Dziś dzwonili do mnie z tmobile, że wygrałem u nich laptopa i ogólnie fajnie jest. Od początku było to dla mnie podejrzane, więc jedyne dane jakie im podałem to adres, mówili że to wystarczy na przysłanie nagrody. Upewniali się tak z 3 razy czy przyjmuje nagrode odpowiedziałem, że tak.
Po zakończeniu rozmowy sprawdziłem numer i oczywiście okazało się, że to naciągacz na umowy. Czy mogli w ten sposób zawrzeć ze mną niekorzystną umowę ?
No i najwyraźniej wystarczyło...
neeee raczej nie. Równie dobrze mógł z nimi batman rozmawiać. Jak przez telefon dowieść, że ja to ja nawet wglądu w dowód nie mieli.
Wystarczy, że gdzieś kiedyś wyraziłeś zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Jest prawdopodobne, że dostaniesz papiery z którymi będziesz wiedział co zrobić. No chyba, że jesteś Batmanem i dorwiesz ich pierwszy.
A czy pojawiły się w rozmowie jakiekolwiek informacje na temat umowy? Bo jeśli nie, to nie.
Najprawdopodobniej dodałeś właśnie swój adres do jakiejś marketingowej bazy danych.
Kompo, to że nie było słowa o umowie nie oznacza, że nie otrzyma takich papierów. Takie akcje już były w przypadku telefonii stacjonarnej, w przypadku komórek nie słyszałem o aż tak chamskich praktykach zmiany operatora, ale kto to wie...
Ciężko powiedzieć, dość chaotycznie gadali, zapewne celowo. Zawsze wydawało mi sie, że potrzebny jest jakiś osobisty podpis, żeby taka umowa miała rację bytu.
No i masz rację, jest potrzebny, chyba, że coś się zmieniło, ale ciężko mi uwierzyć, że może to dotyczyć czegoś innego niż aneksów. Nie sądzę więc by skończyło się to na czymś więcej niż na dopisywaniu następnych telefonów do blacklisty i wyjmowaniu dodatkowego gówna ze skrzynki pocztowej.
Podałeś dane, potwierdziłeś trzy razy, to teraz oczekuj comiesięcznych rachunków. Teoretycznie od bodajże stycznia 2015 roku, zawarcie umowy przez telefon wymaga potwierdzenia na piśmie. Ale przepisy przepisami, a rzeczywistość bywa często zupełnie inna.
Można zawierać umowy na odległość, w tym przez telefon, ale by taka umowa mogła wejść w życie, musi zostać spełnionych kilka warunków, między innymi podczas rozmowy muszą zostać przedstawione warunki tej umowy.
Skoro sam już nie wiesz co mówili, ale mimo to podałeś swój adres i potwierdziłeś parokrotnie, to nie zaprezentowałeś postawy godnej rozumnego człowieka.
o czym wy mowicie, ktos go probowal oszukac, a wy mowicie, ze zawartl umowe
w czolka sie puknijcie
nie zawarles zadnej umowy, wszelkie roszczenia zglaszaj policji jako probe wyludzenia
Oj panie, chyba jest jasne, że na jedno wychodzi, prawda?
Powiedz kurierowi, że dokumentów nie przyjmujesz i nie podpiszesz, ale ma zostawić tego laptopa, bo tak się umówiłeś przez telefon.
(Czyli po prostu spław kuriera jak przyjedzie, nie wiem czy tak można, ale dla pewności zabierz też umowę co będziesz musiał podpisać, albo ją przedrzyj, itp.).
Hm, a jak laptopa nie będzie miał, to Hetrix ustawowo będzie mógł zabrać kurierowi w ramach rekompensaty tego palmtopa logistycznego, czy jak się to ustrojstwo nazywa.
spoiler start
KIll it with fire!
spoiler stop
Trzeba było powiedzieć: "Styrtę ktoś nam podpalił. Styrtę".
mozliwe ze przysla laptopa ale zeby go odebrac bedziesz musial podpisac jakis papierek, ktory w istocie bedzie jakas gowniana umową. jesli wyraznie nie wyraziles zgody to imho nie maja podstaw zeby Ci wystawiac jakies rachunki.... tzn. mogą wystawic, ale nie jestes zobligowany do tego zeby to placic
Ciężko dywagować w momencie, gdy koleś "sam już nie wie co mówili". Jeden z tych, co usłyszą, że coś wygrali i już wszystko lajtowo. Równie dobrze mogli mu przeczytać warunki jakiejś nowej umowy, przy zawarciu której dostaje się laptopa (są chyba takie jakieś, co?), a on parokrotnie wyraził zgodę, bo w uszach mu dzwoniło "wygrałem!". I nie, nie jest potrzebny podpis.
Takie podejrzane ci się to wydawało, takiś jest spryciarz, a teraz siedzisz i nie wiesz co się właściwie stało, haha.
Pomijając pritomność, nie ulega raczej wątpliwości, że rozmowa mogła mieć znamiona przestępstwa. Ciekaw jestem czy to outsourcing, czy zwykły "wnusio" w stylu Phillupiuka. Jeżeli to pierwsze i to firma współpracująca także z ogólnie znanymi operatorami komórkowymi, to teoretycznie łatwiej będzie się do nich w razie potrzebny dobrać.
Wczoraj do mnie dzwoniono, ze dostane laptopa od orange firmy hp z bajerami jak to pani powiedziala. Zarabista oferta, kurier pojutrze. O kwotach nic nie mowila,zatem zapytalem i sie okazalo, ze 130zl miesiecznie i laptopik plus 80 giga. Sama nic nie mowila o kwotach. Tylko, ze to orange to raz i nie mowila, ze cos wygralem tylko ze hiper extra okazje specjalnie dla mnie .
@snopek9
Marketingowy bullshit i nawijanie makaronu na uszy. Dlatego nigdy, przenigdy nie należy zgadzać się na jakiekolwiek propozycje składane przez telefon. No chyba, że dzwoni pani z recepcji z potwierdzeniem wizyty u lekarza;-)
Tak, wiem, ale nie zaszkodzi przypomnieć.
Kompo kazali przy odbiorze przygotować dowód osobisty i złotówkę. Myślę, że to po prostu było naciągnięcie na zwykłą niekorzystną umowę i bez tej złotówki i dowodu raczej nic z tego nie będzie.
Wracając do tego co napisałeś bo już sam nie wiem: da się zawrzeć umowę przez telefon czy nie?
edit> oh i podali mi generalnie numer kontaktowy i 8cyfrowe hasło w razie gdybym miał pytania. Nie dzwoniłem jeszcze, mam wrażenie że i tak nie odbiorą ale jutro spróbuje.
Tak, w takim przypadku nie masz się co martwić, nic nie przyjmuj od kuriera i załatwione.
Tak, można zawrzeć umowę przez telefon, ale istnieje konkretna procedura. Wygoogluj sobie "umowa zawarta na odległość".
Bez paniki. Na razie sobie skompletowali dane i adres. Jeszcze będą musieli skompletować podpis dopiero wtedy beda mieli podstawe do dalszych działań które już Cię beda kosztować realne złotówki.
Co zrobić ano nie podpisywać nic.
1. nie wiemy z jakiego numeru dzwonili do Ciebie - to zawsze pomaga w weryfikacji
2. nie wiemy jaki numer kontaktowy Ci podano - to też może pomóc
3. zawsze możesz zadzwonić do swojego operatora na BOK i zapytać o taki kontakt, czy był z ich strony; jak nie był osobiście wybrałbym się na posterunek policji z poukładaną w głowie rozmową oraz numerami telefonów i godzinami połączeń i wyjaśnił, że to prawdopodobnie masowo działający oszust
4. tak, można zawrzeć umowę bez podpisu (a przynajmniej dało się, więc lepiej zakładać, że da się dalej).
5. jak spuścisz kuriera na drzewo i tak możesz ponieść koszty dostawy
Nie no, ja bym nie ryzykował, Hetrix. Lepiej szykuj ten dowód i złotówę dla kuriera, bo może być później niewesoło.
Sprawdziłem ich, wyłudzają informacje. Nie będzie żadnego laptop, ani umowy. Jedynie więcej reklam. :/
Serio kutwa? Nie brałeś udziału w żadnym konkursie i uwierzyłeś że dostaniesz laptopa za nic? I jeszcze podałeś swój adres? My się dziwimy starszym osobą że są naiwne a tu chłop lat dwadzieścia parę, wydawałoby się ogarnięty w tych sprawach wierzy że na świecie jest coś za darmo. Szkoda że nie zabulisz, może wtedy byś się ocknął.
to bardzo popularne ostatnio - wydzwaniać do ludzi i wciskać im cuda na kiju, mi ostatnio oznajmili, że wygrałem odkurzacz, powiedziałem jedynie, że nie jestem zainteresowany, że dziękuję, na co kobitka w słuchawce zaczęła się rzucać, że jeszcze nie skończyła a ja już nie chcę dalej słuchać, się rozłączyłem i adidas im czaczas.
ale żeby się dawać nabierać... boszzzzzzzzzzzz
spoiler start
osobOM
spoiler stop
Tylko, że ja podejrzewałem ściemę. Jednak nie widzę nic szczególnie szkodliwego w podaniu samego adresu. Co mogą z nim zrobić? Wysłać ulotkę?
Hetrix, ale pewności nie masz bo wątek założyłeś. Nie zdziwię się jak zaczną Cię nachodzić akwizytorzy:P
akwizytorzy to jeszcze ujdzie
jak komornik przyjdzie to będzie niewesoło
zanim ktoś napisze „ale przecież komornicy przychodzą tylko wg przepisów wtedy a wtedy..." pragnę przypomnieć w jakim kraju jesteśmy i co mogą komornicy tutaj.
Wot? Komornik nie przychodzi bo nie opłaciłeś umowy. Oni by musieli do sądy pozwać. Wiadomo po czyjej stronie będzie prawo.
Bo wcale nie musi przychodzic z tego powodu :P Do mine kiedys baba zadzwonila i chciala adres i "zweryfikowac pesel" to jej powiedzialem zeby zweryfikowala sobie rozmiar szpary jaka ma miedzy nogami najlepiej za pomoca 2 litrowej butelki od coli :P Nekala mnie jeszcze 2-3 razy straszyla ze rozmowa jest nagrywana najlepsze ze skad dzwoni nie chciala powiedziec. Sprawdzilem w necie numer i okazalo sie ze to firma sciagajaca dlugi z warszawy, zapewne ktos zrobil jakis walek na kase i byl tam podany moj numer :P podalbym adres i mialbym pozamiatane.
W sumie to dobrze, że założył wątek, bo dam znać paru osobom żeby uważali na takie telefony.
Ciekawe ile w tym prawdy:
https://www.cnet.com/how-to/can-you-hear-me-scam/ (w arcie więcej linków)
http://openmag.pl/oszusci-przez-telefon/
Hetrix jeżeli masz podejrzenia, że to naciągacz to idź kurdebele na najbliższy posterunek policji lub chociaż do nich zadzwoń!! I to zgłoś!
Im więcej osób zgłosi tym większa szansa, że banda nikogo nie zdąży oszukać na poważnie.
To jest jak ze szczepieniami, wszyscy się szczepią, mamy odporność grupową, wiele osób się nie szczepi - mamy wyrwę w grupowej odporności i większe prawdopodobieństwo epidemii w bliżej nie określonym czasie.
Hejże panowie. Zadzwonili do mnie znowu, ta sama osoba o dziwo tym razem z oficjalnego numeru tmobile haha. Okazało się, że naprawde wygrałem, ale jakąś (niby) bardzo atrakcyjną umowę z laptopem w gratisie. Nie ważne. Mam nadzieje, że wszyscy się dziś czegoś nauczyli.
Czyli nie wygrałeś, bo co to za nagroda, że musisz wykupić abonament, by ją otrzymać.
Ot i zwykłe marketingowe naginanie rzeczywistości.
Podejrzewam, że tak wygrał każdy, do którego udało im się dodzwonić.
Ale lepiej pytać niż błądzić.