j.w. big box musi być z polskiej dystrybucji (polskie napisy na kartonowym pudełku i instrukcja po polsku)
fify mam od 97 do 2000 włącznie plus world cupa :) ale jak ktoś miałby 96 lub International Soccer to nie pogardzę :) 96 taką jak na zdjęciach poniżej proszę
Proszę wybaczyć, że wypowiem się nie na temat, ale mam pytanie z ciekawości. Czy nie bardziej opłaca się handlować wydaniami angielskimi ze względu na większy rynek zbytu, popularność i możliwości zakupu?
Wybaczam ;) Trudno mi jednoznacznie ocenić, bo nie handluję tymi boxami a kolekcjonuję je z sentymentu do niektórych, wybranych tytułów.
Natomiast wydaje mi się, że podlega to podobnym prawom ekonomii jakim podlegają inne dobra (przedmioty). Mały popyt, duża podaż to niska cena, duży popyt, niska podaż to wysoka cena. Raczej bym się skłaniał ku temu, że polskie boxy są trudniej dostępne (wyprodukowano mniej egzemplarzy), czyli jest mniejsza podaż niż boxów angielskich czy amerykańskich, a popyt jest podobny lub nieznacznie mniejszy, tak więc ceny polskich boxów są trochę wyższe, ale ze względu na to że są trudno dostępne to i trudniej nimi handlować. To trochę pytanie w stylu czy lepiej sprzedać 10 Fiatów z zyskiem 5% na każdym, czy jedno Audi z zyskiem 30%. Dane czysto przykładowe :)
Pozdrawiam
Aż żałuję, że się swoich boksów kiedyś pozbyłem. Z końcówki lat 90 pamiętam, że miałem NBA Live 1997, X-Wing vs Tie-Fighter, International Rally Championship i inne. Miałem też trochę oryginałów z Amigi, ale niestety tam nie było wydań, które teraz mogłyby stanowić ekspozycję. Aczkolwiek polski Legion może warto by było na półkę wystawić :)
Pamiętam jak ogrywałem w okolicach premiery NHL 2000 lub NHL 2001 dokładnie nie pamiętam która to była wersja ale bardzo dobrze wspominam ten tytuł pomyśleć, że kiedyś takie gry były robione z myślą pod komputery PC jak widać wychodziło im to bardzo.