W najbliższym czasie chcę się udać do psychiatry po jakieś proszki. Jestem jednak trochę sceptyczny z tego względu, iż odnoszę wrażenie że takie leki to po prostu narkotyki i nakładanie sobie klapek na oczy i udawanie, że wszystko jest w porządku. Chcę żyć w realnym świecie, a nie w świecie fantazji. Bierze ktoś z was jakieś leki tego typu i chciałby zabrać głos?
Wolę już cierpieć, ale żyć w realnym świecie.
Sam sobie odpowiedziałeś na własny problem.
Nie ma co się przyzwyczajać do rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujesz. Czy potrzebujesz jakichś leków, zdecyduje o tym lekarz psychiatra, ale nie powinieneś w takim razie do tego podchodzić z nastawieniem że "dostanę jakieś prochy i życie będzie łatwiejsze". W życiu czasem jest ciężko, czasem jest lepiej a czasem gorzej- niezależnie od tego trzeba sobie radzić. Zamiast tego znajdź sobie jakaś wciągającą grę, albo nowe wciągające hobby ( tylko pamiętaj, że wszystko w nadmiarze szkodzi, nie możesz się wiecznie odcinać od prawdziwego życia)
ps. te leki tak nie działają tak jak sobie wyobrażasz. :) To, że będziesz na lekach nie oznacza, że będziesz na jakimś swego rodzaju haju. Oczywiście jest też możliwy efekt placebo, ale takie leki działają dopiero po jakimś czasie systematycznego zażywania.
Depresja to groźna choroba. Nie leczons prowadzi do śmierci. Moja znajoma popełniła sqmobójstwo z powodu depresji. Na szcz3ßcie ją odratowali. Na dziś dzień jest w psychuatryku i tam się leczy.
Antydepresanty działają na zasadzie "regulacji" neuroprzekaźników gdy stwierdzono jakieś zaburzenie psychiczne.
Nie jest tak ze wezmiesz taka pigułkę np prozac i już będziesz czuł się lepiej, antydepresanty zaczynają działać po jakim czasie, może to być i nawet tydzień.
Możliwe ze psychiatra Ci źle dobierze leki i zamiast poprawy będziesz zamulony i nie do życia, dobranie leków tez swoje trwa ale może od razu uda Ci się trafić w te właściwe.
NAwet i po paru tygodniach :)
Nie wiemy ile masz lat .ale jesli jestes mlody tak do 17 - tki to w tym wieku doly dluzsze i krotsze to normalne i nie ma co hamletyzowac.
Tak czy siak warto isc do psychiatry jesli twoj lekarz pierwszego kontaktu cie wysyla.
Na szczescie teraz wizyta u psychiatry to nie jest jakies pietno .
Ciezkie sa czasy , to i ludziom psychika siada.Bywa.Mlodzi wszystko ostrzej przezywaja , psychika nie ma jeszcze odpornosci .
Pobierzesz leki i je odstawisz .o ile ci przepisze.
Mimo wszystko nie mow w szkole o wizycie .
Tak, brałem swego czasu takie leki i oprócz dużej senności w ciągu dnia nie stwierdziłem innych efektów tych "lekarstw".
nie szalej tylko z tymi lekami
w tym samym budynku co mam lekarza rodzinnego obok jest przychodnia psychiatryczna, jakis gosc szalal na korytarzu zeby go wpuscili do srodka i lekarz wypisala recepte bo bez proszkow zycie smutne.
tak samo jak z normalnymi lekami ktore maja efekty uboczne tak i tutaj na poprawe nastroju mozliwe ze poczekasz az nie sprobujesz paru roznych proszkow.
Brałem swego czasu, zbyt łatwo uzależniają, na szczęście już nie biorę i nie zamierzam więcej.
mi jest czasem smutno, ale jestem za inteligentny na depresję
Bzdury. Leki przeciwdepresyjne nie uzależniają. Boli Cię głowa, bierzesz apap i przestaje, ale po tym po prostu czujesz się normalnie a nie że jesteś w innym świecie czy czujesz jakąś euforię. Tak samo jest z antydepresantami. Poza tym rzadko te leki przywracają całkowicie do zdrowia. Będziesz czuł się tylko lepiej i tyle.
Leki przeciwdepresyjne nie uzależniają
Bzdura.
(..) a nie że jesteś w innym świecie czy czujesz jakąś euforię. Tak samo jest z antydepresantami. Poza tym rzadko te leki przywracają całkowicie do zdrowia. Będziesz czuł się tylko lepiej i tyle.
Prawda.
