Pierwsze Gothici były wielbione przede wszystkim za klimat, wysoki poziom trudności i pieczołowitość z jaką dopracowano świat. Problemy z pokonaniem nawet najprostszych przeciwników zmuszały do kombinowania i eksplorowania wszystkiego co się da w celu zdobycia przedmiotów, które zresztą były rozmieszczone w realistyczny i zbalansowany sposób. Nawet w endgamie rzadko dochodziło do sytuacji kiedy pominąłbym jakąś skrzynkę tylko dlatego, że mam już mnóstwo jakichś przedmiotów w eq.
W Elex mam obawy co do kilku rzeczy. Na pewno cieszę się na wspomnienie o powrocie wysokiego poziomu trudności ale to, że dodano "radar/minimapę" zdecydowanie na minus. Magią Gorthica było to, że trzeba było zapamiętać drogę i lokację, samemu odkrywać NPC, które dawały questy. Nawet jeśli jest możliwość wyłączenia tej opcji to nie ma dla mnie znaczenia. Jeśli istnieją jakieś ułatwienia to gra jest robiona pod te ułatwienia czyli nie myśli o graczach, którzy nie będą z nich korzystac i nie projektuje świata pod nich. Do tego mam obawy co do wspomnianego w recenzji klimatu. Mi również nie pasuje połączenie sci-fi z fantasy i traktowanie gracza jak debila przez samouczek w postaci Durasa w tym nie pomaga.
Pirania powinna się skupić na swoim starym gronie fanów i pod nich robić grę, a nie próbować spodobać się wszystkim. Ten błąd popełnił już najnowszy Thief i wyszedł na tym fatalnie, niech oni tego nie robią.
Jeśli chcą znowu zrobić grę, w której się walczy to niech najpierw się skupią na dobrym systemie walki wręcz, a nie dodają do tego jeszcze strzelanie.
Odnoszę wrażenie, że Pirania nie jest w stanie określić targetu w jaki celuje - chce zrobić grę, która spodoba się wszystkim ale to nie jest możliwe, na pewno nie z ich budżetem. Powinni się zdecydować - albo robimy wymagającą grę, w której trzeba kombinować i samodzielnie poznawać zasady rządzące się światem albo robimy grę pod młodszych odbiorców, którym trzeba tłumaczyć, że powinni dołączyć do któregoś z obozów, dać im niższy poziom trudności, więcej laserowych spluw.
Elex ma większą szansę stać się dobry RPG niż Inkwizycja i Andromeda kiedykolwiek - rozumiem że drewniane animacje będą bardziej zabawne od doskonałych animacji andromedy w tym wytrzeszczu oczy ;)
Ja już swojego Eleksa na GOGu kupiłem. I mam zamiar dobrze się w październiku bawić.
Ludzie, nie macie nic lepszego do roboty, niż spinać dupę o jedną grę? Zarówno jedni jak i drudzy przesadzają, co będzie to będzie. Tylko się nie pozabijajcie.
Z tego co widzę, to aż strach się wypowiadać negatywnie na temat Elex'a i samego PB. Jak tylko się, któreś skrytykuje to od razu minusy i hejt. Założę się, że gdyby Blizzard, CDP Red lub nawet taki Ubisoft zrobił w 2017 tak drętwo wyglądającą grę jak z EA na Steamie to od razu każdy bez wyjątku wylałby na nią swój jad :). Nadal nie rozumiem fenemenu, że Prianha, która po kilkunastoletnim Gothic'u (który swoją drogą był drętwy, bo czasy i technologia na więcej nie pozwalały) jest czczona jak jakieś bóstwo i nie wolno ich krytykować.
Będzie dobrze. Wszystkie negatywne odczucia autora są subiektywne. Zabili go jak grzebał w chałupie a myślał że dadzą mu upomnienie pogłaszczą po główce i powiedzą "idź i nie rób tego więcej". Padł na ziemię i umarł a chciał żeby efektownie go dobili. Trudno uznać to za poważne uchybienia gry czy błędy logiczne. Grafika nie powala, ale czy zaraz musi być tak efektowna żeby gracz nie musiał zastanawiać się nad koślawą animacją czy kiepskimi efektami ? Poza tym jak w tego typu grze można coś wnioskować o jej klimacie i występujących postaciach po 2 godzinach grania ?
A czego Wy wymagaliście jak przy tej grze pracuję 30 osób ?
Oby to była dobra gra.
Draugnimir --- Spoko. Myślę, że gra na pewno podejdzie fanom starych części a pewna toporność to znak rozpoznawczy PB, który albo się kocha albo nie. Po wielu latach zagrałem w Risen 2 i czułem to samo co w Gothicu tylko w nowszej oprawie. Stare sprawdzone patenty są wieczne niczym diamenty :)
gdzies przypadkiem przeczytalem o tej grze jak zaczeli ja robic i wiem juz od tamtej pory ze chce w nia zagrac czekam z niecierpliwoscia na premiere a recenzja gry-online nie ma sie co przejmowac gdyz czesto jest sprzeczna z prawda
Samemu się zagra to się oceni :)
na czyiś opiniach nie ma co polegać,bo to było tylko 2 godziny grania ;p
ale tekst bardzo przyjemny,fajnie się czytało.
Dali imię głównemu bohaterowi, no proszę :) Mam nadzieję, że wyjdzie chociaż coś na poziomie. Aczkolwiek niezbyt różowo to widzę :\
Czyli tradycyjne drewno, do tego z takimi sobie postaciami, światem skrojonym na siłę i średnią w najlepszym przypadku fabułą, a przynajmniej tyle można wywnioskować z tekstu, pisanego po dwóch godzinach gry... gdy pisałem to już wcześniej, to byłem zwyzywany od hejtera, cóż, już się boję co będzie pod recenzją, skoro już można czytać że autor nieprzychylnie patrzy.
Oczywiście, że się da z drewna zrobić genialną grę. Dwie pierwsze części Gothica najlepszym tego przykładem. Pamiętam jaki był hejt na te gry za czasów ich premier. Że drewniane, że kijowa mechanika, że to, że pstro. A prawda jest taka, że mimo tych wad (których podczas gry się praktycznie nie czuje, bo toną gdzieś w gęstym klimacie, wspaniale wykreowanym świecie, czy relacjach z postaciami) są to najlepsze gry RPG wszechczasów. Życzę Piranha Bytes, żeby Elex okazał się ich godnym następcą.
U was AC Unity dostał chyba z 9/10 na premierę, także wszystko co piszecie trzeba dzielić przez 3 :)
Zaobserwowałem pewne uprzedzenie do Elex'a u autora, pomieszane z lekkim negatywnym nastawieniem.
@mastarops fan konsolowych gierek i wszelkiej maści znaczników. Rocznik 2005.
Oprócz drugiego Gothica Piranha Bytes nie zrobiła ani jednej naprawdę dobrej gry. Gothic 1 mógłby nośić takie miano, gdyby sterowanie i interakcja postacią, nie przypominały aż tak sterowania rakietą ziemia-powietrze za pomocą baterii kuchennej. Co do Elexa, zagram, ale też nie spodziewam się czegoś na, chociażby, dobrym poziomie. W tym roku wyszło tyle świetnych gier (a przed nami chociażby Earth Defence Force 5), że Elex nie ma żadnej szansy zaistnieć.
@str1111 patrzcie go. Wie już, że fabuła będzie taka sobie. Powiedz mi kiedy umrę?
Moim zdaniem wiele będzie zależeć od ceny. Jeśli Elex będzie co najwyżej średnią grą ale w miare przystępnej cenie to i wszelkie niedociągnięcia będzie łatwiej przełknąć
"Niemniej zagorzali fani studia Piranha Bytes powinni być już do tego przyzwyczajeni – tej grupie groźne miny Jaxa i jego fajny, głęboki głos pewnie wystarczą, by wczuć się w bohatera. W końcu tak naprawdę to nie porywająca opowieść stanowi o sile Gothiców i Risenów." TRIGERRED. Kurna jak można być takim ignorantem. Groźne miny i głęboki głos zadowalają fanów Gothica? To ciekawe czemu zawsze narzekaliśmy na protagonistów serii Risen? Hm... Może dlatego że nie jesteśmy dziećmi dla których liczą się tylko wizualne aspekty, lecz cenimy sobie otoczkę tajemniczości i charakter Bezimiennego z Gothica? Który swoją drogą nie miał groźnych min, lecz wyglądał jak zwykły, niewyróżniający się facet? Fabuła nie jest mocną stroną Gothiców i Risenów? O ile z Risenami się zgodzę, to w przypadku Gothica (szczególnie jedynki i Nocy Kruka) wciągająca, tajemnicza, oryginalna, i pełna zwrotów akcji fabuła była jedną z rzeczy które najbardziej przyciągały nas do tej gry i nie chciały puścić. Beznadziejny artykuł, w dodatku jawnie i bezpodstawnie obrażający jedną ze społeczności graczy. Artykuł 2/10, moje oczekiwania wobec gry choć zaburzone podanymi informacjami nadal mocne 8/10
Czytam te komentarze, i serio: niektórzy powinni wyłączyć komputerki i wyjść się przewietrzyć.
Mówcie co chcecie o tej animacji, grafice... ja uważam, że to trochę tak jak z kobietami - są najpiękniejsze na świecie i jest cała masa "też całkiem ładnych" i z każdą z nich chętnie też byś się umówił.
I tak jest z grafiką Elexa, jak dla mnie to nie jest top class jak grafika z np Assasins Creed Unity (to jest dla mnie chyba najładniejsza gra, w jaką grałem), ale jest też na całkiem przyzwoitym poziomie. Trochę drażni mnie jedna mocno gothicowo/risenowa maniera - to drętwo przytroczona do boku broń, a która ledwo co się obija, kiedy biegamy, jakby była na jakim gwoździu przytroczona.
A tak to wygląd krajobrazu czy twarzy - jak dla mnie OK.
Co jeszcze fajne w grach Piranii od czasu G3 - jedna, wielka mapa, bez ŻADNYCH ekranów ładowania, nawet przy wejściu do wnętrz budynków - a tego jak dotąd nie zrobił ani Rockstar ani Bethesda.
Drętwe animacje to znak rozpoznawalny tej firmy. Ważne przede wszystkim, żeby był świetny klimat.
Osoby, które krytykują Elex czy gry Gothic za grafikę i drewną animację to cóż.. Dla mnie są skreśleni to dzieciarnia, którzy nie znają się na prawdziwych produkcjach. Z pewnością wolą grać po sieci w idiotyczne gry typu Overwatch, gdzie nie trzeba w ogóle wysilać mózgownicy.
a mi się elex podoba
klimat jest
zróżnicowana konstrukcja questów jest
wybory moralne są
ludzie narzekają na minimapę jakby to było jakieś casuwalowe przekleństwo a prawda jest taka że gdyby spróbowali bez niej grać na tak ogromnej mapie to by się zesrali
jedyne co mi przeszkadza to drewniana walka i dialogi które czasem wyglądają jakby wstawiono pod rząd kilka dubli jednej wypowiedzi wypowiadanej w inny sposób
Nie ogarniam tego, dali by zarobić chłopakom i dziewczynom z Deck13 zdobić silnik animacji, zapłacili za engine i mogłoby coś z tego być a tak odrazu zrażają do siebie potencjalną część odbiorców.
Jest jakaś minimapa/mapa z zaznaczonymi NPC którzy dają questy plus info gdzie wykonać questy? Bo brak tego (w zadowalającej formie) to plus beznadziejna walka właśnie mnie od Risena odrzuciły.
w przypadku Gothica (szczególnie jedynki i Nocy Kruka) wciągająca, tajemnicza, oryginalna, i pełna zwrotów akcji fabuła była jedną z rzeczy które najbardziej przyciągały nas do tej gry
To będzie kaszana.
Autor i tak stara się prezentować wyważone opinie, bo inaczej fanboje by nie dali żyć redakcji. Tymczasem potwierdzają się najgorsze obawy: koncepcja świata to jakaś absolutna porażka, walka prezentuje się chyba jeszcze gorzej niż w Risenie 3, fabuła też jest niezachęcająca (zwłaszcza ten pomysł, że konsumpcja Elexa powoduje "odczłowieczenie", czyli utratę typowych dla człowieka emocji. Brzmi jak jakaś nieudolna próba zbudowania ambitnej problematyki, tymczasem efekt jest raczej infantylny i przewidywalny w konsekwencjach).
Co ciekawe, na etapie pierwszych grafik koncepcyjnych nie wyglądało to źle. Miały one ten gothicowy pierwiastek tajemniczości i świeżości koncepcji. Wyglądało na to, że Piranie ponownie pokażą, że można wziąć oklepany temat i zrobić go zaskakująco. Wykonanie jednak nie ma nic wspólnego z pierwotnym pomysłem, takie mam wrażenie. Najbardziej niszczący powagę i tajemniczość świata element to to, o czym pisał autor relacji: wrzucenie do jednego kotła podcierających się liśćmi luddystów i kolesi w zbrojach od Apple'a. Trudno o coś bardziej absurdalnego, niż walka kolesia z siekierą oraz mecha.
I tak kończą frajerzy. Chcieliście zrobić grę zarówno dla starych fanów, jak i zwolenników plastikowych pancerzy świecących jak choinki (nie no, poważnie, popatrzcie na screenshoty - te zbroje mają takie diody, cholera wie po co). Takiego wała. Nawet fani tego nie kupią, bo to już nie jest nawet próba kopiowania starych pomysłów - to skrajnie nieudolne autoplagiatowanie połączone z mainstreamizacją koncepcji.
Elex to gra, na którą, po zapowiedzi, czekałem z wywieszonym jęzorem, potem entuzjazm opadał, aż do teraz - to pierwsza gra Piranha Bytes którą kupię kiedy stanieje, bo uważam, że nie jest warta swej ceny. Przynajmniej w tym momencie.
Wygląda jak jakiś crap z 2007 roku.
Nic z tego tekstu mnie nie zniechęciło, a niektóre wymienione przez autora ,,wady" są dla mnie zaletami. Chociaż szkoda, że postacie padają martwe zamiast mdleć.
Edit: Chyba, że tylko bohater pada martwy, nie potrafię odróżnić czytając ten tekst.
Ło panie, jakie polowanie na heretyków w tym wątku. Fanboizm gry, która nie wyszła, to to samo jak bezpodstawna krytyka, bo obie strony nie mają większej podstawy ,by tak tą grę oceniać. Mimo wszystko, obrona Częstochowy argumentem o wielkości studia, i peany bite w kierunku tego argumentu, śmieszy w chuj. Sprawdził by się dobre paręnaście lat temu, nie te czasy, nie ta technika. Szczególnie gdy tak modne są gry indie, tworzone przez dużo mniejsze, nierzadko amatorskie studia, które równie nierzadko są perełkami; i gameplay'owo i artystycznie. Toporność to problem, a występował on w każdej grze tego studia, gdyby to nie była Piranha, tylko chociażby Ubi...noo kurwa, nie byłoby fajnie, rodzinnie i optymistycznie. Kibicuję, bo pewnie historia zacna, ale błagam ludzie.
Główny bohater ma imię? To jest takie niekanoniczne...
Coś mi się wydaje, że Piranha będzie zmuszona zmienić tytuł na Mehlex.
Cóż mogę rzec..mam wielką nadzieję za tą gra się nie sprzeda dobrze. Może Piranie potem będą na skraju bankructwa i w końcu wydadzą gothica. Bo Elex raczej średnio im się prezentuje.
Ale ból dupy fanbojów jest rozkoszny xd.
Z całym szacunkiem do Piranii, ale w 2017 roku wydając grę z TAKĄ mechaniką, to drobna przesada. Ja rozumiem, że nie ten budżet, że studio małe, ale no kurwa ludzie, zimny kubeł. Gothic jest uwielbiany głównie przez nostalgię, mnie nigdy nie przypadł do gustu, bo ograłem go dopiero w 2014 roku. Mocno za późno, dlatego mnie umęczył. W przeciwieństwie do pierwszego Risena, który również był toporny, ale był grany od razu po premierze, nostalgia? Nie inaczej. Sam setting świata może być ciekawy, ale wygląda to badziewnie, szczególnie strzelanie, i przypadnie do gustu tylko tym, którzy uwielbiają Gothica. A tych nie jest dużo poza granicami naszego kraju.
Gry Piranii to od zawsze byly sredniaki albo gnioty, ale jak juz nawet fani w zapowiedziach narzekaja, to bedzie epic fail.
Zreszta czego sie spodziewac, malo ciekawy, nielogiczny swiat (laserowe karabiny vs miecze) plus niezmienna dretwota gothikow (a czas plynie dalej i to co bylo fajne 15 lat temu dzis jest slabe i przestarzale), to nie moze sie udac. Wszystko wyglada jak jakis niedorobiony indie projekt, a nie gra doswiadczonej firmy developerskiej.
Wietrze mega zawod (dla fanow), ja fanem nie jestem i tego nie tkne nawet kijem.
Elex-Srelex - czyli jaranie się grą z odpustu czas zacząć :P
Gejm of de jer, 2/10
Ps. Ale tekst fajny! :)
Melex... jaranie się grami Piranhii jest nie modne już od 2003 roku
Przecież gry PB to gnioty od dawien dawna. Już Gothici nie były jakieś fenomenalne, bo były po prostu owiane w naszym kraju jakimś kultem. Ale Riseny to są przecież drewna ciosane straszliwie, a na GOL-u oceny wysokie. I dopiero teraz się orientujecie, że PB dawno za konkurencją?
Poczekam jak wejdzie do bundla, trójka dość szybko trafiła, to i Elex trafi.