wcale nie była taka fenomenalna, tyle że trafiła w swoją niszę na rynku, uniwersum i cała reszta były na tyle ciekawe i gra na tyle przystępna że każdy mógł coś w tej grze polubić.
Co wy macie z tym hajpem? Chyba chodzi o hejt? No łapy opadają.
Hype jest postrzegany jako pozytywne zjawisko marketingowe, a hate jako sabotowanie produktu. Słowa mają swoje znaczenie.
Ale to musiały być preordery z ME, bo, że nie wyszło było wiadomo już sporo czasu wcześniej, zwłaszcza jak można było pograć 10h wstępnie.
Hype musiał być duży.
A gdzie hity sprzedażowe Empika? Czyżby Empik był w jakimś innym kraju? xD
Nie jestem specjalnie zdziwiony wynikami, kiedy napisaliście o tzw "Bombowym kwartale" tego roku, to już wtedy pisałem, że mimo iż takie gry jak: Zelda, Torment itd. są bardzo dobre, to w naszym kraju interesują się nimi jedynie konkretna grupa odbiorców, więc tzw. każual growy mógł nawet o nich nie usłyszeć, więc takie gry jak mass effect z odpowiednim marketingiem mogą zajmować pierwsze miejsce w rankingach sprzedaży.
Zaskoczenie, bo myslalem ze jestem w zdecydowanej mniejszości wsród tych, którym gra przypadła do gustu.
Poza Horizon wszystko na PC..
Mass Effect to tak naprawdę najgłośniejsza premiera tego roku jak do tej pory. Sytuacja podobna co z CODem, gra zapewne (nie grałem) średnia, a sprzedaż wysoka
Czemu te czesc znow poczestowali z AI w ekipie zamiast 1 goscia z krwi i kosci pod coop? Wtedy nawet srednie oceny by mnie kupily bo chodzenie z AI jest nudne po tym co widzialem w trial
Mass Effect: Andromeda najpopularniejszą grą w Polsce w I połowie 2017 - a wydawałoby się że Polacy wychowani na Baldursach i Gothicach mają jakiś gust, ... ale zapewne wynik podbija liga youtubowa wychowana na zikach, zakach czy tam innych "koleś przybij żółwika :)"
Po tych wszystkich aktualizacjach dałem grze drugą szansę... Gra jest po prostu słaba. Według licznika mam 8 godzin w grze i kompletnie nie chce mi się już wracać. Mass Effect oryginalny też miał słaby początek, ale on tam trwał stosunkowo krótko i potem już było przyjemnie, mimo kiepskiej optymalizacji i misji z Mako wraz ze skanowaniem planet. W MEA fajne są tylko jetpacki.
Na gry Ubisoftu się narzeka, że ich otwarte światy są nudne. MEA stoi znacznie gorzej pod tym względem. Nawet nie ma na czym zawiesić oko, bo art style wygląda bardzo przeciętnie.
Bo to dobra gra więc i popularna z jedną powazniejsza wadą, mogli dłuższą główną fabułę zrobić a mniej pobocznych zadań.
Z tej listy to Resident Evil 7 i Tekken 7 jest ok, reszta do wora.
Oho, znowu się zacznie najazd na Andromedę jakby to była jakaś strasznie słaba gra (takie 3/10) a przecież w rzeczywistości jest to bardzo solidny produkt.
Ksiazkowy przyklad, jak lamusy z gola gowno wiedza o grach. Brawo. Normalni ludzie zawsze docenia i kupia dobry produkt, a banda leszczy niech sie podnieca i hejtuje na forum. Lol.