Witam, mam problem z ww. grą, a mianowicie Geralt jest nieśmiertelny. Nie chcę tak grać. Czy to jakiś bug? Moja wersja gry 1.5.
Na niskim poziomie trudności Geralt jest praktycznie nieśmiertelny.
Na normalnym trzeba mu "pomóc", aby zginął.
Dopiero na wysokim poziomie trudności gra czasami potrafi sprawić trudność (ale i tak tylko do mniej więcej 1/3 gry).
Ale ja mam średni poziom trudności, i pasek życia w ogóle nie spada a cały czas biją
Wróżbitą Maciejem nie jestem - może wypiłeś eliksir jaskółka. Połączenie tego eliksiru ze średnim poziomem trudności (że o niskim nie wspomnę) i wybraniem odpowiednich talentów wspomagających regenerację zdrowia/życia Geralta zakrawa o kod nieśmiertelności.
Jak dopiero zacząłeś to odpal nową grę i sprawdź czy tam też jesteś nieśmiertelny.
Też, kilka razy instalowałam od nowa nawet. Myślicie, że pobranie kopii zapasowej na GOG pomoże?
W wersję z GOG.com grałem ze 2 albo 3 razy i nigdy nie miałem takiego problemu.
Inna sprawa, że - na wysokim poziomie trudności - w prologu tylko walka z Savollą/przerazą może sprawić jakąkolwiek trudność.
Ale ja jeszcze nie pobrałam wersji z GOG . Zastanawiam się tylko czy pobranie wersji zapasowej coś pomoże.
Problem z nieśmiertelnością jest taki, że zaczęłam grać i jestem w Kaer Morhen i nic się nie dzieje. Po prostu pasek życia nie spada ani trochę. Czy to przez Windows 10?
To nie przez system. Zobacz czy na wyższych poziomach też tak jest, stój w miejscu i przyjmuj obrażenia i patrz na pasek zdrowia. Jeśli ubywa ale szybko się regeneruje to znaczy że wszystko jest w porządku i tylko poziom trudności trzeba ustawić, choć ten w wersji podstawowej jest i tak banalny, dopiero na Flash mod robi się trudno i wiele walk bez eliksirów kończy się śmiercią, ale o to w wiedźminie chodzi żeby ich używać z głową.
Do tego, co napisał AIDIDPl w poście [9] dodam tylko, że pierwszym realnym sprawdzianem na otrzymywanie obrażeń przez Geralta, jest moment, gdy znajduje się on na murach i bandziory zaczynają do niego strzelać z kusz/łuków. Daj im się "wystrzelać".
Witam, to moje pierwsze podejście do Wieśka 1 i spotkałem mały problem w akcie 1:
Zbyt szybko zdecydowałem się poinformować wielebnego iż chcę się zajać Salamandrą przez co zajęli oni karczmę zanim
- zaniosłem wieści Declanowi Leeuvarden (brak mozliwości dokończenia questa "Brzemię Przeszłości" bo się już w karcvzmie nie pojawił)
- brak możliwości ekhm, 'zaliczenia młyna' z karczmarką Vesną Hood ("Spóźniony słowik" - bo i ona się w nocy juz nie pojawia by odebrać butlę dobrego trunku)
Jakikolwiek sposób na rozwiązanie sprawy (pomijając save jakiego nie mam ;) ) ?