W czasie najgorszego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego, [na tronie] zasiądzie Piotr Rzymianin, który będzie paść owce podczas wielu cierpień, po czym miasto siedmiu wzgórz [Rzym] zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud. Koniec.
Biorąc pod uwagę, że Rzym jest od jednego dużego trzęsienia ziemi od rozsypki, na tronie siedzi ostatni z papieży wedle przepowiedni Malachiasza, Kościół jest z każdej strony opluwany przez Islam i środowiska lewicowe, zastanawiam się nad aktualnością tej przepowiedni.
Przepowiednia opiera się na wizjach, które św. Malachiasz rzekomo przeżył w czasie pobytu w Rzymie w 1139 roku na zaproszenie papieża Innocentego II. Opisał on swoje wizje w postaci krótkich, zakodowanych zdań. Manuskrypt Malachiasza został podobno zdeponowany w Rzymskich Archiwach przez Innocentego i w późniejszych czasach zapomniany.
De labore Solis (z pracy Słońca) – zwolennicy tej przepowiedni zauważają, iż Jan Paweł II urodził się 18 maja 1920 w dniu zaćmienia słońca[a], a jego pogrzeb odbył się w czasie innego zaćmienia słońca 8 kwietnia 2005. Przed jego śmiercią mówiło się też, że pasuje do tego określenia, bo wędruje po Ziemi (pielgrzymki) niczym Słońce.
Gloria Olivae (chwała oliwki) przypisuje się Benedyktowi XVI, ponieważ jednym z symboli zakonu św. Benedykta jest gałązka oliwna (zwolennicy przepowiedni uważają, iż przyjęcie takiego imienia przez Papieża doskonale łączy go z zakonem benedyktynów). (...) Jeszcze inna interpretacja jest następująca: Słowa chwała oliwki od dawna wiązano z ciemnym kolorem oliwki, co miałoby znaczyć, że papież będzie czarnoskóry. Benedykt XVI czarnoskóry nie jest, ale ma w herbie wizerunek głowy czarnoskórego mężczyzny. Kolejna łączy się z interpretacją drzewa oliwnego jako symbolu przywiązania do tradycji i konserwatyzmu. Sam Benedykt XVI wspomniał, że do wyboru imienia skłoniła go pacyfistyczna postawa jego poprzednika o tym imieniu (Benedykta XV) w czasie I wojny światowej; gałąź oliwna w tym wypadku symbolizuje zaprowadzanie pokoju na świecie.
Jednocześnie jednak nie jest oczywiste, że Franciszek jest Piotrem Rzymianinem.
Brak numeru przy ostatnim zapisie na liście może jednak sugerować, że przed nim nastąpi jeszcze dowolna liczba innych papieży (z których pierwszym lub jedynym miałby być papież Franciszek). Byłoby to zgodne z innymi przepowiedniami (np. Sybilla: Jeśli dobrze czynić będą i Bogu posłuszeństwo oddadzą, On doda im lat; jeśli zaś Boga obrażać będą i w grzechach brnąć, Bóg odpłaci im się i skróci liczbę lat istnienia świata.). Można zatem przepowiednię Malachiasza potraktować jako listę papieży od Celestyna II do Benedykta XVI, z dodatkową notką na temat tego, który będzie ostatni.
Cytaty zostały zaczerpnięte z Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Przepowiednia_Malachiasza, CC BY-SA 3.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.pl
A nie ma tam nic o tym jaka będzie w tym roku zima - bo nie wiem kiedy urlop wziąć.
Bardziej ciekawi mnie przepowiednia jak to martwi mają powstać z grobów. Czy aby dobrze zostanie to odebrane w dzisiejszym świecie.
Ten świat potrzebuje Ricka Grimesa
Znaczy wiesz, w czasie początków chrześcijaństwa było o wiele wiele gorzej. Więc do takiego poziomu jeszcze nam daleko choć jesteśmy coraz bliżej końca, świat się zaczął sypać już kilka lat temu ale teraz jest to tak bardzo widoczne. Nie zdziwiłbym się jeśli przed śmiercią Franciszka świat się skończył, choć to tylko przepowiednia. Świat staje się coraz gorszy tak samo jak ludzie i przydało by się postawić ich do pionu. A jeśli ktoś chcę rozwinąć ten temat bardziej niech napisze bo wątek nie zasługuje na szybkie zapomnienie.
Świat się zaczął sypać kilka lat temu?
Ponieważ?
Dlatego że są wojny na Bliskim Wschodzie? Od zawsze są i jeszcze długo będą. Bo pojawiła się jakaś fala emigracyjna w Europie?
W jaki sposób jest teraz gorzej niż choćby w '53 u szczytu wielkiego terroru stalinowskiego w bloku wschodnim?
Na zachodzie wtedy wszystko kwitło i odradzało się po wojnie, więc i to jest bardzo dyskusyjne w kwestii upadku świata.
Nie, ludzie myślą że to wojny na Bliskim Wschodzie i emigracje niszczą świat i się grubo mylą bo to nie jest główny powód.
- Ciągłe dozbrajanie się
- Brak kontaktów z ludźmi w rzeczywistości (szczególnie mniejsze dzieci)
- Wpajanie przez telewizję, radio, serwisy informacyjne rzeczy które mają wpłynąć na nas. (Manipulacja)
- Ukrywanie wielu rzeczy przez inne państwa przez rząd
- Zatrucia środowiska
- Testy bomb nuklearnych
- Brak stabilności na świecie
- Słabe wartości społeczne (Pieniądze, bycie w centrum uwagi)
Ludzie stają się coraz bardziej płytcy, aż boję się pomyśleć co będzie za kilka lat.
Technologia idzie do przodu i niszczy wiele rzeczy.
- Ciągłe dozbrajanie się
od zawsze. Ba, nie jest to nawet blisko szczytu w kwestii ilości wydawanych pieniędzy, liczebności zawodowego wojska, ilości konfliktów itp.
- Brak kontaktów z ludźmi w rzeczywistości (szczególnie mniejsze dzieci)
To kwestia społeczna, socjologiczno-technologiczna.
To że coraz więcej rzeczy załatwia sie przez internet/telefon nie jest z natury złe. Jest kontaktu tyle samo co zawsze w ogólnym rozrachunku.
- Wpajanie przez telewizję, radio, serwisy informacyjne rzeczy które mają wpłynąć na nas. (Manipulacja)
od zawsze. Odkąd powstała idea religii, włądzy, przywództwa, manipulacja to filar każdej cywilizacji.
- Ukrywanie wielu rzeczy przez inne państwa przez rząd
od zawsze.
- Zatrucia środowiska
od zawsze. Odkąd człowiek przestał spać w jaskiniach regularnie i nieprzerwanie zmienia i niszczy środowisko.
Nadchodzące zakazy używania samochodów spalinowych, odejście od węgla i coraz tańsza technologia odnawialnych źródeł jest tym końcem świata?
- Testy bomb nuklearnych
Co w związku z tym? Technologia była użyta w historii jednokrotnie w celach bojowych. Dziś broń jądrowa, jutro zostanie wynaleziona inna i w nią się będą mocarstwa rozbrajać.
- Brak stabilności na świecie
o lol :>
- Słabe wartości społeczne (Pieniądze, bycie w centrum uwagi)
To bardzo długi temat. A kwestia pieniędzy- od zawsze.
Kiedyś w samej Europie były całe wieki kiedy nie zaznawano spokoju i toczono wieczne wojny. Zarazy dziesiątkowały ludność wszerz i wzdłuż, niewyobrażalna bieda, choroby, barbarzyństwo i okrucieństwo, niewolnictwo i zacofanie.
Dziś tragedia jak komuś Tweeta usuną.
Nie mogę się doczekać, kiedy nastąpią te wszystkie biblijne rozpierdole.
Sybilla z pierwszego postu, to która Sybilla? Ta znana z ksiąg w Rzymie, raczej monotesitką nie była.
Jeżeli wkrótce wszystko ma się zawalić, to jest idealna pora żeby brać wysokie kredyty. Nie trzeba będzie spłacać.
A skąd wiesz, czy z odmętów apokalipsy nie zrodzi się korporacyjne dominium szatana, które przejmie banki, a dłużników ześle w wieczną niewolę?
